Wchodzi diabeł

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Dominik

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Dominik » 2020-07-19, 14:04

Tylko co jeśli diabeł mówi, że diabłem to on nie jest, ale inni za to są?

Magnolia

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Magnolia » 2020-07-19, 14:15

A jak wiadomo diabeł jest ojcem kłamstwa, więc kłamie...

Takie myślenie - szukanie diabła wokół siebie i w ludziach w otoczeniu nie prowadzi do niczego dobrego.

Awatar użytkownika
Zły_Człowiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 230
Rejestracja: 6 lip 2020
Has thanked: 105 times
Been thanked: 78 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Zły_Człowiek » 2020-07-19, 14:29

Dominik pisze: 2020-07-19, 14:04 Tylko co jeśli diabeł mówi, że diabłem to on nie jest, ale inni za to są?
Często tak jest.

Obrazek

Obrazek

Żadna z osób na zdjęciach nie przyzna się, ze jest realizatorem dzieła szatana. A jednak chyba każdego z nas coś na tych zdjęciach niepokoi.
I ten niepokój jest dowodem, ze my jesteśmy katolikami.

TOMVAD 45

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: TOMVAD 45 » 2020-07-19, 17:56

Dominik pisze: 2020-07-19, 14:04 Tylko co jeśli diabeł mówi, że diabłem to on nie jest, ale inni za to są?
Dominiku, przecież to oczywiste że diabeł łże. Jest ojcem kłamstwa i wszystko co mówi jest kłamstwem. Toczy wojnę z Bogiem,ale doskonale wie że przegrał ją, jednak dalej walczy aby jak najwięcej ludzi odciągnąć od Boga. Dlatego im bardziej czujemy pokusy i ataki z jego strony tym bardziej na przekór jemu trzeba się modlić i służyć Bogu, by nie dać się zwieść.

Dodano po 15 minutach 55 sekundach:
Magnolia pisze: 2020-07-19, 14:15 A jak wiadomo diabeł jest ojcem kłamstwa, więc kłamie...

Takie myślenie - szukanie diabła wokół siebie i w ludziach w otoczeniu nie prowadzi do niczego dobrego.
To prawda. Szukanie diabła na około siebie, w innych ludziach nie jest niczym dobrym, ale też trzeba zwracać uwagę na postępowanie ludzi by móc w razie potrzeby pomóc. Zważmy na to że jest wielu ludzi zniewolonych i potrzebują pomocy. Niektórzy nawet nie zwracają uwagi a to, nie mają pojęcia że są zniewoleni,opętani. Nie chodzi więc o to by a siłę szukać diabła, ale by zwracać uwagę na zachowania, gdyż zawsze można coś wtedy doradzić aby pomóc. Często zajęci sobą, swoją wiarą,religijnością nie zwracamy uwagi na to że gdzieś blisko nas ktoś cierpi z powodu działania zła. A gdy dojdzie do opętania często walka jest jeszcze trudniejsza. Oczywiście może to wina samego człowieka że wszedł w coś co wiąże się ze złem, otworzył diabłu furtkę by ten działał. Trzeba jednak brać pod uwagę że taki człowiek może być nieświadomy tego co zrobił,kim jest szatan a potem nie da sam rady by się od niego uwolnić.
To także rola chrześcijan by takim pomagać - polecić udanie się do egzorcysty,polecić jakiegoś. Nie trzeba brać udziału w tej walce by pomagać.

I tutaj jest takie działanie katolików: jedni się boją więc się nie angażują, może nawet też nie zauważają problemu,gdyż myślą o swoje wierze, religijności. Ale są tacy którzy w jakimś stopniu się tym interesują lub przynajmniej mają choć trochę wiedzy by pomóc takim zniewolonym ludziom. I chyba do takowych należę. Nie szukam diabła by z nim walczyć, walczę z nim przy okazji by pomagać innym.
Niektórzy mogą to uznać za szaleństwo,ale ze względu na jakąś wiedzę, interesowanie się tematyka egzorcyzmów łatwiej jest mi dostrzegać działanie zła u innych,przez co mogę pomagać.

