Prawosławne podejście do koronowirusa

Rozmowy na temat siostrzanego Kościoła, który się oddzielił od powszechnego w XI wieku.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 08:35

Czlowiek zostal stworzony na obraz i podobienstwo Boga, wiec mamy Jego czastke w sobie, tylko utracilismy jednosc z Bogiem i wiare Bogu.

"Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie".
Wyraznie jest napisane, "tym zas ktorzy uwierza te znaki towarzyszyc beda".
Tu nie chodzi o deklaracje wiary,, tylko o faktyczna bezgraniczna wiare Bogu. Wiare jak ziarnko gorczycy, taka materialna, ktora mozna dotknac i zobaczyc, a nie tylko deklarowana slownie, jak to czesto bywa u Protestantow, Panie, Panie....
Wiara i jednosc z Bogiem to takze posluszenstwo w przykazaniach i postepowanie wobec innych, "coscie uczynili tym najmniejszym, mniescie uczynili".
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-25, 08:43

Miedziany wąż, dobry przykład.
Jahwe powiedział, że kto zostanie pokąsany przez węża i na niego spojrzy, ten wyzdrowieje.
I rzeczywiście - kto uwierzył Jahwe, przeżywał.

Jednak przypuśćmy, że w ciągu dalszej wędrówki do Ziemi Obiecanej ktoś zachorował na trąd. Albo na sraczkę. Albo na cokolwiek innego.
Albo nawet nie on, tylko jego owce.
Czy jeśli ubzdura sobie, że w tych chorobach pomoże mu wąż miedziany (mimo że Jahwe tego NIE obiecywał) to rzeczywiście jest to "wiara w Boga" lub "wiara Bogu"?
Nie. To jest wiara we własne wymysły, bo Jahwe czegoś takiego NIE obiecał.

Z Eucharystią jest analogicznie. Bóg obiecał J 6:54 "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."
  • NIE obiecał, iż kto będzie spożywał zachowa zdrowie w życiu doczesnym
  • NIE obiecał, że jeśli nieprzyjaciel zatruje postacie (chleb i wino), pod jakimi spożywamy Ciało i Krew, mimo to nic nam nie będzie
  • NIE obiecał, że unieszkodliwi mikroby czy wirusy na tych postaciach
Obiecał życie wieczne.

Jasne, że zdarzają się cuda - eucharystyczne (tzw. wino św. Jana) i nie tylko eucharystyczne (niektóre są nawet przedmiotem obietnic Mk 16:18 wypełnione choćby tu Dz 28:5). Ale to inny porządek.
Co do zasady, Bóg nie obiecał, że nie można się zarazić ani otruć poprzez postacie Eucharystii (chleb i wino). I zresztą mamy odnotowane przypadki, gdy otruwano tak prezbitera.

Ogólna zasada:
  • wiara w Boga jest wtedy, gdy wierzymy Bogu i Jego obietnicom.
  • NIE jest "wiarą w Boga" gdy sobie coś wymyślimy (że niby Bóg nam to zrobi) i w to wierzymy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 08:59

Blednie mnie rozumiesz, bo nie pisalem nic o wymyslaniu sobie.
Jednosc z Bogiem to jak powrot do stanu w Raju, wiec wymyslanie sobie czegos nie bedzie takim powrotem, bo wlasnie cos na wzor wymyslania pozbawilo nas Raju. Wiara to takze sprawdzanie samego siebie w kwestii jednosci z Bogiem, przykazania, nauki, blizni, itd. Uwazam ze slowa odnosnie przykazan ze "kto przekracza choc jedno, przekracza je wszystkie", maja tu duze znaczenie.
Jednosc z Bogiem jest bardziej zlozona i chetnie o tym bym podyskutowal, ale sie obawiam ze tak jak wiele wpisow, bedzie na opak zrozumiane, albo przez jakies slowo, formule, czy czyjes domysly.
Jak pisalem niedawno odpowiedz na wpis Dezertera, moze za 5 lat mozliwe ze bede mogl poprowadzic taki temat.
Jak na dzis mam za duzo dziur w swojej wierze i musze pierw je polatac z Boga pomoca.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Magnolia

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Magnolia » 2020-03-25, 09:21

Marek_Piotrowski pisze: 2020-03-25, 08:43 Miedziany wąż, dobry przykład.
Jahwe powiedział, że kto zostanie pokąsany przez węża i na niego spojrzy, ten wyzdrowieje.
I rzeczywiście - kto uwierzył Jahwe, przeżywał.

