Dusza - jak ją rozumieć

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14810
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2019-11-07, 23:07

A to ciekawe co napisałeś i dość zaskakujące dla prostego, normalnego katolika. To co dokopiemy się do aktualne nauki KK odnośnie duszy, bo jak pytam księży uczonych w Piśmie i Wysokiej teologii, to tylko banały słyszę, albo jakieś niestworzone nieortodoksyjne teorie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Biserica Dumnezeu

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-11-08, 18:07

No coz. Witam i przystepuje do hmmm ... konstruktow 8-|

Nefesz - czyli pojmowanie na plaszczyznie semantycznej.
Bedzie mowa w tym aspekcie o roli/funkci/kierunku Nefesz w dazeniach istoty: Nefesz to w tym rozpatrywaniu istota zywa. Istota zywa odznacza sie funkcja oddychania. A wiec Nefesz zyje i oddycha.

Uwypuklajac w tych zalozeniach plaszczyzne semantyczna slowo nefesz w formie czasownikowej znaczy:
- odpoczywac
- odprezac sie ... jak rowniez
- pobudzac
- ozywiac

W formie rzeczownikowej semantycznie odnosi sie to do:
- dusza
- zycie
- oddychanie ... a w sensie potocznym
- osoba
- istota zywa

Gdy bysmy sprobowali znalezc szersze rozumienie tego slowa, to znaczenie nefesz przejawia sie jako:
- wola
- pragnienie
- uczucie
- namietnosc
- piers/popiersie/biust
- pomnik

W zastosowaniu prostym, bezposrednim Nefesz jest zywa istota. Zywa istota charakteryzuje sie tym, ze moze odpoczac po wysilku.
Tak wiec w tym znaczeniu nefesz jako istota pozostaje w dialektycznym, przemiennym ruchu "praca-spoczynek" , "napiecie-odprezenie" .
I ta przemiennosc Nefesz pozwala jej "odetchnac", odpoczac - a wysilek nie jest dzieki temu posuniety do skrajnego wyczerpania, do smierci.

Wynika z tego, ze ta osobliwosc duszy, osobliwosc ubrana w Nefesz jest i "cielesna" ( pojmowanie duszy jako formy - schemat cielesny ) i obrazowa; w tym znaczeniu obraz ciala odpowiada wyzszym, kolejnym poziomom duszy, a zwlaszcza poziomowi "ruach".

Czyli forma, ktora ma zycie; istota , ktora oddycha, a samo oddychanie nie jest jedynie wyznacznikiem fizjologicznej czynnosci: oddychanie jest sensem zycia, ruchem zycia wplecionym w infrastrukture ciala ... w jego komorki, ktore sa miejscem nieustannej wymiany, pobierania substancji niezbednych do wytworzenia energii zyciowej i do pozbycia sie substancji niepozadanych powstalych przy aktywnosci energrtycznej.

Ps: pragne zaznaczyc, ze te opisy sa proba zdefiniowania formy, struktury i funkcji duszy na drodze mistycyzmu, korzeniami tkwiacego w semickiej kulturze. I na bazie tej kultury jest prowadzone definiwanie wedlug nurtu zydowskiego, ktory wytworzyl i kabalistyke, i talmudyzm ... ale przede wszystkim ksiegi biblijne Starego Testamentu.

W nastenym wpisie postaram sie omowic spojrzenie na Nefesz w kontekscie znaczeniowym krwi.
Czyli: Nefesz i krew.
Ostatnio zmieniony 2019-11-08, 18:09 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-11-15, 22:27

Zajme sie w tym wpisie kwestia duszy w Nefesz i krwi.
Krew w typologii zydowskiej stanowi sama w sobie skladnik zycia jako istoty zycia. Czyli mozna podjac takie wyzwanie, aby okreslic, ze krew sama w sobie jest zyciem osoby, jest osoba. Niektorzy posuwaja sie nawet do twierdzenia, ze krew jest istota zyjaca.

