Moc szatana

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Buckees

Moc szatana

Post autor: Buckees » 2019-04-11, 05:21

Witam,

Chciałbym się podzielić kilkoma przemyśleniami...proszę o wyrozumiałość...
A wiec jestem katolikiem, który chodzi do kościola co niedziela, może nie każda ale staram się w każdą, spowiedź od święta...itd

Kiedyś wpadła mi w ręce nowenna pompejańska, zacząłem odmawiać... i zaczęło się... szatan w tym czasie pokazywał swoja moc, w czasie modlitwy telefony sie rozdzwaniały, często od znajomych słyszałem nagle jakies prześmiewcze rzeczy itd bylo na prawdę bardzo źle...to było niewytłumaczalne...

Ostatnio z okazji wielkiego postu stwierdziłem, eeee jade do pracy pociągiem prawie godzinę wracam też, smartfon i czytanie wiadomosci, przeglądanie jakis FB, Twitterów to podstawa...stwierdziłem w czasie wielkiego postu zrzeknę się tego, nie wiem po co bo nie czuje, że muszę, nie mam z Bogiem aż takiej więzi ale tak postanowiłem...Ktos sie może śmiać ale uwaga nie jest to łatwe w dzisiejszych czasach, cały pociąg "dziobie w telefonach" jakby nie patrzeć...niby proste a nie jest aż tak łatwo...nie kłamiąc chyba wyciagnąłem telefon z kieszeni odruchowo juz ze 100 razy (co najmniej !!!) i mówię o nie nie mogę ...post...
No ale uwaga, wyjatkowo duzo spotyka mnie w tym czasie przykrości, mega kryzys w małżeństwie o czym pisałem i różne inne przykre rzeczy, to nie może byc zbieg okoliczności...jest wyraźna korelacja i na prawdę się źle dzieje wtedy

Moje pytanie jest czy ktoś przeżywał coś podobnego ? Ludzie szatan to atakował ojca Pio i św Faustyne, co go obchodzi mój post ze smartfonem żeby tak dawać w kość ? po co wywracać życie do góry nogami takiemu komus jak ja, czy ja dotrzymam tego postu czy nie na prawde nie ma znaczenia dla szatana...moze mi zaraz po wielkim poscie zafundowac inne pokusy...przeciez gdyby nie szatan i jego działanie teraz to bym na to forum nie wszedł...to po co to robi...z drugiej strony może i efekt osiągnie bo ja juz zaczynam sie bac jakiś wyrzeczeń w imię Boga...ale to jest chore...w PŚ jest napisane że postem i modlitwą wypędza sie złe duchy a nie przyciąga...

Czy to nie jest tak, że człowiek powinien w takiej chwili odczuwać trochę łaski Bożej a nie mocy złego ?
Moja wiara w Boga opiera się w dużej mierze na takim wyraźnym dostrzeganiu i doświadczaniu mocy Złego...czy ktoś miał coś podobnego ?
Czy to jest normalne w ogóle ?

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Moc szatana

Post autor: ToTylkoJa » 2019-04-11, 06:03

Jesteś uzależniony. Dla mnie wygląda to po prostu na to, że przypisujesz swojemu pechowi jakieś niezwykłe właściwości, żeby się usprawiedliwić (nawet jeśli nie do końca świadomie).

Magnolia

Re: Moc szatana

Post autor: Magnolia » 2019-04-11, 08:17

Tak sobie myślę, że jak ktoś jest takim "letnim" katolikiem jak Ty, sam sobie z tego zdajesz sprawę, to nawet nie wie jak bardzo jest w sidłach złego. A kiedy próbujesz robić coś dobrego, to zły się wścieka i walczy o powrót do starej sytuacji. To takie "machanie ogonem", krzywdy Ci nie zrobi, bać się nie ma czego, ale warto tej obranej drogi się trzymać i iść do Boga. Czemu? Bo jak pogłębisz relację z Bogiem to zapanuje pokój w sercu. Pogłębiać należy zaufanie Bogu. Jak? np czytając świadectwa, na forum mam cały wątek z filmikami ze świadectwami o działaniu Boga.

