możesz jaśniej?malgo_1991 pisze: ↑2019-08-06, 13:18 Bergoglio niestety nie jest tym za kogo sie podaje. Papiez to tylko czlowiek.
Na dodatek,poprostu to sie otrzymuje i sie wie w okreslonym czasie,gdy Bog ci daje o otwiera oczy na pewne sprawy.
Muzyka - droga do opętania
Re: Muzyka - droga do opętania
Re: Muzyka - droga do opętania
Jezus sie kontaktuje na koncu czasow z ludzmi na calym swiecie poprzez sny,wizje itp.
http://ostrzezenie.net/wordpress/
http://ostrzezenie.net/wordpress/
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Muzyka - droga do opętania
A za kogo niby się papież podaje? I który papież nie był "tylko człowiekiem"? I co to ma do rzeczy?malgo_1991 pisze: ↑2019-08-06, 13:18 Bergoglio niestety nie jest tym za kogo sie podaje. Papiez to tylko czlowiek.
[/quote]Na dodatek,poprostu to sie otrzymuje i sie wie w okreslonym czasie,gdy Bog ci daje o otwiera oczy na pewne sprawy.
[/quote]Krótko mówiąc, polegasz na sobie. "Sola Malgo_1991".
Ale wiesz, że te "orędzia" zdemaskowano nie tylko jako mistyfikację, ale wręcz oszustwo?
https://wobroniewiaryitradycji.wordpres ... -nadawcom/
https://gloria.tv/article/7yLQomxdG8vE3Sqb6MjSUF6xd
W tym drugim tekście daje świadectwo osoba, która - podobnie jak Ty - zawierzyła tym orędziom bezgranicznie: "Moje poznanie Boga zwiększało się, lecz było to błędne poznanie, oparte na ‚orędziach’, a nie na Katechizmie Kościoła Katolickiego, w którym jest mowa o posłuszeństwie Kościołowi jak Chrystusowi, gdyż w nim jest Duch Święty –lecz wtedy wierzyłam tym ‚orędziom’."
Nie idź tą drogą.
Re: Muzyka - droga do opętania
Widzialam we snach dokladnie to co tu jest napisane i mialam wtedy 100% pewnosci ze to prawda. Poprostu ludziom trudno zrozumiec ze to moze byc prawda.
Re: Muzyka - droga do opętania
Z oceną doświadczeń duchowych dobrze jest zwrócić się do kapłana, który je rozezna. Mało tego trzeba bacznie patrzeć na owoce takiego nawrócenia, doświadczeń.
Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Nie to że trudno mi uwierzyć ze to prawda. Jak mówiłam sama doświadczyłam miłości Boga, nie twierdzę, ze inni tego nie doświadczyli. Ale uważam, że warto to rozeznać po czasie i z kapłanem. A jak już słuchać orędzi to badać źródła, sprawdzać poprawność dogmatyczną, aby nie ulec zwiedzeniu.
Ks Skwarczyński, który napisał ten artykuł, który Marek podlinkował, także miał wizje:
Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Nie to że trudno mi uwierzyć ze to prawda. Jak mówiłam sama doświadczyłam miłości Boga, nie twierdzę, ze inni tego nie doświadczyli. Ale uważam, że warto to rozeznać po czasie i z kapłanem. A jak już słuchać orędzi to badać źródła, sprawdzać poprawność dogmatyczną, aby nie ulec zwiedzeniu.
Ks Skwarczyński, który napisał ten artykuł, który Marek podlinkował, także miał wizje:
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Muzyka - droga do opętania
Malgo, ale skąd pewność że to, czego doświadczyłaś to prawda?malgo_1991 pisze: ↑2019-08-06, 14:59 Widzialam we snach dokladnie to co tu jest napisane i mialam wtedy 100% pewnosci ze to prawda. Poprostu ludziom trudno zrozumiec ze to moze byc prawda.
Wiesz, że wielcy mistycy gorąco przestrzegali przed poleganiem na podobnych doświadczeniach?
Re: Muzyka - droga do opętania
Sluchalam tego ksiedza.
Wiem,bo mialam 100% pewnosci ze to sie zdarzy juz niedlugo,wiele osob mialo tego typu sny i wizje. Czytalam ich wypowiedzi,zgadzaja sie tez z tym ze w Pismie jest napisane ze na koncu czasow beda ludzie doswiadczac czegos takiego.
Rozmawialam z kaplanem na te tematy.
Wiem,bo mialam 100% pewnosci ze to sie zdarzy juz niedlugo,wiele osob mialo tego typu sny i wizje. Czytalam ich wypowiedzi,zgadzaja sie tez z tym ze w Pismie jest napisane ze na koncu czasow beda ludzie doswiadczac czegos takiego.
Rozmawialam z kaplanem na te tematy.
Ostatnio zmieniony 2019-08-06, 15:10 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Muzyka - droga do opętania
Jasne. Gadałaś z jednym kapłanem. I wyszło Ci,że masz się kierować się odrzuconymi objawieniami, szargającymi papieża. Pieknie po prostu.
Re: Muzyka - droga do opętania
Gosia, jesteśmy z Markiem dość ostrożni, ale to raczej zaleta niż wada. Sama ciągle się pilnuję by nie zbłądzić, a trzymanie się orzeczeń i dokumentów Kościoła trzyma mnie na drodze Bożej.