Walka ze złem na pewno nie należy do przyjemności. Aby walczyć potrzeba mieć ugruntowaną wiarę,by nie poddać się w walce,by być przekonanym komu się służy. Bez tego walka jest przegrana,bo diabeł wykorzysta każdy szczegół,każdy nasz grzech,upadek. Diabeł wie o na tyle samo co Bóg,ale nie ma prawa do zniewolenia duszy. Dlatego trzeba się modlić, aby chronić siebie przed złem, siebie i innych. Im więcej się modlimy tym diabłu trudno nas zniewolić.

Awatar użytkownika
Zły_Człowiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 230
Rejestracja: 6 lip 2020
Has thanked: 105 times
Been thanked: 78 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Zły_Człowiek » 2020-07-19, 18:37

TOMVAD 45 pisze: 2020-07-19, 17:56
Dominik pisze: 2020-07-19, 14:04 Tylko co jeśli diabeł mówi, że diabłem to on nie jest, ale inni za to są?
Dominiku, przecież to oczywiste że diabeł łże. Jest ojcem kłamstwa i wszystko co mówi jest kłamstwem. Toczy wojnę z Bogiem,ale doskonale wie że przegrał ją, jednak dalej walczy aby jak najwięcej ludzi odciągnąć od Boga. Dlatego im bardziej czujemy pokusy i ataki z jego strony tym bardziej na przekór jemu trzeba się modlić i służyć Bogu, by nie dać się zwieść.
Dominiku,
po to Bóg dał ludziom rozum zmysły i duchowy kontakt z Bogiem przez Modlitwę i bezpośrednie działanie Ducha Świętego, by ludzie z tego nie korzystali? Czyżbyś miał problem w odróżnianiu dobra od zła? Nie wierzę.
TOMVAD 45 pisze: 2020-07-19, 17:56 Dodano po 15 minutach 55 sekundach:
Magnolia pisze: 2020-07-19, 14:15 A jak wiadomo diabeł jest ojcem kłamstwa, więc kłamie...

Takie myślenie - szukanie diabła wokół siebie i w ludziach w otoczeniu nie prowadzi do niczego dobrego.
To prawda. Szukanie diabła na około siebie, w innych ludziach nie jest niczym dobrym, ale też trzeba zwracać uwagę na postępowanie ludzi by móc w razie potrzeby pomóc. Zważmy na to że jest wielu ludzi zniewolonych i potrzebują pomocy. Niektórzy nawet nie zwracają uwagi a to, nie mają pojęcia że są zniewoleni,opętani. Nie chodzi więc o to by a siłę szukać diabła, ale by zwracać uwagę na zachowania, gdyż zawsze można coś wtedy doradzić aby pomóc. Często zajęci sobą, swoją wiarą,religijnością nie zwracamy uwagi na to że gdzieś blisko nas ktoś cierpi z powodu działania zła. A gdy dojdzie do opętania często walka jest jeszcze trudniejsza. Oczywiście może to wina samego człowieka że wszedł w coś co wiąże się ze złem, otworzył diabłu furtkę by ten działał. Trzeba jednak brać pod uwagę że taki człowiek może być nieświadomy tego co zrobił,kim jest szatan a potem nie da sam rady by się od niego uwolnić.
To także rola chrześcijan by takim pomagać - polecić udanie się do egzorcysty,polecić jakiegoś. Nie trzeba brać udziału w tej walce by pomagać.
Magnolio,
udawanie, ze nie widzi się zła jest zaprzeczeniem jakiejkolwiek ewangelizacji, nie tylko tej nowej.
Nie będziemy uczniami Chrystusa, jeśli będziemy udawać, że nie ma zła, nie ma szatana, albo on nikogo nie kusi, tylko będziemy radośnie powiewać chorągiewkami.
Przemódl Mękę Chrystusa na Krzyżu - On nie umarł za powiewające chorągiewki, tylko za nas, aby odkupić nasze grzechy, jakich wiele popełniliśmy za podszeptem i doradztwem szatana.
TOMVAD 45 pisze: 2020-07-19, 17:56
I tutaj jest takie działanie katolików: jedni się boją więc się nie angażują, może nawet też nie zauważają problemu,gdyż myślą o swoje wierze, religijności. Ale są tacy którzy w jakimś stopniu się tym interesują lub przynajmniej mają choć trochę wiedzy by pomóc takim zniewolonym ludziom. I chyba do takowych należę. Nie szukam diabła by z nim walczyć, walczę z nim przy okazji by pomagać innym.
Niektórzy mogą to uznać za szaleństwo,ale ze względu na jakąś wiedzę, interesowanie się tematyka egzorcyzmów łatwiej jest mi dostrzegać działanie zła u innych,przez co mogę pomagać.

