Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Ona Samotna Dusza

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Ona Samotna Dusza » 2019-10-31, 20:52

Magnolia pisze: 2019-10-23, 07:39 Lektura dla @Wolfi polecam: John Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy,

Ale jeszcze dla Autorki wątku (oraz dla innych samotnych na forum) mam kilka konferencji:
Dziękuje Magnolio, oglądałam już ten wykład jakiś rok temu.

Magnolia

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Magnolia » 2019-10-31, 21:38

Z dobrymi wykładami jest tak, że po roku jesteśmy już na innym etapie i słyszymy coś innego, bo już mamy inne doświadczenie, kładziemy inaczej akcenty... ja lubię do niektórych filmów wracać, bo pamięć mam słabą.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: takisobie » 2019-11-28, 00:25

Jest tu jakaś wolna trzydziecha ? ;D

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Andej » 2019-11-28, 08:46

Wolna od czego? Wolna do czego? Czy po prostu wolna (ale tu, trzeba określić, jak odróżnić od szybkiej)?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Wolfi

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Wolfi » 2019-11-28, 10:56

takisobie pisze: 2019-11-28, 00:25 Jest tu jakaś wolna trzydziecha ? ;D
Ty wariacie xD

Ps. Ostatnio moja ukochana pani Krystyna Pawlowicz dodala zdjecia z mlodosci, mowie Ci, szarpalby, ale to tak, ze wiory by lecialy. ;D Huragan nie kobieta, i jak to mozliwe, ze pozostala niezamezna?

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Niezapominajka » 2019-11-28, 11:02

Co do Pani Pawłowicz - racja - bardzo urodziwa :) Mi do 30 to troszkę daleko :D
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: takisobie » 2019-11-28, 11:13

Andej pisze: 2019-11-28, 08:46 Wolna od czego? Wolna do czego? Czy po prostu wolna (ale tu, trzeba określić, jak odróżnić od szybkiej)?
Dwudziestka też okej , przecież ja nie mam 60 lat ;)

Wolna od patologicznych nałogów , a do czego ? Do zdrowej relacji :D

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Niezapominajka » 2019-11-28, 11:24

takisobie pisze: 2019-11-28, 11:13
Wolna od patologicznych nałogów , a do czego ? Do zdrowej relacji :D
Każdy nałóg jest poniekąd patologiczny - chyba nie ma "zdrowych" nałogów. Ja, aktualnie jestem od takowych wolna ;)) Mam nadzieję, że na jak najdłużej. Wierzę, że Bóg mnie od takowych wybroni! ^:)^
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: takisobie » 2019-11-28, 11:30

Możliwe że to nie do końca odpowiednie słowo ale miałem na myśli : alko, papierosy , narkotyki ,zakupoholizm ... w sumie tyle na ten moment, a tak to wiadomo że nikt nie jest nieskazitelny ale powiedzmy że np. nałogowe podjadanie słodyczy to będzie taki "zdrowszy" nałóg w sensie destrukcyjnego oddziaływanie na otoczenie

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Andej » 2019-11-28, 12:08

To piękne. Tylko dokąd to prowadzi? Czy małżeństwo polega na stawianiu wymagań komuś? Czy sobie? Mam nadzieję, że źle odbieram. Wydaje mi się, że stawiam=nie wymagań jest najkrótszą drogą do rozpadu. Małżeństwo, to ciągła nauka tolerancji. Zrozumienia. Wybaczania. I to nie 7 razy. Ani 77. To działanie permanentne. To akceptacja drugiej osoby. Na dobre i złe. Z zaletami i wadami.

