Książki - rozwój duchowy
Re: Książki - rozwój duchowy
Małgosiu, czy ta książka rozwinie mnie duchowo? Zbliży mnie do Boga? Poznam dzięki niej lepiej mojego Pana?
Wątpię.... jako katoliczka nie chcę skupiać się na mrocznej stronie świata, nie chcę czytać o opętaniach. Mam świadomość zła w świecie, że zdarzają się opętania i zniewolenia, ale skupianie się na tym to głęboka przesada. Brak tez uzasadnienia w Biblii by tak się skupiać na złej stronie. Nie mamy się tym fascynować, lecz pięknem, dobrem, uczynkami miłosierdzia, rozwojem duchowym i modlitewnym. Chyba tego nie znajdę w tej książce...
Wątpię.... jako katoliczka nie chcę skupiać się na mrocznej stronie świata, nie chcę czytać o opętaniach. Mam świadomość zła w świecie, że zdarzają się opętania i zniewolenia, ale skupianie się na tym to głęboka przesada. Brak tez uzasadnienia w Biblii by tak się skupiać na złej stronie. Nie mamy się tym fascynować, lecz pięknem, dobrem, uczynkami miłosierdzia, rozwojem duchowym i modlitewnym. Chyba tego nie znajdę w tej książce...
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19083
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2627 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Książki - rozwój duchowy
O ile zajmowania się opętaniami - jeśli nie mamy takich problemów - zdecydowanie nie polecam, o tyle "Listy starego diabla do mlodego" (C.S.Lewis!) polecam gorąco - bardzo mądra książka.malgo_1991 pisze: ↑2019-08-05, 17:09 Polecam ksiazke(ktora otrzymalam za darmo) - Malachin Martin " Zakladnicy diabla' dla kogos o mocnych nerwach,dla tego kto chcialby sie dowiedziec o mrocznych sprawach "tamtej strony". Piec przypadkow prawdziwych opetan i egzorcyzmow.
Czytalam jeszcze kiedys ksiazke "Listy starego diabla do mlodego" - nie pamietam autora.
Mysle ze wiekszosc katolikow posiada dosyc mala wiedze na te tematy,gdyz zwykle z takimi sie z stykam.
Re: Książki - rozwój duchowy
Jestem pewna ze taka wiedza sie przyda. Chrzescijanstwo to nie tylko ah oh,"Jezus cie kocha".
Dla mnie takie ksiazki wpadly w rece "przypadkiem",nawet o nie nie prosilam,dostalam za darmo,to chyba o czyms swiadczy.
Zglebiajcie wiedze na wszelkie tematy,nie tylko "alleluja i do przodu".
Bardzo sie martwie,martwie sie ludzmi,bo leca masowo w dol dlatego polecam tego typu ksiazki,zeby potem nie bylo iz ja wiedzialam o czyms a nie mowilam innym. Jesli wiem,to sie dziele tym z innymi..
Dla mnie takie ksiazki wpadly w rece "przypadkiem",nawet o nie nie prosilam,dostalam za darmo,to chyba o czyms swiadczy.
Zglebiajcie wiedze na wszelkie tematy,nie tylko "alleluja i do przodu".
Bardzo sie martwie,martwie sie ludzmi,bo leca masowo w dol dlatego polecam tego typu ksiazki,zeby potem nie bylo iz ja wiedzialam o czyms a nie mowilam innym. Jesli wiem,to sie dziele tym z innymi..
Ostatnio zmieniony 2019-08-07, 10:11 przez malgo_1991, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Książki - rozwój duchowy
Zapewne świadczy o tym, że ktoś Tobą steruje. Po owocach poznacie ...malgo_1991 pisze: ↑2019-08-07, 10:04 ... Dla mnie takie ksiazki wpadly w rece "przypadkiem",nawet o nie nie prosilam,dostalam za darmo,to chyba o czyms swiadczy. ...
Ale właśnie Alleluja i do przodu ma największy sens.malgo_1991 pisze: ↑2019-08-07, 10:04 ... Zglebiajcie wiedze na wszelkie tematy,nie tylko "alleluja i do przodu".
Alleluja = wychwalajcie Pana. Słuszna myśl, warto realizacji. Akurat wcale nie przeczy zdobywaniu wiedzy. Wprost przeciwnie, aby wychwalać Boga, trzeba coś o nim wiedzieć. Z tego wynika, że pierwsza część hasła nakłania do zdobywania wiedzy o Bogu. Ale wiedzy, która jest potrzebna do zbawienia.