Walka ze złem na pewno nie należy do przyjemności. Aby walczyć potrzeba mieć ugruntowaną wiarę,by nie poddać się w walce,by być przekonanym komu się służy. Bez tego walka jest przegrana,bo diabeł wykorzysta każdy szczegół,każdy nasz grzech,upadek. Diabeł wie o na tyle samo co Bóg,ale nie ma prawa do zniewolenia duszy. Dlatego trzeba się modlić, aby chronić siebie przed złem, siebie i innych. Im więcej się modlimy tym diabłu trudno nas zniewolić.
Bardzo Ci dziękuję Tomaszu za te wszystkie ważne słowa.
Jest nadzieja, że będą inspiracją dla wielu katolików czytających to forum.
Nie sztuka wyliczać ile aniołów jest na główce od szpilki, nie sztuka wskazywać i liczyć diabły w swoim otoczeniu. Sztuka wierzyć Bogu, ufać Mu, kroczyć drogą ku Niemu i na tę drogę zapraszać wszystkich. Podkreślam: WSZYSTKICH, a nie tylko znajomych katolików. Po co zapraszać katolików, skoro oni już ta drogą idą?
O zagrożeniach na drodze do Boga trzeba mówić, ale broń Boże się ich nie bać i nie straszyć nimi nikogo.
Ludzie powinni zmierzać do Boga z radością i z wykorzystaniem otrzymanych od Boga talentów, a nie pokrępowani jakimiś złowieszczymi gorsetami, które prowadzą do grzechu zamiast do Boga. Zmierzanie do Boga ze strachu kończy się, gdy człowiek poczuje się silniejszy bez Boga. Niestety w takiej sytuacji zazwyczaj kończy się wiara w Boga. Jest na to w Polsce i poza Polską miliony przykładów.

Katolik wierny Chrystusowi ogarnia te wszystkie zagadnienia i stara się iść drogą Chrystusa.
Bardzo dziękuję Tomaszu jeszcze raz za Twoje słowa. Pokazujesz, ze dróg dla katolików wystarczy i dla tych mniej mężnych i dla wojowników.
Dodam na koniec, że ja nie walczę z diabłem. To, że go widzę, a on wie, że ja go widzę, nieomal wystarczy. Potrzeba jeszcze mojej silnej woli, zbieżnej z wolą Boga, by nie pójść za kuszeniem diabła. Potrzeba swoistego męstwa, jakie Ty Tomaszu, niewątpliwie masz, by wskazywać innym zagrożenia od szatana. Nie, by nimi straszyć, tylko, by ludzie mogli te zagrożenia omijać, lub choćby wchodzić w nie z pełną świadomością, że są zagrożeniami. Takie to są nasze praktyki katolickie.
Bóg zapłać!
Ostatnio zmieniony 2020-07-19, 18:42 przez Zły_Człowiek, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15136
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4266 times
Been thanked: 2987 times
Kontakt:

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Dezerter » 2020-07-19, 20:00

