Ja w sumie chyba jestem. Tylko że bardziej skupiam się własnie na Tradycji i tradycji pierwszych kilku wieków, niż tej młodszej niż reformacyjna
Krąg miłośników tradycji katolickiej
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Ten watek przypomina mi "ja Kleofasowy, a ja Pawlowy". :-)
Ktory wazniejszy?
Ktory wazniejszy?
-
- Bywalec
- Posty: 163
- Rejestracja: 24 wrz 2016
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 58 times
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Myślę że spór kręci się wokół pojęcia : czym jest prawda .
Serviam
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Kiedys pisalem o tej gorze lodowej w tym temacie viewtopic.php?t=845&p=19220#p19220 i wlasnie w tym czytaniu Pism, zamiast dazyc do rozwoju duchowego i coraz lepiej rozumiec Pisma, wielu ludzi po prostu zatrzymuje sie na jednym z poczatkowych etapow rozumienia wiary i zamiast isc dalej- glebiej, uznaja ze zrozumieli juz wszystko i wtedy zaczynaja szukac coraz to nowych usprawiedliwien grzechu.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
O ... nareszcie cos bardziej konstruktywnego od ciaglej negacji "sredniowiecznikow".
Magnolio ... napisalas rzeczy ogolnie znane ( przynajmniej dla mnie to nie sa zadne nowosci). Mam nadzieje, ze intencja Twoja bylo wykazanie roznosci drog w Kosciele ( i roznosci liturgiki, a takze jej akomodacji w okreslonym czasie historii), a nie satysfakcja znalezienia argumentu przeciwko komus.
Droga ku powrotowi do korzeni ( tez mozna miec watpliwosci co do faktycznych korzeni) nie moze byc stanowiona z zakazem drogi do tridentiny ( ktora rowniez stanowi spory korzen Kosciola Katolickiego).
Zakazy i niechec i przymus ( poprzez eliminacje rytu trydenckiego) do uczestnictwa w NOM, albo wyklecia z Kosciola za pojscie do lefebvrystow na tridentine sa hipokryzja wobec gloszenia ... wielu drog duchowosci w Kosciele.
W kazdym badz razie cieszy mnie ta zmiana tonu w dyskusji na bardziej rzeczowy.
Jakubie - o co Tobie chodzi ... o jakim grzechu tutaj nam mowisz?
Ps: w sasiednim watku akurat konik opisuje juz czas jakis geneze tridentiny, opierajac sie na rzetelnym wykladzie ks.Sniadocha.
Czytam z zainteresowaniem i jestem zbudowany calym podanym tam wywodem. Ja, czyli tradycjonalista ... choc moze nie po Markowemu ( wybacz Marku )
Magnolio ... napisalas rzeczy ogolnie znane ( przynajmniej dla mnie to nie sa zadne nowosci). Mam nadzieje, ze intencja Twoja bylo wykazanie roznosci drog w Kosciele ( i roznosci liturgiki, a takze jej akomodacji w okreslonym czasie historii), a nie satysfakcja znalezienia argumentu przeciwko komus.
Droga ku powrotowi do korzeni ( tez mozna miec watpliwosci co do faktycznych korzeni) nie moze byc stanowiona z zakazem drogi do tridentiny ( ktora rowniez stanowi spory korzen Kosciola Katolickiego).
Zakazy i niechec i przymus ( poprzez eliminacje rytu trydenckiego) do uczestnictwa w NOM, albo wyklecia z Kosciola za pojscie do lefebvrystow na tridentine sa hipokryzja wobec gloszenia ... wielu drog duchowosci w Kosciele.
W kazdym badz razie cieszy mnie ta zmiana tonu w dyskusji na bardziej rzeczowy.
Jakubie - o co Tobie chodzi ... o jakim grzechu tutaj nam mowisz?
Ps: w sasiednim watku akurat konik opisuje juz czas jakis geneze tridentiny, opierajac sie na rzetelnym wykladzie ks.Sniadocha.
Czytam z zainteresowaniem i jestem zbudowany calym podanym tam wywodem. Ja, czyli tradycjonalista ... choc moze nie po Markowemu ( wybacz Marku )
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Chodzi o to ze jak pisalem w temacie filmu "przelecz ocalonych", to jest walka z niewidzialnym wrogiem ktorym nie sa same Koscioly, tylko zlo miedzy ludzmi. Trzeba to zlo ujawnic, by bylo wiadomo z czym lub kim sie walczy. Jak nie wiesz kto jest twoim wrogiem, to nie wiesz gdzie on jest i walczysz na oslep.
Mase teologicznych opracowan zostalo napisane, ale zadne nie uwzglednia zla ktore jest "pomiedzy", a nie "w" ktorejs ze stron.
