Czy Bóg karze za grzechy?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Czy Bóg karze za grzechy?
Co jakiś czas pojawia się to pytanie. Ostatnio, w artykułach i w wypowiedziach hierarchów. Nota bene, raczej sprzecznych ze sobą. A jeśli tak, to znaczy, że każdy powinien sam sobie odpowiedzieć.
Większość (przynajmniej starsi) zna z dzieciństwa: Bóg za dobre wynagradza, a za złe karze. Kilkadziesiąt lat walczę z tym poglądem. Zdarzało sie, że spowiednicy używali tego sformułowania jako argumentu. Przekonywałem (bezskutecznie), że nie mają racji.
Uważam, że Bóg pozwala na to, abyśmy sami, w konsekwencji naszych czynów, wymierzali kary i nagrody. A właściwie karę i nagrodę. Bo jedna jest nagroda i jedna jest kara (trzymam się tego słownictwa, choć zdaję sobie sprawę z jego nieadekwatności).
Uważam, że to człowiek sam decyduje o tym, czy chce do nieba, czy do piekła. I całe życie przygotowuje się do jednego lub drugiego. Aby w decydującym momencie potwierdzić to własnoręczny podpisem. Na cyrografie lub weselnym zaproszeniu.
Większość (przynajmniej starsi) zna z dzieciństwa: Bóg za dobre wynagradza, a za złe karze. Kilkadziesiąt lat walczę z tym poglądem. Zdarzało sie, że spowiednicy używali tego sformułowania jako argumentu. Przekonywałem (bezskutecznie), że nie mają racji.
Uważam, że Bóg pozwala na to, abyśmy sami, w konsekwencji naszych czynów, wymierzali kary i nagrody. A właściwie karę i nagrodę. Bo jedna jest nagroda i jedna jest kara (trzymam się tego słownictwa, choć zdaję sobie sprawę z jego nieadekwatności).
Uważam, że to człowiek sam decyduje o tym, czy chce do nieba, czy do piekła. I całe życie przygotowuje się do jednego lub drugiego. Aby w decydującym momencie potwierdzić to własnoręczny podpisem. Na cyrografie lub weselnym zaproszeniu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Piszesz o tym że człowiek sam decyduje czy chce do nieba, czy do piekła.
Chyba trzeba rozwinąć tą myśl.
Co w przypadku osoby która myśli sobie, wystarczy że będę dobrym człowiekiem i dostane się do nieba. Wierzę w Boga, nie księdza.
Wydaje mi się, że taka osoba na ziemi jest przekonana że wybierze niebo po śmierci, ale jak już umrze i stanie na sądzie ostatecznym to będzie duża szansa że wybierze piekło.
Chyba trzeba rozwinąć tą myśl.
Co w przypadku osoby która myśli sobie, wystarczy że będę dobrym człowiekiem i dostane się do nieba. Wierzę w Boga, nie księdza.
Wydaje mi się, że taka osoba na ziemi jest przekonana że wybierze niebo po śmierci, ale jak już umrze i stanie na sądzie ostatecznym to będzie duża szansa że wybierze piekło.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Masz rację. Trzeba doprecyzować.Dominik pisze: ↑2020-03-07, 20:06... Co w przypadku osoby która myśli sobie, wystarczy że będę dobrym człowiekiem i dostane się do nieba. Wierzę w Boga, nie księdza.
Wydaje mi się, że taka osoba na ziemi jest przekonana że wybierze niebo po śmierci, ale jak już umrze i stanie na sądzie ostatecznym to będzie duża szansa że wybierze piekło.
Etap życia i samo przejście. Rzeczywiście, przekonanie własne, że jest się ideałem nie ma mocy decyzyjnej. Za życie sami sobie ustanawiamy kryteria. A nawet wmawiamy sobie, że tego właśnie Bóg od nas oczekuje.
Przez całe życie gromadzimy skarby. A potem stajemy w świetle bożym. I okazuje się, że to, co uważaliśmy za największy skarb, nie ma żadnej wartości. Ps 118,22 Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym. A to, co czyniliśmy z przekonania, jako zwykłą powinność, okazuje się skarbem.
W bożym świetle widać prawdę. Stajemy przed lustrem. I nagle widzimy to, co jest. A nie to, co do tej pory widzieliśmy za życia biologicznego. Na progu życia i śmierci wszystko nabiera innego znaczenia. Wtedy, w momencie ostatecznej decyzji widzimy wyraźnie dobro i zło. I chcę wierzyć, że jeszcze wtedy, nawet po najgorszym życiu, mamy szansę. Ostatnią. Miłość lub nienawiść. Brniecie dalej czy wyzwolenie. Kosztowne i bolesne. Wtedy człowiek, który we własnym mniemaniu żył w prawdzie, choć żył z kłamstwie, zobaczy swoje błędy. I podejmie ostateczną decyzję. Ukorzy się, będzie błagać o szansę. Albo oświadczy, że ma rację. I "lustro" się myli. I przekroczy próg, zza którego odwrotu już nie będzie. Bo decyzję podejmie widząc wszystko bez zniekształceń. Bez własnych wyobrażeń. Łk 16,26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". Co sugeruje możliwość komunikacji między tymi dwoma przeciwstawnymi stanami. A to pogłębia cierpienie tych, którzy odrzucili Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13886
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2221 times
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Bóg nie kara/karze za grzechy. Na pewno nie za życia.
Gdyby tak było nikt by nie grzeszył.
