Tylko, czy możemy poznać w ogóle odpowiedź za życia na to pytanie?
Grzech pierworodny moim zdaniem ma dosyć skomplikowaną materię.
Tylko, czy możemy poznać w ogóle odpowiedź za życia na to pytanie?
Nie mówię żeby każdy był identyczny. Wystarczyłoby żeby Jahwe stworzył świat w którym ludzie mieliby podobne możliwości, np. nie byłoby dzieci rodzących się bez nóg.
Istnienie Jahwe analizuje jako możliwość, nie jako pewnik.
Troszkę zabrnąłeś? Zidentyfikuj podobne możliwości. IQ, np. od 120 do 130, wzrost od 175 do 185, wszyscy np. z AZS, ale bez alergii na trawki i tak dalej, dalej i dalej ... Rozrzut losowy jest niewyobrażalnie wielki. I brak nóg nie zawsze oznacza nieszczęscie. Np. Nick Vujicic.
Nonsens. Jeśli coś Bogu zarzucasz, to znaczy, że Go uznajesz. Jeśli Go totalnie ignorujesz i nie ma żadnego wpływu na Twoje życie, to Go odrzucasz. Dopiero gdy nie ma On wpływu na nic, co dzieje się na świecie, ani nie jest przyczyną, możesz uznać, że nie istnieje.
Tylko właśnie tak jak pisze Andej - do jakiego stopnia "podobne możliwości"?
Nonsens. Jeśli mam ochotę analizować postaci z książek/filmów, to analizując decyzje i postawy postaci fikcyjnych [np. Gandalf powinien wykorzystać gryfy do szybszego przemieszczania DP] to nie twierdzę przy tym, że Gandalf jest postacią prawdziwą. Analiza nie jest ograniczona co do istniejących bytów.Andej pisze: ↑2019-02-24, 09:05 Nonsens. Jeśli coś Bogu zarzucasz, to znaczy, że Go uznajesz. Jeśli Go totalnie ignorujesz i nie ma żadnego wpływu na Twoje życie, to Go odrzucasz. Dopiero gdy nie ma On wpływu na nic, co dzieje się na świecie, ani nie jest przyczyną, możesz uznać, że nie istnieje.
Jeśli Bóg nie istnieje, to nie ma nic do analizowania.
Pogubiłem się. Czy możesz przytoczyć te dwie odpowiedzi, na które się powołujesz?
Jaka "logika" (cudzysłów konieczny!) takie wnioski.
No nie, Kalarcie, na to się nie zgadzam, przekręcasz sens moich słów. Nie mogę się zgodzić zupełnie z twoim pierwszym zdaniem, bowiem dla mnie religia odpowiedziała na wiele ważnych pytań, które stawiałam w ciągu mojego życia. Również na studiach teologicznych dowiedziałam się więcej niż sama bym sama wymyśliła.Kalart pisze: ↑2019-02-27, 00:24 @Magnolia
Religia nie odpowiada na żadne z ważnych pytań. Jak sama zauważyłaś, na pewne pytania może udzielić odpowiedzi tylko Bóg. Nie uczyni tego żaden filozof ani teolog. Bóg zaś, jeśli istnieje, milczy. Dla mnie rozważanie takich pytań nieodmiennie prowadzi do konkluzji, że Boga nie ma albo nie jest wart wiary, gdyż milczenie i brak działania to również wybór.