Aborcja

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2019-12-14, 08:51

Lola pisze: 2019-12-14, 00:37
Ludzie skąd wy się bierzecie? Każda kobieta powinna mieć prawo decydowania o swoim ciele.
Zgoda. O swoim ciele kobieta ma prawo decydowania. Ale nowe życie genetyczne jakim jest jej dziecko to już nie jest jej ciało.
Jeśli ciąża zagraża życiu matki i jest to wiadome od samego początku to ważniejszy jest zlepek komórek (bo niestety z biologicznego punktu widzenia tak to wygląda) czy żyjący człowiek?
Czy masz wiedzę o tym ile przypadków rocznie jest takich ciąż, które zagrażają życiu matki?

Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu to oznacza, że trzeba się męczyć nosząc w sobie przez 9 miesięcy coś co przypomina o tak traumatycznej sytuacji? A no i oczywiście jeśli 15/16 letnia dziewczyna zajdzie w ciąże (bo przecież edukacja seksualna w szkole to „nieporozumienie”, a w domu temat seksu jest tematem tabu) to musi skazywać się na brak wykształcenia? Niestety tak to się zazwyczaj kończy. Średniowiecze się skończyło i zamiast się cofać, należałoby zmienić trochę swoje konserwatywne podejście do tak ważnych dla kobiet spraw :)

Jeśli współżycie podejmuje nastolatka, czyli poza małżeństwem i nie mając u boku odpowiedzialnego męża który zaopiekuje się nią i poczętym dzieckiem - to sama pakuje się w kłopoty prawda? Dlaczego potem ma jeszcze żal i pretensje do świata lub Boga że nie pozwalają mordować w imię przyjemności i wygody. ?

Rozumiem że masz inny punkt widzenia ale zastanów się czy w ogóle byłaby potrzebna antykoncepcja czy aborcja jeśli ludzie szanowali by Boże przykazanie nie cudzołóż ?
Ostatnio zmieniony 2019-12-14, 08:59 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Dezerter » 2019-12-14, 09:21

Lola pisze: 2019-12-14, 00:37
Magnolia pisze: 2019-12-12, 17:46 Betulo to miłe, ze piszesz o swoich przemyśleniach i zmianach. Dziekuję ze swojej strony.
Poczytaj jeszcze o zespole postaborcyjnym, sama się przekonasz jak to zabójstwo działa na psychice kobiety-matki i jak wiele lat nie umie sie pozbierać, wybaczyć sobie zabójstwa swojego dziecka.

Pozdrawiam.
Ludzie skąd wy się bierzecie? Każda kobieta powinna mieć prawo decydowania o swoim ciele. Jeśli ciąża zagraża życiu matki i jest to wiadome od samego początku to ważniejszy jest zlepek komórek (bo niestety z biologicznego punktu widzenia tak to wygląda) czy żyjący człowiek? To tak jakby skazywać się na śmierć, a samobójstwo to przecież grzech ;) Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu to oznacza, że trzeba się męczyć nosząc w sobie przez 9 miesięcy coś co przypomina o tak traumatycznej sytuacji? A no i oczywiście jeśli 15/16 letnia dziewczyna zajdzie w ciąże (bo przecież edukacja seksualna w szkole to „nieporozumienie”, a w domu temat seksu jest tematem tabu) to musi skazywać się na brak wykształcenia? Niestety tak to się zazwyczaj kończy. Średniowiecze się skończyło i zamiast się cofać, należałoby zmienić trochę swoje konserwatywne podejście do tak ważnych dla kobiet spraw :)
Lola chce zmieniać świat - super, tylko czy na lepsze?
Czemu nie odniosłaś się do cytatu Magnolii - tak się składa, że mam znajomą panią psycholog, która organizuje spotkania/sesje wielodniowe terapeutyczne, dla tych, które chciały być postępowe a są poranione i nie potrafią normalnie żyć - masz rację - czas zmienić swoje podejście dla tak ważnych dla kobiety spraw.
Heroizmu od kobiety i oddawania życia za dziecko Kościół nie wymaga.
Edukacja seksualna przekłada się niestety na wzrost ciąż w wieku nastoletnim, rozbudzając zainteresowanie sexem - takie można wyciągnąć wnioski.
Angla - mega postępowy kraj, mega wczesna i długa edukacja seksualna - jak to sie przekłada na statystyki
- najwcześniejsza inicjacja seksualna w Europie - 13 lat!!!
- najwięcej ciąż u nastolatek!!!
czy na pewno takiego świata Lola chce dla swojej córki?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Lola

Re: Aborcja

Post autor: Lola » 2019-12-14, 10:04


Jeśli współżycie podejmuje nastolatka, czyli poza małżeństwem i nie mając u boku odpowiedzialnego męża który zaopiekuje się nią i poczętym dzieckiem - to sama pakuje się w kłopoty prawda? Dlaczego potem ma jeszcze żal i pretensje do świata lub Boga że nie pozwalają mordować w imię przyjemności i wygody. ?

Rozumiem że masz inny punkt widzenia ale zastanów się czy w ogóle byłaby potrzebna antykoncepcja czy aborcja jeśli ludzie szanowali by Boże przykazanie nie cudzołóż ?
„Pakuje się w kłopoty” bo jest nieświadoma zagrożeń między innymi z tego powodu, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji. A seks to rzecz naturalna i to normalne, że w tak młodym wieku ludzie chcą „próbować” dlatego tak ważna jest edukacja seksualna. W takim przypadku powinna mieć dostęp do legalnej aborcji zamiast robić to poprzez branie zwiększonej dawki leków, które wywołują poronienie lub poddawać się zabiegowi w tzw. podziemiu.

Dodano po 11 minutach 13 sekundach:
Edukacja seksualna przekłada się niestety na wzrost ciąż w wieku nastoletnim, rozbudzając zainteresowanie sexem - takie można wyciągnąć wnioski.
Angla - mega postępowy kraj, mega wczesna i długa edukacja seksualna - jak to sie przekłada na statystyki
- najwcześniejsza inicjacja seksualna w Europie - 13 lat!!!
- najwięcej ciąż u nastolatek!!!
czy na pewno takiego świata Lola chce dla swojej córki?
Edukacja seksualna nie rozbudza zainteresowania seksem bo w wieku 7/8kl. podstawówki i licealnym to zainteresowanie już i tak jest rozbudzone ;) Edukacja seksualna ma na celu uświadamiać młode osoby o konsekwencjach jakie z tego płyną, o chorobach wenerycznych, o antykoncepcji. Edukuje dzieci i nastolatków pod względem biologicznym. Pomaga poznać i zrozumieć co dzieje się z naszym ciałem. Uczy jak powiedzieć „nie”, co zrobić w momencie gdy zostanie się skrzywdzonym, żeby nie bać się o tym komuś powiedzieć. A co do tego postępowego kraju - cóż, mam inne zdanie ale to już są względy polityczne. Chciałabym żeby moja córka wychowywała się pełnej świadomości na temat zagrożeń i żeby wiedziała, że zawsze ma moje wsparcie i wie, że interesuje mnie jej dobro i przyszłość a nie życie w ciemnogrodzie ;)
Ostatnio zmieniony 2019-12-14, 09:53 przez Lola, łącznie zmieniany 2 razy.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Aborcja

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-14, 11:35

Seks w wieku nastoletnim to normalne?!
Moja siostra ma lat 15 i nawet nie wykazuje jakiegoś większego zainteresowania w tym temacie!
Czy to czasem nie jest karalne? :!:

Bóg dał nam wolną wolę i rozum oraz przykazania - żebyśmy czynili dobrze a jednocześnie zgodnie z jego wolą.
Owszem, ja również chciałabym aby moja córka miała świadomość w tym temacie, jednak główny nacisk będę kłaść na wiarę - to się po prostu nie godzi z moimi zasadami i moją relacją z Bogiem - nie po to dał nam sakramenty żebyśmy robili co chcieli.