Gdyby tak było nikt by nie grzeszył.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Katechizm mówi o tym jednoznacznie, nie wiem, dlaczego popada się w jakieś rozmywanie teorii. Oczywiście człowiek ma wolną wolę i dlatego poniekąd sam decyduje o sobie; św. Faustyna pisała o tym, że ludzie sami wybierają piekło. Pan Bóg chce zbawić wszystkich ludzi, ale jest Sędzią, i to sprawiedliwym, dlatego sprawia, że każdy otrzymuje stosowną zapłatę. O czym tu dyskutować?
- Sebastian
- Dyskutant
- Posty: 281
- Rejestracja: 22 lis 2017
- Lokalizacja: Połaniec
- Wyznanie: Katolicyzm
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Wydaje mi sie, że bycie samo dobrym człowiekiem nie wystarcza, trzeba owoców wiary, a więc Eucharystii, Komunii, Spowiedzi. Samo bycie dobrym człowiekiem jest na czyściec.
Totus Tuus
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Konwalia, masz rację, mówiąc o Faustynie. Człowiek sam wybiera piekło lub niebo.
Sebastianie, nie wystarcza sakramenty. Każdy grzeszy. Każdy do częścią. Czusciec to przedsionek nieba.
Sebastianie, nie wystarcza sakramenty. Każdy grzeszy. Każdy do częścią. Czusciec to przedsionek nieba.
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Pan Jezus w przypowiesci powiedzial, zeby zostawic i kakol i pszenice az do zniw. I dopiero wowczas dobre bedzie oddzielone od zlego.
Ostatnio zmieniony 2020-03-09, 17:47 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bywalec
- Posty: 192
- Rejestracja: 2 wrz 2019
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 37 times
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Nikomu nie brakuje grzechów, ani głupoty, braku świadomości, co czyni.
Zostawcie kary i nie szukajcie zasług ani usprawiedliwienia.
Proście o Miłosierdzie Boże i ufajcie Panu.
Nie macie żadnych zasług, nie ma dla was usprawiedliwienia - mówi szatan, śmieje się z was i wyciąga wasze własne niecne postępki spod korca, pokazując Bogu. I ma rację, a z racji szatańskich całe piekło wybrukowane.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
Kochajcie Boga z całej duszy, z całego serca i ze wszystkich sił.
Kochajcie bliźnich jak siebie samych. Bądźcie dla nich miłosierni.
Proście o wybaczenie grzechów Boga i bliźnich.
Proście Boga o Miłosierdzie.
Ufajcie Jezusowi.
+++
Zostawcie kary i nie szukajcie zasług ani usprawiedliwienia.
Proście o Miłosierdzie Boże i ufajcie Panu.
Nie macie żadnych zasług, nie ma dla was usprawiedliwienia - mówi szatan, śmieje się z was i wyciąga wasze własne niecne postępki spod korca, pokazując Bogu. I ma rację, a z racji szatańskich całe piekło wybrukowane.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
Kochajcie Boga z całej duszy, z całego serca i ze wszystkich sił.
Kochajcie bliźnich jak siebie samych. Bądźcie dla nich miłosierni.
Proście o wybaczenie grzechów Boga i bliźnich.
Proście Boga o Miłosierdzie.
Ufajcie Jezusowi.
+++
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
I własnie o to oddzielenie chodzi. Nie, że będzie oddzielone, bo to oczywiste. Ale jak? Przez kogo? Kiedy (nie w sensie czasu, ale stanu, etapu egzystencji).Biserica Dumnezeu pisze: ↑2020-03-09, 17:47 Pan Jezus w przypowiesci powiedzial, zeby zostawic i kakol i pszenice az do zniw. I dopiero wowczas dobre bedzie oddzielone od zlego.
Mnie interesuje sam moment decyzyjny oraz to, jaką rolę odgrywa w tym człowiek, a jaką Bóg.
Moją tezą jest to, że ocena należy do człowieka. Ale pod wpływem bliskości Boga, jest obiektywna.
I wierzę w to, że jeśli ktoś chce do nieba, to się tam znajdzie. Jezus określił sposób. A chcący potrafi naśladować.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
Moze to jest wlasnie w taki sposob.
A moze odbedzie sie w jakis inny sposob (kolejnosc?, wolnosc decyzji? ... )
Nie wiem - werset wskazuje,ze wiadomo, iz jest taki chwast w zbozu; to jest pewnik. I drugi pewnik - sa fachowcy, ktorzy potrafia rozpoznac chwast, choc nie potrafia poszczegolne osobniki oddzielic. W tym aspekcie widze role Boga, ktory pokaze wyraznie, ktoo jest kim.
A moze odbedzie sie w jakis inny sposob (kolejnosc?, wolnosc decyzji? ... )
Nie wiem - werset wskazuje,ze wiadomo, iz jest taki chwast w zbozu; to jest pewnik. I drugi pewnik - sa fachowcy, ktorzy potrafia rozpoznac chwast, choc nie potrafia poszczegolne osobniki oddzielic. W tym aspekcie widze role Boga, ktory pokaze wyraznie, ktoo jest kim.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czy Bóg karze za grzechy?
No właśnie, a ja widzę rolę Boga. Bóg, w trakcie przejścia z życia do śmierci, udziela człowiekowi zdolności, do odsiania ziarna od plew. I człowiek podejmuje ostateczną decyzję. Czy z plewami do ciepełka, czy pod górkę do miłości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.