Rozumiem, że tu piszesz o sobie, o swoich poglądach i odczuciach?
Spoczynek w Duchu
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Spoczynek w Duchu
Rozum sobie jak chcesz, ale jesli ktos prawdziwie wierzy w obecnosc Chrystusa w Eucharystii, to zadnych watpliwych spoczynkow mu nie potrzeba.
Jesli potrzebuje to znaczy ze Eucharystia jest dla tego kogos niewystarczajaca czyli ma dla tego kogos mniejsza wartosc od spoczynku, a spoczynek staje sie jakby uzupelnieniem wiary ktorej brakuje mu dla Eucharystii.
I nadal nie odpowiedziales na moje pytane, jak to sie dzieje ze modlitwa jest jednoczesnie egzorcyzmem?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Spoczynek w Duchu
Ciekawym na jakiej podstawie taka wyrocznia? Czy ktoś sugerował cos takiego? Jam nie zauważył.sam2 pisze: ↑2018-10-02, 11:41 Chcialbym doodac ze te zasniecia-spoczynki w Duchu, w duzym stopniu deprecjonuja waznosc Komunii Sw.
Zjednoczeniie z Bogiem staje sie mniej wazne od tych spoczynkow, ktore daja jakas watpliwa satysfakcje i przyjemne odczucia.
Biorac pod uwage fakt ze wyszlo to ze srodowiska protestanckiego to latwo zauwazyc ze stalo sie to substytutem Komunii Sw. ktorej wiekszosc Protestantow niie uznaje.
Jak widac staje sie to tez tym samym w kazdym innym wyznaniu, a w KRK dodatkowo umniejsza waznosci Komunii Sw.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Spoczynek w Duchu
No widzisz, a ja zauwazylem, bo zastanowilem sie troszeczke nad tym dlaczego ludzie tak lgna do tych upadkow, dlaczego potrzebuja czegos nadzwyczajnego, dllaczego nie wystarcza im Eucharystia choc jest ona wrecz namacalnym zjednoczeniem z Bogiem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Spoczynek w Duchu
Ludzie lgną do upadków? Obserwuję, że jest przeciwnie. Ludzie, przynajmniej ci dążący do dobra, wstydzą się upadków i zaraz się podnoszą. A spoczynek w Duchu, traktują jak drobną niedogodność. Małą niedyspozycję, która przemija.
Ale, żeby ktokolwiek deprecjonował Najświętszy Sakrament z tego powodu, to nie słyszałem. Ale może gdzieś tam są tacy. Jednak stanowią margines.
Ale, żeby ktokolwiek deprecjonował Najświętszy Sakrament z tego powodu, to nie słyszałem. Ale może gdzieś tam są tacy. Jednak stanowią margines.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Zapraszam na film pt "Spoczynek (w Duchu Świętym?)".
Ze względu na rozległość zagadnienia, w trzech częściach które będę publikował mniej więcej w odstępie tygodnia:
Ze względu na rozległość zagadnienia, w trzech częściach które będę publikował mniej więcej w odstępie tygodnia:
- CZĘŚĆ I
Zapraszam do oglądania i komentowania.
pozdrawiam
Marek
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Zapraszam na II część filmu pt "Spoczynek (w Duchu Świętym?)" -
Tym razem zajmiemy się fragmentami przywoływanymi przez niektórych jako rzekomy dowód na biblijność "spoczynku".
Za tydzień III-cia (i ostatnia) część filmu na temat spoczynku.
Tym razem zajmiemy się fragmentami przywoływanymi przez niektórych jako rzekomy dowód na biblijność "spoczynku".
Za tydzień III-cia (i ostatnia) część filmu na temat spoczynku.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15152
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4278 times
- Been thanked: 2993 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Charyzmatyk wieloletni, członek wspólnoty charyzmatycznej, teolog dyplomowany, po kilku latach wraca do tematu "upadku w Duchu" - bliskie mi poglądy, ale czy w 100% moje - dobre pytanie, które muszę rozważyć
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3549
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 382 times
Re: Bransoletka magnetyczna
https://mamre.pl/Strona/dzialalnosc/ewa ... -na-ziemie tu by sugerowalize sw Teresa z Avila tez miala upadki...
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
No i tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu .Nie wszytko to " Toronto cursing"
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
No i tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu .Nie wszytko to " Toronto cursing"
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Bransoletka magnetyczna
Raczej nie. Zwłaszcza, że wypowiadała się dość ostro o podobnych praktykach:Gzresznik Upadający pisze: ↑2021-10-06, 13:53 https://mamre.pl/Strona/dzialalnosc/ewa ... -na-ziemie tu by sugerowalize sw Teresa z Avila tez miala upadki...