Mase teologicznych opracowan zostalo napisane, ale zadne nie uwzglednia zla ktore jest "pomiedzy", a nie "w" ktorejs ze stron.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2648 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Porównujesz rzeczy nieporównywalne. Jest oczywiste, że nie należy zabraniać uczestnictwa w Tridentinie, ale uczestnictwo w niej za cenę chodzenia na Mszę do schizmatyków to już zupełnie inna gatunkowo sprawa.Benjamin pisze: ↑2018-01-23, 14:23 Droga ku powrotowi do korzeni ( tez mozna miec watpliwosci co do faktycznych korzeni) nie moze byc stanowiona z zakazem drogi do tridentiny ( ktora rowniez stanowi spory korzen Kosciola Katolickiego).
Zakazy i niechec i przymus ( poprzez eliminacje rytu trydenckiego) do uczestnictwa w NOM, albo wyklecia z Kosciola za pojscie do lefebvrystow na tridentine sa hipokryzja wobec gloszenia ... wielu drog duchowosci w Kosciele.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Szukanie korzeni, umiłowanie tradycji - czy ma to związek z wypowiadaniem posłuszeństwa Namiestnikowi Chrystusa?
Czy nie można tego czynić w pełnej łączności z papieżem i z pełnym poddaniem się jego władzy?
... WIERZĘ W JEDEN, ŚWIĘTY, POWSZECHNY I APOSTOLSKI KOŚCIÓŁ ...
Czy nie można tego czynić w pełnej łączności z papieżem i z pełnym poddaniem się jego władzy?
... WIERZĘ W JEDEN, ŚWIĘTY, POWSZECHNY I APOSTOLSKI KOŚCIÓŁ ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Mozna i trzeba.Andej pisze: ↑2018-01-23, 16:03 Szukanie korzeni, umiłowanie tradycji - czy ma to związek z wypowiadaniem posłuszeństwa Namiestnikowi Chrystusa?
Czy nie można tego czynić w pełnej łączności z papieżem i z pełnym poddaniem się jego władzy?
... WIERZĘ W JEDEN, ŚWIĘTY, POWSZECHNY I APOSTOLSKI KOŚCIÓŁ ...
A co do roznic, to nie zmienisz innych dajac zly przyklad. Poza tym jesli ktos czegos nie chce zrozumiec, to nie zrozumie, chocbys na glowie stawal, a wtedy powiedza zes cyrkowiec.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Acha Jakubie ... zrozumialem wydzwiek Twej wypowiedzi. Nie wiem, w jaki sposob chcialbys wyartykulowac to cos "pomiedzy" ... Czym to sie je, kiedy jestes w stanie stwierdzic, ze wlasnie to cos to jest to "pomiedzy"?
Na inne zagadnienia w tym watku udziele odpowiedzi ogolnej - a to dlatego, ze wyjasnienia zostaly na wciaz podnoszone tu zarzuty juz podane. Nie ma sensu wracac wciaz do inwektyw typu "schizmatycy"...
I to tyle.
Na inne zagadnienia w tym watku udziele odpowiedzi ogolnej - a to dlatego, ze wyjasnienia zostaly na wciaz podnoszone tu zarzuty juz podane. Nie ma sensu wracac wciaz do inwektyw typu "schizmatycy"...
I to tyle.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Dając zły przykład, niestety, można wiele zmienić. Niestety na gorsza. Dlatego czynię usilnie wszystko, aby dawać dobry. I namawiam do tego każdego człowieka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Tak jak i w kazdej wojnie jest jakis szczegol ktory do niej doprowadzil, a takim szczegole jest zawsze ktorys z grzechow. chocby takie jak chciwosc, pycha, zazdrosc, msciwosc itp. itd.Benjamin pisze: ↑2018-01-23, 19:09 Acha Jakubie ... zrozumialem wydzwiek Twej wypowiedzi. Nie wiem, w jaki sposob chcialbys wyartykulowac to cos "pomiedzy" ... Czym to sie je, kiedy jestes w stanie stwierdzic, ze wlasnie to cos to jest to "pomiedzy"?
Na inne zagadnienia w tym watku udziele odpowiedzi ogolnej - a to dlatego, ze wyjasnienia zostaly na wciaz podnoszone tu zarzuty juz podane. Nie ma sensu wracac wciaz do inwektyw typu "schizmatycy"...
I to tyle.
Zamiast walczyc z innymi, prosciej i bezpieczniej walczyc z wlasnym grzechem, ktory moglby jakas wojenke wywolac.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Ale sie robi offtop. Nie taki jest temat watku. Nie chce ciagnac ... ale niestety jest jakis blad w rozumowaniu Jakuba. Chocby ten, ze do tanga trzeba dwojga. I wojny moge nie chciec, ale do obrony zawsze warto byc przygotowanym. Mysle, ze napisalem zrozumiale.
A teraz o tradycji prosze dyskusje. Inne tematy przeniesc do innych watkow.
A teraz o tradycji prosze dyskusje. Inne tematy przeniesc do innych watkow.
Re: Krąg miłośników tradycji katolickiej
Dla uspokojenia emocji proponuje trochę trydentowego ducha: