Sens samotnego życia

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
munokai2

Re: Sens samotnego życia

Post autor: munokai2 » 2019-10-10, 13:40

Niemiłego? Napisałem tylko, że nie mam czasu tego przeczytać. Nie wiedziałem, że to jest niemiłe. Potem zapytałem skąd na to bierzecie czas, pewnie to sformułowanie jest jeszcze gorsze od poprzedniego. Bo przecież pytanie o czas to zło i ubliżanie drugiej osobie. Przynajmniej fajnie, bo wyniosłem z tego jakąś naukę, a brzmi nigdy nie mów, że nie masz na coś czasu, bo zawsze go masz.

Skoro jestem tak niemiłym człowiekiem i obrażam wszystkich to zatem proszę o skasowanie moich kont munokai oraz munokai2 (napisałem już w tej spawie do admina). Możecie też zrobić wyjątek i skasować moje posty, bo taką falę nienawiści jak wylewa się z mojej strony mało kto zniesie.

Magnolia

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Magnolia » 2019-10-10, 13:54

Munokai, chwila. Jeśli chcesz to Ci wyjaśnię, ale Wilk to napisał wprost: poczuliśmy się zlekceważeni twoim wpisem.

Co do Twoich wniosków, to raczej są błędne. Nikt nie napisał aż tylu rzeczy o Tobie, które się "domyślasz". Trochę nerwowo podszedłeś do naszej reakcji. Może weź głęboki oddech.
Kilka osób naprawdę przejęło się Twoimi wpisami, poruszyłeś ich serca i umysł, by Ci doradzić. Nie spotkali się z wdzięcznością, czy po prostu dalszym dialogiem... tylko poczuli się zlekceważeni.
Osobiście byłam bardzo zdziwiona Twoją reakcją, bo wcześniej wydawało sie że to kwestia najważniejsza w Twoim życiu... a tu nie masz czasu poczytać odpowiedzi...

Reakcje na nas samych mówią wiele z czym mamy problemy. Może warto się przyjrzeć temu, zamiast zrywać kontakt?
Coś nie wyszło, ale może nie warto wszystko przekreślać.
W związkach tez nie wszystko wychodzi, ale trzeba sobie wybaczać, wyjaśniać, pogadać o uczuciach... tak się buduje relacje.

Może wszyscy dajmy sobie czas by ochłonąć.
Jak znajdziesz czas to poczytaj co napisaliśmy. Na spokojnie. I jak będziesz miał ochotę to porozmawiamy dalej.
Pozdrawiam

Biserica Dumnezeu

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-10-10, 14:46

Aleś chyba sobie ulżył munokai ...
Jak tak, to nie odchodź, bo to bez sensu.

Awatar użytkownika
Betula
Bywalec
Bywalec
Posty: 180
Rejestracja: 13 wrz 2019
Has thanked: 61 times
Been thanked: 72 times

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Betula » 2019-10-10, 17:01

@munokai2 , piszę w nawiązaniu do Twojego postu z 8.10., gdzie wywołałeś mnie do tablicy. Widzę w Twoich postach trochę niekonsekwencji. Z jednej strony masz jakieś opory przed oglądaniem ludzkiego cierpienia, dlatego odrzucasz pomysł z zaangażowaniem się w wolontariat. Chciałbyś w swoim życiu "pozytywnej odskoczni, rozrywki, miłości". Piszesz o małżeństwie jako, mam wrażenie, JEDYNYM źródle szczęścia tu na ziemi. Na dodatek wnioskujesz, że pokusy, które Cię spotykają, są konsekwencją Twojej samotności, jakby miały zniknąć w momencie, kiedy wejdziesz w relację z kobietą.
Tak dużo piszesz o sobie, a tak mało o drugim człowieku - w żadnej relacji nie chodzi o to, aby jeden miał dobrze, a drugi był tłem. A nie ma dwóch takich samych osób, dlatego każda relacja i każdy związek będą też prowadzić do cierpienia, a czym bliższa relacja, tym bardziej boli niezrozumienie.
Naprawdę chciałabym Ci coś doradzić, ale nie będę się rozpisywać o swoich domysłach na Twój temat, bo mogę trafić jak kulą w płot. Jednak to katolickie forum, i Ty sam nawiązujesz w swoich wpisach do wiary, dlatego chciałabym Cię zachęcić do tego, o czym jestem w 100% przekonana. Skoro lubisz "filozofować na temat życia", to myślę że może Ci się spodobać duchowość ignacjańska. W necie znajdziesz dużo materiałów na ten temat, mógłbyś zacząć np. od codziennego wieczornego ignacjańskiego rachunku sumienia. Bardzo bym Cię zachęcała do rekolekcji ignacjańskich - tzw. Fundament. Nie jestem jakąś dewotką i sama myślałam, że rekolekcje kilkudniowe to tylko dla księży i zakonnic, a okazuje się że nie :p To naprawdę dobry czas, który pomoże Ci zobaczyć siebie w prawdzie, i może być odpowiedzią na Twoje dylematy.

