Wcielenie a czas

Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-25, 11:37

Andej pisze: 2019-08-24, 18:36
robbo1 pisze: 2019-08-24, 18:20 Przyjdzie ze swojego miejsca przebywania.
"Z nieba".
Uważasz zatem, że Niebo, to miejsce. Może jeszcze znasz koordynaty?
To "ze swojego miejsca przebywamia" pochodzi chyba z 2Krn 6:21
"Dlatego wysłuchaj błagania sługi Twego i Twojego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu, wysłuchaj z miejsca Twego przebywania, z niebios. Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz!"

Może będzie można uzyskać koordynaty Nieba, ponieważ fragment ten został użyty wówczas, kiedy Świadkowie Jehowy stwierdzili stanowczo, iż Tron Boga znajduje się w... Plejadach (gromada w Gwiazdozbiorze Byka):
Świadkowie Jehowy, Pojednanie 1928 s. 13 pisze:„Była podana myśl, i to z wielką powagą, że jedna gwiazda z tej grupy jest mieszkaniem Jehowy, miejscem najwyższych niebios; to jest właśnie miejsce, do którego inspirowany pisarz się odnosił, gdy napisał: »Wysłuchaj z miejsca mieszkania Twego, z nieba« (2 Kroniki 6:21) (...) Konstelacja Plejad jest małą w porównaniu do innych, które instrumenta ludzkie wyjawiają oku ludzkiemu. Lecz większość w rozmiarze innych planet jest mniejszą w porównaniu z ważnością Plejad, albowiem Plejady są mieszkaniem wieczystego tronu Bożego”


Jezus, żeby urodzić się w Betlejem, musiał odbyć podróż na z Plejad aż na Ziemię. Na szczęście Jezusowi w podróży towarzyszyła straż honorowa - a i podróż musiała odbywać się bardzo szybko, bo zajęła najwyzej kilka dni:
Świadkowie Jehowy, Wyzwolenie 1929 [ang. 1926] s. 120; Złoty Wiek 15.12 1927 s. 589 pisze:„Wielki Bóg Jehowa wydał rozporządzenie zorganizowania mnóstwa niebiańskich zastępów, aby te działały jako straż honorowa towarzysząc owemu specjalnemu posłańcowi na ziemię, świadcząc o narodzeniu się Jego umiłowanego Syna. Niezawodnie, że musiała być tam wstrząsająca radość w niebie i śpiewy nieograniczonej chwały Bogu, kiedy on potężny zastęp aniołów rozpoczął swą podróż na ziemię. Być może, że zachodziła potrzeba kilku dni do odbycia tej podróży z Plejadów na ziemię; a kiedy owi posłańcy postępowali tak w swej podróży, to na ziemi naonczas przygotowywała się scena do odegrania”
Strażnica z 1932 roku dodaje:
Świadkowie Jehowy, Strażnica 15.10 1931 pisze:„Musiała tam być wielka radość w niebie i śpiewy nieograniczonej chwały Bogu, na widok gdy on potężny zastęp aniołów rozpoczął swą podróż na ziemię. Być może, że zachodziła potrzeba kilku dni do odbycia tej podróży z Plejadów na ziemię”
Tak więc - jesli wierzyć tym testom Świadków Jehowy - koordynaty o jakie pytasz, Andeju, są (wg Wikipedii hasło "Plejady") następujące:
Rektascensja 03h 47m
Deklinacja +24° 07′


Problem jest taki, że Ciało Kierownicze wycofało się z tej koncepcji w latach 50-tych XX wieku, swoim zwyczajem nie przyznając się do błędu, lecz przypisując twierdzenia, które samo podawało do wierzenia, "niektórym ludziom przedstawiającym swoje prywatne komentarze" ;) (tak jak by nie było wiadomo, jak rygorystycznie centralnie sterowane są artykuły w publikacjach Strażnicy):
Strażnica Nr 14, 1956 s. 19 [ang. 15.11 1953 s. 703] pisze:„Są ludzie, którzy tym konstelacjom gwiezdnym czyli gwiazdozbiorom przypisują jakieś szczególne własności i na tej podstawie przedstawiają swoje prywatne komentarze do Joba 38:31, 32, które ich słuchaczy wprawiają w zdumienie. Ich poglądy nie zawsze są zdrowe ze stanowiska astronomii, a z biblijnego punktu widzenia są pozbawione wszelkiej podstawy. (...) Zauważając ubocznie, Plejad nie można już uważać za centrum wszechświata, i byłoby niemądre, gdybyśmy chcieli tron Boży ustalać w jakimś szczególnym miejscu uniwersum. Gdybyśmy musieli przyjąć Plejady za siedzibę jego tronu, to moglibyśmy w sposób niesłuszny na ten gwiazdozbiór zapatrywać się ze szczególną czcią”
No i klapa z koordynatami :(

