Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

ODPOWIEDZ
ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-07, 11:21

Andej pisze: 2019-01-07, 11:07
Na razie najlepiej wcale nie używaj. Ani zgodnie, ani wbrew. Dojrzałość fizyczna wyprzedza dojrzałość psychiczną. Na wszystko przyjdzie czas.
Spokojnie, jeszcze zdarza mi się czasem myśleć.
To nie dotyczy mojego pytania, to że je zadałam nie oznacza, że szukam usprawiedliwienia, żeby szukać tatusia, czy innego ścierwa. Pytam, bo jestem ciekawa.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Andej » 2019-01-07, 11:30

Nie denerwuj się. Po prostu na niektóre odpowiedzi warto poczekać. Często wiedza "zabija".
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-07, 12:26

Andej pisze: 2019-01-07, 11:30 Nie denerwuj się. Po prostu na niektóre odpowiedzi warto poczekać. Często wiedza "zabija".
Przepraszam, jeśli to, źle zabrzmiało, ale po prostu nie lubię, jak traktuje się mnie jako debila.
Gdybym chciała przespać się z losowym człowiekiem, to to zrobię, to nie jest trudne, ani skomplikowane. Co więcej, nie potrzeba mi do tego wiedzy pt. "Dlaczego seks analny jest grzeszny".
Tutaj błędne jest Twoje przekonanie, że niewiedza może pomóc. Wiem, że TIR chamuje dłużej, niż osobówka, dlatego, ryb bardziej przy oblodzonej jezdni tak, jak teraz, widzę go w takiej odległości, że osobówka swobodnie by się zatrzymała z zapasem jeszcze, nie ryzykuję i czekam.
Jeśli nie wytłumaczysz dziecku, co jest złe, to prędzej samo spróbuje, żeby się przekonać.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Andej » 2019-01-07, 13:15

"użycie narządów płciowych, poza prawidłowym współżyciem"
Wydawałoby się, że to oczywista oczywistość. Otóż, do prokreacji. Czyli w sposób umożliwiający prokreację.
Z tego wynika, że nieprawidłowe jest to co, wyklucza tę możliwość.
Jeśli nie wytłumaczysz dziecku, co jest złe, to prędzej samo spróbuje, żeby się przekonać.
Czy dziecko wypróbuje wszystkie możliwości? Zwłaszcza te, o których nie słyszało?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-07, 14:19

Moze nieodpowiednio zadałam pytanie. Chodzi mi jednak o to, dlaczego to jest złe?
Andej pisze: 2019-01-07, 13:15
Jeśli nie wytłumaczysz dziecku, co jest złe, to prędzej samo spróbuje, żeby się przekonać.
Czy dziecko wypróbuje wszystkie możliwości? Zwłaszcza te, o których nie słyszało?
Może to trochę przykre, ale dzisiaj ciężko jest o czymś nie słyszeć. Dzieci są ciekawe, może czasem zbyt ciekawe (jak widać na załączonym przykładzie). Dostęp do informacji jest ogromny. Chociażby Wattpad, który w zamyśle miał być miejscem do publikacji swoich amatorskich książek (i rzeczywiście kilka zostało wydanych później), ale generalnie stał się zbieraniną słabo napisanej pornografii i nastoletnich fantazji (napisanych z milionem błędów ortograficznych i mi tylko). Generalnie są tam książki, które nastolatki mogą czytać, ale wystarczy wpisać niewłaściwy hashtag (#1D ; #Castiel ; #Taconafide ; #Quebo ) nawet nieświadomie.
Uważam, że dziecku cenzurę powinno się ograniczać do minimum, za to wszystko dokładnie tłumaczyć (oczywiście zgodnie z jakimiś kryteriami, nie przesadzajmy)

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Viridiana » 2019-01-11, 14:49

Andej pisze: 2019-01-07, 11:30 Często wiedza "zabija".
Zależy, jaka wiedza.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Neutral

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Neutral » 2019-06-06, 23:14

Myślisz w złej kategorii. Księża i ortodoksyjni wierzący trują całkowicie podejście do sprawy seksualności. Zadaj sobie właściwe pytania.
1) Robisz komuś krzywdę? Jeśli nie to punkt w dobrą stronę.
2) Czy Twoje życie jakoś na tym traci? Czy to osobiste, czy towarzyskie czy jeszcze inny aspekt. W sensie czy się zatracasz w tym grzechu? Jeśli nie to kolejny punkt w dobrą stronę.
3) Czy Twoja wiara pozostaje niezmienna? Nadal kochasz Boga? Jeśli tak to znowu punkt w dobrą stronę.
4) Czy ta czynność prowadzi do jakichś gorszych rzeczy? Jeśli nie to po raz kolejny punkt w dobrą stronę.