Zły_Człowiek pisze: 2020-07-19, 13:34
Dezerter pisze: 2020-07-19, 13:28
Słusznie prawisz oprócz tego, że zły nie łazi za mną tylko pojawia się wśród ludzi z którymi pracuję.
Myślę, ze także na tym forum już jest. (...)
Ja, z kolei, tłumaczę, że w pracy ewangelizacyjnej i w ogóle w pracy z ludźmi trzeba być uważnym i dostrzegać diabła.
@Dominik mamy oficjalne zgłoszenie od Złego Człowieka - kogo ty na forum wpuściłeś ;)
a na poważnie
skoro szatan może działać na forum tylko (?) przez ludzi, to stajesz się po tych słowach jednoosobową Świętą Inkwizycją , która "myśli" i "dostrzega" szatana - drzyjcie forumowicze - ... na kogo wypada na tego .... :-o
Wybacz, ale to co piszesz budzi mój głęboki sprzeciw :( :ymblushing: [-x
Dezerterze, pomodlę się za Ciebie.

Dodano po 3 minutach 54 sekundach:
Dezerter pisze: 2020-07-18, 23:47 działamy na duchowej adrenalinie/dopaminie i czym tam jeszcze razem wzięte :-!
Uważasz, że to katolickie?
Z pewnością nie, zwłaszcza te domieszki 'czym tam jeszcze razem wzięte"

Katolicy wierzą w Ducha Świętego, a nie w sztuczne podniety.
Dziękuję za modlitwę :)
Pisząc działamy na duchowej adrenalinie/dopaminie i czym tam jeszcze razem wzięte a wcześniej, że prowadzi i wspomaga nas Duch Święty staje się oczywiste (tak myślałem), że pisze o Duchu Świętym, który działa tak jak obrazowo opisałem posługując się znanymi każdemu określeniami jak adrenalina/dopamina itp - czy teraz jasne?
TOMVAD 45 pisze: 2020-07-19, 17:56 (...) Ale są tacy którzy w jakimś stopniu się tym interesują lub przynajmniej mają choć trochę wiedzy by pomóc takim zniewolonym ludziom. I chyba do takowych należę. Nie szukam diabła by z nim walczyć, walczę z nim przy okazji by pomagać innym.
Niektórzy mogą to uznać za szaleństwo,ale ze względu na jakąś wiedzę, interesowanie się tematyka egzorcyzmów łatwiej jest mi dostrzegać działanie zła u innych,przez co mogę pomagać.


Walka ze złem na pewno nie należy do przyjemności. Aby walczyć potrzeba mieć ugruntowaną wiarę,by nie poddać się w walce,by być przekonanym komu się służy. Bez tego walka jest przegrana,bo diabeł wykorzysta każdy szczegół,każdy nasz grzech,upadek. Diabeł wie o na tyle samo co Bóg,ale nie ma prawa do zniewolenia duszy. Dlatego trzeba się modlić, aby chronić siebie przed złem, siebie i innych. Im więcej się modlimy tym diabłu trudno nas zniewolić.

Zaniepokoił, mnie ten fragment twojego wpisu z dwóch powodów:
Diabeł wie o na tyle samo co Bóg,ale nie ma prawa do zniewolenia duszy.
Skąd pomysł, że diabeł wie tyle co Bóg? poproszę na to jakieś wiarygodne oficjalne nauki katolickie, bo nie wydaję mi się to prawdziwe .
A druga sprawa i znajomości egzorcyzmów - mam nadzieje, że nie posuwasz się za daleko i nie w chodzisz w rolę kapłana, czy egzorcysty jak to czynią protestanci? Opiszesz jak to robisz i co?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: abigail » 2020-07-19, 20:19

przeczytalam wnikliwie i myślę ze sformułowanie "w role kapłana czy egzorcysty" jest niefortunne i sugeruje ze ta sa dwie rozdzielne funkcje

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15136
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4266 times
Been thanked: 2987 times
Kontakt:

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Dezerter » 2020-07-19, 20:23