Co jest dla Ciebie najwyższa wartościową? Zrób listę 3. Lepiej 10 takich naczelnych wartości. Uporządkuj od najwyższej. O porównuj. Jeśli na pierwszym miejscu jest to samo. Jeśli pierwsze trzy, może w innej kolejności są takie same. Jeśli jeszcze kilka powtarza się w tej dziesiątce, to może to być zaczyn idealnego małżeństwa. Ale czy taki skarb istnieje? Może trzeba trochę spuścić z tonu? Albo szukać gdzie indziej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Wolfi

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Wolfi » 2019-11-28, 12:09

Sa zdrowe uzaleznienia, jak np. od sportu ;P

@takisobie 40stka zreszta tez ;P tylko mordeczko musisz byc bardziej uwodzicielski, tak jak ten slodki kitku ;p :
kiedy-twoj-kot-jest-bardziej_2016-11-24_14-32-10.jpg

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: ToTylkoJa » 2019-11-28, 16:29

Żadne uzależnienie nie jest dobre.
Przykładowo: uzależnienie od zdrowego odżywiania nazywamy ortoreksją, jest to jedno z zaburzeń odżywiania zaraz koło anoreksji i bulimii.
Uzależnieni od sportu może oznaczać bigoreksję i może powodować m.in.:
"uzależnienie od sportu może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem fizycznym. U młodych kobiet bardzo często obserwuje się zatrzymanie miesiączki (z powodu niskiej masy ciała), problemy z cerą, wypadanie włosów, zasłabnięcia. Ponadto nieodpowiednie działanie i wchłanianie się składników odżywczych. Niekiedy powoduje to rozwój przedwczesnej osteoporozy. Organizm doprowadzony do granic możliwości staje się słaby, podatny na choroby zakaźne i różnego rodzaju urazy mechaniczne."

Wszystko trzeba robić z głową, "zdrowy nałóg" to oksymoron.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: takisobie » 2019-11-28, 22:37

Wolfi pisze: 2019-11-28, 12:09 @takisobie 40stka zreszta tez ;P tylko mordeczko musisz byc bardziej uwodzicielski, tak jak ten slodki kitku ;p :
Jak to mówią nie byłem nie jestem i nie będę ,tak że kobiety jak czytacie to możecie spać spokojnie bo nikogo nie dam rady uwieść :p A poza tym to pewnie 99% jak nie 100 ma kogoś bo tak to postrzegam że kiedyś było dużo wolnych a teraz trafić na wolną to szybciej chyba bym trafił szóstkę gdybym grał.

Wolfi

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Wolfi » 2019-11-29, 01:29

@takisobie to jest wlasnie to myslenie, wszystko na nie, nie ma wolnych, nikt nie ze chce, tak samo tutaj bambam mial jak byl, ale sie obrazil, po czesci przeze mnie ;D, jednak mam nadzieje, ze mu sie wiedzie, no i Mada podobnie tez ma.
Takze chlopaki to nieprawda ;p, bo wolnych i samotnych dziewczyn jak was, jest tyle samo, i niektore wlasnie mysla tak jak wy, czyli nikt mnie nie zechce, jestem brzydka itd. Co tez jest kompletna nieprawda. A to sie glownie bierze z nieznajomosci plci przeciwnej, stworzyliscie swoj wlasny wymyslony obraz na sprawe i na dziewczyny. ;p Jest mnostwo dziewczyn, chetnych, ktore chca poznac wartosciowego chlopaka, ktory nie bedzie latal za inymi, bedzie wierny i bez nalogow, a wy te kryteria na luzie spelniacie, zreszta pewnie macie jeszcze mnostwo innych zalet, ktore wystarczy pokazac, nie kryc sie z tym.
Czesto sie tu przerzuca te stereotypy, ze np. trzeba byc bogatym bo na biedaka nikt nie poleci, a wiecie ile jest takich par, ktore milionow nie maja, a sa szczesliwe, serio wiele. Lub tez o wyglad, ze na brzydala nikt nie poleci, ile razy widze, jak serio takie czeresniaki kompletne, co serio wstyd sie pokazywac ;p a maja piekne dziewczyny, czemu? Bo sie akceptuja i sa pewni siebie.
Zreszta w Polsce sami widzicie jakie pary sa, ilu Januszy (nie ze obrazam ludzi tylko podkreslam ten slowianski wyglad ;D) a maja ladne panie, ze czasami to az dziwne uczucie jak widzisz para po 40stce, kobietka wiadomo, ladnie wyglada, ze szarpalby, a obok taki ogr. ;D
Takze no, wystarczy sie nie kryc i byc aktywnym i nie zniechecac sie niepowidzeniami ewentualnymi, pisac z kobietami, rozmawiac, przebywac, zaprosic na kawe jakas jak jest okazja, bo wy je malo znacie tak mysle.
Sam nigdy nie mialem dziewczyny i nie mam, i co? I gitara jakos jest. Wiecie ja tak perfekcjonistycznie troche podchodze, zeby byla pierwsza i ostatnia i wgl, ;P Tez sie zastanawiam czy by nie zakrecic jakiejs w glowie, ale mi sie troche nie chce, najwyzej wystawie siebie na allegro w kategorii "produkty spozywcze" jako "ciacho", jak ktoras kupi to bedzie szybciej. xD I wlasnie co do wymagan na przyklad, ja tam nie mam zadnych (moze jedno ciche zyczenie, zeby byla starsza ode mnie ;p ale ciii), bo mi sie wszystkie kobiety podobaja (nw na ile to jest objaw zboczenia czy cos ale nie wazne ;D) , bo jak ktos pali, no to co? Przeciez moze rzucic, albo mozna jej w tym pomoc. Jak dziewczyna jest puszysta, to co? W sumie nawet lepiej, wiecej mieska, wiecej szarpania ;p itd. itp. Nic od kobiety nie oczekuje, nie wymagam, tylko jednego - MILOSCI, ktora tez sam chce jej podarowac. Milosc to zaakceptowanie drugiej osoby z zaletami i wadami, nawet jak tych wad jest wiecej niz zalet. Sam wiem jak wiele samemu mam wad, fizycznie przyciagam i jest elegancko, ale psychicznie slabo, ale mysle, a nawet wiem ze jest osoba, ta jedna, ktora mnie zaakceptuje takiego jaki jestem.
Takze i wy chlopaki powinniscie miec takie podejscie, bo wiem, ze wiele dziewczyn marzy o takims kims jak wy, i na odwrot tylko trzeba sie jakos ze soba zejsc.