Kryzys małżeński jest konsekwencją tego, że oboje daleko żyjecie od Boga, że wasze życie nie wypełnia żywa wiara - wyciągam tylko wnioski z tego co napisałeś. Jeśli chodzisz do spowiedzi od święta, to znaczy się żyjesz w grzechu ciężkim, pewnie ciężko z nim zerwać... tu masz przyczynę swoich kłopotów, trwasz daleko od Boga, to jak maja Jego łaski docierać do Twojego serca, skoro masz drzwi do serca zamknięte?
Jesli patrzysz na przykazania jako na zakazy, to jesteś w kolejnym błędzie, życie w zgodzie z przykazaniami gwarantują życie w błogosławieństwie bożym, w pokoju serca i radości! Jesli tego nie zasmakowałeś do tej pory to warto pomyśleć jak tego skosztować.

Nie smartfon jest problemem samym w sobie, też mam, ale to do czego nam służy! Jesli mam na Nim Biblię i jadąc pociągiem czytam Słowo Boże, albo słucham pieśni uwielbienia zamiast popowej, metalu, czy czego lubisz słuchać - to tez inaczej wykorzystujesz czas. prawda? Są aplikacje z Biblią, są aplikacje z różańcem, ja sobie nagrałam koronkę i w komunikacji miejskiej modlę się ze słuchawkami w uszach. Wyglądam jak wszyscy inni. ;) Ale robię cos dobrego, a nie pustego, no bo co dają Ci śmieszne filmiki na Fb czy tysiące postów na Twiterze. można bez szwanku bez tego żyć, to nie karmi, to ma tylko zająć czas w pusty sposób, choćby po to by nie myśleć o czymś dobrym, nie myślec o Bogu i "siedzieć w niewoli".

Czemu trafiłes na to forum? To pierwszy gest Boga, że jest Tobą zainteresowany!, Że CIę kocha! Wyciągnął z czegoś złego coś dobrego dla Ciebie - tak działa - to Jego właściwe działanie, dążyć do dobra człowieka z miłości do Niego.
Przeczytaj nasze rozważania Drogi Krzyżowej na forum, każdy to napisał.
viewtopic.php?f=12&t=9326
Ciebie Bóg wzywa do nawrócenia, bo chce Ci błogosławić w życiu! Bóg chce Cie nakarmić zupełnie innymi myślami niż do tej pory myślałeś, pokazać drogę do siebie. Chwała Panu że do nas trafiłeś!

A jeśli znajomi wyśmiewają, szydzą... to może warto zastanowić się nad tymi znajomościami, czy warto je utrzymywać, może to nie są dobre relacje?

świadectwa: viewtopic.php?f=24&t=920&hilit=świadectwa+z+YouTube
Warto przypomnieć sobie katechezy o spowiedzi św i dobrze przygotować sie do spowiedzi przed wielkanocnej
viewtopic.php?f=24&t=920&hilit=świadectwa+z+YouTube
na czym polega zaufanie Bogu: (posłuchaj wielokrotnie)

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Moc szatana

Post autor: ToTylkoJa » 2019-04-11, 09:10

A może... Za bardzo szukasz tego Szatana w swoim życiu?
Z tego, co przywuważyłam, każdy na tym forum zamiast skupiać się na rzeczach negatywnych, patrzy na same pozytywy. Każdemu coś nieprzyjemnego się zdarza w życiu, bez tego raczej za łatwo by było, ale żeby od razu każde niepowodzenie zrzucać na to, że ktoś/coś Cię nienawidzi?
Gdybym ja wszystkie nieprzyjemne rzeczy, które mnie spotykają zrzucała na Szatana, to by się okazało, że chyba święta być muszę, tak mnie skubany podpuszcza.
Ale ja po prostu zdaje sobie sprawę, że jestem niezdarą i za większością tych rzeczy stoję ja sama.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Moc szatana

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-04-11, 09:41

Zdarza się, ze jak człowiek się nawraca, szatan utrudnia. Ale też nie należy przeceniać tego zjawiska.
Jakkolwiek nie jest w Twoim przypadku, nie obawiaj sie.

Magnolia

Re: Moc szatana

Post autor: Magnolia » 2019-04-11, 10:10

Z dzieciństwa wynieśliśmy lęk przed szatanem, ale jako dorośli powinniśmy się trzymać tej świadomości, że szatan juz został pokonany przez Jezusa. To co teraz może ludzi spotykać ze strony złego, to jest takie machanie ogonem potwora bez głowy, wiadomo jak się skończy, w końcu padnie, bo już został pokonany.
Nie nadawaj temu co Cię spotyka jakiegoś szczególnego znaczenia, po prostu lekceważ działanie złego i wybieraj dobro.
Życie to ciągła walka duchowa, wczesniej mogłeś jej nie zauważać, teraz widzisz, ale gdy zacznie w Twoich wyborach i decyzjach przeważać dobro, to poczujesz smak wolności i wielkiej radości. Tego pragnij, tego chciej i dąż do tego.
A wiedziałeś że w Biblii słowa "nie lękajcie się" padają ponad 350 razy? Bóg codziennie przemawia do Ciebie i do każdego : Nie lękaj się! Odwagi! Trzymaj sie ręki Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana!