Do przodu = do Boga, do nieba. Ważna jest, aby iść do przodu, rozwijać się. Coraz lepiej postępować. Coraz bardziej naśladować Chrystusa.
Rzucone, wydaje mi się nieco pogardliwie, hasło, jest kwintesencją. Może być ono życiowym motywem. Powinno prowadzić do sensu życia. Do samego Boga.
Ostatnio zmieniony 2019-08-07, 10:22 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Książki - rozwój duchowy
"Czuwajcie,bo szatan jak lew ryczacy krazy szukajac kogo pozrec". "Badajcie duchy" - mowi Pismo Swiete.
Re: Książki - rozwój duchowy
Małgosiu o rozpoznawaniu duchów piszę cały wątek: viewtopic.php?f=41&t=8519&hilit=rozeznawanie+duchowe
Zapraszam Cię do Niego serdecznie.
Czy możesz napisać choć jeden post bez wspominania szatana? Zaczynam się już poważnie martwic Twoją nim fascynacją...
Zapraszam Cię do Niego serdecznie.
Czy możesz napisać choć jeden post bez wspominania szatana? Zaczynam się już poważnie martwic Twoją nim fascynacją...
Re: Książki - rozwój duchowy
Gosiu, znam dość dobrze wykłady ks. Glasa, bo sama słuchałam i mam też książki – teraz słucham czegoś innego, bo chciałam iść naprzód w wierze, a do tego potrzeba mi było zainteresować się innymi tematami – i muszę Ci napisać, że Twoje wypowiedzi przypominają zdania wypowiadane przez właśnie tego kapłana, kropka w kropkę. A wiem, co piszę, bo przesłuchałam sporo wykładów. Przeczytaj sobie np. książkę „W twej duszy jest niebo” – to świadectwo o życiu ks. Dolindo Ruotolo, a także zbiór jego katechez. On wszędzie widział Pana Boga. Zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństw w świecie duchowym, ale kierował swój wzrok i wzrok ludzi, których spotykał, ku Panu Bogu. Jego pokora i posłuszeństwo Kościołowi są godne podziwu.
Ostatnio zmieniony 2019-08-07, 10:48 przez Kasia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Książki - rozwój duchowy
Nie fascynuje sie szatanem,tylko ta wiedza poprostu jest potrzebna i tyle.
Ojca Dolindo ta ksiazka moze jest w necie online gdzies poczytac?;)
Ojca Dolindo ta ksiazka moze jest w necie online gdzies poczytac?;)
Re: Książki - rozwój duchowy
Nie, jest tylko wersja papierowa. Ewentualnie e-book „Jezu, Ty się tym zajmij! o. Dolindo Ruotolo: Życie i cuda”, fascynująca biografia. Oczywiście elektroniczną wersję także trzeba kupić; szanujmy prawa autorskie i pracę twórców.
Re: Książki - rozwój duchowy
Myślę, że – choć oczywiście niczego nie chcę Ci narzucać, bo sama potrafisz to ocenić – wykłady tego kapłana wyjaśniły Ci już bardzo wiele i książki niewiele wniosą do Twojej wiedzy. Czytałam dwie i choć były niezłe, to trudno zaliczyć je do literatury rozwijającej duchowo. Może spróbuj przeczytać książki abpa Sheena? Miał lekkie pióro, ale pisał mądrze i wysuwał trafne spostrzeżenia o kondycji współczesnego świata i człowieka.
Re: Książki - rozwój duchowy
Obecnie zaczelam czytac Sw.Liudvika "Konsekracja do Najswietszej Marii Panny",mamy przeklad w jez litewskim.
Re: Książki - rozwój duchowy
O. Dolindo gorąco polecam poczytać. Dla odmiany.
A Dzienniczek św. Faustyny czytałaś? o miłosierdziu Bożym większym ponad nasze grzechy?
A Dzienniczek św. Faustyny czytałaś? o miłosierdziu Bożym większym ponad nasze grzechy?
Re: Książki - rozwój duchowy
Nie polecałabym „Dzienniczka” na początku; lepiej coś lżejszego, tak jak książki o ks. Dolindo. Zapiski św. Faustyny mogą zniechęcić i przerazić.