Czy jestem z innej planety?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Czy jestem z innej planety?
O parę dymków papierosa takie debaty - łooo Maryjo !
Śniegu nie napadało - brak zajęcia ?
Czy jestem z innej planety? - tak jesteś z Marsa
Kochani - trochę mnie wszyscy uczestnicy tych 2 wątków rozbawiliście, ale dopóki się nie obrażacie nawzajem - dyskutujcie dowoli
Ps
O zamknięcie wątku może prosić TYLKO autor.
Śniegu nie napadało - brak zajęcia ?
Czy jestem z innej planety? - tak jesteś z Marsa
Kochani - trochę mnie wszyscy uczestnicy tych 2 wątków rozbawiliście, ale dopóki się nie obrażacie nawzajem - dyskutujcie dowoli
Ps
O zamknięcie wątku może prosić TYLKO autor.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy jestem z innej planety?
Kwestię już rozwiązałem. Sprawa zamknięta. Mogę tylko dać z dzień, góra dwa na jakieś uwagi innych - może ktoś chce podzielić się tym co go boli, podobnie jak mnie bolały pewne sprawy. Po dwóch dniach jeśli nie będzie uwag proponuję zamknąć temat.
Re: Czy jestem z innej planety?
Mysle ze glownym problemem jest nie sama roznica zdan, tylko odbieganie od tematu, poprzez dyskusje na temat samej dyskusji, aby dyskutowac. :-)
Jesli tematem jest jakis problem to powinnismy sie przede wszystkim odnosic do tego problemu, a dokladnie do postow autora watku, a nie jeden do drugiego odpowiadajacego.
Moze by tak na probe kilka czy kilkanascie nowych watkow moderowac tak by dyskusja odbywala sie wylacznie miedzy autorem a odpowiadajacymi mu forumowiczami, a nie miedzy samymi forumowiczami.
By odnesc sie do czyjegos wpisu, nalezalo by poczekac na odpowiedz autora na dany wpis i dopiero wtedy odniesc sie do tego, ale w formie odpowiedzi autorowi, a nie forumowiczowi ktoremu odpisal autor.
Nie bedzie wtedy niepotrzebnego odbiegania od tematu, a dyskusja bedzie sie odbywala z autorem tematu, bo przeciez po to ktos zaklada temat, a nie po to by inni go porwali i odplyneli z tematem w sina dal.
Jesli tematem jest jakis problem to powinnismy sie przede wszystkim odnosic do tego problemu, a dokladnie do postow autora watku, a nie jeden do drugiego odpowiadajacego.
Moze by tak na probe kilka czy kilkanascie nowych watkow moderowac tak by dyskusja odbywala sie wylacznie miedzy autorem a odpowiadajacymi mu forumowiczami, a nie miedzy samymi forumowiczami.
By odnesc sie do czyjegos wpisu, nalezalo by poczekac na odpowiedz autora na dany wpis i dopiero wtedy odniesc sie do tego, ale w formie odpowiedzi autorowi, a nie forumowiczowi ktoremu odpisal autor.
Nie bedzie wtedy niepotrzebnego odbiegania od tematu, a dyskusja bedzie sie odbywala z autorem tematu, bo przeciez po to ktos zaklada temat, a nie po to by inni go porwali i odplyneli z tematem w sina dal.
Re: Czy jestem z innej planety?
Jakub, rozumiem co masz na myśli, tylko jak miałaby wyglądać moderacja, żeby nie była cenzurą i wkraczaniem w wolność wypowiedzi?
Dyskusje są takie jacy sa dyskutanci.
Dyskusje są takie jacy sa dyskutanci.
Re: Czy jestem z innej planety?
Dlatego trzeba by to zrobic na probe na kilku wyznaczonych tematach i po prostu kasowac posty ktore nie sa odpowiedzia na ktorys z postow autora.
Jesli ktos bedzie chcial o jakiejs wypowiedzi czy szczegole wypowiedzi dyskutowac to musi poczekac az ten szczegol zostanie poruszony przez autora i dopiero wtedy odniesc sie do takiego szczegolu, ale wylacznie w zwiazku z odpowiedzia autorowi watku,, a nie autorowi postu w ktory ten szczegol napisal. Po prostu autor piszac pisal by do wszystkich ale ci wszyscy mogli by odpowiadac tylko autorowi.
To pozwolilo by na odnoszenie sie wylacznie do tresci i nie bylo by okazji personalnych wycieczek.
Jesli by to zdalo egzamin to mozna by to ujac w reguly i te reguly zamiescic w regulaminie.
Jesli ktos bedzie chcial o jakiejs wypowiedzi czy szczegole wypowiedzi dyskutowac to musi poczekac az ten szczegol zostanie poruszony przez autora i dopiero wtedy odniesc sie do takiego szczegolu, ale wylacznie w zwiazku z odpowiedzia autorowi watku,, a nie autorowi postu w ktory ten szczegol napisal. Po prostu autor piszac pisal by do wszystkich ale ci wszyscy mogli by odpowiadac tylko autorowi.
To pozwolilo by na odnoszenie sie wylacznie do tresci i nie bylo by okazji personalnych wycieczek.
Jesli by to zdalo egzamin to mozna by to ujac w reguly i te reguly zamiescic w regulaminie.
Re: Czy jestem z innej planety?
Przesadzasz Magnolio. To że zasugerowałem zamknięcie tematu to nie znaczy, że ktoś ma to robić. Przecież Dezerter jasno pokazał, że są zasady i moja sugestia jest w tym przypadku mało znacząca. Potwierdzasz jednak takim postem to niepotrzebne czepianie się byle czego. Dajcie ludziom trochę swobody, wolności w pisaniu tego co chcą przekazać.
Takie czepianie się, krytyka wszystkiego (tak czynił Marek przed tym moim zamiarem opuszczenia forum) jest ograniczaniem wolności. I jak pisałem - to nie jest tylko ocena moja, ale też innych ( odnoszę to do uwagi jednej z osób która o takim postępowaniu mi pisała).
Człowiek ciągle krytykowany boi się wyrażania własnego zdania aby za swone wypowiedzi nie być znowu skrytykowanym. Czy Marek lub obsługa forum ma jakiś patent na pisanie prawdy - że tylko wy wiecie wszystko co jest prawdą, co jest słuszne? Zakładacie że miżecie nie mieć racji? To wygląda tak jakbyście wszystko wiedzieli najlepiej a wasze zdanie jako moderacji czy Marka jako wielkiego doradcy było najistotniejsze- bo większość ze względu na dłuższy pobyt będzie was popierała. Stąd była moja decyzja o odejściu a potem inna osoba mi pisała o takim zamiarze. To o czymś świadczy, prawda?
I problem polega na tym, że to ja mam uczyć się przyjmowania krytyki, mam się godzić z tym że mogę nie mieć racji, ale nie wy a szczególnie Marek. Może tak troszkę i wam by się pkory przysało, przyznania innym racji, zrozumienia innych. Oczekujecie wiele od innych, ale jak widać za mało od siebie.
Ja jestem zwykły katol, nie zawsze mam rację, nie twierdzę że moje zdanie ma być jakąś wytyczną dla innych, czymś czym inni powinni się kierować, przedstawiam tylko swoje zdanie które jest zdaniem zwykłego szarego katola, nie pidważam sutofytetów czy osób duchownych. Każda osoba duchowna ma jakiś autorytet jako ta która ma posługę kapłańską.
Nie będę więcej pusał bo nie ma sensu, wy i tak wiecie wszystko najlepiej. Co powie wielki Msrek jest zaraz potwierdzane przez innych, więc po co pisać na gorum jak jest ciągła krytyka, cenzura
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Czy jestem z innej planety?
Abrahami, muszę bronić Magnolii, bo jest na stażu, uczy się moderować i bardzo się stara, co ty odbierasz tak jak napisałeś, a Ona to dla twojego dobra czyniAbraham45 pisze: ↑2018-01-12, 07:38
Przesadzasz Magnolio. To że zasugerowałem zamknięcie tematu to nie znaczy, że ktoś ma to robić. Przecież Dezerter jasno pokazał, że są zasady i moja sugestia jest w tym przypadku mało znacząca. Potwierdzasz jednak takim postem to niepotrzebne czepianie się byle czego. Dajcie ludziom trochę swobody, wolności w pisaniu tego co chcą przekazać.
Znasz mnie trochę i to forum i chyba musisz szczerze przyznać, że tyle wolności i swobody to na mało którym forum znajdziesz.