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Andej » 2019-08-25, 11:52

Jestem szczerze zmartwiony. Pierwsze akapity są genialne. Wzbudziły mój zachwyt. Niestety, zmian stanowiska zadziałała jak kubeł lodowatej wody.

Podoba mi się ludzki geniusz. Fascynującą rzeczą jest ta podróż. Mam nadzieję, że z jej opisu nie wycofano się. Jeno zmienił się punkt startu. Zastanawia mnie jedynie prędkość. Lenistwo nie pozwala oszacować widełek. Ale to stanowi potwierdzenie tezy o istnieniu prędkości ponadświetlnych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Wcielenie a czas

Post autor: robbo1 » 2019-08-25, 13:02

Jeżeli uwiarygadnianie swojej odpowiedzi cytatami uważasz za wyraz unikania odpowiedzi ,to rozumiem,żeby ich nie uzasadniać.
Na pierwsze pytanie odpowiadam.
Jest tam ,dokąd się udał,czyli w niebie.
Podałem kilka wersetów,że tak jest.
Przyjdzie już nie jako "ofiara składana za nas". Tylko sędzia dokonujący osadzenia.
A [Theos] jest w niebie,niemniej nic nie pozostaje poza jego zasięgiem itp.
"Moje oczy spoglądają na Ciebie,Twoje oczy na mnie"
Jak wynika z modlitwy :Ojcze nasz jest w niebie.
Ojcze nasz,który jesteś w niebie... Mat.6:9

Nie zniechęcisz mnie jednak do uwiarygadniania swoich wypowiedzi cytatami,czy to z natchnionego słowa,czy innymi.
Pozdrawiam.

Dodano po 2 minutach 52 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2019-08-25, 11:37
Andej pisze: 2019-08-24, 18:36
robbo1 pisze: 2019-08-24, 18:20 Przyjdzie ze swojego miejsca przebywania.
"Z nieba".
Uważasz zatem, że Niebo, to miejsce. Może jeszcze znasz koordynaty?
To "ze swojego miejsca przebywamia" pochodzi chyba z 2Krn 6:21
"Dlatego wysłuchaj błagania sługi Twego i Twojego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu, wysłuchaj z miejsca Twego przebywania, z niebios. Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz!"

Może będzie można uzyskać koordynaty Nieba, ponieważ fragment ten został użyty wówczas, kiedy Świadkowie Jehowy stwierdzili stanowczo, iż Tron Boga znajduje się w... Plejadach (gromada w Gwiazdozbiorze Byka):
Świadkowie Jehowy, Pojednanie 1928 s. 13 pisze:„Była podana myśl, i to z wielką powagą, że jedna gwiazda z tej grupy jest mieszkaniem Jehowy, miejscem najwyższych niebios; to jest właśnie miejsce, do którego inspirowany pisarz się odnosił, gdy napisał: »Wysłuchaj z miejsca mieszkania Twego, z nieba« (2 Kroniki 6:21) (...) Konstelacja Plejad jest małą w porównaniu do innych, które instrumenta ludzkie wyjawiają oku ludzkiemu. Lecz większość w rozmiarze innych planet jest mniejszą w porównaniu z ważnością Plejad, albowiem Plejady są mieszkaniem wieczystego tronu Bożego”


