Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-09-07, 12:04

Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 11:04 Tylko trzy zagadnienia, bo reszta jest na poziomie tzw. "antyklerykalizmu tramwajowego":
Poradnia nie były do Ciebie tylko do Praktyka. Więc nie wiem po co w ogóle odpowiadasz.
Rozumiem. Jest to dar Boga dla mojej wolnej woli, który najwięcej Boga kosztuje.
Chyba więcej kosztuje potępionych... Których karta jest moim zdaniem niesprawiedliwa.
Tylko tym, którzy szukali w Nim nie tych treści, jakie Ono przekazuje.
A więc np.informacji o budowie Wszechświata, geologii czy kosmologii, sposobie stworzenia itd.
Oceniam Biblię po owocach....
Ocenianie działań Bożych (a więc istoty znającej CAŁY kontekst i skutki) z perspektywy istoty która zna tylko wycinek, kończy się tak, jak właśnie Ty skończyłeś: oceniasz działania Boże (np. śmierć ludzi) tak, jakby to zrobiła podobna do Ciebie istota, nie znająca pełnych skutków. W dodatku bierzesz pod uwagę jedynie skutki doczesne.
I wychodzi bzdura.
Oceniam skutki doczesne bo to są jedyne o których witamy że istnieją. Inne to tylko spekulacje. A działania Jahwe wobec np. ludów Kanaanu miały zarówno zgubny wpływ w życiu doczesnym jak i postulowanym życiu po śmierci.
Ostatnio zmieniony 2020-09-07, 12:05 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19179
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2639 times
Been thanked: 4651 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-07, 12:30

apostata pisze: 2020-09-07, 12:04
Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 11:04 Tylko trzy zagadnienia, bo reszta jest na poziomie tzw. "antyklerykalizmu tramwajowego":
Poradnia nie były do Ciebie tylko do Praktyka. Więc nie wiem po co w ogóle odpowiadasz.
DLatego że to forum dyskusyjne. Jak chcesz sobie z kimś pogadać na priv pisze wiadomość lub e-mail.
Rozumiem. Jest to dar Boga dla mojej wolnej woli, który najwięcej Boga kosztuje.
Chyba więcej kosztuje potępionych... Których karta jest moim zdaniem niesprawiedliwa.
A co Ty wiesz na temat piekła?
Do piekła nie idzie nikt, kto nie chce.

[
quote]Tylko tym, którzy szukali w Nim nie tych treści, jakie Ono przekazuje.
A więc np.informacji o budowie Wszechświata, geologii czy kosmologii, sposobie stworzenia itd.
Oceniam Biblię po owocach....[/quote]Nie. Oceniasz Biblię po oczekiwaniach, dla spełnienia których ona nie powstała.
Ocenianie działań Bożych (a więc istoty znającej CAŁY kontekst i skutki) z perspektywy istoty która zna tylko wycinek, kończy się tak, jak właśnie Ty skończyłeś: oceniasz działania Boże (np. śmierć ludzi) tak, jakby to zrobiła podobna do Ciebie istota, nie znająca pełnych skutków. W dodatku bierzesz pod uwagę jedynie skutki doczesne.
I wychodzi bzdura.
Oceniam skutki doczesne bo to są jedyne o których witamy że istnieją. Inne to tylko spekulacje. A działania Jahwe wobec np. ludów Kanaanu miały zarówno zgubny wpływ w życiu doczesnym jak i postulowanym życiu po śmierci.
[/quote]No włąśnie - oceniasz tylko to, co DLA CIEBIE jest spekulacją. Taka ocena jaka perspektywa oceniającego. Wąska i dlatego bezwartościowa.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Andej » 2020-09-07, 13:53

apostata pisze: 2020-09-07, 12:04...
Porada. Dyskusje na Forum są otwarte dla wszystkich.