W Biblii mozna znalezc definicje Nefesz. W Ksiedze kaplanskiej (17,14) jest napisane: "ki nefesz kol basar damo hi" - co znaczy: " bo zycie (nefesz) wszelkiego ciala jest we krwi jego".
W jednym z licznych komentarzy podano takie uscislenie ( za Raszi ): " ha-nefesz hi ha-dam" a to bez zadnych dwuznacznosci oznacza " nefesz to krew".
Dam ( dalet-mem), czyli krew. A krew to istotny skladnik czlowieka. Dlatego czlowiek to po hebrajsku "adam" ( Alef-DAlet-Mem ).
Nefesz, podobnie jak krew, jest tym, co umozliwia oddychanie komorkowe i organiczne.

Znamy rowniez inne znaczenia terminu "nefesz". Sa one analogiczne i metaforyczne.
Wola, pozadanie, uczucie i namietnosc - sa modalnymi aspektami istoty. Poprzez krew, ktora jest ( stanowi, przyczynia sie ) do krazenia witalnych substancji cilao ( cialo istoty ) jest fizjologicznie dobrze naenergetyzowane; nasycone potrzebna energia ze skaldnikow w jego najbardziej fizycznym wymiarze.
Krew rozprowadza tlen.
Krew rozprowadza wszystkie niezbedne do zycia substancje.
To jest wlasnie poziom "nefesz". Dusza ozywia cialo. Podaje "tlen" i "substancje".
bez "nefesz" cialo chocistnieje jest martwe. Nie ma krwi, ktora krazy.
Bo krew "nefesz" jest w ciaglym ruchu. W ten sposob wszystkie komorki otzrymuja niezbedne substancje, i wszystkie komorki wydalaja zbedne produkty przemiany materii.

Do tej pory opis duszy na poziomie nefesz dotyczyl funkcji i roli nefesz dla ozywienia formy cielesnej - schematu cielesnego i obrazu ciala.

W nastepnym wpisie dokonam przyblizenia sposobu, w jakim opisuje sie w tradycji zydowskiej zwiazek podmiotu z zapisem tego podmiotu.
Nie jest to zapis przypadkowy ani nieuporzadkowany. Ale aby byl logicznie uzasadniony, rozpoczana sie od podejscia medytacyjnego, w ktorym uswiadamiamy sobie wspolgranie liter i ciala w postacizapisu liter.
Nazywa sie to rezonansem liter i ciala ( czyli duszy na poziomie "nefesz" ).

Ale o tym nastepnym razem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2019-11-16, 10:28

Streszczę to, co zrozumiałem: Nefesz to życie. Czy właściwie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Biserica Dumnezeu

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-11-16, 18:55

Jest to opis duszy w jej kilku aspektach. I nie jest tu w ogóle poruszona antynomia miedzy życiem a śmiercią ( czy martwotą). Tak, że nie bardzo na temat . Ale tak - wszystko co tutaj jest podane jest o bycie żywym, a nie martwym.
Ostatnio zmieniony 2019-11-16, 19:47 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam literówki, Magnolia

Magnolia

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Magnolia » 2019-12-05, 12:06

Trafiłam na taki artykuł, wydaje się być biblijny i o duszy.
https://gloria.tv/post/xTS6XZKP74wq1MzyVktUqxLhX

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-05, 12:08

Nie wydaje mi się, by psychika była "częścią" duszy. Psychika to ciało.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14810
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2019-12-06, 23:52

Marek_Piotrowski pisze: 2019-12-05, 12:08 Nie wydaje mi się, by psychika była "częścią" duszy. Psychika to ciało.
Marku - nie masz racji bo dusza, to tłumaczenie z greckiego psyche, a hebrajskiego nefresz
W Biblii np u Pawła często psyche jest łączone z tym co cielesne, a ciało to soma
U Pawła mamy soma, psyche i pneuma
psychika jest częścią "ja"
a to "ja" z tego co mnie uczyli na religii ma iść do nieba
choć ja uważam, że jest to duch czyli dusza duchowa i w takim rozumieniu (zgoda) że nie jest to psychika