Jezus, żeby urodzić się w Betlejem, musiał odbyć podróż na z Plejad aż na Ziemię. Na szczęście Jezusowi w podróży towarzyszyła straż honorowa - a i podróż musiała odbywać się bardzo szybko, bo zajęła najwyzej kilka dni:
Świadkowie Jehowy, Wyzwolenie 1929 [ang. 1926] s. 120; Złoty Wiek 15.12 1927 s. 589 pisze:„Wielki Bóg Jehowa wydał rozporządzenie zorganizowania mnóstwa niebiańskich zastępów, aby te działały jako straż honorowa towarzysząc owemu specjalnemu posłańcowi na ziemię, świadcząc o narodzeniu się Jego umiłowanego Syna. Niezawodnie, że musiała być tam wstrząsająca radość w niebie i śpiewy nieograniczonej chwały Bogu, kiedy on potężny zastęp aniołów rozpoczął swą podróż na ziemię. Być może, że zachodziła potrzeba kilku dni do odbycia tej podróży z Plejadów na ziemię; a kiedy owi posłańcy postępowali tak w swej podróży, to na ziemi naonczas przygotowywała się scena do odegrania”
Strażnica z 1932 roku dodaje:
Świadkowie Jehowy, Strażnica 15.10 1931 pisze:„Musiała tam być wielka radość w niebie i śpiewy nieograniczonej chwały Bogu, na widok gdy on potężny zastęp aniołów rozpoczął swą podróż na ziemię. Być może, że zachodziła potrzeba kilku dni do odbycia tej podróży z Plejadów na ziemię”
Tak więc - jesli wierzyć tym testom Świadków Jehowy - koordynaty o jakie pytasz, Andeju, są (wg Wikipedii hasło "Plejady") następujące:
Rektascensja 03h 47m
Deklinacja +24° 07′


Problem jest taki, że Ciało Kierownicze wycofało się z tej koncepcji w latach 50-tych XX wieku, swoim zwyczajem nie przyznając się do błędu, lecz przypisując twierdzenia, które samo podawało do wierzenia, "niektórym ludziom przedstawiającym swoje prywatne komentarze" ;) (tak jak by nie było wiadomo, jak rygorystycznie centralnie sterowane są artykuły w publikacjach Strażnicy):
Strażnica Nr 14, 1956 s. 19 [ang. 15.11 1953 s. 703] pisze:„Są ludzie, którzy tym konstelacjom gwiezdnym czyli gwiazdozbiorom przypisują jakieś szczególne własności i na tej podstawie przedstawiają swoje prywatne komentarze do Joba 38:31, 32, które ich słuchaczy wprawiają w zdumienie. Ich poglądy nie zawsze są zdrowe ze stanowiska astronomii, a z biblijnego punktu widzenia są pozbawione wszelkiej podstawy. (...) Zauważając ubocznie, Plejad nie można już uważać za centrum wszechświata, i byłoby niemądre, gdybyśmy chcieli tron Boży ustalać w jakimś szczególnym miejscu uniwersum. Gdybyśmy musieli przyjąć Plejady za siedzibę jego tronu, to moglibyśmy w sposób niesłuszny na ten gwiazdozbiór zapatrywać się ze szczególną czcią”
No i klapa z koordynatami :(
Po ukazaniu się KKK wprowadzono do niego ponad osiemdziesiąt poprawek.
Wycofano się z pewnych wyjaśnień na rzecz innych.
Wam wolno nam nie .Tak?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-25, 14:05

Wszystko wolno - w końcu to o Was się mówi "co dwa lata koniec świata".
Jednak poprawka poprawce nierówna i takie paplanie o Plejadach mocno ośmiesza "Ciało Kierownicze" i resztę (zwłaszcza że pretendują do bycia "ambasadą Boga"). Po prostu trudno po czymś takim traktować Was poważnie.
No ale masz rację - każdemu wolno się ośmieszać, nikt nie zabrania ;)

Szkoda tylko, że własne głupotki po latach - chcąc się wycofać - przypisują tym, którzy im zaufali (że niby głosili "prywatną naukę", podczas gdy była to oficjalna nauka ŚJ.

robbo1

Re: Wcielenie a czas

Post autor: robbo1 » 2019-08-25, 15:02

Nie występuję przeciw temu,że pewne nasze wyjaśnienia z perspektywy czasu nie zasługują nawet na wspominanie.
Takich jest też wiele i w waszych wyjaśnieniach.
Na pewno do tych należy "czyściec dzieci".
I w tym przypadku "poprawka poprawce nie równa".
I w tym przypadku wyssane z palca wyjaśnienia sprawiają,że "po prostu trudno po czymś takim traktować was poważnie".