I owszem, dla mnie wczesna edukacja seksualna jest głupotą - ja jakoś takiej nie miałam a na WDŻ zapoznawano nas z naszymi organizmami - miesiączka etc. oraz jak dochodzi do zapłodnienia itp. Nie pamiętam, żeby uczyli mnie do czego służy prezerwatywa, jakie są środki antykoncepcyjne czy wręcz zachęcali do ich stosowania...... w takim wieku!
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Dezerter » 2019-12-14, 12:06

Lola - zgrabnie pomijasz niewygodne kwestie i się do nich nie odnosisz - ciekawe dlaczego?
Nikt z nas nie jest przeciw mądrej i zdrowej, dostosowanej do wieku, a szczególnie tej o której piszesz - potrzebnej edukacji seksualnej
Chciałabym żeby moja córka wychowywała się pełnej świadomości na temat zagrożeń i żeby wiedziała, że zawsze ma moje wsparcie i wie, że interesuje mnie jej dobro i przyszłość
Moja córka dokładnie tak jak piszesz została wychowana, jest szczęśliwą i znającą swoja wartość dziewczyną, która szanuje siebie a inni widząc to szanują ją. Gdyby rozpoczęła życie seksualne w wieku 13, 15 lat, to nie wiem, czy by to było możliwe. :-\
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Gosia26
Bywalec
Bywalec
Posty: 72
Rejestracja: 26 cze 2018
Has thanked: 6 times
Been thanked: 28 times

Re: Aborcja

Post autor: Gosia26 » 2019-12-14, 12:26

Lola pisze: 2019-12-14, 10:04

Jeśli współżycie podejmuje nastolatka, czyli poza małżeństwem i nie mając u boku odpowiedzialnego męża który zaopiekuje się nią i poczętym dzieckiem - to sama pakuje się w kłopoty prawda? Dlaczego potem ma jeszcze żal i pretensje do świata lub Boga że nie pozwalają mordować w imię przyjemności i wygody. ?

Rozumiem że masz inny punkt widzenia ale zastanów się czy w ogóle byłaby potrzebna antykoncepcja czy aborcja jeśli ludzie szanowali by Boże przykazanie nie cudzołóż ?
„Pakuje się w kłopoty” bo jest nieświadoma zagrożeń między innymi z tego powodu, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji. A seks to rzecz naturalna i to normalne, że w tak młodym wieku ludzie chcą „próbować” dlatego tak ważna jest edukacja seksualna. W takim przypadku powinna mieć dostęp do legalnej aborcji zamiast robić to poprzez branie zwiększonej dawki leków, które wywołują poronienie lub poddawać się zabiegowi w tzw. podziemiu.

Dodano po 11 minutach 13 sekundach:
Edukacja seksualna przekłada się niestety na wzrost ciąż w wieku nastoletnim, rozbudzając zainteresowanie sexem - takie można wyciągnąć wnioski.
Angla - mega postępowy kraj, mega wczesna i długa edukacja seksualna - jak to sie przekłada na statystyki
- najwcześniejsza inicjacja seksualna w Europie - 13 lat!!!
- najwięcej ciąż u nastolatek!!!
czy na pewno takiego świata Lola chce dla swojej córki?
Edukacja seksualna nie rozbudza zainteresowania seksem bo w wieku 7/8kl. podstawówki i licealnym to zainteresowanie już i tak jest rozbudzone ;) Edukacja seksualna ma na celu uświadamiać młode osoby o konsekwencjach jakie z tego płyną, o chorobach wenerycznych, o antykoncepcji. Edukuje dzieci i nastolatków pod względem biologicznym. Pomaga poznać i zrozumieć co dzieje się z naszym ciałem. Uczy jak powiedzieć „nie”, co zrobić w momencie gdy zostanie się skrzywdzonym, żeby nie bać się o tym komuś powiedzieć. A co do tego postępowego kraju - cóż, mam inne zdanie ale to już są względy polityczne. Chciałabym żeby moja córka wychowywała się pełnej świadomości na temat zagrożeń i żeby wiedziała, że zawsze ma moje wsparcie i wie, że interesuje mnie jej dobro i przyszłość a nie życie w ciemnogrodzie ;)
Młoda nastolatka pakuje się w kłopoty nie dlatego że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji tylko dlatego że nie jest nauczona szacunku wobec swojej kobiecość , własnego ciała i godność. Pakuje się w kłopoty ponieważ jest źle wychowana ,nie ma odpowiednich wzorców wyniesionych z domu rodzinnego ,nie ma dobrego przykładu ze strony rodziców i najbliższych . Żyje w złym środowisku.

Młoda nastolatka powinna być wychowywana do życia w czystość ciała i serca ,powinna czytać wartościowe materiały i literaturę która pozwolił jej kształtować swoją wrażliwość , poczucie wstydu i skromność, oraz otaczać się w odpowiednim towarzystwem które nie sprowadzi ją na złą drogę.
Powinna znać anatomie swoje ciała i miec świadomość tego co dzieje ale najważniejsze jest to aby miała świadomość jak mądrze pokierować swoją seksualnością.

Nie powinna przeskakiwać z jednego wyra do drugiego ,nie powinna oddawać się mężczyzną za kilka szmat albo słodkich słówek. A to co w niej najpiękniejsze powinna zachować dla ukochanego mężczyzny ,jednego -jej męża.Reszta przelotnych zauroczeń nie powinna mieć dla niej większego znaczenia .Powinna miec za to świadomość że choroby weneryczne są konsekwencją rozpusty i żadna antykoncepcja jej przed nią nie uchroni. Powinna również bronic jak liwica swojego maleństwa jeśli ktoś próbuje je skrzywdzić a nie się wyskrobywać ponieważ miłość łączy się elementarnie z macierzyństwem i rodzicielstwem które jest przepięknym owocem ludzkiej miłość a nie jej wrogiem czy intruzem.

Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2019-12-14, 12:29

Czy dziewczynka i chłopak lat kilkanaście są w stanie założyć samodzielna rodzine i utrzymać się?
Nie? To dlaczego sięgają po sprawy łóżkowe których nie są w stanie konsekwencji udźwignąć ?!

