Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Jeśli można prezentować jakieś figurki Pachamamy to dlaczego nie można chwalić Boga tańcem? Ale wiele zależy od tego jaki to taniec i kiedy jest wykonywany, w jakim miejscu,jaki ma przekaz. Św. Jan Paweł II podczas pielgrzymek też oglądał różne pokazy tańców gdy był w innych krajach. Nie dla ich uwielbiania jako formy ale z szacunku dla ludzi,ich kultury. Raczej nieakceptowalny byłby taniec erotyczny. Natomiast tańce czy gesty które mają przekaz uwielbiania Boga, dziękowania Bogu za wszystko jest formą modlitwy tak jak śpiew o Bogu.
Trzeba mieć tylko szacunek do miejsca w którym się taniec prezentuje i do samego Boga - taniec który ma być poświęcony Bogu powinien być tańcem godnym Boga anie pokazem zgorszenia.
Trzeba mieć tylko szacunek do miejsca w którym się taniec prezentuje i do samego Boga - taniec który ma być poświęcony Bogu powinien być tańcem godnym Boga anie pokazem zgorszenia.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15033
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2966 times
- Kontakt:
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
A uważasz, że można prezentować w kościele figurki jakichś bożków? Bo ja, nasze forum i świat katolicki, przynajmniej mi znany, w Polsce był oburzony.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Myslę, że dokumenty na temat tańca , które przytoczyłem, są jasne.
Natomiast chciałbym jeszcze pokazać sprawę w szerszym kontekście; w tym celi dwie wypowiedzi protestanckie:
Pierwszy, to fragment książki znanego pastora Aidena Tozera „Radykalny krzyż”:
Taniec był w starożytności dość często stosowany w celach kultowych wśród pogan (np. taniec kapłanów Baala dla wyproszenia cudu 1Krl 18,26). W Izraelu owszem, tańczono i śpiewano na cześć Boga (np. po przejściu przez Morze Czerwone Wj 5,12), jednak nie był to taniec w ścisłym tego słowa znaczeniu liturgiczny .
W Nowym Testamencie nie znajdujemy opisów jakichkolwiek tańców liturgicznych (ani religijnych). A przecież nie przenosimy zwyczajów liturgicznych starożytnego Izraela – ani co do strojów, ani wystroju świątyni, ani np. co do składania krwawych ofiar ze zwierząt. Tymczasem dla chrześcijan polecenie są nieco inne niż tańce, okrzyki i dmuchanie w trąby:
„Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. I nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach."/Ef 5,17-19/
Psalmy i hymny, i pieśni pełne ducha to jednak coś całkiem innego, niż sceniczne przedstawienia, balety, krzyki, perkusja i iluminofonia rodem z dyskoteki.
A takie rzeczy zdarzają się niestety także w polskich wspolnotach charyzmatycznych.
Poniżej film „Msza św. o uzdrowienie 29.04.2019” polskiej wspólnoty „Mocni w Duchu”.
Proszę zwrocić uwagę na koncertową estetykę; muzyka, motywy świetlne wyświetlane na ścianach, słuchawki w uszach muzyków, pierwszoplanowa perkusja – wszystko w estetyce stadionowego koncertu rockowego.
Duży zespół, prezbiterium wykorzystane jako scena - to już nie filozofia służebnej roli muzyki, kiedy chór pełni rolę służebną znajdując się na balkonie w tyle kościoła, nad wejściem.
Natomiast chciałbym jeszcze pokazać sprawę w szerszym kontekście; w tym celi dwie wypowiedzi protestanckie:
Pierwszy, to fragment książki znanego pastora Aidena Tozera „Radykalny krzyż”:
Drugi fragment wyszedł spod klawiatury p.Mariana Biernackiego, współczesnego polskiego pastora:"Przez całe wieki Kościół stał mocno przeciwko wszelkim formom świeckich rozrywek, uznając je za to, czym one są: środkami marnotrawienia czasu, ucieczką przed niepokojącym głosem sumienia, sposobem odwracania uwagi od odpowiedzialności moralnej. Z tego powodu był on mocno atakowany przez synów tego świata. Ale ostatnio znudziło mu się znoszenie tych ataków i zaniechał walki. Wydaje się, jak gdyby doszedł on do przekonania, że skoro nie może zwyciężyć to wielkie bożyszcze rozrywki, lepiej będzie połączyć z nim swoje siły i skorzystać, na ile się da, z jego potęgi. Na skutek tego jesteśmy dzisiaj świadkami zdumiewającego spektaklu, kiedy miliony dolarów wydawane są na pospolity cel dostarczania ziemskich rozrywek tak zwanym synom nieba. Na wielu miejscach rozrywki religijne wypierają poważne sprawy związane z Bogiem.