Mam wiele publikacji K.T.Russella i wieloma jego wyjaśnieniami się zachwycam.
Innymi zupełnie nie.
Takich wyjaśnień ,których się wstydzicie jest wiele i u was.
A naszych "głupotek" nie pomniejszam.
Chociaż osobiście za nie nie odpowiadam.
Jak i ty za wasze.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-25, 16:30

Nie wstydzimy się tego - jest to jedna z hipotez, która dotyczy rzeczy, której nie ma w Piśmie i nadal jest niewiadoma. Jest to jedno z możliwych tłumaczeń.
Nie porównuj dociekań teologicznych z szarlatanarstwem typu Plejady czy (nie pisałem o tym, ale może jeszcze napiszęm jak będziesz dalej się odszczekiwać) obliczanie roku Paruzji na podstawie wymiarów Piramidy Cheopsa.
Ani na oszukiwaniu swoich wyznawców, że znacie datę Paruzji - przez co setki tysięcy osob porzuciły studia, nierzadko pracę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Andej » 2019-08-25, 16:48

robbo1 pisze: 2019-08-25, 13:02...
Jest tam ,dokąd się udał,czyli w niebie. ...
W niebie, czyli gdzie? Gdzie to jest? Co to jest?
Z tego co piszesz, wnioskuję, że niebo uważasz za jakieś miejsce materialne umieszczone w określonej przestrzeni. Dlatego interesuje mnie wyjaśnienie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Wcielenie a czas

Post autor: robbo1 » 2019-08-28, 18:46

Ja wiem,że uczycie,że to wyrażenie "nie oznacza miejsca [przestrzeni],lecz sposób istnienia".
Niemniej w Jana 3:13 mamy wypowiedź:"nikt nie wstąpił do nieba,oprócz tego,który z niego zstąpił".
Czyli?
Rozumiem,że zmienił sposób istnienia.
I nie ma mowy o żadnym zstąpienia z nieba.
Rozumiem to tak jak wynika z z wypowiedzi.
Jest on tym,który "z nieba zstąpił".
Nie oznacza to "materialnego miejsca".
Oznacza jednak rzeczywiste miejsce.
Jak czytamy w Jana 6:38 ; ponieważ zstąpiłem z nieba...".
ponieważ z n i e ba zstąpiłem nie po to,żeby pełnić swoją wolę...
W Jana 8:42 czytamy:
JA OD OJCA WYSZEDŁEM...
Poza tym w 1 Kor.15:47 czytamy:
"pierwszy człowiek z z i e m i - ziemski,drugi człowiek -z nieba

Pierwszy człowiek dosłownie pochodził z ziemi.
I na niej żył i na niej umarł.
O drugim czytamy,że z n i e b a.
A dalej istnieje rozróżnienie na ziemskich i niebiańskich ludzi.
Oraz to,że A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka] ,tak też nosić b ę d z i e m y obraz [człowieka] niebieskiego wer.49

Rozumiem,że w Ef.2:6 czytamy ,że wierzący przebywają "na wyżynach niebiańskich".
Niemniej nie dosłownie już w niebie.
patrz też Ef.4:9-10
On też wstąpił ponad wszystkie n i e b i o s a.
A wierzący ,przynajmniej niektórzy z nas :
"wzdychamy,pragnąc przyodziać się w nasz niebiański przybytek". 2 Kor.5:2

Tak to według mnie stwierdzenia "wstąpiłem"- "zstąpiłem" wskazują na rzeczywiste miejsce.
Na pewno jednak nie materialne.
...to co zniszczalne nie może mieć dziedzictwa w tym co niezniszczalne
Tak to rozumiem.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-08-28, 18:47 przez robbo1, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-28, 18:56

Sorry, ale w przypadku rzeczywistości niebiańskiej rozważania "materialne - nie materialne" nie mają za bardzo sensu, bo to są rzeczywistości, których sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić. Wiemy jednak z całą pewnością, ze nasze ciała będą w stanie jeść (choć nie będą musiały), będzie można też ich dotknąć (choć z drugiej strony przedmioty materialne nie będą dla nich przeszkodą).
Możemy sobie to różnie nazywać, ale nie będziemy tylko duchami.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Andej » 2019-08-28, 20:58

Wstąpił, zstąpił raczej odnosi się do ziemi. Można powiedzieć przybył, odszedł.
Przestrzeń niebiańska nie jest porównywalna do ziemskiej. Dlatego nie można mówić o czasie i materii.
Dusza w niebie, po zmartwychwstaniu przyoblecze się w ciało. Nie to ziemskie. Dusza trwa cały czas. Jest to oczywiście to, w co wierzę. A nie naukowa teza.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Wcielenie a czas

