Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Pozwolę sobie na zdanie odrębne.
Wielki Wybuch jest jedynie hipotezą. Nie jest w żaden sposób potwierdzony. Jest wyłącznie kwestia wiary. Wierzysz w Wielki Wybuch - OK. Ale nauka nie ma co do tego pewności. Ani naukowcy.
Absolut - dla wierzącego nie ma dylematu.
Materia - nie wiem, czy nie ma "ziarenka materii", czy jeszcze tego nie odkryto. Jestem natomiast przekonany (tj. wierzę, że tak jest i czuję, że tak jest), że materia i energia są różnymi formami tego samego. A także w to, że istnieją jeszcze inne formy tegoż, których nie znamy i nie znamy metod badawczych w tym zakresie. Sądzę, że właśnie te formy czegoś są budulcem "mieszkań w Niebie" i wszystkiego, co z Niebem związane.
Dekoherencja - czy to jakieś brzydkie słowo?
Świadomość - to zaliczam do darów bożych. Jest skutkiem dzieła stworzenia. Jeśli wynika z racjonalności, to z racjonalności bożej.
Wielki Wybuch jest jedynie hipotezą. Nie jest w żaden sposób potwierdzony. Jest wyłącznie kwestia wiary. Wierzysz w Wielki Wybuch - OK. Ale nauka nie ma co do tego pewności. Ani naukowcy.
Absolut - dla wierzącego nie ma dylematu.
Materia - nie wiem, czy nie ma "ziarenka materii", czy jeszcze tego nie odkryto. Jestem natomiast przekonany (tj. wierzę, że tak jest i czuję, że tak jest), że materia i energia są różnymi formami tego samego. A także w to, że istnieją jeszcze inne formy tegoż, których nie znamy i nie znamy metod badawczych w tym zakresie. Sądzę, że właśnie te formy czegoś są budulcem "mieszkań w Niebie" i wszystkiego, co z Niebem związane.
Dekoherencja - czy to jakieś brzydkie słowo?
Świadomość - to zaliczam do darów bożych. Jest skutkiem dzieła stworzenia. Jeśli wynika z racjonalności, to z racjonalności bożej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Słusznie. Choć jest bardzo poważną hipotezą.Andej pisze:Pozwolę sobie na zdanie odrębne.
Wielki Wybuch jest jedynie hipotezą. Nie jest w żaden sposób potwierdzony. Jest wyłącznie kwestia wiary. Wierzysz w Wielki Wybuch - OK. Ale nauka nie ma co do tego pewności. Ani naukowcy.
Z wierzącymi nie ma problemu ;-)Absolut - dla wierzącego nie ma dylematu.
Czy tego już nie udowodniono?Materia - nie wiem, czy nie ma "ziarenka materii", czy jeszcze tego nie odkryto. Jestem natomiast przekonany (tj. wierzę, że tak jest i czuję, że tak jest), że materia i energia są różnymi formami tego samego.
Z czegoś się to ciepło w reaktorach jądrowych (i w bombie w Hiroszimie) wzięło...
Wątpię. Nie było Wszechświata, nie było Nieba?A także w to, że istnieją jeszcze inne formy tegoż, których nie znamy i nie znamy metod badawczych w tym zakresie. Sądzę, że właśnie te formy czegoś są budulcem "mieszkań w Niebie" i wszystkiego, co z Niebem związane.
Też się zastanawiamDekoherencja - czy to jakieś brzydkie słowo?
Jestem za.Świadomość - to zaliczam do darów bożych. Jest skutkiem dzieła stworzenia. Jeśli wynika z racjonalności, to z racjonalności bożej.
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Wielki Wybuch coraz mniej staje opcja najbardziej prawdopodobna. Czas pokaze. Pytanie , ktore psuje zalozenia teorii WW brzmi: z czego wzial sie Wielki Wybuch?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
I wymyśloną przez księdza (nie, żeby to było jakoś ważne dla istoty sprawy).
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Mnie sie jednak WW coraz mniej naukowy wydaje ...
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Nie wiem dlaczego koniku, wszystkie (chyba) założenia teoretyczne/przewidywania zastały przez kolejne lata odkryte i potwierdzone, więc nie rozumiem co go podważa? Naukowcy aktualnie min w CERN-ie badają pierwsze chwile po WW.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Otoz nie.