Jednak przypuśćmy, że w ciągu dalszej wędrówki do Ziemi Obiecanej ktoś zachorował na trąd. Albo na sraczkę. Albo na cokolwiek innego.
Albo nawet nie on, tylko jego owce.
Czy jeśli ubzdura sobie, że w tych chorobach pomoże mu wąż miedziany (mimo że Jahwe tego NIE obiecywał) to rzeczywiście jest to "wiara w Boga" lub "wiara Bogu"?
Nie. To jest wiara we własne wymysły, bo Jahwe czegoś takiego NIE obiecał.

Z Eucharystią jest analogicznie. Bóg obiecał J 6:54 "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."
  • NIE obiecał, iż kto będzie spożywał zachowa zdrowie w życiu doczesnym
  • NIE obiecał, że jeśli nieprzyjaciel zatruje postacie (chleb i wino), pod jakimi spożywamy Ciało i Krew, mimo to nic nam nie będzie
  • NIE obiecał, że unieszkodliwi mikroby czy wirusy na tych postaciach
Obiecał życie wieczne.

Jasne, że zdarzają się cuda - eucharystyczne (tzw. wino św. Jana) i nie tylko eucharystyczne (niektóre są nawet przedmiotem obietnic Mk 16:18 wypełnione choćby tu Dz 28:5). Ale to inny porządek.
Co do zasady, Bóg nie obiecał, że nie można się zarazić ani otruć poprzez postacie Eucharystii (chleb i wino). I zresztą mamy odnotowane przypadki, gdy otruwano tak prezbitera.

Ogólna zasada:
  • wiara w Boga jest wtedy, gdy wierzymy Bogu i Jego obietnicom.
  • NIE jest "wiarą w Boga" gdy sobie coś wymyślimy (że niby Bóg nam to zrobi) i w to wierzymy.
Niezwykle jasno to wytłumaczyłeś Marku!!! Brawo!

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 12:35

Jezus takze powiedzial ze "tym co uwierza, te znaki towarzyszyc beda...."
To tez obietnica, nie tylko znaki rozpoznawcze tych ktorzy uwierzyli.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-25, 12:36

Jozek pisze: 2020-03-25, 12:35 Jezus takze powiedzial ze "tym co uwierza, te znaki towarzyszyc beda...."
To tez obietnica, nie tylko znaki rozpoznawcze tych ktorzy uwierzyli.
Którzy uwierzą... w cokolwiek?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 12:44

Tego nie pisalem ze w cokolwiek.

Dodano po 7 minutach 30 sekundach:
Chodzi mi o rozpatrzenie samej wiary bo wiadomo chyba ze chodzi o wiare w Boga a nie krasnoludki.
Chodzi o to jaka ma/powinna byc ta wiara?
Nie chodzi tez o samo czynienie cudow itp. tylko cos co pozwoli zrozumiec jak taka wiara powinna "wygladac" by kazdy mial jakis punkt porownawczy/wzor.
Jednym z takich punktow sa zycioryst swietych, ale chyba malo sie nad tym zastanawiamy by chocby wyobrazic sobie taka wiare.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-25, 12:53

Jozek pisze: 2020-03-25, 12:44 Tego nie pisalem ze w cokolwiek.

Dodano po 7 minutach 30 sekundach:
Chodzi mi o rozpatrzenie samej wiary bo wiadomo chyba ze chodzi o wiare w Boga a nie krasnoludki.
Chodzi o to jaka ma/powinna byc ta wiara?
Nie chodzi tez o samo czynienie cudow itp. tylko cos co pozwoli zrozumiec jak taka wiara powinna "wygladac" by kazdy mial jakis punkt porownawczy/wzor.
Jednym z takich punktow sa zycioryst swietych, ale chyba malo sie nad tym zastanawiamy by chocby wyobrazic sobie taka wiare.
Co konkretnie chcesz powiedzieć albo jakie konkretnie pytanie stawiasz?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 15:24

Nie mialem na mysli konkretnego pytania tylko dyskusje jak ta wiara powinna wygladac by jak najwiecej osob zrozumialo i mialo jakis wzor-opis, przyklady zycia swietych i tlumaczenie danego przykladu, co jak i dlaczego, cokolwiek co bedzie pomocne, w jakiejs formie esencja Nauk Kosciola, zamiast calych ksiazek wywodow i tlumaczen, ktore staja sie coraz bardziej rozlegle, zeby nie powiedziec ze zagmatwane i nawet wierzacy sie gubia.
Chocby tylko dla tych co juz wiele rozumieja by taki wzor-opis zrozumiec.
Ostatnio zmieniony 2020-03-25, 15:43 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-25, 16:15

Nie bardzo sobie wyobrażam, jak by miała wyglądać dyskusja na tak ogólny temat ja "jak ta wiara powinna wyglądać", ale próbuj. Chetnie przeczytam, byle bez brnięcia w ogólniki.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 16:46