Marka również muszę bronic (choć on sam robi to o wiele lepiej ) , on nie "czepia się i krytykuje wszystkiego" dla czepiania i krytyki, ale dla ortodoksyjnej wiary katolickiej, dla jej obrony, on apologeta i taka jego rola! Powiem Ci w sekrecie, że czasami też bym go gołymi rękami udusił , ale zauważ, że nie robi tego tendencyjnie, bo jak jest coś do skrytykowania, to dostaje się i duchaczom i tradsom po równo; księdzu, biskupowi po równo z Henrykiem czy jakimś SJ.Takie czepianie się, krytyka wszystkiego (tak czynił Marek przed tym moim zamiarem opuszczenia forum) jest ograniczaniem wolności. I jak pisałem - to nie jest tylko ocena moja, ale też innych ( odnoszę to do uwagi jednej z osób która o takim postępowaniu mi pisała).
Jego obecność na forum podobnie jak Twoja, jest bardzo cenna i niezbędna dla dobrego poziomu i trzymania ortodoksji, by ludzi nie zwodzić na manowce. Mamy w nazwie "katolickie" i mimo moich usilnych starań nie udało mi się zaprosić na forum księdza, by strzegł ortodoksji, dziękuje więc publicznie Markowi za jego (czasami uciążliwe dla nas!) wkład - bardzo potrzebny. Nie krytykuje tylko - często chwali i się zgadza.
Nie zgadzam się z tą opinią - wejdź sobie do moich wątków i zobacz czy mi większość przytakuje , czy mi Marek przytakuje, albo ja jemu. Ja czuję się co najmniej tak bardzo krytykowany jak ty - nie widzisz tego?(...) To wygląda tak jakbyście wszystko wiedzieli najlepiej a wasze zdanie jako moderacji czy Marka jako wielkiego doradcy było najistotniejsze- bo większość ze względu na dłuższy pobyt będzie was popierała. (...)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy jestem z innej planety?
Wiesz, ja tak wiele do Magnolii nie mam, ale nie chcę też pisać więcej, bo szanuję ją nawet bardzo, nie tyle jako moderatora co siostrę i często do mnie pisze na pw jako właśnie siostra. Zauważam jednak że trochę za dużo jest tych uwag moderatorskich i tez moja uwaga nie ma na celu jej jakieś złej oceny, ale dla jej dobra, by troszkę zwolniła i odpuściła. Nie wszystko trzeba od razu uwzględniać, tym bardziej takiej uwagi jaką tutaj przedstawiła. Jestem osobą dorosłą i umiem czytać twoje teksty, uwagi, więc jeśli napisałeś, że tylko autor ma prawo prosić/oczekiwać zamknięcia tematu to ja to rozumiem. Więc ta uwaga była zbędna. Ja rozumiem, że Magnolia chce się wykazać, ale właśnie lepiej od samego początku uczyć się tego, że nie trzeba uwzględniać wszystkich swoich uwag, które nam przyjdą do głowy. Tym bardziej, że jej także pisałem o tym, że byłem i adminem i moderatorem ,w ięc rozumiem takie uwagi jakie ty przedstawiłeś na te,mat zamykania tematu.Dezerter pisze:Abrahami, muszę bronić Magnolii, bo jest na stażu, uczy się moderować i bardzo się stara, co ty odbierasz tak jak napisałeś, a Ona to dla twojego dobra czyni
Znasz mnie trochę i to forum i chyba musisz szczerze przyznać, że tyle wolności i swobody to na mało którym forum znajdziesz.
Co do swobody Dezerterze to może nie będę więcej pisał,oprócz tego co napisałem wcześniej. Jeśli ktoś pisze do mnie, że jest za dużo krytyki, szczególnie było jej ze strony właśnie Marka to chyba jest to potwierdzenie na to co pisałem odnośnie siebie. Poza tym sam dobrze wiesz że to ostrzeżenie względem wątpiącego tak naprawdę było niepotrzebne, bo nie było tam nic takiego abym go wielce obraził, tym bardziej, że sam to najpierw zrobił i posłużył się sytuacja chorego Dominika aby potem pluć na nas swoją hipokryzją mimo, że ja nie starałem się go obrażać ale mu pomóc ukazując działanie Boga. Tak więc nie ma co mówić o swobodzie, bo byłem na wielu forach i nikt za takie określenia jak hipokryta nie dawał ostrzeżeń, tym bardziej widząc zachowanie osób pokroju wątpiącego a nawet gorszych. Określenie hipokryta którego użył wobec nas po okazaniu mu szacunku wróciło do niego i słusznie.