Ja jestem zwolenniczką wychowania seksualnego do odpowiedzialności i miłości
Edukacja seksualna zwykle prowadzi do czegoś odwrotnego. Akcentując tylko przyjemność związaną z seksem pomija się kwestię odpowiedzialnego rodzicielstwa. Lub spycha się ją do kwestii antykoncepcji i aborcji.

Podaj statystyki o które prosiłam.
Poszukaj ile ciąż jest u nastolatek które są wyedukowane seksualnie. A ile u tych które odkładają współżycie na małżeństwo.

Bo odpowiedzialność to przyjmowanie konsekwencji swoich działań. a nie pozbywanie się problemów, szczególnie jeśli problemem jest drugi człowiek.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Aborcja

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-14, 15:11

Lola, ja naprawdę rozumiem Twoje podejście.
Ale argumentacja bez sensu.
Niechęć do aborcji jest logiczną konsekwencją filozofii katolickiej (a jak jest realne zagrożenie życia matki, nie ma ona moralnego obowiązku utrzymywać ciąży, to już kwestia jej sumienia).
Jestem za wolnością wyboru w tym wypadku, czyli właśnie utrzymanie tego kompromisu 3 sytuacji. Ale wolność wyboru oznacza właśnie to, że oni mogą mieć inne zdanie, a ja powinnam to tolerować, w końcu sama chciałam wolność słowa.
Według mnie, nastoletnia ciąża rzadko jest efektem nieodpowiedniej edukacji seksualnej. Sorry, ale dostęp do informacji jest ogromny, każdy kto by chciał, mógłby zasięgnąć ich na własną rękę (lekarz zapisał mi leki X, zanim zaczęłam je brać, sprawdziłam ulotkę w internecie i kilka innych storn na temat tego leku, bo ulotka mnie zaniepokoiła. Uznałam, że nigdy nie powinnam dostać tego leku, więc poszłam do innego lekarza. Zrobiłam tak, bo byłam świadoma, że to jest poważna sprawa, informacje nie były problemem. Tu chodzi o instynkt samozachowawczy). W moim odczuciu to raczej nieodpowiednie wzorce i brak wychowania w miłości.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Aborcja

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-14, 16:11

Lola pisze: 2019-12-14, 00:37
Magnolia pisze: 2019-12-12, 17:46 Betulo to miłe, ze piszesz o swoich przemyśleniach i zmianach. Dziekuję ze swojej strony.
Poczytaj jeszcze o zespole postaborcyjnym, sama się przekonasz jak to zabójstwo działa na psychice kobiety-matki i jak wiele lat nie umie sie pozbierać, wybaczyć sobie zabójstwa swojego dziecka.

Pozdrawiam.
Ludzie skąd wy się bierzecie? Każda kobieta powinna mieć prawo decydowania o swoim ciele.
Słusznie. Ze swoim ciałem może robić, co chce. Chce uciąć sobie rękę? - jej sprawa.
ALe dziecko nie jest jej ciałem.
Jeśli ciąża zagraża życiu matki i jest to wiadome od samego początku to ważniejszy jest zlepek komórek (bo niestety z biologicznego punktu widzenia tak to wygląda) czy żyjący człowiek?
Z "biologicznego punktu widzenia" to ORGANIZM. Jesli nazwiesz go "zlepkiem komórek" to można powiedzieć że każdy z nas jest takim "zlepkiem".
Natomiast szkoda ze nie przeczytałaś wątku, w który się włączasz - casus zagrożenia życia matki został tu omówiony i powiedzieliśmy, że w takim wypadku "zasada podwójnego skutku" pozwala matce podjąć decyzję.
Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu to oznacza, że trzeba się męczyć nosząc w sobie przez 9 miesięcy coś co przypomina o tak traumatycznej sytuacji?
Trzeba, bo to nie jest "coś".
Krzywda doznana nie usprawiedliwia krzywdy którą się wyrządza innym.
A no i oczywiście jeśli 15/16 letnia dziewczyna zajdzie w ciąże (bo przecież edukacja seksualna w szkole to „nieporozumienie”, a w domu temat seksu jest tematem tabu) to musi skazywać się na brak wykształcenia?
NIe musi. Dziecko można oddać do adopcji.

Jesli idzie o "edukację seksualną" to wskaźniki statystyczne są nieubłagane - w każdym kraju w który wprowadzono "edukację seksualną" typu B i C* (wyjaśnienie na końcu maila) liczba nieletnich ciąż wzrastała, a nie malała. Na przykład w Wielkiej Brytanii wprowadzenie edukacji typu B spowodowało natychmiastowy wzrost ciąż nieletnich o 38%. Państwa przodujące w przeprowadzaniu aborcji u dziewcząt przed 18 rokiem życia to właśnie te, w których młodzież poznaje edukację typu B.
Całkiem zwyczajnie, rozumowanie: "opowiemy nastolatkom o kondomach i tabletkach, one wysłuchają nas z szacunkiem i uwagą a następnie podczas pijanych orgietek na imprezach zawsze zadbają o zabezpieczenie." jest skrajnie naiwne.

To w Polsce od lat obserwujemy najniższą liczbę aborcji i zakażeń wirusami HIV i HPV wśród nastolatek.
Jeśli chodzi o liczbę dzieci urodzonych przez matki w wieku 15-19 lat, przoduje tu Wielka Brytania (wydaje w przeliczeniu 180 mln zł rocznie na edukację seksualną) z liczbą 50 tys. rocznie. Dla porównania – w Polsce nastolatki urodziły 21 tys. dzieci. Najniższy wskaźnik Polska ma także jeśli chodzi o liczbę zdiagnozowanych przypadków HIV i AIDS na 100 000 mieszkańców. U nas wskaźnik ten wynosi 2,39, podczas gdy w Szwecji 4,97 a w Wielkiej Brytanii 13,26. To bardzo ciekawe zważywszy na to, że Wielka Brytania rocznie przeznacza ok. 160 mln funtów na lekcje edukacji seksualnej

W miarę wzrostu nakładów na edukację seksualnąiczba ciąż kończonych aborcjami w Wielkiej Brytanii systematycznie rośnie(u kobiet w wieku 15-44 lat, w procentach)

1969 - 5.3
1979 - 12
1989 - 15.5
1999 - 16.2
2003 - 16.6
2004 - 16.9
2005 - 17,8
2006 - 18,3

Dane Office for National Statistics są jeszcze bardziej wyraziste - w 2000 roku aborcją kończyło się 23% ciąż, w 2004 roku - już 36%. Wzrosła także liczba aborcji dokonywanych u nieletnich kobiet.

O ponad 60% wzrosła także liczba zakażeń chorobami wenerycznymi w latach 1997-2002, począwszy od syfilisu aż po HIV, przy czym od 1991 roku o 100% wzrosła liczba zakażeń rzęsistkiem u kobiet. Liczba nowych zakażeń HIV wzrosłaz 53 na milion w 1999 do 148 w 2006, czyli prawie trzykrotnie(EuroHIV).

