Separacja
Re: Separacja
Lambda a jak Ci to pytanie do Andeja pomoże w Twoich problemach?
W ogóle, tak naprawdę.
Napisz lepiej co u Ciebie?
W ogóle, tak naprawdę.
Napisz lepiej co u Ciebie?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19099
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2631 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Separacja
Przewrotnie odpowiem za Andeja: "jako kobieta, nie zrozumiesz"lambda pisze: ↑2020-01-16, 12:31Zatem zapytam konkretnie " czego konkretnie nie rozumiesz w kobietach"?
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Nie. Nie klocimy sie bo ja w wiekszosci rzeczy odpuszczam zamiast sie klocic w musl "niech robi co chce" a on przestal sie fochac i nieodzywac o byle glupoty jak bylo wczesniej.
Wiec jest normanie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Separacja
Sposobu zachowania i postępowania. Dla mnie są one nieprzewidywalne.
Na pytanie, co rozumiesz - da się odpowiedzieć sensownie. Na pytanie czego nie rozumiesz, nie da się. Ogrom niewiedzy wymyka się zdefiniowaniu. Gdyby zdefiniować potrafił, to zapewne, wiele bym zrozumiał.
Na pytanie, co rozumiesz - da się odpowiedzieć sensownie. Na pytanie czego nie rozumiesz, nie da się. Ogrom niewiedzy wymyka się zdefiniowaniu. Gdyby zdefiniować potrafił, to zapewne, wiele bym zrozumiał.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Separacja
Jak długo dasz radę we wszystkim ustępować? I z jakiego powodu masz we wszystkim ustępować? A co robisz ze swoim zdaniem - pomijasz/spychasz/wypierasz/przestaje być ważne?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Separacja
A ja z ciekawością poznałbym zdanie drugiej strony.
Teraz nie ośmielę się podać swojego oglądu. Jednak wiem, że każdy medal ma dwie strony (przynajmniej te, które widziałem). Jest też wąski brzeg, który jest powierzchnią łączącą. Czy w przypadku małżeństwa zawsze musi być tak, że tylko jedna strona ma rację?
Czy kompromis wykluczony? Może to trudne, ale medal można ustawić na rancie. Jak się troszkę podeprze, to będzie stabilny.
Teraz nie ośmielę się podać swojego oglądu. Jednak wiem, że każdy medal ma dwie strony (przynajmniej te, które widziałem). Jest też wąski brzeg, który jest powierzchnią łączącą. Czy w przypadku małżeństwa zawsze musi być tak, że tylko jedna strona ma rację?
Czy kompromis wykluczony? Może to trudne, ale medal można ustawić na rancie. Jak się troszkę podeprze, to będzie stabilny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Separacja
Ba, ale znajdz to podparcie.
Motasz tak, drogi przyjacielu, ze wezel gordyjski to pestka.
Motasz tak, drogi przyjacielu, ze wezel gordyjski to pestka.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Nie wiem jak dlugo. Myślę ze dlugo bo nie mas wyjścia maz nawet jak sie na cos nie godzisz to zrobi po swojemu jak sie uprze a jak nawet odpuscisz lub osmielisz sie powiedziec swoje zdanie to odbiera to jako atak i kaze przepraszac sie a Ty kompletnie nie masz pojecia za co masz przepraszac.
Rekolekcje dobre sa jak ktoa chce pracowac nad relacja jak widz ze cos robi zle. Nie ustaje w modlitwie za meza i nasze malzenstwo to jedyna nadzieja "jakaś ingerencja od Pana Boga"
Mąz prawdopodobnie jest narcyzem przynajmnien reguje charakterystycznie dla tego typu osobowości. Zawsze winna jest druga osoba nie on.
Przynajmniej spelnia wszystkie kryteria narcyza podane przez ta Pania:
(ciach)
Dodano po 1 minucie 5 sekundach:
Załóż sobie swoj watek do tych bajdurzeń.Andej pisze: ↑2020-01-16, 17:12 A ja z ciekawością poznałbym zdanie drugiej strony.
Teraz nie ośmielę się podać swojego oglądu. Jednak wiem, że każdy medal ma dwie strony (przynajmniej te, które widziałem). Jest też wąski brzeg, który jest powierzchnią łączącą. Czy w przypadku małżeństwa zawsze musi być tak, że tylko jedna strona ma rację?
