Ja też się boję, co przyniesie przyszłość i jakie wyzwania będą mnie czekać, gdy kiedyś w przyszłości zostanę matką. Ja tu będę chciała wychowywać dziecko w wierze katolickiej, a co ono znajdzie w otoczeniu? Przeraża mnie to np. to, że Pani na filmiku o pigułce "dzień po" mówi o tym, jak to uchroniła ona jej przyjaciółkę, ale nie ma ani słowa a tym, że to decyzja dotycząca życia innego człowieka oraz też mimo wszystko własnego, bo zdarzają się kobiety, które potem mają wyrzuty sumienia z powodu np. aborcji.
Aborcja
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Aborcja
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Aborcja
To trudne sprawy. Nie tak latwo trwac w "nie lekajcie sie" ... ale chyba nie ma innego sposobu, niz ten wlasnie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Aborcja
@Gosia26
Ale zostanów się, ile znaczą narzucone wartości. Jakiekolwiek.
Takie rzeczy trzeba tłumaczyć, nie narzucać.
Polecam w tym temacie książkę "Pomniejsze bóstwa" Terryego Pratchetta z serii "świat dysku". Książka mówi akurat o religii, ale dużo zmusza do zastanowienia.
W kraju, w którym religia jest oczywista i narzucona przez władze pojawia się bóg (Wielki Bóg Om). Om w kraju, w którym wszyscy przestrzegają "przykazań", regularnie się modlą i składają ofiary Om znajduje jedną osobę, która tak naprawdę wierzy w niego. W niego, nie w kwizycję, czy tego łysego gościa, co jest biskupem.
W wypadku zakazania czegokolwiek, z czym jakąś większa grupa się nie zgadza rośnie podziemie, ludzie wyjeżdżają do krajów, gdzie to jest legalne.
To nie rozwiązuje problemu.
Ale zostanów się, ile znaczą narzucone wartości. Jakiekolwiek.
Takie rzeczy trzeba tłumaczyć, nie narzucać.
Polecam w tym temacie książkę "Pomniejsze bóstwa" Terryego Pratchetta z serii "świat dysku". Książka mówi akurat o religii, ale dużo zmusza do zastanowienia.
W kraju, w którym religia jest oczywista i narzucona przez władze pojawia się bóg (Wielki Bóg Om). Om w kraju, w którym wszyscy przestrzegają "przykazań", regularnie się modlą i składają ofiary Om znajduje jedną osobę, która tak naprawdę wierzy w niego. W niego, nie w kwizycję, czy tego łysego gościa, co jest biskupem.
W wypadku zakazania czegokolwiek, z czym jakąś większa grupa się nie zgadza rośnie podziemie, ludzie wyjeżdżają do krajów, gdzie to jest legalne.
To nie rozwiązuje problemu.
Re: Aborcja
Viridiano syndrom postaborcyjny dopada każda kobietę, która dokonała aborcji i zupełnie niszczy jej życie na wiele lat, a może i do końca życia.
https://www.niedziela.pl/artykul/72641/ ... -z-tym-zyc
https://milujciesie.org.pl/syndrom-post ... lenia.html
Krótki i ciekawy film:
https://www.niedziela.pl/artykul/72641/ ... -z-tym-zyc
https://milujciesie.org.pl/syndrom-post ... lenia.html
Krótki i ciekawy film:
Re: Aborcja
Po prostu muszę się wtrącić - używanie kwantyfikatorów ogólnych jest niemal zawsze błędem. Syndrom postaborcyjny zdecydowanie nie dopada każdej kobiety.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19237
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2649 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Aborcja
Musiałaby być wyjątkowo zdegenerowana, by po zamordowaniu własnego dziecka nie cierpieć.
Re: Aborcja
@Gosia26
Ale zostanów się, ile znaczą narzucone wartości. Jakiekolwiek.
Takie rzeczy trzeba tłumaczyć, nie narzucać.
Polecam w tym temacie książkę "Pomniejsze bóstwa" Terryego Pratchetta z serii "świat dysku". Książka mówi akurat o religii, ale dużo zmusza do zastanowienia.
W kraju, w którym religia jest oczywista i narzucona przez władze pojawia się bóg (Wielki Bóg Om). Om w kraju, w którym wszyscy przestrzegają "przykazań", regularnie się modlą i składają ofiary Om znajduje jedną osobę, która tak naprawdę wierzy w niego. W niego, nie w kwizycję, czy tego łysego gościa, co jest biskupem.
W wypadku zakazania czegokolwiek, z czym jakąś większa grupa się nie zgadza rośnie podziemie, ludzie wyjeżdżają do krajów, gdzie to jest legalne.
To nie rozwiązuje problemu.