Niesprawiedliwa kara. A czy kac po przepiciu jest sprawiedliwą karą? Albo utopienie się po pijaku jest słuszną karą za picie alkoholu?
Piekło, to nie tyle kara, co konsekwencja dokonanego wyboru.

Owoce Biblii. Tymi owocami jest zbawienie. Masz pewność, że zbawienie jest złe?

Skutki w życiu po śmierci. Jakie były te złe skutki po śmierci. I w jaki sposób poznałeś je?
Ostatnio zmieniony 2020-09-07, 13:54 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-09-07, 14:54

Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 12:30
apostata pisze: 2020-09-07, 12:04
Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 11:04 Tylko trzy zagadnienia, bo reszta jest na poziomie tzw. "antyklerykalizmu tramwajowego":
Pytania nie były do Ciebie tylko do Praktyka. Więc nie wiem po co w ogóle odpowiadasz.
DLatego że to forum dyskusyjne. Jak chcesz sobie z kimś pogadać na priv pisze wiadomość lub e-mail.
Moja odpowiedź była wprost do Praktyka i jego twierdzeń. Poczekam czy on się odniesie.
A co Ty wiesz na temat piekła?
Do piekła nie idzie nikt, kto nie chce.
A to spoko. W takim razie nie pójdę 😀
Nie. Oceniasz Biblię po oczekiwaniach, dla spełnienia których ona nie powstała.
Po tym jaki wpływ miała na historię i na teraźniejszość.

Dodano po 8 minutach 53 sekundach:
Andej pisze: 2020-09-07, 13:53 Niesprawiedliwa kara. A czy kac po przepiciu jest sprawiedliwą karą? Albo utopienie się po pijaku jest słuszną karą za picie alkoholu?
Piekło, to nie tyle kara, co konsekwencja dokonanego wyboru.
Jaką zbrodnię popełniły dzieci Kananejczyków że śmierć lub zostanie niewolnikiem seksualnym jest ok? Czy dzieci były świadome jaki przykazania boże łamią i jaka za to grozi kara?
Owoce Biblii. Tymi owocami jest zbawienie. Masz pewność, że zbawienie jest złe?
1. Miałem na myśli owoce doczesne. Zbawiania nikt nie widział.
2. Zbawienie od czego?
Skutki w życiu po śmierci. Jakie były te złe skutki po śmierci. I w jaki sposób poznałeś je?
Ja nie uważam żeby były jakiekolwiek skutki po śmierci, ale z Biblii wnioskuje że Kananajczycy w tym dzieci nie trafią do nieba

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19179
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2639 times
Been thanked: 4651 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-07, 15:03

apostata pisze: 2020-09-07, 14:54
A co Ty wiesz na temat piekła?
Do piekła nie idzie nikt, kto nie chce.
A to spoko. W takim razie nie pójdę 😀
Tego nie wiesz.
Jest prawdopodobne, że człowiek, który za życia "walczył z Bogiem" nie będzie chciał z Nim przebywać.
Nie. Oceniasz Biblię po oczekiwaniach, dla spełnienia których ona nie powstała.
Po tym jaki wpływ miała na historię i na teraźniejszość.
Wpływ miała niewątpliwie pozytywny.
Jaką zbrodnię popełniły dzieci Kananejczyków
A jaką zbrodnię popełnili ci których np.Ty skrzywdziłeś?
Owoce Biblii. Tymi owocami jest zbawienie. Masz pewność, że zbawienie jest złe?
1. Miałem na myśli owoce doczesne. Zbawiania nikt nie widział.
To jest "logika" kury, śmiejącej się z orła, po co lata - bo przecież robaki są w błocie na ziemi.
2. Zbawienie od czego?
Od swojego złego postępowania, które może się utrwalić w postaci piekła.
Skutki w życiu po śmierci. Jakie były te złe skutki po śmierci. I w jaki sposób poznałeś je?
Ja nie uważam żeby były jakiekolwiek skutki po śmierci, ale z Biblii wnioskuje że Kananajczycy w tym dzieci nie trafią do nieba
To tyle jesli idzie o Twoją "egzegezę" Biblii. Dzieci Kaaananejskie są typem CHrystusa, który niewinny cierpiał za winnych.
Weź się może za coś, na czym się znasz? Bo trochę już ten gimboateizm zaczyna być nudny... żadnej świeżej myśli...

