Niebo
-
- Aktywny komentator
- Posty: 710
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Niebo
Mam problem. Nie potrafię sobie wyobrazić nieba. Nawet w przybliżeniu. Po drugie, czy w niebie istnieją jakieś kręgi nieba. Bo Sobór Florencki(1439r) nauczał iż każdy otrzyma nagrodę wprostproporcjonalną do zasług. Szczerze powiedziawszy nie podoba mi się wizja nieba w którym ktoś jest bardziej szczęśliwy od kogoś innego
Re: Niebo
Nie znam się ale wydaje mi się, że każdy będzie szczęśliwy w 100%, nawet jeśli by była inna wielkość miłości od Boga.
Popatrz na przykład. Dziecko, trzylatek, dasz mu lizaka i będzie szczęśliwe. Dziecko ośmioletnie, dasz mu nową komórkę i też będzie szczęśliwe na tym samym poziomie co trzy latek z lizakiem.
To tak jak z naczyniami,,, dwulitrowe i pięciolitrowe,,, do każdego inna ilość wody wejdzie, ale każde będzie wypełnione po brzegi,,,więcej nie wejdzie.
Re: Niebo
Quinque - mylnie okresliles stan bycia w niebie: - wszyscy bedajednakowo szczesliwi, roznica bedzie zas tkwila w odniesieniu do chwaly ,jaka beda napelnieni ( zaleznej od tego, jak zyli ).
Przyklad: wez kubek 200 ml i napelnij go po brzegi woda. A teraz wez cysterne 100 000 litrow i napelnij ja po brzegi woda.
Kubek bedzie zawieral wode w 100 % swej objetosci. Cysterna bedzie zawierala wode w 100% swej objetosci.
Oba te naczynia beda w 100 % pelne az po brzegi - kubek bedzie napelniony O,2 litra wody, a cysterna 100 000 litrow wody.
I podobnie bedzie w niebie.
Przyklad: wez kubek 200 ml i napelnij go po brzegi woda. A teraz wez cysterne 100 000 litrow i napelnij ja po brzegi woda.
Kubek bedzie zawieral wode w 100 % swej objetosci. Cysterna bedzie zawierala wode w 100% swej objetosci.
Oba te naczynia beda w 100 % pelne az po brzegi - kubek bedzie napelniony O,2 litra wody, a cysterna 100 000 litrow wody.
I podobnie bedzie w niebie.
Re: Niebo
To dobre porównanie. W niebie chodzi o zjednoczenie się z Bogiem w miłości. Osobiście nie wyobrażam sobie w wyobraźni żadnych obrazów, bo gdy się kocha Boga i osiągnie z Nim zjednoczenie to wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie, przekracza nasze wyobrażenie ogromnie.
Nie będzie strachu, lęku, bólu i cierpienia, będzie miłość i szczęście.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14973
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4201 times
- Been thanked: 2952 times
- Kontakt:
Re: Niebo
Mam 700 stronicowy "wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła" - przez 2000 lat- - pomyślałem sobie - zajrzę i napiszę Qinque jakieś konkrety:
Sobór Florencki 1439-1445
Dekret dla Greków
(o losie zmarłych)
"przyjęte do nieba i oglądają jasno samego Boga w Trójcy jedynego, jakim jest, w zależności jednak od różnych zasług , jedni doskonalej od innych"
a o piekle
"podlegają nierównym karom"
Nie ma równości ani na tym ani na tamtym świecie
Sobór Florencki 1439-1445
Dekret dla Greków
(o losie zmarłych)
"przyjęte do nieba i oglądają jasno samego Boga w Trójcy jedynego, jakim jest, w zależności jednak od różnych zasług , jedni doskonalej od innych"
a o piekle
"podlegają nierównym karom"
Nie ma równości ani na tym ani na tamtym świecie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Niebo
W sumie to kwestia różnicy pomiędzy równością a sprawiedliwością.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Niebo
Teza Dominika i konika ma tę wodę, że zakłada że jedni ludzie są niczym kubek, a inni niczym cysterna - czyli że ludzie zostali stworzeni nierówno, a ta nierówność nie jest spowodowana konsekwencjami grzechu pierworodnego, ale zamierzona przez Boga.
To może jeszcze do tego, że ludzie w piekle nie są nawet kubkiem a płaskim talerzem i dlatego nie są w niebie, tylko w piekle?
Kto mówi, że w Niebie nie będzie możliwości rozwoju? Brak grzechu nie oznacza od razu świętości.