Tak w ramach ciekawostki jeszcze to powiem, ze dziwne to zycie. Jeden ktos tak bardzo czegos pragnie, a z drugiej strony ktos co to ma to tym gardzi. No bo tu wiadomo, pragnienie kobiety, rodziny, dzieci. A tu taki zyciowy przyklad z mojej okolicy. Koles bogaty, mial zone, cud kobieta, ja bym taka po nogach calowal, atrakcyjna nie jest(i to chyba byl powod skoku w bok tego goscia), ale powiem, ze atrakcyjna nie, ale piekna tak i to bardzo, przepiekna, dwie coreczki po cos kolo 8lat chyba, obie grzeczne jak aniolki, i jeszcze tak zawsze trzymaja sie mamy, widac jak ja kochaja, co jest przeslodkie, a na buzkach obie wykapana mama, aby przytulal takie. No i koles co, wyjechal za granice, z tego co wiadomo, to znalazl se tam jakas mlodsza, dzieci zostawil, zone zostawil. Czego chlopy to takie prymitywne debile? No bo wielu chcialoby byc na miejscu tego polglowka, ja tez, a ten od tak to wszystko rzucil. Przeciez ja bym go normalnie nozycami ogrodniczymi wykastrowal. To jest to samo co z moim ojcem, jak on mogl wolec wodke zamiast mojej mamy? No jak? I swoim tepym lbem zepsul mamie zycie, wgl wszystko zepsul. To sa wlasnie ci "mezczyzni"

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: takisobie » 2019-11-29, 09:16

Wolfik daj namiar na te wolne co szukają tak jak piszesz to ide w ciemno ;) bo ja nie mam pojęcia gdzie takie osoby się znajdują , ale z drugiej strony na luzie nie ma co tu brać wszystkiego dosłownie bo sam widzisz bambam się spinał i się obraził a ja nie będę tego kopiował bo nie ma sensu trzymać się tego kurczowo jak by celem życia było mieć lub nie mieć kogoś , a tak czy inaczej mimo ciekawego punktu widzenia który przedstawiłeś to wybacz nadal trzymam się swojej wersji :D

ODPOWIEDZ