  • W Polsce odsetek nowych zakażeń HIV jest siedmiokrotnie mniejszy niż w UK (20/milion w 2006).
  • W Polsce jest 10 mln rodzin, z których większość to małżeństwa z dziećmi - 85% dzieci w wieku 15-19 lat wychowuje się w pełnych rodzinach, w przeciwieństwie do Europy Zachodniej gdzie odsetek ten wynosi często nawet poniżej 50%,
  • tylko 8% osób do 35 lat uważa małżeństwo za instytucję niepotrzebną i przestarzałą i *tylko 5% planuje wspólne życie bez ślubu,
  • odsetek inicjacji seksualnej wśród dzieci poniżej 15 roku życia należy do najniższych w Europie,
  • 30% Polaków ma 1 partnera seksualnego w ciągu życia, a 40% - od 2 do 5, jest to znacznie mniej niż w Europie Zachodniej
Dlaczego tak jest?
Całkiem zwyczajnie, rozumowanie: "opowiemy nastolatkom o kondomach i tabletkach, one wysłuchają nas z szacunkiem i uwagą a następnie podczas pijanych orgietek na imprezach zawsze zadbają o zabezpieczenie." jest skrajnie naiwne.

"Należy podkreślić, że wśród czynników różnicujacych zachowania w sferze seksualnej młodzieży w Polsce najbardziej znacząca rolę odgrywa system wartości i norm wynikający z przekonań i życia religijnego młodzieży. Osoby młode, dla których religia ma duże znaczenie, później podejmują współżycie, a odsetek z takim doświadczeniem jest zdecydowanie mniejszy niż wsród pozostałych" (dr Wiktoria Wróblewska 2005, autorka badań HBSCS, dla Krajowego Centrum ds AIDS)

Według raportu APA (Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego) seksualizacja dzieci prowadzi do lęków, problemów z koncentracją, nauką, logiką i matematyką, depresji i niskiej samooceny, a później do zaburzenia normalnych relacji seksualnych z małżonkiem, jeśli do takiego związku w ogóle dochodzi. Na marginesie wspomnę, że wśród amerykańskich rodziców wzrosło przekonanie, że edukacja typu B jest niszcząca i odpowiada za obniżenie wieku inicjacji seksualnej. Obecnie prawie 70% rodziców w USA chce powrotu do edukacji typu A i w wielu stanach Ameryki udało się ją przywrócić.

Zalecenia WHO zostały zawarte w dwutomowym podręczniku z 2009 r. i opierają się o tzw. Deklarację praw seksualnych IPPF przyjętą przez ONZ w 2002 r. To bardzo ważne, byśmy uświadomili sobie, kto przygotowuje te tzw. standardy i jaką drogą mają one zostać wprowadzone do szkół.

IPPF to największa w świecie organizacja aborcyjna otrzymująca ogromne pieniądze z budżetu ONZ, USA i wielu prywatnych fundacji na prowadzenie tzw. polityki populacyjnej.

Swoją działalność rozpoczęła od eksperymentów eugenicznych, propagując antykoncepcję i aborcję. Założycielka, Margaret Sanger, współpracowała z niemieckimi eugenikami, a ludzi upośledzonych, słabych nazywała ludzkimi chwastami. Od początku aborcja i antykoncepcja przynosiły niebotyczne dochody, a dziś sięgają one w IPPF ponad 140 mln dolarów rocznie. To oczywiste, że rozbudzenie seksualne społeczeństwa przeliczane jest na pieniądze. Staje się też narzędziem rozbudzenia dzieci i młodzieży.
Gosia26 pisze:Młoda nastolatka pakuje się w kłopoty nie dlatego że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji tylko dlatego że nie jest nauczona szacunku wobec swojej kobiecość , własnego ciała i godność.
Zgadza się. I taka jest właśnie edukacja w modelu A, stosowanym w Polsce.
lola pisze:Niestety tak to się zazwyczaj kończy. Średniowiecze się skończyło i zamiast się cofać, należałoby zmienić trochę swoje konserwatywne podejście do tak ważnych dla kobiet spraw :)
Rozumiem, że w Twoim przekonaniu postęp polega na tym, że matka może zabić swoje dziecko a inni temu przyklasną?
„Pakuje się w kłopoty” bo jest nieświadoma zagrożeń między innymi z tego powodu, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji.
Serio?
Młodzież siedząca w Internecie nie ma - jeśli tego potrzebuje - dostępu do "wystarczającej wiedzy" na temat antykoncepcji?
Może jeszcze nie wie, skąd się biorą dzieci? ;)

Zaskoczę Cię - to może na pierwszy rzut oka dziwne, ale propagowanie antykoncepcji zwiększa a nie zmniejsza nie tylko liczbę nieplanowanych ciąży u nastolatek, ale także aborcji. Chyba niedawno już podawałem te dane, ale nie zaszkodzi powtórzyć:
Przytoczona tu http://analizy.biz/marek1962/skutecznosc.htm tabela skuteczności antykoncepcji ujawnia, iż skuteczność środków antykoncepcyjnych jest mocno ograniczona. Konstatację tę wspierają dane statystyczne: na przykład w Stanach Zjednoczonych 60 proc. ciąż (3,1 mln rocznie) to ciąże nieplanowane. W tym 47% powstaje w czasie stosowania antykoncepcji { Potter L. S.,Obstetrics &Gynecology, 1996, Vol. 88, No 3, Suppl}. Jest to tym bardziej zaskakujące, że 73% stosowanej w USA antykoncepcji, to najbardziej skuteczne środki doustne. Specjaliści [Trussell J., Vaughan B.,Family Planning Perspectives,1999, 31 (2)}[/size] twierdzą, że statystyczna kobieta stosująca antykoncepcję doświadczy w ciągu życia przeciętnie 1,8 raza zawodności środków antykoncepcyjnych.

