Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
-
- Gawędziarz
- Posty: 425
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 98 times
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Piszę jak najbardziej na temat, którego treścią jest szkodzenie własnemu zdrowiu. Czyli palenie papierosów, także praca ponad siły, jedzenie słodyczy, soli i cytrusów - na których mogą być obce bakterie i pająki
Napisałem świadku, że jesteś gotowy zabić swoje dziecko i swego bliźniego, nie godząc się na transfuzję krwi. To nie jest przypadkowe zabójstwo, tylko morderstwo z premedytacją teraz i na przyszłość. Widzisz u kogoś źdźbło w oku, a u siebie belki nie dostrzegasz. Dla cywilizowanych ludzi, jesteście nie do zaakceptowania.
Chciałbym, aby administracja wymagała od zarejestrowanych forumowiczów określenia swojego wyznania, by od początku było wiadomo z kim mamy do czynienia.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Niestety, kolejne potwierdzenie sekciarstwa: wybranie jednego, nie najważniejszego aspektu (palenie papierosów) i podniesienie go do głównego kryterium oceny człowieka.
Przy okazji - w tytule wątku jest o piciu alkoholu. Tylko ktoś nie znający środowiska Świadków Jehowy nabierze się na tezę, że nie piją. Pamiętam jak mój znajomy ŚJ skuł się tak, ze sikał pod drzewami w ogrodzie...
Czy to o czymś świadczy odnośnie SJ? Nie. Poza tym, że reklamę mają lepszą niż rzeczywistość.
Przy okazji - w tytule wątku jest o piciu alkoholu. Tylko ktoś nie znający środowiska Świadków Jehowy nabierze się na tezę, że nie piją. Pamiętam jak mój znajomy ŚJ skuł się tak, ze sikał pod drzewami w ogrodzie...
Czy to o czymś świadczy odnośnie SJ? Nie. Poza tym, że reklamę mają lepszą niż rzeczywistość.
Ostatnio zmieniony 2019-02-10, 11:48 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Skoro więc mamy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiego skalania ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej” (2 Koryntian 7:1). Nikotyna dosłownie kala nasz organizm. Chrześcijanin, który by palił, nie mógłby składać swego ciała na „ofiarę żywą, świętą, godną upodobania Bożego na świętą służbę pełnioną (...) zdolnością rozumowania” (Rzymian 12:1). Zdolność rozumowania podpowiada nam, że palenie jest szkodliwe i sprzeczne z zasadami chrześcijańskimi.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Daleko idąca interpretacja - i nadal jest to wybranie jednego aspektu i rozdmuchanie go do rzeczy najważniejszej.Pod prąd pisze: ↑2019-02-11, 08:23 Skoro więc mamy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiego skalania ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej” (2 Koryntian 7:1). Nikotyna dosłownie kala nasz organizm. Chrześcijanin, który by palił, nie mógłby składać swego ciała na „ofiarę żywą, świętą, godną upodobania Bożego na świętą służbę pełnioną (...) zdolnością rozumowania” (Rzymian 12:1). Zdolność rozumowania podpowiada nam, że palenie jest szkodliwe i sprzeczne z zasadami chrześcijańskimi.
Mógłbym przytoczyć:
Mt 15:11 bt5 "Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to właśnie go czyni nieczystym."
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Po drugie, papierosy to narkotyk. Jeżeli ktoś świadomie kala swoje ciało , nie może go składać jako ofiarę świętą, godną upodobania Bożego.
Dodano po 5 minutach 41 sekundach:
Zażywanie dla własnej przyjemności narkotyków (papierosy są narkotykiem ) jest szkodliwe dla zdrowia i nieczyste. Używanie ich pozostaje w wyraźnej sprzeczności z Bożym nakazem, żeby ‛się oczyszczać od wszelkiego splamienia ciała i ducha’ (2 Koryntian 7:1). Palenie tytoniu zagraża też zdrowiu otoczenia, które musi wdychać dym, a więc palacz wykracza przeciw prawu Bożemu, które nakazuje chrześcijaninowi miłować bliźniego (Mateusza 22:39).
Dodano po 5 minutach 41 sekundach:
Zażywanie dla własnej przyjemności narkotyków (papierosy są narkotykiem ) jest szkodliwe dla zdrowia i nieczyste. Używanie ich pozostaje w wyraźnej sprzeczności z Bożym nakazem, żeby ‛się oczyszczać od wszelkiego splamienia ciała i ducha’ (2 Koryntian 7:1). Palenie tytoniu zagraża też zdrowiu otoczenia, które musi wdychać dym, a więc palacz wykracza przeciw prawu Bożemu, które nakazuje chrześcijaninowi miłować bliźniego (Mateusza 22:39).
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Nie jest to wykroczenie , ktore pozbawia zbawienia. Jest to jedynie uleganie nalogom ( czyli slobosc).
Warto pamietac, ze w naszej chrzescijanskiej wierze zbawienie nie jest zalezne od osiagniecia stanu idealnego w zyciu, ale od tego, czy nawet nie majac sily na powstawanie z upadku probujemy sie z iego podniesc.