W CERN ( nota bene bylem tam osobiscie w swej konskiej rumakowatosci) jedynie niewielki zespol rozpatruje te kwestie ( nieiwlki, ale za to majacy najpotezniejsza propagandowa tube medialna ) ... znakomita wiekszosc rozpatruje calkowicie odmienne kwestie, nowe koncepcje, zalazki jakichs nowych nteorii czy wstepnychn tez co do ktorych spodziewaja sie jakichs dowodow ( lub okruchow dowodow).
W CERN ( nota bene bylem tam osobiscie w swej konskiej rumakowatosci) jedynie niewielki zespol rozpatruje te kwestie ( nieiwlki, ale za to majacy najpotezniejsza propagandowa tube medialna ) ... znakomita wiekszosc rozpatruje calkowicie odmienne kwestie, nowe koncepcje, zalazki jakichs nowych nteorii czy wstepnychn tez co do ktorych spodziewaja sie jakichs dowodow ( lub okruchow dowodow).
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Na 10 lecie Copernicus Center jego ojciec ks. prof. Heller podsumowuje swoje przemyślenia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Krótko przedstawię jak grzech pierworodny rozumie, ksiądz profesor Nicanor Pier Giorgio Austriaco (mikrobiolog i teolog). W skrócie: człowiek anatomicznie wspólczesny powstał 200 tyś lat temu. Ale nie umiał on mówić, i ogólnie rzecz biorąc nie był zbyt inteligentny. Kiedy w grupie anatomicznie współczesnych ludzi urodziła się dwójka ludzi potrafiących mówić(mających geny języka) i u których powstało Imago Dei - ok. 100-120 tyś lat temu. Bóg(zgodnie z przekazem Biblijnym) zabrał ich do Edenu. Gdzie obdarzył ich darami które przezwyciężały ich naturalne słabości(św. Tomasz z Akwinu) tj. śmiertelność czy choroby itd. Niestety dwójka tych ludzi popełniła grzech i została wygnana z raju. Gdzie ich potomkowie musieli współżyc ze sobą aby zaludnić ziemie(na co Bóg wtedy pozwolił, gdyż w tamtym okresie było to wymagane)
Kiedy w osobnikach ludzi współcześnie anatomicznych powstały geny odpowiadające za język, Bóg wlał w nie rozumną duszę. Grzech dziedziczymy od tych pierwszych ludzi którzy nie podołali próbie...
Powyższa koncepcja to jedyna jaką widziałem. Która jest zgodna jak z teorią ewolucji tak i wiarą katolicką, oraz kanonami Soboru Trydentckiego. Dodam jeszcze że powyższa koncepcja jest zgodna zarówno z hipotezą monogenizmu jak i pologenizmu
Choć osobiście uważam że i tak wiara w stworzenie jest najlepsza
Kiedy w osobnikach ludzi współcześnie anatomicznych powstały geny odpowiadające za język, Bóg wlał w nie rozumną duszę. Grzech dziedziczymy od tych pierwszych ludzi którzy nie podołali próbie...
Powyższa koncepcja to jedyna jaką widziałem. Która jest zgodna jak z teorią ewolucji tak i wiarą katolicką, oraz kanonami Soboru Trydentckiego. Dodam jeszcze że powyższa koncepcja jest zgodna zarówno z hipotezą monogenizmu jak i pologenizmu
Choć osobiście uważam że i tak wiara w stworzenie jest najlepsza
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 15:16 przez Quinque, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Wyszło ci, że Adami Ewa i ich potomkowie, nie mieli duszy? - jeśli dobrze rozumiem?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
A dlaczego człowiek jako człowiek nie był inteligentny?
To, że nie posiadał wyrafinowanej technologii, nie świadczy, że nie był inteligentny.
No i ... każdy może coś wymyślić. Tylko czy to miało naprawdę miejsce?
To, że nie posiadał wyrafinowanej technologii, nie świadczy, że nie był inteligentny.
No i ... każdy może coś wymyślić. Tylko czy to miało naprawdę miejsce?