Buckees

Re: Moc szatana

Post autor: Buckees » 2019-04-12, 01:33

Magnolia pisze: 2019-04-11, 08:17 Tak sobie myślę, że jak ktoś jest takim "letnim" katolikiem jak Ty, sam sobie z tego zdajesz sprawę, to nawet nie wie jak bardzo jest w sidłach złego. A kiedy próbujesz robić coś dobrego, to zły się wścieka i walczy o powrót do starej sytuacji. To takie "machanie ogonem", krzywdy Ci nie zrobi, bać się nie ma czego, ale warto tej obranej drogi się trzymać i iść do Boga. Czemu? Bo jak pogłębisz relację z Bogiem to zapanuje pokój w sercu. Pogłębiać należy zaufanie Bogu. Jak? np czytając świadectwa, na forum mam cały wątek z filmikami ze świadectwami o działaniu Boga.

Kryzys małżeński jest konsekwencją tego, że oboje daleko żyjecie od Boga, że wasze życie nie wypełnia żywa wiara - wyciągam tylko wnioski z tego co napisałeś. Jeśli chodzisz do spowiedzi od święta, to znaczy się żyjesz w grzechu ciężkim, pewnie ciężko z nim zerwać... tu masz przyczynę swoich kłopotów, trwasz daleko od Boga, to jak maja Jego łaski docierać do Twojego serca, skoro masz drzwi do serca zamknięte?
Jesli patrzysz na przykazania jako na zakazy, to jesteś w kolejnym błędzie, życie w zgodzie z przykazaniami gwarantują życie w błogosławieństwie bożym, w pokoju serca i radości! Jesli tego nie zasmakowałeś do tej pory to warto pomyśleć jak tego skosztować.

Nie smartfon jest problemem samym w sobie, też mam, ale to do czego nam służy! Jesli mam na Nim Biblię i jadąc pociągiem czytam Słowo Boże, albo słucham pieśni uwielbienia zamiast popowej, metalu, czy czego lubisz słuchać - to tez inaczej wykorzystujesz czas. prawda? Są aplikacje z Biblią, są aplikacje z różańcem, ja sobie nagrałam koronkę i w komunikacji miejskiej modlę się ze słuchawkami w uszach. Wyglądam jak wszyscy inni. ;) Ale robię cos dobrego, a nie pustego, no bo co dają Ci śmieszne filmiki na Fb czy tysiące postów na Twiterze. można bez szwanku bez tego żyć, to nie karmi, to ma tylko zająć czas w pusty sposób, choćby po to by nie myśleć o czymś dobrym, nie myślec o Bogu i "siedzieć w niewoli".

Czemu trafiłes na to forum? To pierwszy gest Boga, że jest Tobą zainteresowany!, Że CIę kocha! Wyciągnął z czegoś złego coś dobrego dla Ciebie - tak działa - to Jego właściwe działanie, dążyć do dobra człowieka z miłości do Niego.
Przeczytaj nasze rozważania Drogi Krzyżowej na forum, każdy to napisał.
viewtopic.php?f=12&t=9326
Ciebie Bóg wzywa do nawrócenia, bo chce Ci błogosławić w życiu! Bóg chce Cie nakarmić zupełnie innymi myślami niż do tej pory myślałeś, pokazać drogę do siebie. Chwała Panu że do nas trafiłeś!

A jeśli znajomi wyśmiewają, szydzą... to może warto zastanowić się nad tymi znajomościami, czy warto je utrzymywać, może to nie są dobre relacje?

świadectwa: viewtopic.php?f=24&t=920&hilit=świadectwa+z+YouTube
Warto przypomnieć sobie katechezy o spowiedzi św i dobrze przygotować sie do spowiedzi przed wielkanocnej
viewtopic.php?f=24&t=920&hilit=świadectwa+z+YouTube
na czym polega zaufanie Bogu: (posłuchaj wielokrotnie)
Gdyby tak łatwo byłoby nie być letnim katolikiem to by na świecie problemów nie było...
Co do smartfona to nie pisałem że jest zły po prosty sobie założyłem że w poście zrezygnuje z jakiejs przyjemności i zrezygnowałem ze smartfona...chyba na tym post polega zeby sobie czegos odmówić..