Oprócz zawodności środków antykoncepcyjnych istotnym czynnikiem są też zaniedbania w ich stosowaniu:
  • W Stanach Zjednoczonych 25−47% kobiet zapomina zażyć przynajmniej jedną pigułkę antykoncepcyjną w ciągu cyklu.
  • Badania francuskie {Moreau C.,Bouyer J., Gilbert F.,Perspectives on Sexual and Reproductive Health, 2006, 38} wykazały na podstawie wywiadu, iż 27% kobiet zapomniało zażyć pigułkę w ciągu 4 tygodni cyklu. Gdy powtórzono badania, tym razem mierząc jednak regularność przyjmowania pigułki elektronicznie, okazało się że wskaźnik ten jest znacznie większy i wynosi od 67 do 81%
  • U 52% osób badanych osób stosujących prezerwatywę zdarzyło się pęknięcie lub ześlizgnięcie prezerwatywy w ciągu 3 miesięcy przed badaniem {Kelly J., A. Grazioli, BMJ, 1996, 312}
  • Jeszcze gorzej jest wśród młodzieży – w zależności od badań 47 {Aishan Fu, Darroch J., Haas T., Rajnit N., Family Planning Perspectives, 1999, 31 (2): 56−63} do 50% {Dinerman L., Wilson M., Duggan A., Joffe A., Archives of Pediatrics & Adolescent Medicine, 1995, 149 No. 9} nastolatków mieszkających razem doświadcza zawodności w ciągu roku stosowania antykoncepcji (a 30% w ciągu roku zaraża się chorobą przenoszoną drogą płciową)
[*]Brak uwzględnienia wpływu stosowania antykoncepcji na świadomość aborcyjną
Aborcja jest rozwiązaniem stosowanym przede wszystkim (choć oczywiście nie wyłącznie) przez osoby, które zawiodła antykoncepcja.
  • Badania prowadzone we Francji wykazały, że tylko 13,7% kobiet dokonujących aborcji nie stosowało antykoncepcji (46% pigułka lub spirala, 20,5% prezerwatywy, 10,1% inne){ „Human Reproduction” 2006, Vol. 21, No. 11}
  • Z kolei badania angielskie dowiodły, że jedynie ¼ kobiet decydujących się na aborcję zaszła w ciążę nie używając środków antykoncepcyjnych { Polly Curtis, health correspondent One in three babies is unplanned. The Guardian, November 17, 2006}
  • W USA 54% kobiet dokonujących aborcji, stosowało antykoncepcję w miesiącu ją poprzedzającym { Raport Guttmacher Institute (2011)}
  • W Wielkiej Brytanii spośród 4666 przebadanych kobiet poddających się aborcji, 46,6% zaszło z powodu zawodnej prezerwatywy {„British Journal of Family Planning”, 22, 1996 }
[/list]
Dane te komentuje i wyjaśnia prof. dr Janet E. Smith z Uniwersytetu w Dallas w USA: „Istotną różnicą pomiędzy antykoncepcją a naturalnym planowaniem rodziny jest fakt, że kobiety poddające się aborcji w większości stosowały antykoncepcję, natomiast kobiety, które stosują naturalne metody planowania rodziny, prawie nigdy nie usuwają ciąży. Te, gdy zachodzą w nieplanowaną ciążę, w pełni ją akceptują.
Antykoncepcja usuwa ze stosunku seksualnego element prokreacji. Sprawia, że ciąża wydaje się raczej wypadkiem niż naturalną konsekwencją, na którą ludzie odpowiedzialni powinni być przygotowani. Wtedy aborcja staje się rozwiązaniem problemu niechcianej ciąży.
Antykoncepcja umożliwia utrzymywanie stosunków seksualnych tym kobietom, które nie są gotowe na zajmowanie się dzieckiem. Kiedy zachodzą w ciążę, mają pretensje do nienarodzonego dziecka za to, że wkroczyło w ich życie i uciekają się do aborcji. (...)
Jest faktem, że ten sam system przekonań i postawa psychologiczna, która dopuszcza antykoncepcję, chętnie również dopuszcza aborcję”
{ Smith J. E., The connection between contraception and abortion , The Rescuer, Vol. VII, No 4, 1993}
Prof.Savatier: "Zachodzi korelacja pomiędzy systematycznym stosowaniem techniki zapobiegawczej a uciekaniem się do przerywania ciąży w razie niepowodzenia. W obydwóch przypadkach jest taki sam sposób myślenia - oparty na prawie do aktywności seksualnej przy odmowie dania życia dziecku" { Toulat J., Sztuczne poronienie, Ed. d. Dialogue, Societe d’Editions Internationales, Paryż 1978, wypowiedź profesora J. Savatiera}
Zjawisko to szczególnie jaskrawo występuje wśród młodzieży:
"Doświadczenie edukacji seksualnej w krajach zachodnich - która ukierunkowana była na dostępność środków antykoncepcyjnych dla młodzieży - wykazało bez jakichkolwiek wątpliwości, iż nie prowadzi ona do spadku ilości nieplanowanych ciąż wśród tej grupy wiekowej. Powoduje natomiast znaczący ich wzrost. Te obserwacje sprawdzają się nie tylko w odniesieniu do młodocianych, którym można by zarzucić właściwą temu wiekowi lekkomyślność i nieliczenie się z możliwymi następstwami swoich działań. Dane statystyczne pokazują, iż szeroki dostęp również dorosłych do antykoncepcji nie prowadzi do zmniejszenia ilości aborcji. Widać to chociażby na przykładzie Holandii. Wbrew rozpowszechnionym ostatnio w naszym kraju dezinformacjom na ten temat, należy wspomnieć, iż dokonuje się tam nie 5 na 1000 (jak słyszeliśmy nieraz w Parlamencie), ale według zaniżonych szacunków 100 aborcji na 1000 ciąż. Ponadto do zabiegów przerywania ciąży nie zalicza się w Holandii wczesnych poronień zwanych regulacją menstruacji (niektóre szpitale przeprowadzają ich do 600 tygodniowo). Wszystko to pomimo ogromnego rozpowszechnienia antykoncepcji w tym kraju. Tę samą prawidłowość spotykamy również w Danii (300 aborcji na 1000 ciąż) czy też Austrii (330-563 na 1000). (...) Nie znaczy to jednak oczywiście, że wszystkie osoby, które zawiedzie antykoncepcja, decydują się na aborcję. Tym niemniej sięgając po antykoncepcję, otwierają sobie prostą drogę do aborcji" { Czachorowski M., Nowy imperializm, Inicjatywa Wydawnicza Ad Astra, Warszawa 1997, s. 10}


*Polska szkoła realizuje typ A, czyli wychowanie do abstynencji seksualnej. Mówimy młodemu człowiekowi: poczekaj z rozpoczęciem życia seksualnego. Okres gimnazjum czy liceum to jeszcze nie pora na aktywność seksualną, lepiej dorosnąć, stać się odpowiedzialnym człowiekiem.
Na świecie funkcjonuje jeszcze edukacja seksualna typu B, czyli biologiczna, o charakterze permisywnym, stawiająca za główny cel nauczenie młodzieży używania antykoncepcji, a jeśli zawiedzie, sięgania po środki wczesnoporonne lub poddania się aborcji. Jest jeszcze typ C, czyli edukacja łącząca oba podejścia – A i B.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Aborcja

Post autor: Viridiana » 2019-12-15, 00:11

Lola pisze: 2019-12-14, 00:37 Jeśli ciąża zagraża życiu matki i jest to wiadome od samego początku to ważniejszy jest zlepek komórek (bo niestety z biologicznego punktu widzenia tak to wygląda) czy żyjący człowiek?
W Twoim pytaniu jest jedna luka. ;) Ten "zlepek komórek" żyje (bo naukowo rzecz biorąc życie zaczyna się od poczęcia) i spokojnie można go uznać za człowieka (bo do jakiego gatunku ma należeć, jak nie homo sapiens). Więc wyrażenie "zlepek komórek" można w pytaniu zastąpić słowami "żyjący człowiek".
Lola pisze: 2019-12-14, 00:37 Jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu to oznacza, że trzeba się męczyć nosząc w sobie przez 9 miesięcy coś co przypomina o tak traumatycznej sytuacji?
Jak już powyżej napisał Marek: to nie "coś", tylko "ktoś".
Lola pisze: 2019-12-14, 00:37 A no i oczywiście jeśli 15/16 letnia dziewczyna zajdzie w ciąże (bo przecież edukacja seksualna w szkole to „nieporozumienie”, a w domu temat seksu jest tematem tabu) to musi skazywać się na brak wykształcenia?
Czy piętnaście lat to nie za mało na rozpoczęcie współżycia? :)
Poza tym, jako siedemnastolatka stwierdzę, że nie obserwuję wśród swoich rówieśników generalnie jakiś strasznych luk w wiedzy na temat seksualności.
Lola pisze: 2019-12-14, 00:37 Średniowiecze się skończyło i zamiast się cofać, należałoby zmienić trochę swoje konserwatywne podejście do tak ważnych dla kobiet spraw :)
Możnaby to określić mianem argumentum ad media aetas - argumenty typu "Mamy XXI wiek, a nie średniowiecze" nie mają racji bytu w kwestiach etycznych. :) Nie jest to usprawiedliwienie.
Lola pisze: 2019-12-14, 10:04 „Pakuje się w kłopoty” bo jest nieświadoma zagrożeń między innymi z tego powodu, że nie ma wystarczającej wiedzy na temat antykoncepcji. A seks to rzecz naturalna i to normalne, że w tak młodym wieku ludzie chcą „próbować” dlatego tak ważna jest edukacja seksualna.
Wydaje mi się, że bardziej się pakuje w kłopoty przez zbyt wczesne podjęcie współżycia. Sama ochota próbowania nie jest usprawiedliwieniem dla próbowania - trzeba się umieć opanować.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2019-12-20, 08:32