Tobie także to polecam, z pierwszego powodu jaką jest pycha, największy ludzki grzech, która prowadzi do błędnej hierarchii ważności. Dlatego wielu świętych było poddanych próbie pokory, a w nich tak bardzo się oznaczyli, że właśnie ukazywała się ludziom ich świętość. Pokora i posłuszeństwo wobec Kościoła, to jest coś czego szatan nie umie naśladować, brzydzi się tym. Dlatego właśnie te dwie cnoty są takie ważne w Kościele jako wspólnocie, którego Głową jest Jezus Chrystus. Posłuszeństwo Kościołowi jest wiernością Jezusowi, dlatego jesli ktoś lub cos każe Ci podważać autorytet Kościoła, papieża to nie jest to dobry i boży duch.
Stąd nasze przestrogi i troska o Ciebie.
Tobie także to polecam, z pierwszego powodu jaką jest pycha, największy ludzki grzech, która prowadzi do błędnej hierarchii ważności. Dlatego wielu świętych było poddanych próbie pokory, a w nich tak bardzo się oznaczyli, że właśnie ukazywała się ludziom ich świętość. Pokora i posłuszeństwo wobec Kościoła, to jest coś czego szatan nie umie naśladować, brzydzi się tym. Dlatego właśnie te dwie cnoty są takie ważne w Kościele jako wspólnocie, którego Głową jest Jezus Chrystus. Posłuszeństwo Kościołowi jest wiernością Jezusowi, dlatego jesli ktoś lub cos każe Ci podważać autorytet Kościoła, papieża to nie jest to dobry i boży duch.
Stąd nasze przestrogi i troska o Ciebie.
Re: Muzyka - droga do opętania
Wiem co chcesz powiedziec.
Ludzie sie myla,i ksieza,i biskupi dlatego jestem ostrozna w sluchaniu tego co mowia,zwlaszcza ci co stoja najwyzej. Oni sa czesto wilkami w owczych skorach. Dlatego sie boje,by nie trafic na wilka,nie ufam ludziom w 100%.
A posluszna to ja sie staram byc Jezusowi i tylko Jemu ufam.
Dzisiaj w kosciele panuje chaos i tam wlasnie trudno bardzo jest znalezc odpowiednich ludzi ktorzy by rozumieli pewne sprawy,dzisiaj sie wszystko rozmywa i dopuszcza wszelkie kompromisy wszedzie.
"Jezeli zobaczycie ze do swiatyni weszla bestia to wiedzcie ze koniec jest bliski".
To sie juz dzieje na naszych oczach. Polska sie jeszcze jakos trzyma,u nas w Wilnie mniej wiecej tez cos sie robi,chociaz mniej ale cos jeszcze jest.
Rozlam w kosciele,rozwalanie od srodka,coming out"y ksiezy,komunia na reke(nawet samoobsluga na zachodzie bez ksiedza widzialam bywa),brak spowiedzi,"nowa ewangelia",(w niemczech ksiezom panstwo placi pensje) i na koniec wiele falszywych prorokow,ewangelia "sukcesu"(wszystko jest fajnie,nic nie musisz robic i wszyscy beda zbawieni).
To chyba o czyms swiadczy? To juz nie sa zarty.
Dziekuje ze sie ktos o mnie martwi i ostrzega.
Ludzie sie myla,i ksieza,i biskupi dlatego jestem ostrozna w sluchaniu tego co mowia,zwlaszcza ci co stoja najwyzej. Oni sa czesto wilkami w owczych skorach. Dlatego sie boje,by nie trafic na wilka,nie ufam ludziom w 100%.
A posluszna to ja sie staram byc Jezusowi i tylko Jemu ufam.
Dzisiaj w kosciele panuje chaos i tam wlasnie trudno bardzo jest znalezc odpowiednich ludzi ktorzy by rozumieli pewne sprawy,dzisiaj sie wszystko rozmywa i dopuszcza wszelkie kompromisy wszedzie.
"Jezeli zobaczycie ze do swiatyni weszla bestia to wiedzcie ze koniec jest bliski".
To sie juz dzieje na naszych oczach. Polska sie jeszcze jakos trzyma,u nas w Wilnie mniej wiecej tez cos sie robi,chociaz mniej ale cos jeszcze jest.
Rozlam w kosciele,rozwalanie od srodka,coming out"y ksiezy,komunia na reke(nawet samoobsluga na zachodzie bez ksiedza widzialam bywa),brak spowiedzi,"nowa ewangelia",(w niemczech ksiezom panstwo placi pensje) i na koniec wiele falszywych prorokow,ewangelia "sukcesu"(wszystko jest fajnie,nic nie musisz robic i wszyscy beda zbawieni).
To chyba o czyms swiadczy? To juz nie sa zarty.
Dziekuje ze sie ktos o mnie martwi i ostrzega.
Ostatnio zmieniony 2019-08-06, 19:28 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Muzyka - droga do opętania
No i takie właśnie spojrzenie na świat jest niepokojące, skupianie się tylko na tym co złe, niebezpieczne i teorie spiskowe dookoła...
W kościele dzieje się także dużo dobra, wiele pozytywnych inicjatyw by rozpalać serca wiernych, Kochanie spróbuj skupić się na dobru i szukaniu dobra wokół siebie, sama także czyń dobro - tak się zmienia świat i siebie, tak się czyni niebo tu na ziemi i wtedy widać ewangelię w człowieku.
W kościele dzieje się także dużo dobra, wiele pozytywnych inicjatyw by rozpalać serca wiernych, Kochanie spróbuj skupić się na dobru i szukaniu dobra wokół siebie, sama także czyń dobro - tak się zmienia świat i siebie, tak się czyni niebo tu na ziemi i wtedy widać ewangelię w człowieku.