Przekręt, czy interes?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Dominik

Re: Re:Dylemat

Post autor: Dominik » 2019-12-02, 22:11

To raczej zupełnie inna sprawa. Ceny w UK i Polsce mogą być inne, i promocje mogą być lepsze niż u nas,

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Re:Dylemat

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-02, 22:25

Przecena sięgała jakiś 80%, więc to sporo, z 60 na 12 (nie pamiętam oczywiście dokładnych cen).
Chodzi mi o to, że czasem towar generuje więcej kosztów koczując w magazynie, niż kiedy sprzeda się go za bezcen.
Jeśli mój magazyn może pomieścić 100 wyrobów, a 20 z nich to właśnie taki niechodliwy towar, czyli po prostu zamrożone w towarze środki finansowe, to mam tylko 80 miejsc na wyroby.
Jeśli wyroby x schodzą lepiej, niż tamte, potrzebuję na nie więcej miejsca, żeby prościej mi było terminowo wywiązywać się z zobowiązań z tytułu dostaw.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Re:Dylemat

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-02, 22:33

https://nowymarketing.pl/a/24247,napraw ... ack-friday

Zapraszam chętnych do zapoznania się z moim przypadkiem i cała sprawa. Uważam ze firma wyszła z twarzą z całej sytuacji! Straty są co prawda ogromne...
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Re:Dylemat

Post autor: Andej » 2019-12-03, 07:36

Niezapominajka pisze: 2019-12-02, 22:33 https://nowymarketing.pl/a/24247,napraw ... ack-friday

Zapraszam chętnych do zapoznania się z moim przypadkiem i cała sprawa. Uważam ze firma wyszła z twarzą z całej sytuacji! Straty są co prawda ogromne...
Nie miałbym skrupułów. Firma przyznała się do błędu i zadeklarowała, że w pełni poniesie jego konsekwencje. Sądzę, że przekalkulowali, co się bardziej opłaca. Handryczenie się z klientami (jeśli regulamin sklepu na to pozwala) czy reklama za cenę strat? Wybrali reklamę. W ten sposób budują markę. W świadomości ludzi pozostanie to, że jest to firma solidna i odpowiedzialna. Mają reklamę na cały świat. Czy za te pieniądze mogliby zrobić lepszą kampanię reklamową.
A poza tym, to pomyłka mogła być wysterowana. Celowo wpuszczona na okres, a właściwie do momentu osiągnięcia określonej wielkości kosztów. Nie wykluczam tego, że był to zabieg marketingowy.

Przypomina mi się sytuacje z okresu 20lecia międzywojennego. W Banku kasjer wydał klientowi o jeden banknot za dużo. Ten stanął obok okienka, przeliczył i poinformował kasjera podając ten pomyłkowo wydany banknot o dość wysokim nominale. A na to kasjer głośno odpowiedział: Przykro mi, ale to pan się pomylił. W naszym banku nigdy się nie mylimy.
Osiągnął dwa cele. Nie utracił stanowiska. Utwierdził przypadkowych świadków, że bank jest solidny. I korzyść materialną klientowi. Można powiedzieć, jako że był to wypadek przy pracy, że kasjer minimalizował straty.

Uważam, że od każdej klientki, która skorzystała na tej pomyłce wzgl. "pomyłce" powinni dostać mailowe podziękowanie za honorowe podejście do sprawy. A w podziękowaniu powinien znaleźć się link do pochwał firmy za jej solidność opublikowanych przez Ciebie i inna panie w mediach społecznościowych. Sądzę, że to im zrekompensuje z nawiązka straty (jeśli to były straty, a nie zaplanowane koszty).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Re:Dylemat

Post autor: Magnolia » 2019-12-03, 09:10

Mój mąż, który zajmuje się sprzedażą, tez uważa że to był marketing a nie błąd. Poza tym, jesli w dwie godziny zarabiają 10 mln (które rzekomo stracili) to na biednych nie trafiło. Nawet nie poczują takiej straty, jak przelicza to na reklamę... sama widzisz że opowiadasz o tym dalej... robisz im reklamę...mimowolnie i nieświadomie...
zapytaj kogoś, swoją drogą, ile może kosztować kawałek plastyku, trochę silikonu i mały soniczny silniczek na baterię... moze z kilkanaście zł, max kilkadziesiąt.
Skoro wyprodukowanie Iphona kosztuje w granicach 300 zł a sprzedają to po kilka tysięcy...

A wszystko się i tak produkuje w Chinach...

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Re:Dylemat

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-03, 09:32

Dziękuję Wam za opinię i dyskusję :)

Co do reklamy, faktycznie, mimowolnie rozmawiając o tym przedstawiam firmę itp. Czy błąd, czy celowy zabieg - cel został osiągnięty - nie dość, ze zyskali nowych klientów to jeszcze rozgłos ;)
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Magnolia

Re: Re:Dylemat

Post autor: Magnolia » 2019-12-03, 10:15

Dokładnie, więc jesli ktos mądry w firmie na to spojrzy to zamiast zwolnić pracownika to jeszcze nagrodę dostanie...

Dominik

Re: Re:Dylemat

Post autor: Dominik » 2019-12-03, 10:27

Czy ceny nie powinny być przez kilka osób zatwierdzane? Gdybym ja miał taki sklep, gdzie miliony dolarów krążą to wyznaczył bym dwie takie osoby siedzące w innych pokojach. Dodatkowy oprogramowanie sprawdzałoby by o ile jest obniżka, jeśli jakaś duża to wyskakiwał by jakiś komunikat do dodatkowego zatwierdzenia.

Są też stany magazynowe, można dać zabezpieczenie że w sytuacji podejrzanej zwiększonej sprzedaży wyskakuje komunikat że chwilowy brak towaru.
Wszystko jest do ogarnięcia, wystarczy dać zlecenie programiście.

Magnolia

Re: Re:Dylemat

Post autor: Magnolia » 2019-12-03, 11:10

Co tylko przemawia za tym że to nie był błąd.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Re:Dylemat

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-03, 13:33

Również zaczynam mieć wątpliwości, czy to nie był celowy zabieg. W trakcie trwania promocji osoby obsługujące konta społecznościowe tej marki wyraźnie pisały "mamy pozwolenie na taką cenę". No cóż.. czyli moje wątpliwości i wyrzuty sumienia oczywiście, jak zawsze były wyolbrzymione i bezzasadne :p
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Dominik

Re: Re:Dylemat

Post autor: Dominik » 2019-12-03, 13:49

Chwyty marketingowe są różne.
Weźmy np. linie lotnicze Ryanair. Kiedyś co jakiś czas było, że toalety będą likwidować, zamiast foteli to jakieś miejsca stojące. Absurdy po prostu, media pochwyciły temat i pisały o liniach, co w jakimś stopniu zwiększało ilość pasażerów tych linii.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przekręt, czy interes?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-03, 15:49

Te siedzenia były rzeczywiście prezentowane na jakimś evencie, ale przepisy bezpieczeństwa nie pozwalają na stosowanie czegoś takiego.
Kto wie, co by było, gdyby pozwalały.

Ale to też jest strategia- nieważne jak mówią, ważne, żeby mówili.
Ostatnio zmieniony 2022-10-10, 22:25 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