Samotność/małżeństwo

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Andej » 2019-10-26, 09:08

Wolfi pisze: 2019-10-26, 01:01... Ciekawi mnie jak jest z mentalnoscia u tych co sa/uwazaja sie za prawdziwych mezczyzn. ...
A cóż w tym ciekawego? Macho, testosteron ... Ja widzę w tym prymityw, niepełnosprawność psychiczną. Samiec alfa wciąż wygrywający walkę o dominację. Z otaczającą go grupką "fanek" (taki eufemizm). Gotowych na wszystko za kropelkę spermy. To nie jest świat dla prawdziwych ludzi. Raczej bohaterów komiksów.
Dla mnie prawdziwym mężczyzną był Stefan Starzyński, Stefan Wyszyński, Maksymilian Kolbe ... Umiejętność i odwaga w podejmowaniu decyzji. Konsekwentne dążenie. Umiejętność widzenia człowieka. Odpowiedzialność za swoje czyny. Za każde swoje dzieło (w tym ludzi od niego zależnych). To cechy prawdziwego mężczyzny.
Prawdziwy mężczyzna nie skupia się na sobie samym, ale na wartościach, które wyznaje. To mały byczek, któremu wydaje się, że jest mężczyzną, skupia się na sobie. Podobnie jak nieszczęśnik marzący o wielkich czynach. Myśli ino o sobie, ale niewiele robi.
Krowa która dużo ryczy, mało daje mleka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Viridiana » 2019-10-27, 20:22

Wolfi pisze: 2019-10-26, 01:01 O ile co do dziewczyn swiat kreauje dolujaca postawe idealnosci glownie co do wygladu, to do chlopakow tez kreauje tylko co do charakteru, ktory niby ma byc twardy jak skala.
Co rozumiesz przez "charakter twardy jak skała"?
Ostatnio zmieniony 2019-10-27, 20:22 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Wolfi

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Wolfi » 2019-10-28, 01:09

Magnolia pisze: 2019-10-26, 07:50 Wilku, a jak u Ciebie z pracą? Pracujesz? jak się z tym czujesz? z obowiązkami?
Akurat z tym nie mam problemu, w pracy mam spoko ziomkow, wiec jest wiecej beki niz roboty. ;p Wgl praca to jest cos dobrego z perspektywy wiary czy nie ma wiekszego znaczenia?

Viridiana pisze: 2019-10-27, 20:22 Co rozumiesz przez "charakter twardy jak skała"?
W sumie sam nw, co mialem na mysli. Chodzi o to, ze wiesz u mezczyzny jakby nie bylo miejsca na jakas wrazliwosc itd. A ja czasami lubie sb poplakac przy piosenkach lil peepa wiesz... ;p

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Dezerter » 2019-12-02, 22:49

Wolfi pisze: 2019-10-28, 01:09
Viridiana pisze: 2019-10-27, 20:22 Co rozumiesz przez "charakter twardy jak skała"?
W sumie sam nw, co mialem na mysli. Chodzi o to, ze wiesz u mezczyzny jakby nie bylo miejsca na jakas wrazliwosc itd. A ja czasami lubie sb poplakac przy piosenkach lil peepa wiesz... ;p
Prawdopodobnie pojechałeś stereotypem twardziela z reklamy z 3 dniowym zarostem, spoconego i mocno umięśnionego ;)
A rzeczywistość jest taka , że jak się nie ogolisz, to usłyszysz:
- drapiesz!
- psujesz moją cerę!
Jak jesteś spocony to usłyszysz:
- kleisz się!
- idź się wykąp!
Tylko umięśnienie jest spoko i działa, byle nie zbyt przerośnięte i karykaturalne.
A co do twardości charakteru, to rzeczywiście jest mile widziany przez większość kobiet, ale połączone z odrobiną czułości, wrażliwości i delikatności stanowi o sile i powabie prawdziwego mężczyzny.
Ale to mój męski punkt widzenia - poddaje go pod ocenę płci pięknej, czy jest trafny i prawdziwy.
Ostatnio zmieniony 2019-12-02, 22:50 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-02, 23:11

Dla mnie Dez trafiłeś w100%!!! :D
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Magnolia

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Magnolia » 2019-12-03, 11:12

Ja tez potwierdzam. Ująłeś to bardzo dobrze.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-03, 13:16

No proszę, a podobno faceci nie rozumieją kobiet :p

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Samotność 30+ Dla kobiety po 35 roku życia nie ma juz faceta...

Post autor: Viridiana » 2019-12-03, 20:01

Dezerter pisze: 2019-12-02, 22:49 Prawdopodobnie pojechałeś stereotypem twardziela z reklamy z 3 dniowym zarostem, spoconego i mocno umięśnionego ;)
A rzeczywistość jest taka , że jak się nie ogolisz, to usłyszysz:
- drapiesz!
- psujesz moją cerę!
Jak jesteś spocony to usłyszysz:
- kleisz się!
- idź się wykąp!
Tylko umięśnienie jest spoko i działa, byle nie zbyt przerośnięte i karykaturalne.
A co do twardości charakteru, to rzeczywiście jest mile widziany przez większość kobiet, ale połączone z odrobiną czułości, wrażliwości i delikatności stanowi o sile i powabie prawdziwego mężczyzny.
Ale to mój męski punkt widzenia - poddaje go pod ocenę płci pięknej, czy jest trafny i prawdziwy.
Zgodzę się. ;) Ma być mężczyzną, ale mężczyzna to nie zwierzę (jeśli mówilibyśmy o zwierzęciu, to musielibyśmy używać słowa "samiec" chyba), więc ma też mieć jakąś wrażliwość.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Dezerter » 2019-12-04, 17:08

Dziękuję Wam siostry, za informację zwrotną.
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu - to co napisałem to oczywista oczywistość
ale dla niektórych (mam nadzieję, że cenna informacja).
Pisze to, bo sam w młodości popełniłem wiele błędów w relacjach damsko-męskich, pomimo, że miałem starszego o 3 lata brata, z którym miałem dobrą relację, a on był biegły w sprawach podrywania ;)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Andej » 2019-12-04, 17:23

- Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
- Uważasz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz...
- I do tego leniwa?
- Uspokój się.
- Masz mnie za histeryczkę?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
- A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-04, 18:43

Andej, :)) :)) =))
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Outsider

Re: Samotność/małżeństwo

Post autor: Outsider » 2020-02-16, 20:05

:Coś więcej dowiedziałam się o uczestniku Wolfi :) którego to, , zaatakowałam z wzajemnością" jak przybyłam na forum..Ale dogadaliśmy się ::D
Życzę mu by był szczęśliwym człowiekiem,by kochał i był kochany przez wartościową kobietę :x I wszystkiego dobrego w życiu. :D

A odnośnie kobiet trochę żartem powiem:
Kobiety są proste.
Tak znaczy tak,nie znaczy nie i nie znaczy może ale może znaczy tak i może znaczy nie.Proste:D

Po prostu ten świat jest tak stworzony,że mężczyżni mają inną naturę,kobiety inną.I wzajemnie się uzupełniają w byciu razem ,tworząc relację,którą każdego dnia trzeba budować .
I jak śpiewa ,,niezdarta"Maryla Rodowicz:,,wszyscy chcą kochać ,jak w kinie,jak we śnie":D Ale Krzysztof Krawczyk jej zaprzecza,,trudno tak razem być,bez siebie jednak źle"
:D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”