„Otóż bywa nieraz tak, że podobne osoby, czy to skutkiem zbytnich umartwień, czuwań i modlitw, czy też wprost skutkiem słabej swej kompleksji, za każdą, jaką w sobie uczują, pociechą duchową doznają zarazem zniemożenia na ciele.
Wewnątrz więc mają zadowolenie, zewnątrz opadanie na siłach.
Jeżeli to jest tak zwany sen duchowy, a jest to coś wychodzącego nieco dalej poza to, o czym tu mówię, to nic złego. One jednak, biorąc jedno za drugie, wyobrażają sobie, że to czysto fizyczne osłabienie jest także objawem duchowym i poddając się jemu, wpadają w rodzaj upojenia, a że to upojenie, skutkiem wzmagającego się coraz bardziej poddawania się i słabnięcia natury, coraz wyżej się potęguje, więc gdy dojdzie do pewnego stopnia, zdaje się im, że mają zachwycenie.
Ja zowię to nie zachwyceniem ale ogłupieniem; nic tu nie ma innego, jeno marne tracenie czasu i niszczenie zdrowia.”
(…)Czymże więc, może ktoś zapytać, stan taki różni się od zachwycenia, kiedy na pozór oba te stany zupełnie są do siebie podobne? To jest na pozór, ale nie istotnie. Zachwycenie, czyli zjednoczenie wszystkich władz w Bogu – jak mówiłam trwa krótko, ale wielkie po sobie skutki pozostawia, wielkie oświecenie duszy i wiele innych korzyści duchowych; rozum tu nic nie działa, tylko Pan sam działa w woli.
W tym stanie, o którym mówię, jest zupełnie inaczej; choć ciało jest jakby pojmane i obezwładnione, ale wola, pamięć i rozum pozostają swobodne, tyle że działanie ich będzie bezwiedne i czego się w danym razie uchwycą, temu się oddają i tego się oburącz trzymają.
Ja w tej mdłości ciała – bo nie jest to nic innego, choć z dobrego źródła bierze początek – żadnego pożytku nie widzę (…). Radzę za tym przeoryszom, niech z wszelką pilnością starają się zapobiegać takim długim omdlewaniem, z których zdaniem moim nic innego nie wynika…”
/Twierdza wewnętrzna/
Oczywiście, można się (zasadnie) zastanawiać, czy w ogóle omawiane zjawiska są podobne.
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
No i tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu .Nie wszytko to " Toronto cursing"
[/quote]Niestety, jak to wikipedia...
Zjawisko nie ma żadnych podstaw biblijnych, ani patrystycznych. Chętnie na ten temat porozmawiam, ale ponieważ jest już taki wątek, proponuję przejść tam viewtopic.php?f=78&t=8621&p=203870&hili ... ek#p203870
Zapraszam też do moich dwu filmów na ten temat.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3549
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 382 times
Re: Bransoletka magnetyczna
Niestety, jak to wikipedia...Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-10-06, 15:09Raczej nie. Zwłaszcza, że wypowiadała się dość ostro o podobnych praktykach:Gzresznik Upadający pisze: ↑2021-10-06, 13:53 https://mamre.pl/Strona/dzialalnosc/ewa ... -na-ziemie tu by sugerowalize sw Teresa z Avila tez miala upadki...
„Otóż bywa nieraz tak, że podobne osoby, czy to skutkiem zbytnich umartwień, czuwań i modlitw, czy też wprost skutkiem słabej swej kompleksji, za każdą, jaką w sobie uczują, pociechą duchową doznają zarazem zniemożenia na ciele.
Wewnątrz więc mają zadowolenie, zewnątrz opadanie na siłach.
Jeżeli to jest tak zwany sen duchowy, a jest to coś wychodzącego nieco dalej poza to, o czym tu mówię, to nic złego. One jednak, biorąc jedno za drugie, wyobrażają sobie, że to czysto fizyczne osłabienie jest także objawem duchowym i poddając się jemu, wpadają w rodzaj upojenia, a że to upojenie, skutkiem wzmagającego się coraz bardziej poddawania się i słabnięcia natury, coraz wyżej się potęguje, więc gdy dojdzie do pewnego stopnia, zdaje się im, że mają zachwycenie.