Wiesz Dezerterze, ja nie wątpię w to, że traktujesz Marka jako wielkiego doradcę i osobę, która ma jakąś wiedzę, ale wiedza i doświadczenie to nie wszystko na forum. Są różni ludzie nie można wszystkich od tak sobie krytykować aby wiedze pokazać. Tak jak wyżej napisałem już - nie tylko ja odczułem jego nadmierną krytykę a to ogranicza niektórych w pisaniu, człowiek czuje się trochę jak zaszczuty - obawia się pisać aby znowu nie być krytykowany.Dezerter pisze:Marka również muszę bronic (choć on sam robi to o wiele lepiej ) , on nie "czepia się i krytykuje wszystkiego" dla czepiania i krytyki, ale dla ortodoksyjnej wiary katolickiej, dla jej obrony, on apologeta i taka jego rola! Powiem Ci w sekrecie, że czasami też bym go gołymi rękami udusił , ale zauważ, że nie robi tego tendencyjnie, bo jak jest coś do skrytykowania, to dostaje się i duchaczom i tradsom po równo; księdzu, biskupowi po równo z Henrykiem czy jakimś SJ.
Jego obecność na forum podobnie jak Twoja, jest bardzo cenna i niezbędna dla dobrego poziomu i trzymania ortodoksji, by ludzi nie zwodzić na manowce. Mamy w nazwie "katolickie" i mimo moich usilnych starań nie udało mi się zaprosić na forum księdza, by strzegł ortodoksji, dziękuje więc publicznie Markowi za jego (czasami uciążliwe dla nas!) wkład - bardzo potrzebny. Nie krytykuje tylko - często chwali i się zgadza.
Poza tym dochodzi inna kwestia, więc nie mogę powiedzieć, że Marek jest dla mnie jakimś wzorem czy szczególną osobą której wypowiedziami czy tez wiedzą miałbym się kierować. Myślę, że podobnie jak ja i ta druga osoba która pisała do mnie to on też powinien troszkę poczuć negatywną krytykę. Nie dlatego aby mu jakoś dopiec, ale dlatego, że sam takiej krytyki widać nie odczuł, cały czas widzę stawanie po jego stronie gdy się wysuwa krytykę wobec niego. Ja się odważyłem i uważam, że słusznie - mam konkretne powody a Marek może troszkę nauczy się pokory.
Może pomoże mu to zrozumieć, że nie jest sam na forum i inni mogą odbierać jego postawy, krytyki, wypowiedzi w sposób który ich rani lub jest uciążliwy.
Uczmy się wszyscy pokory a nie tylko wybrani których się często krytykuje.
Właśnie tego nie widzę, bo nie piszesz aż tak wiele, poza tym ciebie Marek nie krytykuje często bo też jesteś adminem. Zwykli użytkownicy częściej to odczuwają i jeśli ktoś pisze o tym to nie dlatego aby takiego Marka w jakiś sposób urażać bezpodstawnie. Jeśli ktoś odczuwa jakieś niewłaściwe traktowanie z czyjeś strony to dlatego, że tak to czuje, że to jest dla niego jakiś ciężar, że taka postawa Marka go zniechęca do bycia na forum.Dezerter pisze:Nie zgadzam się z tą opinią - wejdź sobie do moich wątków i zobacz czy mi większość przytakuje , czy mi Marek przytakuje, albo ja jemu. Ja czuję się co najmniej tak bardzo krytykowany jak ty - nie widzisz tego?
Stajesz w obronie Marka i to też mnie nie dziwi, bo jest z wami masę czasu. To normalka. Ja jednak nie odnosiłem się tutaj do ciebie tylko przede wszystkim do niego, więc ty nie musisz się czuć w jakiś dotknięty tą uwagą. I oczywistym jest tez to, że w końcu kiedyś musi się pojawić ktoś kto powie Markowi co myśli, co czuje na temat jego krytyki, wypowiedzi. Cóż, padło na mnie. Tak bywa. Ważne aby tez Marek coś wyniósł z tego a nie traktował mojej krytyki jako jakiś szczególny atak nienawiści. Tak nie jest. Po prostu nie podoba mi się jego postawa w niektórych tematach.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Czy jestem z innej planety?
Jeśli nie zgadzasz się z jakąś ingerencją, to właśnie tę kwestię należy wyjaśnić. Bez generalizowania i bez uogólniania.
Lepiej zająć się problemem merytorycznie. Wtedy bliżej do celu.
Lepiej zająć się problemem merytorycznie. Wtedy bliżej do celu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.