Dumny i szczęśliwy naród:Viridiana pisze: ↑2019-03-10, 10:26 Ogólnie wygląda intrygująco, chociaż odczuwam głód informacji. Jeśli znalazłbyś jakieś statystyki na temat wiedzy Finlandczyków, ich zaangażowania w kulturę i samorozwój, podejścia do samokształcenia etc. to byłabym wdzięczna. Szczególnie, że zapowiadają się obiecująco
(...) to chyba nie było o matematyce w polskich szkołach - Dezerter
A teraz na poważnie Ciężko ocenić cały naród. Jak wszędzie są bardziej i mniej zdolne jednostki. Jak każdy skandynawski kraj mają gospodarkę zniszczoną przez socjalizm, ale prywatne przedsiębiorstwa i startupy są dosyć kreatywne. Dużo czytają. W porównaniu z Polską nie są tak przywiązani do tradycji, ale również lubią krytykować działania rządu Nawet ten system edukacji ma wady, dlatego nie chciałbym kopiować go 1:1. Ciężko znaleźć jakieś sensowne artykuły na ten temat. Jeszcze chyba trochę za wcześnie by mieć pełny obraz jak ta zreformowana edukacja wpływa na różne aspekty późniejszego życia.
https://www.spidersweb.pl/2016/12/finla ... s.html/amp
http://www.fpiec.pl/design/jak-w-finlan ... biblioteki
http://readup.pl/muminki-w-dolinie/
Na początkowym etapie kształcenia rodzice mają większy wpływ na dziecko i wiedzą na jego temat więcej niż obcy człowiek w szkole. Dobrze by było, gdyby idąc do szkoły już posiadało odpowiedni szacunek do nauczyciela i innych dzieci, wiedziało jak się zachować. Więcej wiary w rodziców
Wybacz
Jeśli ma potencjał, to pewnie wyłapią to osoby, które będą chciały się w niej kształcić i pieniądze na jej rozwój będą. Dlaczego ma za to płacić Kowalski z drugiego końca Polski? Rząd nie ma własnych pieniędzy. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć ograniczone w czasie ulgi podatkowe dla potencjalnych szkół które powstałyby w miejscach z dużą ilością dzieci, gdzie szkoły, które funkcjonują nie radzą sobie z ich przyjmowaniem.