Ostatnio zmieniony 2019-10-12, 15:52 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: poprawiłam literówki, Magnolia
Powód: poprawiłam literówki, Magnolia
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Nie doczekałem się odpowiedzi @QuinqueQuinque pisze: ↑2019-10-10, 15:15 Krótko przedstawię jak grzech pierworodny rozumie, ksiądz profesor Nicanor Pier Giorgio Austriaco (mikrobiolog i teolog). W skrócie: człowiek anatomicznie wspólczesny powstał 200 tyś lat temu. Ale nie umiał on mówić, i ogólnie rzecz biorąc nie był zbyt inteligentny. Kiedy w grupie anatomicznie współczesnych ludzi urodziła się dwójka ludzi potrafiących mówić(mających geny języka) i u których powstało Imago Dei - ok. 100-120 tyś lat temu. Bóg(zgodnie z przekazem Biblijnym) zabrał ich do Edenu. Gdzie obdarzył ich darami które przezwyciężały ich naturalne słabości(św. Tomasz z Akwinu) tj. śmiertelność czy choroby itd. Niestety dwójka tych ludzi popełniła grzech i została wygnana z raju. Gdzie ich potomkowie musieli współżyc ze sobą aby zaludnić ziemie(na co Bóg wtedy pozwolił, gdyż w tamtym okresie było to wymagane)
Kiedy w osobnikach ludzi współcześnie anatomicznych powstały geny odpowiadające za język, Bóg wlał w nie rozumną duszę. Grzech dziedziczymy od tych pierwszych ludzi którzy nie podołali próbie...
Powyższa koncepcja to jedyna jaką widziałem. Która jest zgodna jak z teorią ewolucji tak i wiarą katolicką, oraz kanonami Soboru Trydentckiego. Dodam jeszcze że powyższa koncepcja jest zgodna zarówno z hipotezą monogenizmu jak i pologenizmu
Choć osobiście uważam że i tak wiara w stworzenie jest najlepsza
Czy według tej koncepcji Adam i Ewa mieli duszę?
Chyba, że to
jest o Adamie i EwieKiedy w osobnikach ludzi współcześnie anatomicznych powstały geny odpowiadające za język, Bóg wlał w nie rozumną duszę. Grzech dziedziczymy od tych pierwszych ludzi którzy nie podołali próbie...
Skoro śmiertelność istniała wcześniej to co ze słowami, że śmierć weszła na świat - jak to godzisz?
I co z potomkami Adama i Ewy bo nie jest jasne - "gdzie ich potomkowie" - to "gdzie" to w raju czy na ziemi
A czemu nie mogli współżyć z innymi ludźmi, bez mutacji ? i co się z nimi stało wyginęli?Niestety dwójka tych ludzi popełniła grzech i została wygnana z raju. Gdzie ich potomkowie musieli współżyc ze sobą aby zaludnić ziemie(na co Bóg wtedy pozwolił, gdyż w tamtym okresie było to wymagane)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Gaduła
- Posty: 835
- Rejestracja: 5 gru 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 197 times
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Moja osobista opinia jest taka, że tytuł tego rozdziału to pseudoproblem.
Nauka eksperymentalna typu np fizyka działa tak, że w systematyczny sposób testuje się pomysły i odrzuca te błędne. Hipoteza ma przewidywać coś nieoczywistego i jeśli to coś okaże się prawdą to jest to jakiś dowód. Oczywiście w uproszczeniu, można o tym poczytać np u Feynmana http://calteches.library.caltech.edu/51/2/CargoCult.htm , albo w jakimś podręczniku filozofii nauki pod hasłem 'falsyfikacjonizm'. Sprzeczności kk z tak pojmowaną nauką nie widzę, myślę nawet, że wedle podobnej metodologii można ocenić katolickie cuda i zobaczyć że są sensowne.
Innym stosowanym sposobem rozumowania jest interpretacja jakichś dowodów z przeszłości (historycyzm) - mogą to byc na przykład szczegóły historii o wielkim wybuchu, teoria ewolucji w oparciu o skamieliny czy interpretacja starych ksiąg w historii. Problem z nim jest taki, że jest to podatne na różne błędy i nieporozumienia i na ogół niesprawdzalne - często po prostu przyjmujemy coś, bo nie mamy lepszego wytłumaczenia. Dobrym przykładem jest teoria ewolucji - jest to nadal ruchomy cel i w ostatnich dekadach widzieliśmy trochę zmian w jej rozumieniu. W ogóle religijny spór wokół niej (po zaniku darwinizmu społecznego po wojnie) rozgrywał się głównie między anglosaskimi protestantami od kreacjonizmu, a proponentami genocentrycznej interpretacji teorii ewolucji jak np Richard Dawkins czy Daniel Dennet. Ci drudzy to raczej przedstawiciele nauk humanistycznych, również Dawkins polegający na dość wybiórczych opisach zachowań zwierząt przypominających aparat socjologii. Toteż z perspektywy poprzedniego akapitu epistemiczny rygor pozostawiał wiele do życzenia od początku a potem sprawa rozrosła się do coraz to dziwniejszych i nieudowodnionych w żaden sposób pretensji religijno-moralno-filozoficznych (por. "Bóg Urojony" Dawkinsa w kontekście jego poprzednich książek). Dlatego głównie mówię "pseudoproblem"
Jeszcze dygresja co do Big Bang konkretnie - spodziewamy się że wszechświat zaczął się w bardzo gęstym i gorącym stanie 14 mld lat temu co wyjaśnia prawo Hubble i CMB. Mozna to nawet testować - np do najdalszego zaobserwowanego obiektu mamy mniej niż 14 mld lat świetlnych. Co do szczegółów tego stanu myślę, że nikt na chwilę obecną nie ma pojęcia jak było - podstawowym problemem jest natura dark matter/dark energy. Obecnie też np podważa się najpopularniejszą wersję Big Bang: Lambda CDM:
https://arxiv.org/abs/2012.08534
Nauka eksperymentalna typu np fizyka działa tak, że w systematyczny sposób testuje się pomysły i odrzuca te błędne. Hipoteza ma przewidywać coś nieoczywistego i jeśli to coś okaże się prawdą to jest to jakiś dowód. Oczywiście w uproszczeniu, można o tym poczytać np u Feynmana http://calteches.library.caltech.edu/51/2/CargoCult.htm , albo w jakimś podręczniku filozofii nauki pod hasłem 'falsyfikacjonizm'. Sprzeczności kk z tak pojmowaną nauką nie widzę, myślę nawet, że wedle podobnej metodologii można ocenić katolickie cuda i zobaczyć że są sensowne.