Dodano po 3 minutach 27 sekundach:
ToTylkoJa pisze: 2019-04-11, 09:10 A może... Za bardzo szukasz tego Szatana w swoim życiu?
Z tego, co przywuważyłam, każdy na tym forum zamiast skupiać się na rzeczach negatywnych, patrzy na same pozytywy. Każdemu coś nieprzyjemnego się zdarza w życiu, bez tego raczej za łatwo by było, ale żeby od razu każde niepowodzenie zrzucać na to, że ktoś/coś Cię nienawidzi?
Gdybym ja wszystkie nieprzyjemne rzeczy, które mnie spotykają zrzucała na Szatana, to by się okazało, że chyba święta być muszę, tak mnie skubany podpuszcza.
Ale ja po prostu zdaje sobie sprawę, że jestem niezdarą i za większością tych rzeczy stoję ja sama.
Wiesz co z jednej strony tak bo kiedyś słuchałem duzo kazań ks Piotra Glasa egzorcysty i może jestem przesiąkniety tym troche...
Natomiast dostrzegam korelację pomiędzy zdarzeniami jak nowenna pompejańska oraz np 40 dniowy post...dzieją się wtedy wyjątkowo nieprzyjemne rzeczy...

Dodano po 22 minutach 31 sekundach:
A tak apropo szatana nie ma ? został pokonany ? a kto karze plus na kościół inny mediom i opluwać katolików że to zabobon? skad ci ludzi mają taka moc ? na te wszytskie wróżki co po nocach wróża nikt nie mówi że to zabobon ? mamy miliarderów co maja po prawie 100 lat i mowia ze całe pieniądze przeznacza na walkę z kościołem na starość, to co za siła im każe to robic jak nie szatan ? nie ma innego wytłumaczenia...

Z drugiej strony uważam, że to że przestało sie mówic o sztanie jest przyczyną tego że świat wygląda tak jak wygląda i kościół też.
W USA jak sie idzie na mszę do polskiego kościoła a na amerykańska mszę to już w ogóle to są dwie lub trzy kolekty...ksiądz chodzi czasem 3 razy z tacą...czasami na koniec kazania są rozdawane kartki do wypełnienia żeby wpisać nr karty kredytowej i sume jaka będzie sciągana miesięcznie na kościół... i teraz tak uwaga czy przy czyms takim ksiądz może mówić o sztanie ? o złych rzeczach , o tym że rozwód jest zły albo związki homo ? ksiądz wylatuje jak tylko napomknie o tym więc w kościele jest często tylko lukier i poprawność polityczna...

Pan ma przyjechać do koscioła z 3 żoną albo z innym Panem jako żoną i ma się czuć dobrze..więc jest jak jest...a skoro mówimy że szatan to gdzies tam może jest ale sie nie liczy poźniej powiemy no skoro nie ma szatana to po co przykazania skoro nie ma kuszenia, skoro nie potrzebne przykazania to po co ten Bóg itd...

Może i ja się za bardzo skupima na szatanie ale trochę tez mnie w to popchnęła ta poprawnośc polityczna na zachodzie i ten cały lukier przez który nie widac zła...

Dodano po 20 minutach 55 sekundach:
ostatnie kazanie ks Piotra Glasa jak ktoś lubi

Magnolia

Re: Moc szatana

Post autor: Magnolia » 2019-04-12, 07:50

Nikt nie twierdzi że nie ma szatana. Ciągle trwa walka duchowa. To wszystko złe co opisałeś to jego sprawka, ale nie ma takiej mocy jaką ma Jezus. Jeśli nie dość jasno się wyraziłam w tym poście, to przepraszam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Moc szatana

Post autor: Andej » 2019-04-12, 09:24

Buckees pisze: 2019-04-11, 05:21... A wiec jestem katolikiem, który chodzi do kościola co niedziela, może nie każda ale staram się w każdą, spowiedź od święta...itd
Kiedyś wpadła mi w ręce nowenna pompejańska, zacząłem odmawiać...
Wybacz, jeśli ranię, jeśli się mylę. Ale odnoszę wrażenie, że do wiary i religii podchodzisz w sposób magiczny.
Bardzo dobrze, że odczuwasz potrzebę Boga, modlitwy ... Ale jak często? Czy tylko w podróży?
Chodzi mi o to, jak często Bóg jest obecny w Twoim życiu? Czy przypominasz sobie o Nim z okazji Wielkiego Postu, świąt ... Czy jest obecny w zwykłym codziennym życiu. W tym, co robisz w domu, w pracy?
I jeszcze pewne obawy. Czy to, co uznajesz za działanie szatańskie nie jest prowokowane przez Ciebie? Nie specjalnie. Ale czy nie starasz się "demonstrować" swojej pobożności? Często akcentowanie tegoż powoduje ataki. Dobrze by było, gdyby okazywanie wiary wynikało z czynów i postawy. Uważam, że najpierw trzeba pokazać dobro, a dopiero później ujawnić przyczynę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Moc szatana