W ubiegłym tygodniu działalność w Polsce rozpoczął fundusz aborcyjny ułatwiający i finansujący aborcję. Prezentujemy alternatywne rozwiązania i opcje pomocy dla kobiet i dziewcząt.

Największy wpływ na to, czy kobieta / dziewczyna zdecyduje się na aborcję, ma jej otoczenie. Jak postępować i gdzie się kierować, gdy znamy kobietę bądź jej partnera albo jej rodziców rozważających aborcję?
Przede wszystkim należy powstrzymać się przed oceną moralną sytuacji. Jeśli ciąża jest wynikiem „wpadki”, gwałtu czy romansu – kobieta w takim położeniu już prawdopodobnie wystarczająco jest oceniona i przestraszona.

Drugi krok to wyrażenie akceptacji i zapewnienie o pomocy oraz przedstawienie różnych scenariuszy na przyszłość. O jakie scenariusze chodzi?

1. W każdej sytuacji można zadzwonić pod nr 608 752 142, gdzie natychmiastową pomoc zaoferują pracownicy Fundacji Małych Stópek.

2. Jeśli kobieta nie ma środków do życia, może udać się do jednego z lokalnych Domów Samotnej Matki i tam zamieszkać na czas ciąży, połogu oraz tak długo, jak będzie potrzebowała.

3. Kobieta w trudnej sytuacji materialnej oraz mieszkaniowej może otrzymać pomoc w postaci mieszkania i wszystkich niezbędnych do życia środków poprzez fundacje do tego powołane, np. Bractwo Małych Stópek.

4. Kobieta, która nie chce lub nie może wychowywać dziecka może je przekazać do adopcji.

5. Dziecko po urodzeniu kobieta może zostawić w szpitalu. W ciągu 2 tygodni ma możliwość zmienić zdanie.

6. Dziecko można zostawić także w Oknie Życia. Jednak ta opcja jest bardziej kłopotliwa niż zostawienie w szpitalu, z uwagi na anonimowość. Niemowlę trafi do adpocji dopiero po ustaleniu pochodzenia. To jest długotrwały proces i powoduje zatrzymanie dziecka w domu małego dziecka przez dłuższy czas.

7. Kobieta która obawia się, że nie będzie w stanie utrzymać siebie i dziecka może otrzymywać pomoc finansową z fundacji wspierających kobiety w ciąży i matki, np. Bractwo Małych Stópek, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Człowieka.

8. Kobieta, która spodziewa się dziecka chorego może także liczyć na pomoc powyższych fundacji, np. z Funduszu Dziecka Chorego Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Człowieka.


Każdy może pomóc zmniejszyć liczbę aborcji

Oprócz wsparcia mentalnego pomocą są także pieniądze i rzeczy codziennego użytku, np. pieluchy. Pomagają w zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa i zadbaniu o mamę i dziecko. Można bezpośrednio zaoferować taką pomoc kobiecie bądź przelać pieniądze na konto fundacji. Również zbędne przedmioty tj. łóżeczko czy wózek można przekazać fundacji, aby trafiły do przyszłej mamy, która zrezygnuje z aborcji, a nie może liczyć na powzięcie odpowiedzialności ojca dziecka czy wparcie rodziny.



Fundacja Małych Stópek
tel. 608 752 142


Obecnie pomaga 1 kobiecie na tydzień, ratując ją i jej dziecko od aborcji. Wspiera materialnie, psychologicznie, medycznie i gwarantują swoją obecność, nie zostawiając samej żadnej kobiety, która się zgłasza. BMS to ks. Tomasz Kancelarczyk, pracownicy i wolontariusze, którzy działają natychmiastowo. Mają bardzo duże doświadczenie.

Koszt każdej interwencji, czyli wsparcia kobiety w ciąży to co najmniej 20-30 tys. zł. Oprócz bezpiecznego i godnego miejsca zamieszkania otrzymuje środki do życia i zapewnienie o utrzymaniu i zadbaniu o wszystkie potrzeby mamy i dziecka przez 2-3 lata. Pieniądze na pomoc kobietom pochodzą od darczyńców fundacji.

Oprócz pieniędzy fundacja przyjmuje także pieluchy, wózki, łóżeczka, nosidełka – wystarczy zgłosić się mailowo bądź telefonicznie do Fundacji Małych Stópek, a pracownicy zajmą się odebraniem przedmiotów i transportem.


Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka
tel. (12) 421-08-43


Pomaga finansowo kobietom w ciąży i po porodzie, a także kobietom z chorymi dziećmi, prowadząc kilka specjalnie do tego dedykowanych funduszy: Fundusz Wsparcia Rodziny, Fundusz Ochrony Życia Dziecka Poczętego Chorego i Niepełnosprawnego.


Fundacja Javani
tel. 506 822 449


Wspiera małoletnich rodziców w wychowywaniu dzieci, zdobyciu wykształcenia i podjęciu pracy zawodowej. Służy także rodzicom nastolatków i nauczycielom. W zespole są mediatorzy, prawnicy, lekarze, położne, pielęgniarki, księża, psychologowie, naprotechnolog i doradca zawodowy.


Fundacja Evangelium Vitae, siostry boromeuszki
tel. 798 988 903


Siostry oferują wsparcie prawne, pomoc psychologa i psychoterapeuty, doradcy rodzinnego także dla osób głuchoniemych i niedosłyszących oraz terapeuty NEST dla kobiet po traumie związanej z przemocą domową, poronieniem, aborcją lub obawiających się, czy podołają psychicznie opiekować się dzieckiem niepełnosprawnym.


Fundacja Uśmiech Dziecka
tel. 12 656 14 33


Dla bardzo młodych kobiet i dziewcząt w ciąży, które nie mogą liczyć na pomoc bliskich. Fundacja wspiera w poczuciu odrzucenia i przerażenia. Zapewnia opiekę nad dzieckiem w trakcie kontynuowania nauki przez młodą mamę, a także pomoc wychowawcy, psychologa, lekarza pediatry, psychiatry, rehabilitanta, logopedy, prawnika i pracownika socjalnego.