Jak tylko poczytac chcesz to nie bedzie to dyskusja.
Ale mozna by np. zaczac od jakichs cech wiary np. u ktoregos ze swietych i np. sprobowac znalesc podobne cechy w wierze innych swietych. Mysle ze moglo by to byc w formie analizy, a pozniej te cechy sprawdzic wedlug Pism, tak by same cech z nimi nie kolidowaly.
Pewnie na forum taka analiza sie nie uda, bo kazdy mialby cos do powiedzenia i zadnej pojedynczej cech nie udalo by sie wyodrebnic.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Andej » 2020-03-25, 17:04

Czy masz jakieś wytyczne formy wiary? Intrygujące stanowisko. Musisz wystartować, bo nie da się odnieść do tego, co nie zostało na Forum sformułowane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-25, 17:28

Jakie wytyczne formy wiary?
Pisalem o wyluskaniu jakichs zrozumialych cech wiary ktoregos ze swietych.
Po prostu by bylo wiadomo ktore-jakie szczegoly-postawe nasladowac i uczyc sie.
Sam w ten sposob chcialbym cos znalesc by poprawiac swoja wiare we wlasciwym kiernku.
Dyskutujac, wspolnie mozemy sobie pomoc w lepszym rozumieniu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-25, 23:31

Jak tylko poczytac chcesz to nie bedzie to dyskusja.
Ja chętnie podyskutuję, ale nadal nie wiem o czym konkretnie chcesz dywagować. Dlatego napisałem byś zaczął.
Bo tematy ogólne typu "o wierze" mają to do siebie, że każdy pisze wzniosłe banały, z których nic nie wynika.
Ale mozna by np. zaczac od jakichs cech wiary np. u ktoregos ze swietych i np. sprobowac znalesc podobne cechy w wierze innych swietych. Mysle ze moglo by to byc w formie analizy, a pozniej te cechy sprawdzic wedlug Pism, tak by same cech z nimi nie kolidowaly.
No to zacznij.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Prawosławne podejście do koronowirusa

Post autor: Jozek » 2020-03-26, 03:05

Pewniie wiele osoob nawroconych zauwazylo, ze ich wiara sie praktycznie totalnie zmienia, jedni cos zaczynaja glosic, innii buntowac sie na ksiezy czy jakies ich zdaniem nieprawidlowosci w Kosciele,, jeszcze inni biegaja za uzdrowieniami itp. itd.
U siebie tez widze totalna zmiane swojej wiary i to dalo mi do myslenia czym ta moja dawna wiara rozni sie od obecnej, czy tamta wczesniejsza, nie koliduje z ta nowa, oraz jak znalesc te roznice, by nie bylo jakiichs kolizji, zamieszania czy wplywow starego na nowe. A roznice sa i to kolosalne i kazdy moze je u siebie zauwazyc.
Pewnie tez charakter ten nabyty przez lata, takze z tym koliduje wiec tez potrzebne by byly jakies odnosniki by znalesc wlasne bledy wypaczenia charakteru.
Nie musze chyba pisac ze wiara ta wewnetrzna jest trudna do opisania, wiec takze trudno opisac jej cechy, Ale uwazam ze jest to mozliwe.
Myslalem o czyms jak pytanie tych ktorzy sie nawrocili, by podzielili sie tym co sie zmienilo u nich i co uwazaja za pozytywne cechy wiary, ale w takim przypadku bylo by to szukanie cech nie sprawdzonych, dlatego najlepszym wyjsciem bylo by cos w rodzaju analiz zycia, wiary i charakterow osob uznanych przez Kosciol za swiete.
Oczywiscie kazdy ma jakies wady, nawet swieci, ale jednak u nich pewne cechy sie powtarzaly i wlasnie te cechy ich wiary byly by wlasnie tymi ktore mogly by nam pomooc.
Tu przychodzi mi na mysl taki szkolny rozbior lektory jak analiza bochaterow jakiegos opowiadania, ktora byly by zyciorysy osob swietych. Co robily, dlaczego, jak do tego dochodzilo, jak sie zachowywali, co ich do takiego a nie innego zachowania moglo sklonic itd.

Przyznam ze nie wiem jak zaczac, bo samo to rozdzielenie wiary od religii na potrzeby dyskusji nie bylo dla mnie latwe, a bez tego nie mogl bym nawet napisac tego o co napisalem powyzej, bo mialo by inny niz zamierzony sens.
Moze ktos mi w tym pomoze, by jakos to zaczac i ukierunkowac?
Ostatnio zmieniony 2020-03-26, 03:09 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