Równość jest sprawiedliwością, a sprawiedliwość równością, gdy mowa o równości szans - a nie równości skutków. Jeśli ludzie trafiają na różne poziomy nieba i jest to niezmienny system kastowy - mowa o niesprawiedliwości.
To może jeszcze do tego, że ludzie w piekle nie są nawet kubkiem a płaskim talerzem i dlatego nie są w niebie, tylko w piekle?
Kto mówi, że w Niebie nie będzie możliwości rozwoju? Brak grzechu nie oznacza od razu świętości.
Równość jest sprawiedliwością, a sprawiedliwość równością, gdy mowa o równości szans - a nie równości skutków. Jeśli ludzie trafiają na różne poziomy nieba i jest to niezmienny system kastowy - mowa o niesprawiedliwości.
Re: Niebo
Kalarcie, wszyscy jesteśmy stworzeni równi co do natury i godności dzieci bożych. Tajemnica tego jakim kto jest "naczyniem" leży w sercu człowieka. Czyli jak ktoś oczyścił swoje serce i dla Boga je przygotował to w takim stopniu Bóg napełnia to serce łaską. W tym sensie można być kubkiem, albo stągwią.
Jeśli całe serce człowieka należy do Boga, zostało oczyszczone z egoizmu i pragnie tylko zjednoczenia z Bogiem to się nazywa świętość.
Święci nie byli doskonałymi ludźmi, ale całe serce oddawali Bogu.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19029
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2618 times
- Been thanked: 4629 times
- Kontakt:
Re: Niebo
Wydaje mi się, że z tymi "nierównymi nagrodami" jest tak, że od strony Boga jest jedna możliwość - dla wszystkich równa. Jednak w zależności od tego, na ile w doczesności upodobniliśmy się do Boga, na tyle jesteśmy w stanie być z Nim w Relacji.
Innymi słowy - Bóg jest światłem zawsze takim samym, a my mamy różną "absorbowalność światła" - w zależności od tego, jak żyliśmy,
To w pewnym sensie załatwia też sprawę Piekła - potępieńcy nie są w stanie znieśc teggo światła.
Innymi słowy - Bóg jest światłem zawsze takim samym, a my mamy różną "absorbowalność światła" - w zależności od tego, jak żyliśmy,
To w pewnym sensie załatwia też sprawę Piekła - potępieńcy nie są w stanie znieśc teggo światła.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14973
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4201 times
- Been thanked: 2952 times
- Kontakt:
Re: Niebo
Bardzo dobre porównanie Marku - taka może być Prawda
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Niebo
Być może niebo będzie jak Ziemia tylko bez zła, i oprócz niej cały wszechświat - po prostu ciągły rozwój, kolonizowanie nowych miejsc w kosmosie, ciała takie jak teraz tylko bez śmierci, przemijania i cierpienia. Taka raz miałem wizję, że niekoniecznie to musi być Rajski Ogród, tylko może Bóg wykorzysta dla nas wszechświat. W końcu chyba niekoniecznie w Apokalipsie chodzi o kompletne zniszczenie fizycznosci itd. Oczywiście to tylko teoria
Re: Niebo
Miliardy miliardów lat istnienia po śmierci nie ma żadnego znaczenia i nie wpłynie na czystość duszy - absolutnie kluczowe jest jakieś kilkadziesiąt lat (a jak ktoś ma pecha, to góra kilka) życia w niewiedzy w czasie żywota doczesnego i to one ustalają to co się będzie przez dosłowną nieskończoność działo później.
Czy to naprawdę brzmi rozsądnie? To ma być najlepsze, co mogła wymyślić nieskończenie mądra istota, mogąca dowolnie kreować każdy element rzeczywistości, ustalająca każde prawo i zasadę? Nieskończony żywot duszy i zerowe szanse na poprawę i nieskończone miłosierdzie to sprzeczność. W moim uznaniu jawnie i dosłownie piszecie, że miłosierdzie jest ograniczone tylko i wyłącznie do okresu życia doczesnego, a po śmierci koniec szans.
Czy to naprawdę brzmi rozsądnie? To ma być najlepsze, co mogła wymyślić nieskończenie mądra istota, mogąca dowolnie kreować każdy element rzeczywistości, ustalająca każde prawo i zasadę? Nieskończony żywot duszy i zerowe szanse na poprawę i nieskończone miłosierdzie to sprzeczność. W moim uznaniu jawnie i dosłownie piszecie, że miłosierdzie jest ograniczone tylko i wyłącznie do okresu życia doczesnego, a po śmierci koniec szans.