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-09-07, 15:44

Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 15:03 Tego nie wiesz.
Jest prawdopodobne, że człowiek, który za życia "walczył z Bogiem" nie będzie chciał z Nim przebywać.
Jestem ciekawski. A Bóg jeśli istnieje jest źródłem wiedzy więc chciałbym się na pewno dużo od niego dowiedzieć.
Wpływ miała niewątpliwie pozytywny.
OK. Ja uważam inaczej.
A jaką zbrodnię popełnili ci których np.Ty skrzywdziłeś?
Żadnej i ja też nie popełniłem żadnej zbrodni.
O ile wiem nie skrzywdziłem nikogo na tyle żeby mógł mieć do mnie żal i nie mógł mi wybaczyć.
To jest "logika" kury, śmiejącej się z orła, po co lata - bo przecież robaki są w błocie na ziemi.
Zademonstruj mi że "orły" istnieją to pogadamy.
Od swojego złego postępowania, które może się utrwalić w postaci piekła
.
Jakiego złego postępowania? Moje sumienie jest czyste...
To tyle jesli idzie o Twoją "egzegezę" Biblii. Dzieci Kaaananejskie są typem CHrystusa, który niewinny cierpiał za winnych.
Weź się może za coś, na czym się znasz? Bo trochę już ten gimboateizm zaczyna być nudny... żadnej świeżej myśli...
Chrystus miał wybór a te dzieci nie. Może daruj sobie ataki ad personam. Bo dla mnie z kolei śmieszna może być obrona Biblii ale staram się cię nie obrażać. Nie chcesz to nie odpisuj.

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: kundelek » 2020-09-07, 16:05

Chrystus nie mial wyboru, poniewaz stal sie Chrystusem, czyli Mesjaszem.Nie przylecial z niebios na wycieczke.
Jedakk nie orientujesz sie w zasadzie pism biblijnych, dlatego slusznie Marek napisal o "gimboateizmie" -wiecej - nie masz zadnego ( to wynika z Twej tutaj tworczosci ) prawdziwego pojecia o aspektach chrzescijanskiej wiary, a dyskutujesz o swoich wyobrazeniach ( naiwnych zreszta i puszacych sie na obiektywizm ), wedlug ktorych probujesz przedstawic wiare w calkowicie falszywym swietle, ktore wynika z Twych calkowiciw blednych zalozem i nieumiejetnosci rozpoznania gatunkow literackich .

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19179
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2639 times
Been thanked: 4651 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-07, 16:35