Zacznijjmy od siebie ... to szybko, jesli uczciwie do tego podejdziemy, spostrzezemy, w jakich nalogach sami tkwimy.
nawet w takich, aby wciaz negowac nauke katolicka. Tak, tak ... nie widze w Twej postawie checi poznania prawdy, ale nalog walki z katolickim Kosciolem.
Warto pamietac, ze w naszej chrzescijanskiej wierze zbawienie nie jest zalezne od osiagniecia stanu idealnego w zyciu, ale od tego, czy nawet nie majac sily na powstawanie z upadku probujemy sie z iego podniesc.
Zacznijjmy od siebie ... to szybko, jesli uczciwie do tego podejdziemy, spostrzezemy, w jakich nalogach sami tkwimy.
nawet w takich, aby wciaz negowac nauke katolicka. Tak, tak ... nie widze w Twej postawie checi poznania prawdy, ale nalog walki z katolickim Kosciolem.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Tak, jest grzechem. Ja tysiące różnych innych rzeczy. Branie jednego (dość marginalnego) grzechu i przypisywanie mu jakiejś super-wagi to esencja postawy sekciarskiej.Pod prąd pisze: ↑2019-02-11, 09:20 Po drugie, papierosy to narkotyk. Jeżeli ktoś świadomie kala swoje ciało , nie może go składać jako ofiarę świętą, godną upodobania Bożego.
Dodano po 5 minutach 41 sekundach:
Zażywanie dla własnej przyjemności narkotyków (papierosy są narkotykiem ) jest szkodliwe dla zdrowia i nieczyste. Używanie ich pozostaje w wyraźnej sprzeczności z Bożym nakazem, żeby ‛się oczyszczać od wszelkiego splamienia ciała i ducha’ (2 Koryntian 7:1). Palenie tytoniu zagraża też zdrowiu otoczenia, które musi wdychać dym, a więc palacz wykracza przeciw prawu Bożemu, które nakazuje chrześcijaninowi miłować bliźniego (Mateusza 22:39).
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Wiesz o tym że narkotyki mają związek z spirytyzmem ? To też esensja postawy sekciarskiej ?
Dodano po 2 minutach 58 sekundach:
Jeżeli jest to marginalny grzech, dlatego mamy patologię społeczną
Dodano po 9 minutach 56 sekundach:
Nikotyna zabija człowieka. Jak to pogodzić z tym że życie jest święte ? Na nic się zda pokrętne rozumowanie .
Dodano po 2 minutach 58 sekundach:
Jeżeli jest to marginalny grzech, dlatego mamy patologię społeczną
Dodano po 9 minutach 56 sekundach:
Nikotyna zabija człowieka. Jak to pogodzić z tym że życie jest święte ? Na nic się zda pokrętne rozumowanie .
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Ja piszę, że nie wolno brać jednego grzechu i go absolutyzować: a Ty ciagle że togrzech (czemu nie zaprzeczam).
Może byś tak kiedyś (dla eksperymentu, ja wiem że to zakazane u SJ - mówiły mi to kiedys Twoje współwyznawczynie), dla eksperymentu, przeczytał co piszą adwersarze?
Może byś tak kiedyś (dla eksperymentu, ja wiem że to zakazane u SJ - mówiły mi to kiedys Twoje współwyznawczynie), dla eksperymentu, przeczytał co piszą adwersarze?
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
W tym dziale jest o paleniu, dlatego skupiłem się na tym temacie. Nic dla mnie nie jest zakazane, ale wiem że nie wszystko jest pożyteczne. Nikt mi nie zakazuje iść do knajpy, tylko jaki z tego będę miał pożytek. Wiemy jaki tam panuje klimat, wulgaryzm, dym papierosowy i podpite twarze.
Dodano po 3 minutach 32 sekundach:
Dlatego udam się do kawiarenki z żonką gdzie zakazane palenie, miły klimacik, jakiś blusik czy jazz w tle , do tego kawusia i ciasteczko. Czyli wybieram miejsce i ludzi którzy mi odpowiadają.
Dodano po 3 minutach 32 sekundach:
Dlatego udam się do kawiarenki z żonką gdzie zakazane palenie, miły klimacik, jakiś blusik czy jazz w tle , do tego kawusia i ciasteczko. Czyli wybieram miejsce i ludzi którzy mi odpowiadają.
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Nie wiem o jakiej knajpie pisales. Bo ja chadzam i chadzalem kiedys nawet czesto do roznych knajp: kto chcial palic to palil, kto chcial sie bawic albo przyjemnie z przyjaciolmi spedzic czas - to sie bawil, kto sie awanturowac chcial - to nie zdazyl, bo juz byl za drzwiami.
Mnie blusik porywa, jazzik srednio nudzi, ... wole teraz do kosciola poadorowac Najswietszy Sakrament.
Co kto lubi, wszystko dla ludzi, aby nie zapomniec o Bogu.
Mnie blusik porywa, jazzik srednio nudzi, ... wole teraz do kosciola poadorowac Najswietszy Sakrament.