Zły Człowiek pisze
Dodam na koniec, że ja nie walczę z diabłem. To, że go widzę, a on wie, że ja go widzę, nieomal wystarczy. Potrzeba jeszcze mojej silnej woli, zbieżnej z wolą Boga, by nie pójść za kuszeniem diabła.
Nic nie rozumiem więc i ciebie poproszę o podzielenie się z nami tym jak wygląda ta twoja walka bez walki :?: :-\

Dodano po 2 minutach 21 sekundach:
abigail pisze: 2020-07-19, 20:19 przeczytalam wnikliwie i myślę ze sformułowanie "w role kapłana czy egzorcysty" jest niefortunne i sugeruje ze ta sa dwie rozdzielne funkcje
Bo są
inna rola w walce z szatanem i inne uprawnienia przysługują szeregowemu prezbiterowi
a inne i o wiele większe biskupowi i prezbiterowi wyznaczonemu oficjalnie na funkcję egzorcystę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: abigail » 2020-07-19, 20:25

czyli ktoś musi być kapłanem aby był egzorcysta
na to klade nacisk
nie tlumacz mi prosze rzeczy oczywistych

Awatar użytkownika
Zły_Człowiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 230
Rejestracja: 6 lip 2020
Has thanked: 105 times
Been thanked: 78 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Zły_Człowiek » 2020-07-19, 20:58

Dezerter pisze: 2020-07-19, 20:23 Zły Człowiek pisze
Dodam na koniec, że ja nie walczę z diabłem. To, że go widzę, a on wie, że ja go widzę, nieomal wystarczy. Potrzeba jeszcze mojej silnej woli, zbieżnej z wolą Boga, by nie pójść za kuszeniem diabła.
Nic nie rozumiem więc i ciebie poproszę o podzielenie się z nami tym jak wygląda ta twoja walka bez walki :?: :-\
Aby to dobrze rozumieć, trzeba nie tylko znać mnie, trzeba znać trochę moją historię. Tu nikt mnie nie zna dostatecznie, a wiwisekcji nie zamierzam tu uprawiać.

Walka bez walki to określone postępowanie strategiczno - taktyczno - operacyjne.
To taka strategia by realizować w życiu to co mam realizować, rozglądając się uważnie wokół siebie.
Jeśli na horyzoncie pojawia się diabeł lub jego wysłannicy i wykonawcy, tak zmieniam taktykę, by osiągać cele, jednak bez bezpośredniej konfrontacji z diabłem, omijając go.
Ten manewr czasem jest możliwy na szczeblu operacyjnym.
Jednak jeśli dochodzi do spotkania na polu operacyjnym to już oznacza, że był zrobiony jakiś błąd na szczeblu taktycznym.
Człowiek po tysiącach lat doświadczeń nie jest skazany na ciągłe wystawianie się na kuszenie szatana i konfrontację z nim.
człowiek współczesny jest, a właściwie powinien być, znacznie bardziej świadomy i mądry, niż Adam i Ewa.
Powinniśmy zostawiać diabła w osamotnieniu i nie dawać mu narzędzi działania zrobionych z naszych nieczystych skłonności, pragnień
i zachowań. Potrzebna nam jest do tego czystość - faktyczna czystość intencji i działań, a nie czystość ledwie deklaratywna.

Oczywiście nieraz dochodzi do walki z szatanem mimo naszych słusznych strategii i taktyk, choćby po to, byśmy się czegoś nauczyli w relacji z diabłem.

Abyś nie myślał, że rozmawiasz z przeczystym Archaniołem, powiem, że w przeszłości toczyłem wiele walk z szatanem. Nie zawsze były zwycięskie.Zdarzały mi się przegrane na szczeblu taktycznym, gdy bardzo wierzyłem w siebie, a zapominałem zaprosić Jezusa do pomocy.
Szczebel strategiczny był dla szatana nie do ruszenia. Na tym szczeblu jest moja więź z Bogiem.

Pomogłem coś?
A za Ciebie ofiarowałem dzisiejszą Eucharystię. Niech Ci służy.
Szczęść Boże!