Niestety na pytaniu pierwszym w dzisiejszym świecie poległo wiele osób. Nawet księży :)
Ostatnio zmieniony 2019-06-06, 23:22 przez Neutral, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Andej » 2019-06-07, 07:57

Neutral pisze: 2019-06-06, 23:14 Myślisz w złej kategorii. Księża i ortodoksyjni wierzący trują całkowicie ...
Piszesz w złej Intencji. Trujesz całkowicie. To, że nie rozumiesz jakichś norm lub je odrzucasz, to nie znaczy, że są złe. Nie bierzesz pod uwagę przyczyn, ani konsekwencji. Chwilowe zaspokojenie nie powinno dominować na długofalowymi skutkami.
Zaprezentowana postawa świadczy o infantylności.

Niestety na pytaniu pierwszym w dzisiejszym świecie poległo wiele osób. Najlepszym dowodem jest wpadka Neutrala. Nawet nie zauważył, że krzywdzi samego siebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Viridiana » 2019-06-08, 21:36

Neutral pisze: 2019-06-06, 23:14 Myślisz w złej kategorii. Księża i ortodoksyjni wierzący trują całkowicie podejście do sprawy seksualności. Zadaj sobie właściwe pytania.
1) Robisz komuś krzywdę? Jeśli nie to punkt w dobrą stronę.
2) Czy Twoje życie jakoś na tym traci? Czy to osobiste, czy towarzyskie czy jeszcze inny aspekt. W sensie czy się zatracasz w tym grzechu? Jeśli nie to kolejny punkt w dobrą stronę.
3) Czy Twoja wiara pozostaje niezmienna? Nadal kochasz Boga? Jeśli tak to znowu punkt w dobrą stronę.
4) Czy ta czynność prowadzi do jakichś gorszych rzeczy? Jeśli nie to po raz kolejny punkt w dobrą stronę.

Niestety na pytaniu pierwszym w dzisiejszym świecie poległo wiele osób. Nawet księży :)
Chwila, zanim się zabiorę za rozpisywanie się, zgadzasz się ze stanowiskiem Kościoła na temat masturbacji?
Edit:
Rozpisywanie się na zasadzie oceny słuszności twojego podejścia.
Ostatnio zmieniony 2019-06-08, 21:41 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Biserica Dumnezeu

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-06-08, 23:05

Neutral mnie zadziwil.
Zazywasz cyjanek. Robisz komus krzywde? jesli nie, to punkt w dobra strone.
Jestes esesmanem z Lagerkommando. Pracujesz jako straznik w Oswiecimiu. Z tego utrzymujesz swoja zone i dzieci. Czy robisz komus krzywde? jesli nie, to punkt w dobra strone..
Skaczesz z 10 pietra ( bez spadochronu ). Twoje cialo, Twoja wlasnosc. Czy robisz komus krzyde? Jesli nie, to punkt w dobra strone.
Powiem wiecej - zwiekszasz PKB - bezposrednio i posrednio ) wielu ludzi wlacznie z zakladem pogrzebowym dzieki Twojej desperacji ma zyskowne zajecie.

itd.itp.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-06-10, 20:42

Miałam dzisiaj okazję porozmawiać z rasowym buddystą. Bobby pochodzi z Tajlandii. Tłumaczył mi trochę swoją religię. Takie podstawy podstaw. "Jeśli nie robisz komuś krzywdy, to możesz to robić" jest zgodne z jego religią (ale "ktoś" to też ty, więc sobie też nie możesz robić krzywdy). Ale chrześcijaństwo inaczej widzi krzywdę. Największą krzywdą jaką można wyrządzić sobie i innym, jest oddalanie się od Boga.
Jak w wielu wątkach byki poruszane, więc odsyłam do nich, poprzez seks pozamałżeński, masturbację etc. Oddalamy się od Boga. Więc robimy sobie krzywdę.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Viridiana » 2019-06-11, 14:39