Co kto lubi, wszystko dla ludzi, aby nie zapomniec o Bogu.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4208 times
- Been thanked: 2954 times
- Kontakt:
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Jak znam Boga Najwyższego to picie i palenie nie wpłynie na nasze zbawienie - nie z tego będziemy rozliczani - moja pewność tego co pisze sięga 99,9%
Natomiast jak mam być szczery, to jak widzę człowieka mocno wierzącego, który nie jest wolny, a jest zniewolony nałogiem, to wygląda to słabo
Mi to zgrzyta.
Pisze to jako człowiek, który nie unika picia alkoholu. KK walczy aktywnie z piciem, które jest problemem groźnym, niszczącym człowieka i rodzinę, ale powinien równie aktywnie zwalczać palenie papierosów, jako nałóg zniewalający człowieka.
Ku wolności Chrystus nas wyswobodził
a nie ku zniewoleniu nałogiem
Ja z nałogu palenia zostałem uwolniony dzięki modlitwie wstawienniczej forumowiczów chrześcijan i ich wspólnot.
Było to uwolnienie cudowne, bez objawów odstawienia i trwałe - już 11 lat nie miałem papierocha w ustach
Ja zawsze SJ ceniłem za czystość życia, zdrowy styl, itp - mogą być w tym dla nas dobrym wzorem do naśladowania.
Teraz zróbcie rachunek sumienia, kto z moich braci i siostry daje argument ŚJ przeciw KK
Jak znam Boga Najwyższego to picie i palenie nie wpłynie na nasze zbawienie - nie z tego będziemy rozliczani - moja pewność tego co pisze sięga 99,9%
Natomiast jak mam być szczery, to jak widzę człowieka mocno wierzącego, który nie jest wolny, a jest zniewolony nałogiem, to wygląda to słabo
Mi to zgrzyta.
Pisze to jako człowiek, który nie unika picia alkoholu. KK walczy aktywnie z piciem, które jest problemem groźnym, niszczącym człowieka i rodzinę, ale powinien równie aktywnie zwalczać palenie papierosów, jako nałóg zniewalający człowieka.
Ku wolności Chrystus nas wyswobodził
a nie ku zniewoleniu nałogiem
Ja z nałogu palenia zostałem uwolniony dzięki modlitwie wstawienniczej forumowiczów chrześcijan i ich wspólnot.
Było to uwolnienie cudowne, bez objawów odstawienia i trwałe - już 11 lat nie miałem papierocha w ustach
Ja zawsze SJ ceniłem za czystość życia, zdrowy styl, itp - mogą być w tym dla nas dobrym wzorem do naśladowania.
Teraz zróbcie rachunek sumienia, kto z moich braci i siostry daje argument ŚJ przeciw KK
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Ja też kiedyś ulegałem tej propagandzie. Dopóki nie poznałem na stopie towarzyskiej ŚJ. Nie jedno piwo wypiłem z nimi. Wódki nie, gdyż nie piję mocnych, ale nie przeszkadzało mi to, że oni piją.
Ale przyznam rację. Niektórzy z nich potrafią ZDROWO pić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Dezerter pisze: ↑2019-02-11, 18:39 Re: Palenie i picie alkoholu a życie wieczne.
Jak znam Boga Najwyższego to picie i palenie nie wpłynie na nasze zbawienie - nie z tego będziemy rozliczani - moja pewność tego co pisze sięga 99,9%
Natomiast jak mam być szczery, to jak widzę człowieka mocno wierzącego, który nie jest wolny, a jest zniewolony nałogiem, to wygląda to słabo
Mi to zgrzyta.
Pisze to jako człowiek, który nie unika picia alkoholu. KK walczy aktywnie z piciem, które jest problemem groźnym, niszczącym człowieka i rodzinę, ale powinien równie aktywnie zwalczać palenie papierosów, jako nałóg zniewalający człowieka.
Ku wolności Chrystus nas wyswobodził
a nie ku zniewoleniu nałogiem
Ja z nałogu palenia zostałem uwolniony dzięki modlitwie wstawienniczej forumowiczów chrześcijan i ich wspólnot.
Było to uwolnienie cudowne, bez objawów odstawienia i trwałe - już 11 lat nie miałem papierocha w ustach
Ja zawsze SJ ceniłem za czystość życia, zdrowy styl, itp - mogą być w tym dla nas dobrym wzorem do naśladowania.
Teraz zróbcie rachunek sumienia, kto z moich braci i siostry daje argument ŚJ przeciw KK
Ja jestem pewny 99,9 % że będziemy za palenie i picie rozliczeni. Właśnie, o jakie chodzi picie ? Biblia nie zabrania spożywania alkoholu w sposób kontrolowany, alepiętnuje upijanie się.
(...) ,,ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani rzucający obelgi, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Bożego. " 1 Kor 6,10
powiedzą do nich: ‚Nasz syn jest uparty, buntowniczy i nie chce nas słuchać. To żarłok i pijak’.21Wtedy wszyscy mieszkańcy tego miasta go ukamienują. W ten sposób usuniecie spośród siebie zło, a cały Izrael usłyszy o tym i będzie się bał. Pow.Pr 21: 20,21
Gratuluję rzucenia nałogu palenia .