Ja chce mieć prawdziwych lekarzy w swoim kraju chce lekarzy z powołaniem i z czystym sumieniem .Chce szpitali gdzie ratuje się życie ludzkie a nie je odbiera i w życiu nie poszłabym do ośrodka zdrowotnego mając świadomość że za ścianą jakiś lekarz dokonuje aborcji . Mi zależy tylko na tych istotach a te kobiety są mi zupełnie obojętne . Nie interesuje mnie to co dzieje się poza granicami mojego kraju ,czy taka Pani wyjedzie gdzieś indziej czy może zażyje jakieś leki z niesprawdzonego źródła albo zdecyduje się na zabieg w niebezpiecznych warunkach. Skoro nie zależy jej na własnym życiu to powodzenia. Tylko dziecka szkoda.
Tłumaczyć ,pomagać ,wspierać można kobiety które faktycznie są zgubione ,pozostawione same sobie ,nie mają nikogo bliskiego .ALE nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały (Mt 7,6).
Ostatnio zmieniony 2019-05-13, 18:09 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Aborcja
Zakazano mi dyskutować na ten temat, to rzucę luźną myśl. Na świecie jest 56 milionów aborcji rocznie. Oznacza to że setki milionów kobiet ma syndrom poaborcyjny lub są wyjątkowo zdegenerowane, zgadza się?
Wyjątkowa degeneracja jest wyjątkowa. Czemu więc wszelkie towarzystwa psychologiczne nie biją na alarm, że setki milionów kobiet leczy się na ten syndrom - lub co gorsza, samotnie zmaga się z tak poważnym symptomem?
Czy może jednak to, że brak syndromu postaborcyjnego oznacza wyjątkową degenerację to błędna teza?
Wyjątkowa degeneracja jest wyjątkowa. Czemu więc wszelkie towarzystwa psychologiczne nie biją na alarm, że setki milionów kobiet leczy się na ten syndrom - lub co gorsza, samotnie zmaga się z tak poważnym symptomem?
Czy może jednak to, że brak syndromu postaborcyjnego oznacza wyjątkową degenerację to błędna teza?
Re: Aborcja
Viridiana pisze: ↑2019-05-13, 14:37Ja też się boję, co przyniesie przyszłość i jakie wyzwania będą mnie czekać, gdy kiedyś w przyszłości zostanę matką. Ja tu będę chciała wychowywać dziecko w wierze katolickiej, a co ono znajdzie w otoczeniu? Przeraża mnie to np. to, że Pani na filmiku o pigułce "dzień po" mówi o tym, jak to uchroniła ona jej przyjaciółkę, ale nie ma ani słowa a tym, że to decyzja dotycząca życia innego człowieka oraz też mimo wszystko własnego, bo zdarzają się kobiety, które potem mają wyrzuty sumienia z powodu np. aborcji.
Ja jeszcze odniosłabym się do czegoś innego. Sama mając 17 lat zajmowałam się nauką i szkołą ,chodziłam na różne kolka zainteresowań ,spotykałam się z koleżankami ,czytałam książki dla dziewczyn a nie myślałam o seksie i zdobywaniu nowych doświadczeń w tej sferze. Ta Pan która tak edukuje młodzież chyba zapomina że dziewczynki w tym wieku fizycznie może i są gotowe na podjęcie tej aktywność ale psychicznie nie radzą sobie z konsekwencjami własnych wyborów 17 latka nie jest gotowa na podjęcie trudów macierzyństwa ale na współżycie już jak najbardziej tak? No i co to za chłopak jakiś stały partner (mąż ) czy przechodni z ulicy?
I sugerowanie że edukacja seksualna która promuje tabletki poronne jako pozbycie się problemu ( w tym przypadku nieplanowanej ciąży ) nastolatki jest wielką odpowiedzialnością i mądrym wychowaniem świadczy o tym że spadłam chyba z księżyca.
Ostatnio zmieniony 2019-05-13, 17:35 przez Gosia26, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Aborcja
I słusznie. Ale dla wielu lekarzy ważniejsza jest kasa i ideologia lewacka. 100 lat temu papierosy robiły zawrotną karierę. Mędrcy prawili o wspaniałości tychże. Wtedy było to związane z niewiedzą. Teraz niewiedza jest tylko jednym z elementów.
Przed ludźmi skrywana jest wiedza. Nie tylko o istocie człowieka. Ale też skutkach zabójstwa. Psychicznych i fizycznych.
Kalart ma rację. Niektóre skutki nie dosięgają patologii. Jak również otępienia spowodowanego propagandą lewicową i propagandą przemysłu aborcyjnego.
Ale Konstytucja nie nakłada na nikogo obowiązku myślenia, analizowania, ani nawet etyki.