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13916
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2038 times
Been thanked: 2224 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: sądzony » 2020-07-19, 21:27

Zły_Człowiek pisze: 2020-07-18, 21:59 (...)
Problem polega na tym, ze on wchodzi do środowisk, grup ludzi, do których ja wszedłem. I w tym kontekście jest nie do opanowania.
Nagle ludzie zachowują się jakby opędzali się od wściekłych os czy komarów i działają na oślep, a nie racjonalnie.
Nic nie mogę wtedy pomóc. Dziś wiem, że on wchodzi by ze mną zrobić coś złego, bo inaczej jak przez otoczenie ludźmi, on nie potrafi.
I dlatego rozumiem, że jeśli tak się dzieje i ludzie ulegli tej psychozie to najlepiej będzie jak opuszczę to miejsce i towarzystwo.
Po moim odejściu wszystko się uspokaja, jak po śmierci Anneliese Michel.
Pytanie: dlaczego więc wchodzisz skoro wiesz, że za sobą "ciągniesz złego"?
I tak sobie myślę... każda relacja międzyludzka "ciągnie za sobą złego".
Grzech jabłka poprzedzony był relacją międzyludzką.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15136
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4266 times
Been thanked: 2987 times
Kontakt:

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Dezerter » 2020-07-19, 21:36

Dziękuję Zły Człowieku, ja często modlę się za forum i forumowiczów.
No niewiele wyjaśniłeś, ale ok

Teraz rozumiem twoje słowa że szatan wchodzi czasami za tobą na forum - to co zrobiłeś w wątku małżeństwem uznanym za zawarte nieważnie jest tego świetną ilustracją, tylko, że to ty spowodowałeś niesamowite zamieszanie normalnie jak by diabeł ogonem zakręcił ;)
Ostatnio zmieniony 2020-07-19, 21:37 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Zły_Człowiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 230
Rejestracja: 6 lip 2020
Has thanked: 105 times
Been thanked: 78 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: Zły_Człowiek » 2020-07-19, 21:44

Dezerter pisze: 2020-07-19, 21:36
Teraz rozumiem twoje słowa że szatan wchodzi czasami za tobą na forum - to co zrobiłeś w wątku małżeństwem uznanym za zawarte nieważnie jest tego świetną ilustracją, tylko, że to ty spowodowałeś niesamowite zamieszanie normalnie jak by diabeł ogonem zakręcił ;)
Mówiłem o tym chyba rano, to wszyscy udawali, że jesteśmy w Niebie.

No kręci, kręci, tak zakręcił, że z ofiary ktoś usiłuje kata wykreować.
To akurat typowa praktyka diabelska, ufam, że ludzie w tym zamieszaniu uczestniczący, jeśli coś pisali niezgodnie z rzeczywistością, to nie robili tego świadomie i rozmyślnie. Szczęść Boże wszystkim!

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: abigail » 2020-07-19, 21:53

Zamieszanie całkowite
Niech zmieni sobie nick, inicjały mu zostaną :p
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

TOMVAD 45

Re: Wchodzi diabeł

Post autor: TOMVAD 45 » 2020-07-19, 22:45

Ja też mówiłem że diabeł działa cały czas i nie odpuszcza. I to nie ma znaczenia czy to Zły człowiek,Dezerter czy ktokolwiek inny coś napisze nie tak. On po prostu chce niszczyć wszystko co jest związane z Bogiem. Forum jak widać jest takim miejscem i dziełem poświęconym Bogu więc diabeł chce je niszczyć po przez skłócanie nas,chce niszczyć relacje między ludźmi. Od nas zależy czy mu na to pozwolimy czy kopniemy go w diabelski tyłek jednając się, dbając o dobre relacje między nami. I nie myślmy że ta walka z nim jest turaj niepotrzebna. Jest konieczna ale możemy walczyć w typowy chrześcijański sposób.

Chcemy walczyć czy będziemy udawać że szatan nie działa lub że nie warto o tym myśleć?
Ostatnio zmieniony 2020-07-19, 23:13 przez TOMVAD 45, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