Post autor: robbo1 » 2019-09-05, 19:23

Marek_Piotrowski pisze: 2019-08-28, 18:56 Sorry, ale w przypadku rzeczywistości niebiańskiej rozważania "materialne - nie materialne" nie mają za bardzo sensu, bo to są rzeczywistości, których sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić. Wiemy jednak z całą pewnością, ze nasze ciała będą w stanie jeść (choć nie będą musiały), będzie można też ich dotknąć (choć z drugiej strony przedmioty materialne nie będą dla nich przeszkodą).
Możemy sobie to różnie nazywać, ale nie będziemy tylko duchami.
Rozumiem,że pośrednio opowiadasz się za możliwością posiadania,czy stania się ciałem na wzór :
astralnego,
mentalnego,
eterycznego?

Dodano po 5 minutach 17 sekundach:
Andej pisze: 2019-08-28, 20:58 Wstąpił, zstąpił raczej odnosi się do ziemi. Można powiedzieć przybył, odszedł.
Przestrzeń niebiańska nie jest porównywalna do ziemskiej. Dlatego nie można mówić o czasie i materii.
Dusza w niebie, po zmartwychwstaniu przyoblecze się w ciało. Nie to ziemskie. Dusza trwa cały czas. Jest to oczywiście to, w co wierzę. A nie naukowa teza.
Jeżeli przybył to skąd,odszedł,dokąd?
Jak czytamy w Dz.Ap.1:9-11 po zmartwychwstaniu o wniebowstąpieniu.
...patrzyli z uwagą za wstępującym w niebo
Potem:czemu patrzycie w niebo
Dalej:,który został wzięty od was d o nieba,przyjdzie tak samo
Nic dodać,nić ująć.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Andej » 2019-09-05, 19:49

No i jak z siedmiolatkiem. Niczewo nie poniał. Ale jest zabawnie. Napisz może, własnymi słowami, esej dotyczący cytowanej sytuacji.
Z tego co sugerujesz, świadkowie zdarzenia widzieli niebo. Namaluj własny mi słowami obraz. Na razie (zacytuję): W kółko Macieju.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Wcielenie a czas

Post autor: robbo1 » 2019-09-08, 18:57

Andej pisze: 2019-09-05, 19:49 No i jak z siedmiolatkiem. Niczewo nie poniał. Ale jest zabawnie. Napisz może, własnymi słowami, esej dotyczący cytowanej sytuacji.
Z tego co sugerujesz, świadkowie zdarzenia widzieli niebo. Namaluj własny mi słowami obraz. Na razie (zacytuję): W kółko Macieju.
Napisze i vice wersa.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Andej » 2019-09-08, 22:14

Rozumiem, tego się spodziewałem. Może kiedyś ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Wcielenie a czas

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-09-10, 09:55

robbo1 pisze: 2019-09-05, 19:23
Marek_Piotrowski pisze: 2019-08-28, 18:56 Sorry, ale w przypadku rzeczywistości niebiańskiej rozważania "materialne - nie materialne" nie mają za bardzo sensu, bo to są rzeczywistości, których sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić. Wiemy jednak z całą pewnością, ze nasze ciała będą w stanie jeść (choć nie będą musiały), będzie można też ich dotknąć (choć z drugiej strony przedmioty materialne nie będą dla nich przeszkodą).
Możemy sobie to różnie nazywać, ale nie będziemy tylko duchami.
Rozumiem,że pośrednio opowiadasz się za możliwością posiadania,czy stania się ciałem na wzór :
astralnego,
mentalnego,
eterycznego?
Nie, nie rozumiesz.
I myślę, że nie usiłujesz zrozumieć?
Jezus po zmartwychwstaniu, jakie miał ciało? Astralne? Eteryczne? Mentalne?
Bzdura.

Jeżeli przybył to skąd,odszedł,dokąd?
Widzisz, tu właśnie pokazuje się ten sam prymitywizm rozumienia Nieba, który Twoi współwyznawcy pokazali wskazując Plejady jako Niebo :(
Pojęcia "skąd" "dokąd" nie mają sensu poza doczesnością.
Niebo to nie tron w Plejadach, a Jezus nie przestaje być z nami Wniebowstępując (co zresztą udowodnił, objawiając się Pawłowi).

ODPOWIEDZ