Post autor: Magnolia » 2019-04-12, 09:36

Słuchanie tylko Kazań x. Piotra Glassa może mocno zakrzywiać spojrzenie na świat i rzeczywistość. Dla odmiany posłuchaj kogoś innego. Kto bardziej skupia uwagę na dobru, miłości i miłosierdziu. Może o. Adam Szustak? Albo o. Recław?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Moc szatana

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-04-12, 10:16

Tylko nie tych dwóch, proszę.
Ostatnio zmieniony 2019-04-12, 10:17 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Moc szatana

Post autor: Magnolia » 2019-04-12, 14:35

To zaproponuj swoich kapłanów, których można posłuchać w necie i są skupieni na dobru. X Glass jest moim zdaniem za mocno skoncentrowany na szatanie, ja Go nie mogę słuchać.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Moc szatana

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-04-12, 14:58

Magnolia pisze: 2019-04-12, 14:35 To zaproponuj swoich kapłanów, których można posłuchać w necie i są skupieni na dobru. X Glass jest moim zdaniem za mocno skoncentrowany na szatanie, ja Go nie mogę słuchać.
Niestety, z tym też się zgadzam. Niestety przeważnie medialność nie idzie w parze z rozsądkiem.
Ostatnio zmieniony 2019-04-12, 14:58 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Moc szatana

Post autor: Dezerter » 2019-04-12, 22:07

Marek_Piotrowski pisze: 2019-04-12, 14:58
Magnolia pisze: 2019-04-12, 14:35 To zaproponuj swoich kapłanów, których można posłuchać w necie i są skupieni na dobru. X Glass jest moim zdaniem za mocno skoncentrowany na szatanie, ja Go nie mogę słuchać.
Niestety, z tym też się zgadzam. Niestety przeważnie medialność nie idzie w parze z rozsądkiem.
Ja ks. Piotra dawno przestałem słuchać i cieszę się, że tu się wszyscy zgadzamy - Racława też odradzam
Moim zdaniem twoje nadmierne skupienie się na szatanie - powoduje twoje problemy
Ja skupiam się na Bogu i zbawieniu, czynieniu dobra a nie na szatanie i grzechu, złych rzeczach - nie odczuwam obecności szatana np w Wielkim poście, gdzie od środy popielcowej nie piję ani whisky, ani wina wytrawnego, ani piwa ( a wszystko lubię ;) :ymblushing: ), prowadziłem głodówkę o wodzie 6 dni i nic - ta tak odpowiadam , bo pytasz czy odczuwamy.

Moja rada - zostaw złego i skup się na Miłości i oświecaniu się, niech cię Światłość prowadzi - a jedyną światłością świata jest Jezus - jeśli on Jest twoim Panem i Zbawicielem, jeśli ogłosiłeś to publicznie i przyjąłeś do serca i ducha, to ten z dołu zacznie znikać, gdyż nie będzie miał żadnej sprawy z tobą a ty z nim.
Nie znaczy to , że nie będziesz grzeszył lub, że nie będziesz już kuszony - natomiast "demonizowanie" diabła uważam za niemądre i szkodliwe duchowo.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Moc szatana

Post autor: Andej » 2019-04-13, 08:36

Naiwnie zapewne, zastanawiam się nad tym, dlaczego tak wielką moc maja dla Was filmiki. Medialne katechezy.

Wydaje mi się, że coś jest w tym, co Marek napisał. Że talent medialny nie zawsze idzie z innym talentami. A nawet często nie.
W katechezie wydaje mi się być ważnym kontakt interpersonalny. To jest relacja dwustronna. Może jestem skażony, ale z autopsji wiem, że zupełnie co innego mówi się do publiczności w zależności od jej reakcji. A zupełnie co innego do przedmiotu, jakim jest mikrofon czy kamera.
Słowa kierowane są do konkretnych uszu. Niezwykle trudno jest tak formułować myśli, aby słowa trafiały dio każdego. I aby przez każdego było właściwie zrozumiane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