X_o pisze: 2019-06-11, 12:54
ToTylkoJa pisze: 2019-01-07, 10:54 Co oznacza "użycie narządów płciowych, poza prawidłowym współżyciem"?
W sensie, że żadne fetysze nie wchodzą w grę, bo to grzeszne, czy jak? Jeśli tak, to dlaczego?
Pewnie oznacza, że nie masz co liczyć na spełnianie fantazji seksualnych z mężem/żoną o ile w założeniu nie prowadzi to do poczęcia potomstwa. W tej sytuacji sporo fetyszy odpada.
Tutaj się mylisz. W sensie, nie mamy ingerować w sposób czynny w płodność, natomiast to nie znaczy, że dozwolone jest współżycie tylko w celu poczęcia. NPR przecież jest przez Kościół dozwalane.
Wyrażenie "użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem" ma ukazywać, że Bóg naszą seksualność nastawia na drugiego człowieka i zjednoczenie fizyczne z nim, a masturbacja tym nie jest.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-06-11, 14:47

O jejku, to było z pół roku temu, ja już nie powiem dokładnie o co mi wówczas chodziło, ale z tego, co pamiętam, w innym wątku już mi to zostało wytłumaczone. Ale gdzie i kiedy nie powiem, może nawet jeszcze tutaj.

Wolfi

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Wolfi » 2019-06-11, 20:01

X_o pisze: 2019-06-11, 12:54
ToTylkoJa pisze: 2019-01-07, 10:54 Co oznacza "użycie narządów płciowych, poza prawidłowym współżyciem"?
W sensie, że żadne fetysze nie wchodzą w grę, bo to grzeszne, czy jak? Jeśli tak, to dlaczego?
Pewnie oznacza, że nie masz co liczyć na spełnianie fantazji seksualnych z mężem/żoną o ile w założeniu nie prowadzi to do poczęcia potomstwa. W tej sytuacji sporo fetyszy odpada.
Kiedys w radiu Maryja byla taka audycja o seksie, najbardziej zapasc w pamiec mogly slowa ksiedza, ze zona powinna byc na mezu, a nie odwrotnie bo sie on tam zasapie i nic z tego nie bedzie. xD ale z tego co pamietam mozna bardzo wiele tylko, zeby wytrysk byl we wlasciwym miejscu, chyba ze sie robi to pierwszy raz i nie zdazy sie nawet wlozyc, ale wtedy to nie grzech ;p

Bagar

Re: Nastoletnia masturbacja - czy to grzech ciężki?

Post autor: Bagar » 2019-06-13, 10:20

Cześć, jestem tu nowy i trochę nie wiem jak to działa. Mam nadzieję, że nie wsadziłem tego posta w złe miejsce. Przejadę od razu do rzeczy. Nigdy się nie masturbowałem oglądając pornografie. Nigdy nie fantazjowałem. Nigdy nawet nie zrobiłem tego w celu osiągnięcia jakiejkolwiek przyjemności. Zawsze robiłem to tylko i wyłącznie po to żeby pozbyć się bardzo mocnego napięcia. (jestem w wieku dojrzewania) Sama czynność trwa u mnie maks minutę czasem nawet mniej, po prostu by doszło do wytrysku. Nie robię tego codziennie, nawet co tydzień tylko rzadziej kiedy naprawdę nie mogę wytrzymać przez napięcie. Jestem ciekaw czy jest ktoś tutaj kto też tak ma? Jestem wierzący. Co tydzień chodzę do kościoła. Przy każdej spowiedzi spowiadam się z tego. To co mnie zastanawia to to że nikt nigdy nie mówi o masturbacji popełnianej właśnie tylko w tym celu. Tak jakby niby się nie dało tego robić bez podniecenia się pornografią czy jakimiś fantazjami. A ja z mojego doświadczenia wiem że się da. W pewnym sensie nie jestem uzależniony bo nie robię tego codziennie, nie mam konkretnego habitu z tym związanego. Można by było pewnie się sprzeczać że skoro nie daję rady napięciu to w takim razie jednak jestem uzależniony. Ostatni raz zrobiłem to 3 tygodnie temu. Teraz znów czuję silną potrzebę i zastanawiam się czy muszę się powstrzymać od robienia tego. Często jednak nie daję rady i to robię. Teraz pewnie na dniach też do tego dojdzie... Myślicie że robienie tego nie w celach przyjemnościowych a tylko w celu napisanym powyżej jest bardzo złe?

ODPOWIEDZ