Innym stosowanym sposobem rozumowania jest interpretacja jakichś dowodów z przeszłości (historycyzm) - mogą to byc na przykład szczegóły historii o wielkim wybuchu, teoria ewolucji w oparciu o skamieliny czy interpretacja starych ksiąg w historii. Problem z nim jest taki, że jest to podatne na różne błędy i nieporozumienia i na ogół niesprawdzalne - często po prostu przyjmujemy coś, bo nie mamy lepszego wytłumaczenia. Dobrym przykładem jest teoria ewolucji - jest to nadal ruchomy cel i w ostatnich dekadach widzieliśmy trochę zmian w jej rozumieniu. W ogóle religijny spór wokół niej (po zaniku darwinizmu społecznego po wojnie) rozgrywał się głównie między anglosaskimi protestantami od kreacjonizmu, a proponentami genocentrycznej interpretacji teorii ewolucji jak np Richard Dawkins czy Daniel Dennet. Ci drudzy to raczej przedstawiciele nauk humanistycznych, również Dawkins polegający na dość wybiórczych opisach zachowań zwierząt przypominających aparat socjologii. Toteż z perspektywy poprzedniego akapitu epistemiczny rygor pozostawiał wiele do życzenia od początku a potem sprawa rozrosła się do coraz to dziwniejszych i nieudowodnionych w żaden sposób pretensji religijno-moralno-filozoficznych (por. "Bóg Urojony" Dawkinsa w kontekście jego poprzednich książek). Dlatego głównie mówię "pseudoproblem"
Jeszcze dygresja co do Big Bang konkretnie - spodziewamy się że wszechświat zaczął się w bardzo gęstym i gorącym stanie 14 mld lat temu co wyjaśnia prawo Hubble i CMB. Mozna to nawet testować - np do najdalszego zaobserwowanego obiektu mamy mniej niż 14 mld lat świetlnych. Co do szczegółów tego stanu myślę, że nikt na chwilę obecną nie ma pojęcia jak było - podstawowym problemem jest natura dark matter/dark energy. Obecnie też np podważa się najpopularniejszą wersję Big Bang: Lambda CDM:
https://arxiv.org/abs/2012.08534
Ostatnio zmieniony 2021-02-07, 01:25 przez krystian.zawistowski, łącznie zmieniany 4 razy.
https://kzaw.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji
https://www.youtube.com/channel/UCdC4jo ... o3tVw_F3cQ
"I nikt nigdy na próżno nie uciekał się do przemożnego Jej wstawiennictwa, kto z pobożną i ufną modlitwą do Niej się udawał." Pius IX o modlitwie do Maryji
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Chrześcijaństwo a Filozofia współczesna - jak pogodzić naukę z wiarą
Dezerter, a niby czemu nie mieliby mieć?
@up, problem z ewolucja jest taki ze tłumaczyć nią można wszystko. A dawniej to co obecnie tlumaczy się ewolucja(morlaność, świadomość, powstanie człowieka) przypisywano Bogu
@up, problem z ewolucja jest taki ze tłumaczyć nią można wszystko. A dawniej to co obecnie tlumaczy się ewolucja(morlaność, świadomość, powstanie człowieka) przypisywano Bogu