Dodano po 30 minutach 53 sekundach:
Magnolia pisze: 2019-12-05, 12:06 Trafiłam na taki artykuł, wydaje się być biblijny i o duszy.
https://gloria.tv/post/xTS6XZKP74wq1MzyVktUqxLhX
Czym jest dusza?
Dusza to jest to, co nie jest materialne i co zamknięte jest w naszym ciele. U każdego z nas są jej przypisane odrębne cechy, które charakteryzują danego człowieka i jest to jak najbardziej indywidualne u każdej poszczególnej osoby.

A wchodzą tu takie elementy jak:
psychika, intelekt, wola, świadomość swojej odrębnej istoty; zdolność samodzielnego myślenia;
Zobacz teraz sama ile z tych elementów jest w mojej tabelce, która raczej skrytykowałaś
Ostatnio zmieniony 2019-12-06, 23:47 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2019-12-07, 00:59

Psychika nie jest tożsama z jaźnią, ani duszą. Dusza, to coś więcej niż jaźń. Uważam, że dusza "przechowuje" jaźń. Dusza jest czymś więcej niż jaźń. A psychika? Wydaje mi się, że psychika jest związana z bytem materialnym. Nie wiem (nie czuję tego, ani sobie wyobrażam), aby dusza zachowywała psychikę po zbawieniu. Wtedy będziemy ogarnięci Królestwem Bożym. Wydaje mi się, że psychika by z tym kolidowała.

Dusza, uważam, jest pierwiastkiem boskim w człowieku. Jest ponad psychiką. Psychika jest w czasie. Dusza ponad.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14810
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2019-12-10, 19:31

Cyba pojechałeś za daleko - ponad czasem jest tylko Bóg.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Andej » 2019-12-10, 21:59

Pojechałem, ale niedaleko. Wróciłem.

Uważam, że nie. I to zdecydowanie. Chyba, że całe niebo utożsamiasz z Bogiem. Dusza zbawiona jest ponad czasem. Jeno w trakcie życia bilogicznego na ziemi podlega czasowi. A okres ten, w stosunku do wieczności, pomijalny jest, jeśli chodzi o długość. Ale zasadniczy jest, dla terści, którą wypełnia się trakcie życia.

Jestem przeciwnikiem tezy, że dusza jest śmiertelna. A jeśli nie jest, to jest ponad czasem (poza okresem życia ziemskiego).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-10, 22:03

Dezerter pisze: 2019-12-06, 23:52
Marek_Piotrowski pisze: 2019-12-05, 12:08 Nie wydaje mi się, by psychika była "częścią" duszy. Psychika to ciało.
Marku - nie masz racji bo dusza, to tłumaczenie z greckiego psyche, a hebrajskiego nefresz
W Biblii np u Pawła często psyche jest łączone z tym co cielesne, a ciało to soma
Językowo masz rację - ale nie biblijnie.
Psychika to jak najbardziej coś, co nalezy do ciała. Powiedzmy że ktoś jest chory psychicznie i umiera. Nadal jego dusza jest chora?
Dezerter pisze: 2019-12-10, 19:31 Cyba pojechałeś za daleko - ponad czasem jest tylko Bóg.
Prawdę mówiąc nie wiemy. I prawdę mówiąc, wątpię. Św.Tomasz uważał, że czas i przestrzeń to "okulary" przez które oglądamy świat w doczesności. Myślę że ani aniołowie, ani my poza doczesnością, nie podlegamy czasowi.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14810
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Dezerter » 2019-12-11, 18:44