apostata pisze: 2020-09-07, 15:44
Marek_Piotrowski pisze: 2020-09-07, 15:03 Tego nie wiesz.
Jest prawdopodobne, że człowiek, który za życia "walczył z Bogiem" nie będzie chciał z Nim przebywać.
Jestem ciekawski. A Bóg jeśli istnieje jest źródłem wiedzy więc chciałbym się na pewno dużo od niego dowiedzieć.
Sorry, ale to próżne gadanie.
Wpływ miała niewątpliwie pozytywny.
OK. Ja uważam inaczej.
Na szczęście rzeczywistość nie zmienia się pod wpływem tego, co "apostata" uważa.
A jaką zbrodnię popełnili ci których np.Ty skrzywdziłeś?
Żadnej i ja też nie popełniłem żadnej zbrodni.
O ile wiem nie skrzywdziłem nikogo na tyle żeby mógł mieć do mnie żal i nie mógł mi wybaczyć.
Nic, tylko kanonizować. Śmieszny jesteś.
To jest "logika" kury, śmiejącej się z orła, po co lata - bo przecież robaki są w błocie na ziemi.
Zademonstruj mi że "orły" istnieją to pogadamy.
Nie da rady, kura nie uwierzy.
Od swojego złego postępowania, które może się utrwalić w postaci piekła
.
Jakiego złego postępowania? Moje sumienie jest czyste...
.Więc nie musisz się martwić. Oczywiście, jeśli sam się nie okłamujesz.
To tyle jesli idzie o Twoją "egzegezę" Biblii. Dzieci Kaaananejskie są typem CHrystusa, który niewinny cierpiał za winnych.
Weź się może za coś, na czym się znasz? Bo trochę już ten gimboateizm zaczyna być nudny... żadnej świeżej myśli...
Chrystus miał wybór a te dzieci nie. Może daruj sobie ataki ad personam. Bo dla mnie z kolei śmieszna może być obrona Biblii ale staram się cię nie obrażać. Nie chcesz to nie odpisuj.
Rzeczywiście, rozmowa straciła sens.
A i korzysci z niej żadnej, ani jakiegoś ćwiczenia umysłu...

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1176
Rejestracja: 15 kwie 2017
Ostrzeżenia: 1
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 67 times
Been thanked: 247 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Efezjan » 2020-09-07, 17:57

apostata pisze: Jakiego złego postępowania? Moje sumienie jest czyste...
Bo nieużywane...?
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-09-07, 21:56

Na pewno nie mam na rękach krwi Kananejczyków, ani innych niewiernych. Jestem pacyfistą i uważam że żadna wojna nie jest usprawiedliwiona, a opis podboju "ziemi obiecanej" uważam za opis ludobójstwa.
Tak mi podpowiada sumienie. A Twoje?
Ostatnio zmieniony 2020-09-07, 21:56 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Andej » 2020-09-08, 10:05

apostata pisze: 2020-09-07, 21:56Na pewno nie mam na rękach krwi Kananejczyków, ani innych niewiernych.
Czy na pewno? Udowodnij, że Twoi przodkowie, przez kilka tysięcy lat, nie brali udziału w wojnach, nikogo nie zabijali i byli także pacyfistami.

Ja też jestem pacyfistą. Do tego stopnia, że nie wiem, czy odważyłbym się kogoś ciężko zranić w obronie własnego życia. Wątpię, czy potrafiłbym żyć ze świadomością, że komuś je odebrałem. Niezależnie od tego, czy w sposób zamierzony czy przypadkowy. Zawiniony, czy przez niezależny ode mnie zbieg okoliczności.

Dyskusja jest co najmniej dziwna, gdyż odnosi się do współczesnej oceny zdarzeń, które miały miejsce ok. 3,5 tysiąca lat temu. Oceny całkowicie ignorującej panujące wtedy stosunki międzyludzkie, sytuację polityczną i wszelkie inne ówczesne uwarunkowania. To doskonały przykład demonstracyjnego odrzucenia metod naukowych. To przypomina wyciąganie wniosków dotyczących życia ryb, na podstawie obserwacji ryby trzymanej w terrarium pozbawionym wody. Albo napełnionym formaliną. Totalna bzdura.

Dyskusja dowodzi zupełnego braku rozumienia metod naukowych w badaniu jakiejkolwiek wiedzy. Usiłujesz udowodnić, że dziecięcą plastikową łopatką można wykonać przekop przez Mierzeję szybciej niż ciężkim sprzętem? Absurd. To samo udowadniasz oceniając starożytnych wg. współczesnych kryteriów. Absurd.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19179
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2639 times
Been thanked: 4651 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-08, 10:26

Ten błąd metodologiczny nosi w metodzie naukowej (na którą tak się apostata powołuje) "anachronizmu".

apostata

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: apostata » 2020-09-08, 13:50

Andej pisze: 2020-09-08, 10:05
apostata pisze: 2020-09-07, 21:56Na pewno nie mam na rękach krwi Kananejczyków, ani innych niewiernych.
Czy na pewno? Udowodnij, że Twoi przodkowie, przez kilka tysięcy lat, nie brali udziału w wojnach, nikogo nie zabijali i byli także pacyfistami.
Jesteś za odpowiedzialnością zbiorową w tym odpowiedzialnością za przodków?
Ja nie. Jahwe tak. A Ty?