Ja zowię to nie zachwyceniem ale ogłupieniem; nic tu nie ma innego, jeno marne tracenie czasu i niszczenie zdrowia.”
(…)Czymże więc, może ktoś zapytać, stan taki różni się od zachwycenia, kiedy na pozór oba te stany zupełnie są do siebie podobne? To jest na pozór, ale nie istotnie. Zachwycenie, czyli zjednoczenie wszystkich władz w Bogu – jak mówiłam trwa krótko, ale wielkie po sobie skutki pozostawia, wielkie oświecenie duszy i wiele innych korzyści duchowych; rozum tu nic nie działa, tylko Pan sam działa w woli.
W tym stanie, o którym mówię, jest zupełnie inaczej; choć ciało jest jakby pojmane i obezwładnione, ale wola, pamięć i rozum pozostają swobodne, tyle że działanie ich będzie bezwiedne i czego się w danym razie uchwycą, temu się oddają i tego się oburącz trzymają.
Ja w tej mdłości ciała – bo nie jest to nic innego, choć z dobrego źródła bierze początek – żadnego pożytku nie widzę (…). Radzę za tym przeoryszom, niech z wszelką pilnością starają się zapobiegać takim długim omdlewaniem, z których zdaniem moim nic innego nie wynika…”
/Twierdza wewnętrzna/
Oczywiście, można się (zasadnie) zastanawiać, czy w ogóle omawiane zjawiska są podobne.
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
No i tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu .Nie wszytko to " Toronto cursing"
Zjawisko nie ma żadnych podstaw biblijnych, ani patrystycznych. Chętnie na ten temat porozmawiam, ale ponieważ jest już taki wątek, proponuję przejść tam viewtopic.php?f=78&t=8621&p=203870&hili ... ek#p203870
Zapraszam też do moich dwu filmów na ten temat.
[/quote]
Jeszcze raz.Wrzucasz dwie rzeczy do jednego wora. Natomiast ja tez zakuje z ne mialem takiego " spoczynku" jak w/w swieta Teresa pisze tezwyraznie tez o " zachwyceniu" ( tak to nazywa) i je charakteryzuje. Wie o czym pisze. I nsjwyraznie rozroznia " ducha generowanego wlasna psyche" od Ducha Sw.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Święta Teresa nie miała "spoczynku" (o ile "spoczynkiem" nazywamy to, co nazywa spoczynkiem ruch charyzmatyczny).Gzresznik Upadający pisze: ↑2021-10-06, 15:59Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-10-06, 15:09Raczej nie. Zwłaszcza, że wypowiadała się dość ostro o podobnych praktykach:Gzresznik Upadający pisze: ↑2021-10-06, 13:53 https://mamre.pl/Strona/dzialalnosc/ewa ... -na-ziemie tu by sugerowalize sw Teresa z Avila tez miala upadki...
„Otóż bywa nieraz tak, że podobne osoby, czy to skutkiem zbytnich umartwień, czuwań i modlitw, czy też wprost skutkiem słabej swej kompleksji, za każdą, jaką w sobie uczują, pociechą duchową doznają zarazem zniemożenia na ciele.
Wewnątrz więc mają zadowolenie, zewnątrz opadanie na siłach.
Jeżeli to jest tak zwany sen duchowy, a jest to coś wychodzącego nieco dalej poza to, o czym tu mówię, to nic złego. One jednak, biorąc jedno za drugie, wyobrażają sobie, że to czysto fizyczne osłabienie jest także objawem duchowym i poddając się jemu, wpadają w rodzaj upojenia, a że to upojenie, skutkiem wzmagającego się coraz bardziej poddawania się i słabnięcia natury, coraz wyżej się potęguje, więc gdy dojdzie do pewnego stopnia, zdaje się im, że mają zachwycenie.
Ja zowię to nie zachwyceniem ale ogłupieniem; nic tu nie ma innego, jeno marne tracenie czasu i niszczenie zdrowia.”
(…)Czymże więc, może ktoś zapytać, stan taki różni się od zachwycenia, kiedy na pozór oba te stany zupełnie są do siebie podobne? To jest na pozór, ale nie istotnie. Zachwycenie, czyli zjednoczenie wszystkich władz w Bogu – jak mówiłam trwa krótko, ale wielkie po sobie skutki pozostawia, wielkie oświecenie duszy i wiele innych korzyści duchowych; rozum tu nic nie działa, tylko Pan sam działa w woli.