Fundacja Pomocy Kobietom Eurohelp
tel. 34 361 21 17

Fundacja pomaga w opiece nad noworodkiem kobietom, które zrezygnowały z aborcji i zdecydowały się na macierzyństwo. Ponadto oferuje pomoc prawną, socjalną – kobietom, które potrzebują tymczasowego miejsca zamieszkania na czas ciąży oraz konsultacje psychologiczne i terapię grupową.

https://pl.aleteia.org/2019/12/19/gdzie ... eYQ5o03-wg

Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2019-12-22, 08:28

BŁĘDY ABORCJONISTÓW
· moje przemyślenia ·
1.Mężczyźni nie mają prawa wypowiadać się w temacie aborcji, bo nigdy nie będą rodzić!
2.Zarodek/płód/zlepek komórek to nie człowiek – moje ciało, moja decyzja!
3.Nie wolno mieszać religii do polityki ani prawa!
4.W takim razie wierzycie, że polucje i masturbacja to zabijanie milionów niewinnych ludzi!
5.Nie można nazywać aborcji morderstwem, skoro zdarzają się poronienia!
6.Nie wolno zmuszać nikogo do heroizmu – co z życiem matki?!
7.Jesteście okrutni zmuszając nastolatki by rodziły dzieci gwałcicieli!
8.Chcecie żeby kobiety rodziły potwory – dzieci bez mózgu, które i tak umrą krótko po narodzinach!
9. Przez was nastąpi koniec badań prenatalnych!
10.Każdy powinien mieć prawo do własnego zdania!
11.Zamiast zabraniać aborcji trzeba pomagać kobietom, tłumaczyć, bo jak ktoś nie rozumie, że coś jest złe, to wymuszanie prawem i tak nie zadziała i stworzy się podziemie aborcyjne, a kobiety będą umierać przez złe warunki!
12.Powiedz lepiej ile chorych dzieci zaadoptowałeś i czy zapewniłeś pomoc jakiejś zgwałconej kobiecie!
13.Kluzula sumienia to szkodliwy wymysł!
14.Wy po prostu nienawidzicie kobiet!



1. Mężczyźni nie mają prawa wypowiadać się w temacie aborcji, bo nigdy nie będą rodzić!
Nikt nie wymaga aby sędzia osądzający kradzież był złodziejem, ginekolog sam był w ciąży, a ornitolog był ptakiem. Prawda pozostaje prawdą bez względu na to, kto ją wypowiada. Poza tym, dziecko ma zawsze nie tylko matkę ale i ojca, który jest za nie współodpowiedzialny.

Ale mimo to, oddajmy głos Giannie Jessen, która nie tylko jest kobietą i matką, ale osobą na której przeprowadzono nieudaną aborcję, po czym wyrzucono do kosza na śmieci jako odpad medyczny:



2. Zarodek/płód/zlepek komórek to nie człowiek – moje ciało, moja decyzja!

Nie mówimy nigdy, że jesteśmy grypą, ale że mamy grypę. Zdajemy sobie bowiem sprawę, że wirus grypy nie jest nami. Nie ma zatem żadnych racji ku temu, by organizm o odrębnym DNA niż kobiety i mężczyzny, który ją zapłodnił utożsamiać z ciałem w którym się rozwija (szczególnie jeśli to nowe DNA tworzy unikalne połączenie genów tej kobiety i tego mężczyzny). Poza tym, jeśli rzeczywiście przed urodzeniem nie mamy do czynienia z człowiekiem i kobieta ma prawo do swojego ciała, to dlaczego krytykujemy kobiety, które będąc w ciąży upijają się alkoholem, zażywają narkotyki itp.? I dlaczego o zlepku komórek mówi się tylko wtedy, gdy ciąża jest niechciana, a gdy któraś z bliskich nam kobiet żyjących w szczęśliwym małżeństwie jest np. w 19 tygodniu ciąży i pokazuje nam brzuch, dalecy jesteśmy od uświadamiania jej, że tam jest tylko jakiś zlepek komórek? I wreszcie – płód czy zarodek to nazwa etapu rozwoju człowieka i bynajmniej nie mamy tutaj na myśli ciężarnej kobiety.

Jeśli nawet mielibyśmy wątpliwość co do tego, czy to już człowiek czy jeszcze nie (choć pewne jest, że nowe życie powstaje w momencie zapłodnienia) i tak powinniśmy kierować się zasadą in dubio pro reo, tzn. skoro istnieje jaka możliwość, że jest to człowiek to założyć na wszelki wypadek, że tak właśnie jest. Wyobraźmy sobie, że przymocowaliśmy do drzewa tarczę i rzucamy w nią toporkiem, nożem, albo strzelamy z wiatrówki. Czy jeśli ktoś powie nam, że za tym drzewem może chować się dziecko, zbagatelizujemy sprawę uznając, że to mało prawdopodobne, czy jednak chcąc wykluczyć całkowicie możliwość zabójstwa zaprzestaniemy tego działania i dokładnie zbadamy sprawę by na pewno nikomu nie stała się krzywda?

3. Nie wolno mieszać religii do polityki ani prawa!

Za ochroną życia nienarodzonych opowiadają się nie tylko osoby wierzące, ale także ateiści (np. https://www.facebook.com/ProLifeAtheists), gdyż twierdzenie, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia, nie wynika z żadnej doktryny religijnej, ale stanowi wniosek wyciągnięty z badań naukowych. Dla uczciwości należy dodać, że termin „od poczęcia” jest niejasny i nie wiemy dokładnie w którym momencie, w której sekundzie się to dokonuje. Jednak jako, że mamy do czynienia z życiem ludzkim, powinniśmy zakładać zawsze opcję korzystniejszą dla ochrony tego życia, mając świadomość możliwego zakresu błędu.

4. W takim razie wierzycie, że polucje i masturbacja to zabijanie milionów niewinnych ludzi!

To nieprawda. Z samego plemnika czy z samej komórki jajowej nowe życie nie powstanie. Powstaje ono dopiero poprzez ich połączenie. Dopiero od tego momentu rozpoczyna się nieodwracalny proces konstytuowania się nowego organizmu.

5. Nie można nazywać aborcji morderstwem, skoro zdarzają się poronienia!

Analogicznie nie można by nazywać morderstwem umyślne zepchnięcie kogoś ze schodów, skoro zdarza się, że ktoś przypadkiem z nich spada – w ogóle należałoby przestać używać pojęcia morderstwa, skoro każdy kiedyś w sposób naturalny umiera. Otóż czym innym jest zdarzenie przypadkowe czy naturalne, a czym innym działanie z premedytacją. Nie ma żadnych podstaw do automatycznego wszczynania postępowania karnego przeciw kobiecie, która poroniła.