Wiele kościołów w naszych czasach zamieniło się w niewiele więcej niż nędzne teatrzyki, gdzie niskiej klasy „wykonawcy” prezentują swoje tandetne sztuczki z pełną akceptacją przywódców ewangelicznych, którzy nawet potrafią zacytować święty tekst w obronie swoich przestępczych poczynań”
Dodano po 2 minutach 49 sekundach:„Cielesność chrześcijan owocuje rozwojem kultu wrażeń wizualnych, potrzebą nowych bodźców i coraz nowszych form. Zajmuje się podglądaniem świata i adoptowaniem wszystkiego, co tylko da się przenieść i zastosować w zborze. Hałaśliwa muzyka, migające światła, dymy, magiczne sztuczki, kino, teatr, kabaret, taniec, flagi – to wszystko już mamy! Czytałem niedawno o spotkaniach biblijnych przy piwie w Ameryce, a nawet o nabożeństwie z tańcem erotycznym w Niemczech. Takie są po prostu potrzeby współczesnych 'chrześcijan'. Jakże można je zignorować? Jeszcze ludzie mogliby sie zniechęcić i odejść od zboru!”
Czy casus Dawida jest dobrym pretekstem do wprowadzenia tańca do liturgii eucharystycznej? Chyba nie bardzo. Nie tylko Dawid nie tańczył podczas liturgii, ale sytuacja ta zdarzyła się jednokrotnie, w sytuacji wielkiego święta – sprowadzenia Arku Bożej.
Taniec był w starożytności dość często stosowany w celach kultowych wśród pogan (np. taniec kapłanów Baala dla wyproszenia cudu 1Krl 18,26). W Izraelu owszem, tańczono i śpiewano na cześć Boga (np. po przejściu przez Morze Czerwone Wj 5,12), jednak nie był to taniec w ścisłym tego słowa znaczeniu liturgiczny .
W Nowym Testamencie nie znajdujemy opisów jakichkolwiek tańców liturgicznych (ani religijnych). A przecież nie przenosimy zwyczajów liturgicznych starożytnego Izraela – ani co do strojów, ani wystroju świątyni, ani np. co do składania krwawych ofiar ze zwierząt. Tymczasem dla chrześcijan polecenie są nieco inne niż tańce, okrzyki i dmuchanie w trąby:
„Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. I nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach."/Ef 5,17-19/
Psalmy i hymny, i pieśni pełne ducha to jednak coś całkiem innego, niż sceniczne przedstawienia, balety, krzyki, perkusja i iluminofonia rodem z dyskoteki.
A takie rzeczy zdarzają się niestety także w polskich wspolnotach charyzmatycznych.
Poniżej film „Msza św. o uzdrowienie 29.04.2019” polskiej wspólnoty „Mocni w Duchu”.
Proszę zwrocić uwagę na koncertową estetykę; muzyka, motywy świetlne wyświetlane na ścianach, słuchawki w uszach muzyków, pierwszoplanowa perkusja – wszystko w estetyce stadionowego koncertu rockowego.
Duży zespół, prezbiterium wykorzystane jako scena - to już nie filozofia służebnej roli muzyki, kiedy chór pełni rolę służebną znajdując się na balkonie w tyle kościoła, nad wejściem.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Mysle ze taniec Dawida czy salome to niebyl normalny wytrenowany taniec.
Uwazam ze byla to szczera i gleboka radosc i dziekowanie Bogu i uwielbienia niemal ze na granicy ekstazy.
Takze trzeba zauwazyc ze bylo to spontaniczna reakcja na konkretne i wszystkim znane i poznane dzialanie Boga, a nie wystep artystyczny.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
abigail pisze: ↑2020-07-21, 15:46 najważniejsza jest intencjaa tak, szczególnie salome. ktora miała za cel uwiedzenie heroda antypasaJozek pisze: ↑2020-07-21, 23:07 Mysle ze taniec Dawida czy salome to niebyl normalny wytrenowany taniec.
Uwazam ze byla to szczera i gleboka radosc i dziekowanie Bogu i uwielbienia niemal ze na granicy ekstazy.
