Jak żyć bez uzależnień?
Jak żyć bez uzależnień?
Czy da się żyć zupełnie bez uzależnień?
Palenie, picie alkoholu, ... nawet jesli nie masz takich uzależnień to co z innymi? zakupoholizm, uzależnienie od gier, uzależnienie od słodyczy... uzależnienie od opinii innych.... uzależnienie od komplementów, od kosmetyków?
Uzależnienie od muzyki? Uzależnienie od portali plotkarskich? Uzależnienie od meczów/sportu/siłowni?
Czy da się żyć w wolności od wszystkiego i do wszystkiego?
A może nie da się i jedyne co możemy zrobić to wybrać takie uzależnienia by jak najmniej szkodzić sobie lub innym?
Palenie, picie alkoholu, ... nawet jesli nie masz takich uzależnień to co z innymi? zakupoholizm, uzależnienie od gier, uzależnienie od słodyczy... uzależnienie od opinii innych.... uzależnienie od komplementów, od kosmetyków?
Uzależnienie od muzyki? Uzależnienie od portali plotkarskich? Uzależnienie od meczów/sportu/siłowni?
Czy da się żyć w wolności od wszystkiego i do wszystkiego?
A może nie da się i jedyne co możemy zrobić to wybrać takie uzależnienia by jak najmniej szkodzić sobie lub innym?
Ostatnio zmieniony 2019-12-06, 11:04 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1986
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 418 times
- Been thanked: 438 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Myślę, że można. Brak uzależnień nie znaczy, że w ogóle nie gram, nigdy nie piję, nigdy się nie przejadam itp.
Ale, żeby umieć trzymać to zdrowe dawkowanie fizycznych przyjemności trzeba mieć zdrową strukturę wartości w życiu.
Jeśli mamy pustkę w miejscu rzeczy najważniejszych to wpychają nam się tam inne rzeczy.
Jeśli nie jest wartością dla nas życie, rodzina, my sami, to przehandlowujemy to za coś innego. Ale jeśli mamy poprawną strukturę, to wystarczy chwila zastanowienia nad używkami by dojść do wniosku „co ja do ch..ery robię”. Czy chcę stracić rzeczy najważniejsze?
No ale łatwo powiedzieć jak się ma poprawną strukturę... jak się nie ma to trzeba jeszcze znaleźć sposób na jej przywrócenie.
Ale jak osoba nie wierząca w wartość życia ma uwierzyć w wartość życia...?
Czasami trzeba sobie uświadomić fakt umierania, ludzie po poważnych wypadkach zaczynają doceniać swoje istnienie. Możliwość kontaktu z innymi.
Są też łatwiejsze metody, chociaż czasem wcale nie mniej bolesne... można posłuchać co o życiu mówi ten, który nam je stworzył.
Ale, żeby umieć trzymać to zdrowe dawkowanie fizycznych przyjemności trzeba mieć zdrową strukturę wartości w życiu.
Jeśli mamy pustkę w miejscu rzeczy najważniejszych to wpychają nam się tam inne rzeczy.
Jeśli nie jest wartością dla nas życie, rodzina, my sami, to przehandlowujemy to za coś innego. Ale jeśli mamy poprawną strukturę, to wystarczy chwila zastanowienia nad używkami by dojść do wniosku „co ja do ch..ery robię”. Czy chcę stracić rzeczy najważniejsze?
No ale łatwo powiedzieć jak się ma poprawną strukturę... jak się nie ma to trzeba jeszcze znaleźć sposób na jej przywrócenie.
Ale jak osoba nie wierząca w wartość życia ma uwierzyć w wartość życia...?
Czasami trzeba sobie uświadomić fakt umierania, ludzie po poważnych wypadkach zaczynają doceniać swoje istnienie. Możliwość kontaktu z innymi.
Są też łatwiejsze metody, chociaż czasem wcale nie mniej bolesne... można posłuchać co o życiu mówi ten, który nam je stworzył.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Czy to ze codziennie słucham muzyki to znaczy ze jestem uzależniona?
Czy jak oglądam serial który emitowany jest codziennie o określonej porze to znaczy ze jestem uzależniona?
Chyba nie ma człowieka bez uzależnień. Kawa. Herbata. Potrafię pic hektolitrami. O ile kawę pije jedna dziennie, herbatę praktycznie co godzinę gdy czuje taka potrzebę.
Nawet jeśli z pozoru uważam ze nie jestem uzależniona i nie ma w moim życiu uzależnień to jednak po chwili nagle się one pojawiają - telefon, muzyka, serial, herbata. To są uzależnienia. Ale w jakim stopniu są szkodliwe? W takim na jaki ja sama na to pozwalam. Bo gdy serial leci o godzinie 20:00 i ja wole usiąść i go obejrzeć bo muszę a wiem ze powinnam jechać po siostrę bo skończyła zajęcia taneczne... No to już widać jak uzależniona jestem. Na szczęście serial można obejrzeć na internecie a ja robię za taxi i jadę po siostrę
Można rezygnować z bardziej szkodliwych uzależnień na rzecz mniej szkodliwych. Kawa nie szkodzi tak jak alkohol. A herbata tak jak nadmierne jedzenie słodyczy.