6. Nie wolno zmuszać nikogo do heroizmu – co z życiem matki?!

Powstrzymanie się od odebrania komuś życia nie jest heroizmem, ale respektowaniem prawa do życia tej osoby. Natomiast w sytuacji zagrożenia życia matki, lekarz ma obowiązek ratować jej życie, nawet jeśli konsekwencją tego będzie śmierć jej nienarodzonego dziecka – chyba, że kobieta zadecyduje inaczej. Ustawa o którą toczy się obecnie spór to wprost uwzględnia.

7. Jesteście okrutni zmuszając nastolatki by rodziły dzieci gwałcicieli!

Dziecko poczęte w wyniku gwałtu nie powinno ponosić kary śmierci za przestępstwo dokonane przez jego ojca na jego matce. Dziecko ma dwoje rodziców – ojca i matkę. Jest ono zatem nie tylko dzieckiem gwałciciela, ale także kobiety, która padła ofiarą gwałtu. Kobieta w takiej sytuacji, która decyduje się na aborcję, zabija zatem nie tylko dziecko człowieka, który ją zgwałcił, ale swoje własne.


8. Chcecie żeby kobiety rodziły potwory – dzieci bez mózgu, które i tak umrą krótko po narodzinach!

Wiele chorób czy to w okresie prenatalnym czy późniejszym powoduje, że człowiek zaczyna wyglądać odrażająco. Nie przestaje jednak przez to być człowiekiem i nie można odmawiać mu z tego powodu prawa do życia. To, że ktoś wygląda odrażająco, albo jest terminalnie chory i nie pozostało mu wiele czasu życia nie daje nam prawa, by to życie mu bezkarnie skracać. Skoro nie akceptujemy bezkarnego zabijania osób chorych na raka czy trąd i odbierania im prawa do sprzeciwu, to dlaczego mielibyśmy akceptować bezkarne zabijanie nienarodzonych dzieci, u których zdiagnozowano prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejś choroby, np. zespołu Downa? I dlaczego nie pozwolić im żyć aż do śmierci, skoro nie mamy przecież żadnej pewności, że sami dożyjemy jutra?

9. Przez was nastąpi koniec badań prenatalnych!

Wręcz przeciwnie. W momencie kiedy nienarodzone dziecko będzie traktowane jako pełnoprawny pacjent, lekarz będzie zobowiązany nie tyle poszukiwać w nim wad dla podjęcia decyzji o jego unicestwieniu, ale dbać o jego zdrowie i rozpocząć ewentualne leczenie na jak najwcześniejszym etapie rozwoju, bądź zaplanować jego podjęcie tuż po opuszczeniu łona matki. W uzasadnionych przypadkach konieczne jest także przeprowadzenie badań inwazyjnych, gdyż umożliwiają one precyzyjne zdiagnozowanie szerokiego spektrum zaburzeń w rozwoju płodu i ich brak mógłby uniemożliwić podjęcie właściwego leczenia w odpowiednim czasie. Diagnostyka tego rodzaju powinna bowiem z zasady służyć życiu i zdrowiu dziecka, a nie eugenicznej selekcji ludzi.

10. Każdy powinien mieć prawo do własnego zdania!

Skoro odmawiamy prawa do zabijania murzynów, Żydów, kobiet czy homoseksualistów tym, którzy nie uznają ich za ludzi, to analogicznie powinniśmy także odmawiać prawa do zabijania nienarodzonych dzieci tym, którzy nie uznają ich za ludzi. Dyskryminacja pod względem stopnia rozwoju jest taką samą dyskryminacją jak pod względem rasy, płci, orientacji seksualnej, stopnia sprawności fizycznej czy umysłowej itd.

11. Zamiast zabraniać aborcji trzeba pomagać kobietom, tłumaczyć, bo jak ktoś nie rozumie, że coś jest złe, to wymuszanie prawem i tak nie zadziała i stworzy się podziemie aborcyjne, a kobiety będą umierać przez złe warunki!

Dlaczego więc karać za kradzież kogoś, kto nie rozumie, że należy szanować czyjąś własność? Dlaczego karać zwykłych morderców, którzy nie rozumieją, że morderstwo jest czymś złym? Przecież jeśli ktoś nie może ukraść legalnie, to zrobi to nielegalnie. Jak ktoś nie może legalnie opłacić płatnego zabójcy, a chce kogoś zabić, to i tak kogoś znajdzie w podziemiu – i może przez to sam być poszkodowany, zadając się z typami spod ciemnej gwiazdy. Otóż należy ludzi uświadamiać o tym, że coś jest złe, jednak nie stoi to wcale w sprzeczności z tym, że najpierw należy ich powstrzymać przed dokonywaniem zła względem innych ludzi i temu właśnie służy prawo. To prawda, że należy pomagać kobietom i zapewniać im wszelką możliwą pomoc, jednak nie można tego postulatu przeciwstawiać istnieniu sprawiedliwego prawa – te dwie rzeczy winny się uzupełniać.

12. Powiedz lepiej ile chorych dzieci zaadoptowałeś i czy zapewniłeś pomoc jakiejś zgwałconej kobiecie!

Czy to, że nie przygarnąłeś do swojego domu żadnego bezdomnego, chorego staruszka i nie udzieliłeś bezpośrednio żadnego wsparcia ludziom, którzy im pomagają np. w noclegowniach czy jadłodajniach, jest wystarczającym powodem do tego, by odmawiać bezdomnym, chorym staruszkom prawa do życia, a Tobie prawa do stawania w tego życia obronie? Oczywiście, że nie i podobnie jest z nienarodzonymi dziećmi. To prawda, że pomagać należy człowiekowi także po jego narodzeniu i stąd m.in. takie inicjatywy jak Okna Życia, Domy Dziecka czy Domy Samotnej Matki.

13. Klauzula sumienia to szkodliwy wymysł!

Lekarz odmawiający dokonania aborcji nie musi powoływać się na klauzulę sumienia podając jako powód swoje przekonania religijne. Wystarczy, że powoła się na Przysięgę Hipokratesa, w której mowa jest przecież o tym, że w żaden sposób nie będzie szkodził ani krzywdził pacjentów, nikomu nie poda zabójczego środka ani nawet nie udzieli w tym względzie rady, nie poda kobiecie środka poronnego, obca mu będzie nieprawość czy nie będzie dokonywał na pacjentach czynów lubieżnych. A zatem, takie działania jak np. amputacja zdrowej kończyny, eutanazja czy aborcja, stoją przede wszystkim w sprzeczności ze sztuką lekarską – bez względu na to, czy są one wykonywane na prośbę pacjenta czy bez jego zgody.

14. Wy po prostu nienawidzicie kobiet!

Przeciwnie. Pragniemy, aby każda poczęta kobieta miała szansę się narodzić, nie będąc uprzednio zabitą za winy swojego ojca, bądź z powodu nie bycia doskonałą.

Źródło http://templumchristi.pl/bledy-aborcjon ... rBpP0Jrw9k
Ostatnio zmieniony 2019-12-22, 08:29 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Aborcja

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-12-22, 14:38

Doskonale podsumowanie.

Magnolia

Re: Aborcja

Post autor: Magnolia » 2020-01-10, 08:39

Obrazek

Biserica Dumnezeu

Re: Aborcja

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-01-10, 10:01

Doskonale.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”