Takze trzeba zauwazyc ze bylo to spontaniczna reakcja na konkretne i wszystkim znane i poznane dzialanie Boga, a nie wystep artystyczny.
Ostatnio zmieniony 2020-07-21, 23:17 przez abigail, łącznie zmieniany 1 raz.
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Faktycznie walnalem byka bo chodzilo mi o Miriam, a bezwiednie napisalem salome bo drugie zdjecie bylo o salome.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15033
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2966 times
- Kontakt:
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Oj proboszcz Recław ma jakiś swój jezuicki ryt Eucharystii - pierwszy raz coś takiego widzę, żeby w trakcie Eucharystii takie rzeczy robić. U nas modlitwa o uzdrowienie była po zakończeniu Eucharystii.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Dzięki Marku za te fragmenty. Co prawda protestancki kościół nie powinien rozliczać Kościoła katolickiego w kwestiach zarówno moralności co i szacunku dla liturgii,gdyż sam mocno upada (choćby śluby dla par homoseksualnych),to te słowa są w pewnym sensie przykrą prawdą wobec tego co się dzieje w naszym Kościele. Gdy obserwowałem niektóre wydarzenia związane z Kościołem to ciarki przechodziły jak można do czegoś takiego dopuszczać. Gdy usłyszałem że w świątyni gdańskiej złożono prochy Adamowicza to byłem totalnie zły na taką profanację świątyni. Przecież decyzja musiała wyjść od biskupa lub biskupów. To hańba dla Kościoła i świątyni. Dobrze wiemy że Adamowicz należał do lewicy a więc grupy walczącej z Kościołem, z jego nauką. Wyobraźmy też sobie fakt że małżeństwa chowane są razem a żona zieje nienawiścią do PiSu, tego który uczestniczył w nabożeństwach pożegnalnych jej męża. Czy byli tam politycy lewicy? Ona także należy do PO.Marek_Piotrowski pisze:Natomiast chciałbym jeszcze pokazać sprawę w szerszym kontekście; w tym celi dwie wypowiedzi protestanckie:
Pierwszy, to fragment książki znanego pastora Aidena Tozera „Radykalny krzyż”:
Drugi fragment wyszedł spod klawiatury p.Mariana Biernackiego, współczesnego polskiego pastora:"Przez całe wieki Kościół stał mocno przeciwko wszelkim formom świeckich rozrywek, uznając je za to, czym one są: środkami marnotrawienia czasu, ucieczką przed niepokojącym głosem sumienia, sposobem odwracania uwagi od odpowiedzialności moralnej. Z tego powodu był on mocno atakowany przez synów tego świata. Ale ostatnio znudziło mu się znoszenie tych ataków i zaniechał walki. Wydaje się, jak gdyby doszedł on do przekonania, że skoro nie może zwyciężyć to wielkie bożyszcze rozrywki, lepiej będzie połączyć z nim swoje siły i skorzystać, na ile się da, z jego potęgi. Na skutek tego jesteśmy dzisiaj świadkami zdumiewającego spektaklu, kiedy miliony dolarów wydawane są na pospolity cel dostarczania ziemskich rozrywek tak zwanym synom nieba. Na wielu miejscach rozrywki religijne wypierają poważne sprawy związane z Bogiem.
Wiele kościołów w naszych czasach zamieniło się w niewiele więcej niż nędzne teatrzyki, gdzie niskiej klasy „wykonawcy” prezentują swoje tandetne sztuczki z pełną akceptacją przywódców ewangelicznych, którzy nawet potrafią zacytować święty tekst w obronie swoich przestępczych poczynań”
„Cielesność chrześcijan owocuje rozwojem kultu wrażeń wizualnych, potrzebą nowych bodźców i coraz nowszych form. Zajmuje się podglądaniem świata i adoptowaniem wszystkiego, co tylko da się przenieść i zastosować w zborze. Hałaśliwa muzyka, migające światła, dymy, magiczne sztuczki, kino, teatr, kabaret, taniec, flagi – to wszystko już mamy! Czytałem niedawno o spotkaniach biblijnych przy piwie w Ameryce, a nawet o nabożeństwie z tańcem erotycznym w Niemczech. Takie są po prostu potrzeby współczesnych 'chrześcijan'. Jakże można je zignorować? Jeszcze ludzie mogliby sie zniechęcić i odejść od zboru!”