Przypomniał mi się film "Czyż nie dobija się koni". Tam skazano litościwą osobę. Zabójców powinno się traktować jednakowo, niezależnie od wieku i stanu zabijanego. Ale z uwzględnieniem stanu psychicznego.
Uważam, że każda osoba zgłaszająca chęć aborcji, obojętne, czy poddania się jej, nakłaniania, dokonywania, powinna być AUTOMATYCZNIE STERYLIZOWANA. I izolowana od społeczeństwa. To mój postulat. Wie, sprzeczny z Nauką Kościoła. Jednak uważam, że jest to mniejsze zło. Tak jak mniejszym złem jest zabicie bandyty w obronie rodziny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Aborcja
Twój postulat jest nie tylko sprzeczny z nauką KK, ale i z polskim prawem.
Nie można nikogo sterylizować nawet na jego własne życzenie.
Wazektomia to nie sterylizacja.
Nie można nikogo sterylizować nawet na jego własne życzenie.
Wazektomia to nie sterylizacja.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15065
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4241 times
- Been thanked: 2970 times
- Kontakt:
Re: Aborcja
Gosiu droga i mądra - pochwaliłem Cie za poprzedni bardzo mądry post, ale nie mogę przemilczeć tego co napisałaś, bo mam dzieję, że źle to sformułowałaś i nie to chciałaś powiedzieć co poniżej
Andeju- no bój się Boga i ludzkiej opinii - zdumiałeś mnie o wiele bardziej niż Gosia.
Ja tego nie rozumiem i nie akceptuje, chrześcijanin tak nie powinien pisać.
Andeju- no bój się Boga i ludzkiej opinii - zdumiałeś mnie o wiele bardziej niż Gosia.
Ostatnio zmieniony 2019-05-13, 18:19 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Aborcja
I w dalszym ciągu podtrzymuję stanowisko. Lepiej sterylizować, niż mordować. Lepiej sterylizować ni płodzić kaleki.
Jestem świadom tego, że jest to niezgodne z Nauką Kościoła. Ale tak uważam. W poprzednim m poście uzasadniałem.
Jestem świadom tego, że jest to niezgodne z Nauką Kościoła. Ale tak uważam. W poprzednim m poście uzasadniałem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Aborcja
Dezerter pisze: ↑2019-05-13, 18:18 Gosiu droga i mądra - pochwaliłem Cie za poprzedni bardzo mądry post, ale nie mogę przemilczeć tego co napisałaś, bo mam dzieję, że źle to sformułowałaś i nie to chciałaś powiedzieć co poniżejJa tego nie rozumiem i nie akceptuje, chrześcijanin tak nie powinien pisać.
Andeju- no bój się Boga i ludzkiej opinii - zdumiałeś mnie o wiele bardziej niż Gosia.
Zdaje sobie sprawę z tego że to okrutne co napisałam. Wynika to z faktu że nie mam już siły do tego świata ..po ludzku mi jej brakuje.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Aborcja
Ja to jestem za.
Jak ktoś ukradnie, to odcinajmy mu dłonie.
Jak ktoś zabije, to na krzesło elektryczne.
Jak ktoś nawołuje do nienawiści to możemy mu np. odciąć język (jeśli słownie), albo połamać palce (jeśli pisał w internecie.
Ewentualnie możemy zastosować jeden z trików do przesłuchań (no. Ten z podtapianiem bez podtapiania), aż im się wszystkim odechce.
Jak ktoś brał/sprzedawał narkotyki to wrzucamy go do białego pomieszczenia. W tym pomieszczeniu są mocne lampy, też białe światło i te lampy włączamy i wyłączamy. Po godzinnej sesji z takim pulsującym światłem i piskiem z odpowiednim Hz zobaczy co to znaczy schiza.
Co bardziej brutalne pomysły zatrzymałam dla siebie.
Jak ktoś ukradnie, to odcinajmy mu dłonie.
Jak ktoś zabije, to na krzesło elektryczne.
Jak ktoś nawołuje do nienawiści to możemy mu np. odciąć język (jeśli słownie), albo połamać palce (jeśli pisał w internecie.
Ewentualnie możemy zastosować jeden z trików do przesłuchań (no. Ten z podtapianiem bez podtapiania), aż im się wszystkim odechce.
Jak ktoś brał/sprzedawał narkotyki to wrzucamy go do białego pomieszczenia. W tym pomieszczeniu są mocne lampy, też białe światło i te lampy włączamy i wyłączamy. Po godzinnej sesji z takim pulsującym światłem i piskiem z odpowiednim Hz zobaczy co to znaczy schiza.
Co bardziej brutalne pomysły zatrzymałam dla siebie.