W tym stanie, o którym mówię, jest zupełnie inaczej; choć ciało jest jakby pojmane i obezwładnione, ale wola, pamięć i rozum pozostają swobodne, tyle że działanie ich będzie bezwiedne i czego się w danym razie uchwycą, temu się oddają i tego się oburącz trzymają.
Ja w tej mdłości ciała – bo nie jest to nic innego, choć z dobrego źródła bierze początek – żadnego pożytku nie widzę (…). Radzę za tym przeoryszom, niech z wszelką pilnością starają się zapobiegać takim długim omdlewaniem, z których zdaniem moim nic innego nie wynika…”
/Twierdza wewnętrzna/
Oczywiście, można się (zasadnie) zastanawiać, czy w ogóle omawiane zjawiska są podobne.
Niestety, jak to wikipedia...No i tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpoczynek_w_Duchu .Nie wszytko to " Toronto cursing"
Zjawisko nie ma żadnych podstaw biblijnych, ani patrystycznych. Chętnie na ten temat porozmawiam, ale ponieważ jest już taki wątek, proponuję przejść tam viewtopic.php?f=78&t=8621&p=203870&hili ... ek#p203870
Zapraszam też do moich dwu filmów na ten temat.
Jeszcze raz.Wrzucasz dwie rzeczy do jednego wora. Natomiast ja tez zakuje z ne mialem takiego " spoczynku" jak w/w swieta Teresa pisze tezwyraznie tez o " zachwyceniu" ( tak to nazywa) i je charakteryzuje. Wie o czym pisze. I nsjwyraznie rozroznia " ducha generowanego wlasna psyche" od Ducha Sw.
To co miała, to zupełnie inne zjawisko.
Dla Twojej wiadomości: wielokrotnie miałem "spoczynek" odnowowy (a nawet zdarzało mi się, że pod moimi rękoma ludzie go mieli). To zupełnie inne zjawisko.
To, co spotykamy w Odnowie to to samo, co dzialo się w mesmeryźmie, co dzieje się w "hipnozie magnetycznej" i w religiach szamanskich.
Ostatnio zmieniony 2021-10-06, 16:07 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Spoczynek w Duchu
Nie poszłabym na taką mszę. Jestem przekonana, że to efekt psychologicznego wpływu grupy oraz oczekiwania. Dlatego nie wszyscy "padają" - jedni są bardziej odporni na sugestie, inni mniej. A ja jestem bardzo podatna, mam delikatną psychikę, robi mi się słabo nawet kiedy oglądam te "spoczynki" na youtube, więc na pewno bym tam spoczęła... wróć, zemdlała...
Na dodatek wydaje mi się to nieetyczne, bo ludzie mogą upaść i rozbić sobie głowę lub mieć inne urazy. Tymczasem niektórzy prowadzący tego typu widowiska często nie zabezpieczają tych ludzi wystarczająco i twierdzą, że Duch Święty nie pozwoli, by tym ludziom stała się krzywda - a czy nie jest to wystawianie Boga na próbę?
Na dodatek wydaje mi się to nieetyczne, bo ludzie mogą upaść i rozbić sobie głowę lub mieć inne urazy. Tymczasem niektórzy prowadzący tego typu widowiska często nie zabezpieczają tych ludzi wystarczająco i twierdzą, że Duch Święty nie pozwoli, by tym ludziom stała się krzywda - a czy nie jest to wystawianie Boga na próbę?
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5596
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 888 times
- Been thanked: 1449 times
Re: Spoczynek w Duchu
widzialam kilkadziesiat jesli nie kilkaset takich osuniec na posadzke i nigdy nikt nie doznal zadnej kontuzji a kilkanascie z tych osob znam osobiscie i nie dostrzeglam na nich na nastepny dzien nawet siniaka, nie mowiac o zlamaniach
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Spoczynek w Duchu
Na szczęście dziś coraz rzadziej przeprowadza się takie akcje podczas Mszy Świętej.
Owszem, choć chyba jest jeszcze jakiś inny czynnik.Jestem przekonana, że to efekt psychologicznego wpływu grupy oraz oczekiwania.
Zdarza się w tak wielu róznych kontekstach, że raczej nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek wiarą (osobiście wątpię w stwierdzenia niektórych o demonicznym pochodzeniu "upadku").
Dodano po 2 minutach :
W ogóle człowiek upadając w taki sposób, że rozluźnia mięśnie, zazwyczaj nie robi sobie krzywdy (o ile w coś nie uderzy po drodze). W większości są tzw. "łapacze" którzy stoją za upadającymi.