Te wszystkie profanacje symboli katolickich,mszy przez LGBT, profanacja dekalogu prze Jachirę - czy ktoś z biskupów domagał się jej usunięcia z sejmu? Koncerty Arki Noego w świątyni przy światłach niczym z dyskoteki. Szok. I takie sytuacje utrudniają Ewangelizację, mówienie ludziom o Bogu, o nauce Kościoła, bo gdy mówimy o czystości,moralności to otrzymujemy serię tekstów na temat pedofilii w Kościele,gdy powiemy o liturgii czy Eucharystii to możemy usłyszeć o profanacjach w świątyniach,nadużyciach.
To dobre dla Kościoła nie jest. Ta nowoczesność wdarła się do Kościoła i niszczy nie tylko ludzi ale też kapłanów. Przykre.
To nie jest ani estetyka właściwa dla miejsca ani tez dla samej Eucharystii - świętego sakramentu.Marek_Piotrowski pisze:Poniżej film „Msza św. o uzdrowienie 29.04.2019” polskiej wspólnoty „Mocni w Duchu”.
Proszę zwrocić uwagę na koncertową estetykę; muzyka, motywy świetlne wyświetlane na ścianach, słuchawki w uszach muzyków, pierwszoplanowa perkusja – wszystko w estetyce stadionowego koncertu rockowego.
Duży zespół, prezbiterium wykorzystane jako scena - to już nie filozofia służebnej roli muzyki, kiedy chór pełni rolę służebną znajdując się na balkonie w tyle kościoła, nad wejściem.
Przez kilka lat walczyłem z tradycjonalistami,lefebrystami i sedewakantystami w kwestii zmian posoborowych, szczególnie mszy uznając że msza posoborowa jest tak samo ważna jak trydencka, że świątynie są nadal świątyniami Boga. Ale gdy od kilku lat obserwuję to co się dzieje w Kościele, te różne zmiany to naprawdę - wypada żałować że walczyło się z nimi,szczególnie z tradycjonalistami. Wiele zmian niszczy właściwy szacunek dla sacrum. Takie rzeczy w świątyni jak ta msza to gruba przesada o ile nie profanacja. Msza to nie przedstawienie teatralne, to nie dyskoteka,ale uczta i ofiara Chrystusa i należy się jej pełen szacunek,tym bardziej w świątyni.
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Marku, Przedstawiony przez Ciebie film to teledysk a nie kawałek mszy św. Specjalnie nakręcony klip.
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Jednak sama siebie muszę napomnieć, bo wczoraj obejrzałam tylko pierwsze dwie minuty filmu, faktycznie potem jest msza św.
Przepraszam.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19208
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2642 times
- Been thanked: 4658 times
- Kontakt:
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Nie dziwię się pierwszemu wrażeniu Magnolio. Tak właśnie to wygląda.
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Uczestniczyłam w takiej mszy św prowadzonej przez Mocnych w Duchu, byli u nas w parafii dwukrotnie z rekolekcjami. Przyznam uczciwie ze ta "nowa jakość" zachwyca ludzi i porywa ich serca do Boga. Powstały u nas wspólnoty, ożywiło się życie duchowe w parafii, ludzie masowo się spowiadali. Wiem ze to towarzyszy tym mszom w Łodzi, po to jest tak wielu kapłanów obecnych, przyjezdnych, bo taki tłum ludzi korzysta wtedy ze spowiedzi.
No i nie lekceważąc waszych spostrzeżeń, niech mi bedzie wolno wypowiedzieć własne : widzę ludzi w świątyni, którzy całym sobą, ciałem, duszą, sercem, wargami wielbią Boga tak jak umieją...
No i nie lekceważąc waszych spostrzeżeń, niech mi bedzie wolno wypowiedzieć własne : widzę ludzi w świątyni, którzy całym sobą, ciałem, duszą, sercem, wargami wielbią Boga tak jak umieją...
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
"Nowa jakosc " Magnolio? Czy promocja religijnosci cielesnej, bez Ducha i bez Jego Mocy?
Re: Tańce z chorągiewkami w czasie modlitwy
Nie, nie wiedziałam jak inaczej rozróżnić tą rzeczywistość , może to nieadekwatne słowa, pewnie tak... Nie chciałabym wprowadzać w błąd swoją trudnością w wysłowieniu się.
Chodziło mi o to pojawienie się świateł, innej oprawy muzycznej na mszy św. , która proponują Mocni w Duchu.
Chodziło mi o to pojawienie się świateł, innej oprawy muzycznej na mszy św. , która proponują Mocni w Duchu.