Oglądanie codziennego serialu na pewno nie jest tak szkodliwe jak oglądanie pornografii.. a spójrzmy realnie w dzisiejszych czasach uzależnienie od porno jest bardzo powszechne.
Sami zobaczmy jest znaczna różnica...
Uzależnienie od opinii innych - sprawa jakże na czasie, jak bardzo aktualna. Nad tym można by debatować.
Czy jak oglądam serial który emitowany jest codziennie o określonej porze to znaczy ze jestem uzależniona?
Chyba nie ma człowieka bez uzależnień. Kawa. Herbata. Potrafię pic hektolitrami. O ile kawę pije jedna dziennie, herbatę praktycznie co godzinę gdy czuje taka potrzebę.
Nawet jeśli z pozoru uważam ze nie jestem uzależniona i nie ma w moim życiu uzależnień to jednak po chwili nagle się one pojawiają - telefon, muzyka, serial, herbata. To są uzależnienia. Ale w jakim stopniu są szkodliwe? W takim na jaki ja sama na to pozwalam. Bo gdy serial leci o godzinie 20:00 i ja wole usiąść i go obejrzeć bo muszę a wiem ze powinnam jechać po siostrę bo skończyła zajęcia taneczne... No to już widać jak uzależniona jestem. Na szczęście serial można obejrzeć na internecie a ja robię za taxi i jadę po siostrę
Można rezygnować z bardziej szkodliwych uzależnień na rzecz mniej szkodliwych. Kawa nie szkodzi tak jak alkohol. A herbata tak jak nadmierne jedzenie słodyczy.
Oglądanie codziennego serialu na pewno nie jest tak szkodliwe jak oglądanie pornografii.. a spójrzmy realnie w dzisiejszych czasach uzależnienie od porno jest bardzo powszechne.
Sami zobaczmy jest znaczna różnica...
Uzależnienie od opinii innych - sprawa jakże na czasie, jak bardzo aktualna. Nad tym można by debatować.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15068
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4241 times
- Been thanked: 2970 times
- Kontakt:
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Na przestrzeni życia miałem kilka uzaleznień
- muzyka - nie potrafiłem bez niej żyć (teraz mam całe tygodnie bez niej - słucham coraz mniej)
- papierosy - 20 lat nałogu, a teraz od kilkunastu jestem wolny
- gry komputerowe (Projekt IGI, Generals, Alien), kilka lat to trwało i pochłaniało wiele czasu
- fora dyskusyjne - jeszcze mnie trzyma , ale czy to nałóg - raczej nie, bo mogę nie pisać i nie czytać dość długo bez objawów odstawienia
- pracoholikiem nie jestem, bo uwielbiam długie wolne, w sobotę i niedziele nie pracuję, ale czas poświęcany firmie jest coraz większy, więc trzeba uważać
Jedynym moim nałogiem od lat młodości jest poszukiwanie najlepszej drogi do Boga - to mi nie mija i nadal jestem uzależniony
- muzyka - nie potrafiłem bez niej żyć (teraz mam całe tygodnie bez niej - słucham coraz mniej)
- papierosy - 20 lat nałogu, a teraz od kilkunastu jestem wolny
- gry komputerowe (Projekt IGI, Generals, Alien), kilka lat to trwało i pochłaniało wiele czasu
- fora dyskusyjne - jeszcze mnie trzyma , ale czy to nałóg - raczej nie, bo mogę nie pisać i nie czytać dość długo bez objawów odstawienia
- pracoholikiem nie jestem, bo uwielbiam długie wolne, w sobotę i niedziele nie pracuję, ale czas poświęcany firmie jest coraz większy, więc trzeba uważać
Jedynym moim nałogiem od lat młodości jest poszukiwanie najlepszej drogi do Boga - to mi nie mija i nadal jestem uzależniony
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak żyć bez uzależnień?
W mojej ocenie nie da się żyć bez uzależnień. Człowiek jest taką bestią, że jak coś mu zasmakuje to nie omieszka spróbować tego znowu, a jak to coś jest łatwo dostępne to tym bardziej. Uzależnienie w każdym wypadu wynika z chociażby ochłapu przyjemności jaka dana rzecz może sprawić. Przyjemność może być tym większa, im więcej stresu i bólu człowiek napotyka w swoim życiu, a chęć sięgnięcia po daną przyjemność jest próbą odreagowania stanu cierpienia. Ważne, aby był w tym wszystkim pewnego rodzaju balans, gdyż zbyt dużo przyjemności rodzi poważne uzależnienie, gdzie człowiek zaczyna szukać kolejnych bodźców napędzających hormony szczęścia.
"Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb" - Quebo
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1986
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 418 times
- Been thanked: 438 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Jeśli uważasz człowieka za bestię ( czyt. zwierzę ) to jest zdecydowanie tak jak mówisz. Pies zawsze skusi się na "przyjemność", chyba, że wbijemy mu w głowę odruch odwrotny. Np, że jak weźmie ochłap mięsa to porazi go prąd ( eksperymenty Pawłowa ).Mada pisze: ↑2019-12-07, 11:40 W mojej ocenie nie da się żyć bez uzależnień. Człowiek jest taką bestią, że jak coś mu zasmakuje to nie omieszka spróbować tego znowu, a jak to coś jest łatwo dostępne to tym bardziej. Uzależnienie w każdym wypadu wynika z chociażby ochłapu przyjemności jaka dana rzecz może sprawić. Przyjemność może być tym większa, im więcej stresu i bólu człowiek napotyka w swoim życiu, a chęć sięgnięcia po daną przyjemność jest próbą odreagowania stanu cierpienia. Ważne, aby był w tym wszystkim pewnego rodzaju balans, gdyż zbyt dużo przyjemności rodzi poważne uzależnienie, gdzie człowiek zaczyna szukać kolejnych bodźców napędzających hormony szczęścia.
Człowiek jest jednak wyposażony w aparat, który zwie się "wolna wola". Możesz w niego nie wierzyć, ale możesz spróbować go używać.
Można się zaprzeć i stwierdzić, że "zrobię zupełnie odwrotnie niż mi moje chciejstwa podpowiadają".
Pies tak nie może.
Człowiek może sobie wybrać na czym będą bazować jego zachowania. Może to być zwierzęcy instynkt. Ale może to być wiara w coś. I nie zależnie co to będzie, będzie to wolny wybór.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Przyznam się, że jestem uzależniony od jedzenia, picia, oddychania. Też od lenistwa. Od modlitwy. Od Eucharystii.
Ale myślę, że w pytaniach raczej chodziło o negatywne nałogi. O uzależnienia, które szkodzą ciału i/lub duszy. Wydaje mi się, że każdy jest uzależniony od czegoś, co wpływa na niego negatywnie. I większość walczy ze złymi skłonnościami. A niemal wszyscy (napisałem niemal, bo a nuż jest jakiś wyjątek) niedostrzeganą jakichś swoich uzależnień. I tłumaczą sobie, że nie ma szkodliwości.
Ale myślę, że w pytaniach raczej chodziło o negatywne nałogi. O uzależnienia, które szkodzą ciału i/lub duszy. Wydaje mi się, że każdy jest uzależniony od czegoś, co wpływa na niego negatywnie. I większość walczy ze złymi skłonnościami. A niemal wszyscy (napisałem niemal, bo a nuż jest jakiś wyjątek) niedostrzeganą jakichś swoich uzależnień. I tłumaczą sobie, że nie ma szkodliwości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Ja jestem ewidentnie uzależniona od tego forum... jaka jest szkodliwość, Panie doktorze?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Pozytywnie czy negatywnie? Jaki wpływ tego na całokształt życia duchowego i biologicznego?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15068
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4241 times
- Been thanked: 2970 times
- Kontakt:
Re: Jak żyć bez uzależnień?
My jesteśmy zadowoleni , bo czujemy się zaopiekowani, dopieszczeni, otrzymujemy pomoc
o (ewentualne) negatywne skutki powinnaś spytać
- siebie
- męża
- dzieci
Dodano po 7 minutach 45 sekundach:
A odpowiadają jeszcze raz na pytanie z tytułu wątku
Jak żyć bez uzależnień?
coś dodam
„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5, 1).
dlatego są wspólnoty, prezbiterzy posługujący modlitwą o uwolnienie, dla tych co chcą a nie dają rady - polecam.
Dla jeszcze innych przypadków są specjaliści świeccy typu psycholog, psychoterapeuta, psychiatra
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1986
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 418 times
- Been thanked: 438 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
To ważne. Balans trzeba trzymać. Zbyt aktywne siedzenie na forum powoduje, że zamiast realizować to co wynika z wiary, tylko o niej mówimy.
Trzeba iść w plener
U mnie działa to tak, że mam taki "magazyn energii duchowej", który mi się ładuje i mam ochotę zrobić coś związanego z wiarą. Jak nazbieram jej wystarczająco dużo to pójdę i zrobię coś ważnego w życiu. Coś trudnego. Wymagającego odwagi.
A niniejsze forum, o ile oczywiście jest dla mnie ważne i sprawia mi frajdę, ma taki efekt, że spala tą energię duchową.
Jest trochę taki efekt "no przecież już coś zrobiłeś", starczy na dziś.
Dużo łatwiej jest też znajdować ciekawe tematy do dyskusji tutaj, jeśli najpierw się gdzieś pójdzie i tej wiary użyje.
Ostatnio zmieniony 2019-12-12, 09:48 przez Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Na wszelki wypadek się spytam: jak w tym wątku definiujemy słowo "uzależnienie"?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Jak żyć bez uzależnień?
A jak Ty byś je zdefiniowała? Wydaje mi się że jest powszechnie zrozumiałe to słowo.
Re: Jak żyć bez uzależnień?
Od czego chcecie sie uniezaleznic?
Bo chyba nie od uzaleznienia od powietrza?
Bo chyba nie od uzaleznienia od powietrza?