PS. Proszę, miej na uwadze, że otrzymałeś na forum dużo uwagi i bezinteresownej pomocy, co wymagało czasu, na którego nadmiar naprawdę niewiele osób narzeka. Przeczytanie 20 postów to nie jest jakaś wielka sprawa, więc Twój wczorajszy wieczorny wpis był po prostu arogancki. :(
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 17:03 przez Betula, łącznie zmieniany 1 raz.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Niezapominajka » 2019-10-10, 18:48

@munokai2
może moja odpowiedz i porada nie była na jakimś super poziomie, niezbyt się kleiła, ale mimo wszystko wdzięczność i szacunek do drugiego człowieka jest ważny. nie oddalaj się i nie rezygnuj z ludzi którzy chcą dla Ciebie dobrze!!! bo to najgorsza decyzja jaka możesz podjąć.

uczmy się pokory... a nie atakujmy wzajemnie ;)
pozdrawiam wszystkich gorąco w ten już chłodny wieczór!
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Wolfi

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Wolfi » 2019-10-10, 20:14

munokai2 pisze: 2019-10-10, 13:05 Ludzie we tak na serio? To, że nie mam teraz czasu, aby to wszystko przeczytać, to nie znaczy, że nie zapoznam się z tym w najbliższej przyszłości. Przecież nie napisałem, że tego nie przeczytam, trochę dystansu i humoru.

Niemniej dzięki, że od razu dostaję tu dojazd od najgorszych. I w sumie dziękuję, że tak fajnie mnie podsumowujecie, że olewam ludzi, że myślę tylko o sobie. Dziękuję wam bardzo za prawdziwą szczerość. Bo przecież wy mnie znacie lepiej niż ja, znacie moje całe życie i pewnie wiecie lepiej. Teraz to rzeczywiście odechciało mi się tego czytać, skoro zostałem tak pięknie podsumowany. I dzięki Bogu, że dziewczyny uciekają, przecież człowiek, który nie ma czasu od a do z przeczytać wszystkiego nie reprezentuje sobą żadnej wartości.

Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Na wstepie napisze, ze nic nie napisalem obrazliwego w stosunku do Cb, a jesli tak to przepraszam przyjacielu. Moja wypowiedz wlasnie byla z dystansem ;p, a napisalem, ze Cie rozgryzlem bo jesli ty piszesz, ze nie masz czasu przeczytac, no to prosze Cie, moja mala siostra, nie czyta za plynnie i mysle, ze biedastwo mialo by problem z szybkim przeczytaniem tylu zdan, ale ty? Przeciez to zajmuje chwile, a jesli nie masz chwili czasu na przeczytanie to gdzie czas na dziewczyne? Zdziwie Cie, ale w zwiazku nie chodzi o to aby tylko tb bylo dobrze, o dziewczyne trzeba dbac, poswiecac czas, i wiele innych. A ty tak grasz ignoranta. Myslisz, ze twoj czas tu jest cenniejszy niz Joasi czy Magnoli, ktore tak sluza pomoca? Magnolia tyle Ci tu wyjasnia i pomaga. A ty tylko napisales takie irytujace, ze nie masz czasu. Jak ktos Ci w realnym zyciu, by probowal pomoc, to powiedzialbys ze potem bo nie masz czasu? A nawet jak jestes tak "zapracowany" ze nie masz 5ciu minut na przeczytanie, to najpierw powinienes go znalezc, przeczytac i wtedy odpisac, a nie...
Aj munokai i jeszcze sie smiesznie obrazasz, to ty wlasnie nie masz dystansu chyba. Ziomku musisz popracowac nad wyjsciem z egoizmu. No malo wiem o Tb, jak ty o mnie, ale ja Tb tez poswiecilem tu czas, a ty co?
Ostatnio zmieniony 2019-10-10, 20:15 przez Wolfi, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Sens samotnego życia

Post autor: Dezerter » 2019-10-10, 21:12

Magnolia pisze: 2019-10-10, 10:20
munokai2 pisze: 2019-10-09, 23:58 Tyle tego napisaliście, że nie mam czasu tego czytać. Skąd wy na to bierzecie czas?
to się nazywa niewdzięczność...
Nie to się nazywa :
- stwierdzenie dwóch faktów
--- tyle tego napisaliście
--- nie mam czasu tego czytać
Oba stwierdzenia są pozbawione jakichkolwiek ocen
Kolejne zdanie to po prostu proste pytanie/zdziwienie skąd? - pisze to osoba, która widocznie nie ma czasu, wchodzi na forum na chwilę i widzi tyyyle postów :-o
Munokai gdyby twoje zdanie zaczynało się od słowa
Dzięki - Tyle tego napisaliście, że nie mam czasu tego czytać. Skąd wy na to bierzecie czas?
nie było by niewłaściwie odebrane, bo że niewłaściwie, to nie mam wątpliwości.
Ale potraktujmy to wszyscy jako wspólną naukę pisania i czytania, by być dobrze zrozumianym/odebranym.

Ps. Konta na razie nie usuwam - ochłońmy, bo nic tak naprawdę się nie stało - zwykłe nieporozumienie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”