Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Lilik

Re: Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Post autor: Lilik » 2018-12-26, 23:48

Dziękuję Andej, Dezerter i Agust za odpowiedzi. Każda mi dała dużo do myślenia i jestem Wam ogromnie wdzięczna za poświęcony czas. U nas dużo lepiej, mogę powiedzieć, że dawno się tak dobrze z mężem nie dogadywaliśmy, myśli o grzechu też chwilowo ustały :) Myślę o jakiejś wspólnocie, teraz tylko muszę jakoś przekonać na to mojego upartego męża.
Co do dzieci to zdaje sobie sprawę, że zbyt długie zwlekanie z potomstwem jest grzechem. Rodzinka przy wigilijnym stole też trochę pospieszała ;) Tylko bardzo się boje, że zgotuje temu dzieciaczkowi piekło na ziemi i będzie musiało dorastać w domu z ciągłymi awanturami. Przeraża mnie to.
No nic, jeszcze raz Wam bardzo dziękuję i obiecuje modlitwę.
Ostatnio zmieniony 2018-12-26, 23:50 przez Lilik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Post autor: Andej » 2018-12-27, 03:11

I my polecamy Bogu Twoje intencje. Ale też oczekujemy Twoich postów w różnych innych kwestiach. Sądzę, że Twoje doświadczenia i rady mogą przydać się też innym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

płatek

Re: Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Post autor: płatek » 2019-12-08, 21:49

Witam mam taką sytuacje byłam u spowiedzi wyznałam moje grzechy potem spowiednik zaczął zadawać mi pytania po 1 pytaniu ze strachu zaczęłam coś wymyślać nawet nie było zgodne z tym co miałam na myśli i dostałam z tego powodu ciężką pokutę dopiero gdy wyszłam z konfesjonału dotarło do mnie co zaszło Moje pytanie brzmi czy powód strachu i mówienie tego co się naprawdę nie robiło unieważna całaą spowiedź ???

Magnolia

Re: Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Post autor: Magnolia » 2019-12-08, 21:57

Kochana wróć do tego kapłana, albo idę ponownie do spowiedzi do innego (ale wyznaj jak było na poprzedniej spowiedzi) i tam rozwiej swoje wątpliwości, bo tylko Jego zdanie będzie wiążące.

Nikt z ludzi nie może ci na to pytanie odpowiedzieć, poza spowiednikiem.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Niedopowiedzenie czy kłamstwo?

Post autor: Andej » 2019-12-08, 22:03

Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
Ale wiem, że powinnaś przystąpić do spowiedzi zaczynając nie od opisanie tego zdarzenia, ale od tego, że się boisz spowiedzi. Że to dla Ciebie wielki stres.
A teraz, zanim znów klękniesz przed konfesjonałem, zastanów się: Dlaczego się boisz? Dlaczego zadane pytanie wzbudziło taką reakcję?
Wyobraź sobie, że przychodzisz do kogoś, kto Cię kocha bardzo mocno. Do kogoś, kto nie ma zamiaru wyznaczyć Ci kary, ale podać rękę i wybaczyć. (Zadana pokuta nie jest karą.) I uświadom sobie, że ksiądz już słyszał takie rzeczy, że nie masz szansy, aby go zaskoczyć. Porozmawiaj jak najlepszą przyjaciółką, której zwierzasz się ze wszystkiego.

Nie będąc księdzem, nie stwierdzę ważności spowiedzi. Jednak osobiście sądzę, że jest ważna. Skorzystałbym z adwentu, czasu oczekiwania i przygotowania, i jeszcze przed świętami przystąpił jeszcze raz do sakramentu pojednania. I opowiedział o obawach związanych ze spowiedzią oraz tej niewłaściwej odpowiedzi na pytania. I poproś o radę, co zrobić, aby spowiedź była aktem miłości i przebaczenia, a nie oczekiwaniem na surowy wyrok.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