Marek_Piotrowski pisze: 2019-12-10, 22:03
Dezerter pisze: 2019-12-06, 23:52
Marek_Piotrowski pisze: 2019-12-05, 12:08 Nie wydaje mi się, by psychika była "częścią" duszy. Psychika to ciało.
Marku - nie masz racji bo dusza, to tłumaczenie z greckiego psyche, a hebrajskiego nefresz
W Biblii np u Pawła często psyche jest łączone z tym co cielesne, a ciało to soma
Językowo masz rację - ale nie biblijnie.
Psychika to jak najbardziej coś, co należy do ciała. Powiedzmy że ktoś jest chory psychicznie i umiera. Nadal jego dusza jest chora?
Zgadzamy się więc Paweł ja i ty psyche należy/zależy/przynależ do ciała. Jeśli w grece (NT) odróżniasz psychikę (psyche) i duszę (psyche) to chętnie się czegoś nowego dowiem. Jak umiera to psyche prawie cała też - moim zdaniem opartym na Biblii i kilku ojcach Kościoła do nieba idzie/wraca nasz duch czyli dusza duchowa (być może duch wzbogacony o pewne pliki pamięci tego kim jesteśmy.
Dezerter pisze: 2019-12-10, 19:31 Cyba pojechałeś za daleko - ponad czasem jest tylko Bóg.
Prawdę mówiąc nie wiemy. I prawdę mówiąc, wątpię. Św.Tomasz uważał, że czas i przestrzeń to "okulary" przez które oglądamy świat w doczesności. Myślę że ani aniołowie, ani my poza doczesnością, nie podlegamy czasowi.
No ok ale żyjemy w doczesności i w niej dyskutujemy więc w czasie.
Ostatnio zmieniony 2019-12-22, 17:45 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

robbo1

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: robbo1 » 2019-12-22, 18:20

No to masz wiedzę na temat duszy ,jak i jej pokrętnemu przedstawianiu,a pomimo wszystko wbrew temu co wiesz i piszesz występujesz przeciw temu czego sam tutaj uczysz i do czego przekonujesz.
I nie wydaje mi się na miejscu,żebyś mnie straszył ponieważ nie jest to po prostu na miejscu.
I nie życzę sobie kąśliwych uwag,ponieważ w niczym nikogo nie urażam,nie występuję przeciw nikomu,ewentualnie przeciw czyimś wyobrażeniom,zwłaszcza,gdy wydają mi się w jawnej sprzeczności z natchnionym słowem.

To
Andej
napisał,że jest przeciwny poglądowi,że dusza jest śmiertelna.
A ja na to,że zdecydowanie trudniej obronić wiarę w jej nieśmiertelność niż śmiertelność.

-W temacie zeszliście w teren psychologi i jej nauk o psychice.
Ponieważ w swoich rozważaniach podejmujecie temat ewentualnego związania duszy z naszym umysłem itp.
To wiadome jest,że dusza nie może być nieśmiertelna skoro np.psyche obejmuje naszą psychikę łącznie z jej utrwalonymi właściwościami,które stanowią o naszej osobowości i charakterze.To stanowi tzw. naszą "duchową " stronę tak naprawdę psychosomatycznej jedności.
Oczywiste wydaje się więc,że w chwili śmierci zamierają tak fizyczne jak i fizjologiczne przejawy życia w tym i psychiczne.
Wiadomo ,że tkanka mózgowa ulega rozkładowi ,ponieważ ulega nieodwracalnym zmianom pośmiertnym,i przez to ginie świadomość i zanika wszelkie życie duchowe.
Tak naprawdę to w dużym stopniu temu czym jest dusza odpowiada nasza psychika,a pewne jest,że ta znika po śmierci.

A pilne zwracanie uwagi na dawne wyobrażenia o nieśmiertelnej duszy ,można ukazać na przykładzie wiary w to,że
I.trepanacje mózgu uwalniają uwięzioną duszę,czy
II.wywiercenie otworu w czaszce uwalnia złe duchy.
Ostatnio zmieniony 2019-12-22, 18:22 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Dusza - jak ją rozumieć

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-22, 20:41

Robbo1, napisz "przepraszam, więcej nie będę" a nie przerzucaj własne winy na innych.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”