Czy kompromis wykluczony? Może to trudne, ale medal można ustawić na rancie. Jak się troszkę podeprze, to będzie stabilny.
Przesłuchałam filmik, przejrzałam inne filmiki tej Pani i zdecydowanie nie warto jej polecam na katolickim forum, proszę wybaczyć usunęłam link. Pozdrawiam Magnolia
Ostatnio zmieniony 2020-01-17, 10:35 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Separacja
Jakich bajdurzeń?
Andej dobrze mówi. Znany relację z Twojej strony, ale nie wiemy, co o tym wszystkim sądzi Twój mąż.
Jeszcze nie poznałam sytuacji, gdzie tylko jedna osoba jest w 100% winna.
Kwestia jest tego, czy chce się z drugą stroną dogadać (ustawić medal na rancie). Tylko dogadanie się to nie jest zmienienie wszystkiego pod siebie, tylko kompromis,
A kompromis polegają tym, że nikt nie jest zadowolony.
Andej dobrze mówi. Znany relację z Twojej strony, ale nie wiemy, co o tym wszystkim sądzi Twój mąż.
Jeszcze nie poznałam sytuacji, gdzie tylko jedna osoba jest w 100% winna.
Kwestia jest tego, czy chce się z drugą stroną dogadać (ustawić medal na rancie). Tylko dogadanie się to nie jest zmienienie wszystkiego pod siebie, tylko kompromis,
A kompromis polegają tym, że nikt nie jest zadowolony.
Re: Separacja
Kompromis to jest taka sytuacja, która jest rozwiązaniem problemu i choć po części zadowala obie strony, acz nie całkiem, bo każda coś poświęciła by osiągnąć porozumienie.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
A do czego mi kompromis skoro wczoraj osmielilam sie powiedziec ze czesto to co mowi rozmija sie sie z tym co robi to oczywiscie mnie.zaatakował i byl bardzo nieprzyjemny, ucielam rozmowe bo po co sie klocic? a teraz mamy focha z jego strony, czyli klasyk dla narcyzow. Roznica jest tylko taka ze z reguly to jego milczenie mnie bardzo emocjonalnie dolowalo, chcialam jak najszybciej dazyc do porozumienia wiec przepraszlam choc nie wiem za co albo ustepowalam, teraz mnie to emocjonalnie nie rusza, i nie zamierzam przepraszać za to ze powiedzialam swoje zdanie.
Re: Separacja
Innymi słowy każda z Was okopie się na własnym stanowisku i pogrzebiecie małżeństwo....
Jeśli jest tak jak zdiagnozowałam swojego męża, to poszłabym po poradę do dobrego psychoterapeuty, żeby się nauczyć z taką osobą żyć. A przede wszystkim nauczyć się dobrze stawiać granice. Bo będzie Ci to bardzo potrzebne.
Jeśli jest tak jak zdiagnozowałam swojego męża, to poszłabym po poradę do dobrego psychoterapeuty, żeby się nauczyć z taką osobą żyć. A przede wszystkim nauczyć się dobrze stawiać granice. Bo będzie Ci to bardzo potrzebne.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Separacja
Dogadać się możesz z kimś kto chce słuchać Twojego zdania. Jeśli drugiej strony nie interesuje Twoje zdanie a jedynie to abyś przeprosiła lub wzieła winę na siebie bo to co powiedziałaś/zrobiłaś naruszyło jego idealny obraz siebie no to sie nie dogadasz.Magnolia pisze: ↑2020-01-17, 09:44 Innymi słowy każda z Was okopie się na własnym stanowisku i pogrzebiecie małżeństwo....
Jeśli jest tak jak zdiagnozowałam swojego męża, to poszłabym po poradę do dobrego psychoterapeuty, żeby się nauczyć z taką osobą żyć. A przede wszystkim nauczyć się dobrze stawiać granice. Bo będzie Ci to bardzo potrzebne.
Ale tak robić nie wolno bo to takie pozwalanie na trwaniu drugiej strony w fikcji i własnym grzechu.
Czytalam ksiązki psychologów, dotyczące postępowania z szantażem emocjonalnym i narcystycznych. Ale to co tam piszą moze niestety spowodowac rozpad małżeństwa, dlatego trzeba dużo modlitwy aby Pan Bog działal i nie poszlo to.wszystko w.zla strone ale dobra.
Ostatnio zmieniony 2020-01-17, 09:57 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.