Dyskusja jest co najmniej dziwna, gdyż odnosi się do współczesnej oceny zdarzeń, które miały miejsce ok. 3,5 tysiąca lat temu. Oceny całkowicie ignorującej panujące wtedy stosunki międzyludzkie, sytuację polityczną i wszelkie inne ówczesne uwarunkowania. To doskonały przykład demonstracyjnego odrzucenia metod naukowych. To przypomina wyciąganie wniosków dotyczących życia ryb, na podstawie obserwacji ryby trzymanej w terrarium pozbawionym wody. Albo napełnionym formaliną. Totalna bzdura.
Czy zgodzisz się z teza że moralność nie jest absolutną ani obiektywna?
Moja moralność różni się od tej którą kierowali się Izraelici i Jahwe przystawionego w Starym Testamencie.
Dyskusja dowodzi zupełnego braku rozumienia metod naukowych w badaniu jakiejkolwiek wiedzy. Usiłujesz udowodnić, że dziecięcą plastikową łopatką można wykonać przekop przez Mierzeję szybciej niż ciężkim sprzętem? Absurd.
Powtórzycie to jeszcze 100 razy to może stanie się prawdą.
To samo udowadniasz oceniając starożytnych wg. współczesnych kryteriów. Absurd.
Tak właśnie robię.
A czy Bóg ocenia ich tą samą miarą co nas?
Ostatnio zmieniony 2020-09-08, 13:53 przez apostata, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19179
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2639 times
Been thanked: 4651 times
Kontakt:

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-09-08, 13:58

apostata pisze: 2020-09-08, 13:50 Jesteś za odpowiedzialnością zbiorową w tym odpowiedzialnością za przodków?
Ja nie. Jahwe tak. A Ty?
Ja też. Gdyby nie ona, CHrystus nie mógłby nas zbawić.
Ponadto jest ona natiralna - jesli np.matka pali w ciąży, dziecko odczuwa tego skutki zdrowotne (nieraz dramatyczne)
Czy zgodzisz się z teza że moralność nie jest absolutną ani obiektywna?
Moralność nie. Ale ocena winy tak. To dwie różne rzeczy.
Dyskusja dowodzi zupełnego braku rozumienia metod naukowych w badaniu jakiejkolwiek wiedzy. Usiłujesz udowodnić, że dziecięcą plastikową łopatką można wykonać przekop przez Mierzeję szybciej niż ciężkim sprzętem? Absurd.
Powtórzycie to jeszcze 100 razy to może stanie się prawdą.
Nie trzeba. To jest prawda.
To samo udowadniasz oceniając starożytnych wg. współczesnych kryteriów. Absurd.
Tak właśnie robię.
To jeden z podstawowych błędów. I Ty piszesz o metodzie naukowej :))
A czy Bóg ocenia ich tą samą miarą co nas?
Ich tak. Ich czyny - zapewne nie.

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Jozue - czy podbój Kanaanu był moralnie usprawiedliwiony?

Post autor: kundelek » 2020-09-08, 13:59

To falsz, ze Bog odpowiedzialnosc traktuje zbiorowo.
teza, ze moralnosc nie jest absolutna jest jak najbardzie prawdziwa. Dlatego wlasnie ludzie nie znajac Boga probowali tworzyc wlasne wyobrazenia o Nim. Dopiero w jezusie Chrystusei mamy dostateczny obraz Boga i dlatego moralnosc Nowego testamentu jest dla nas obowiazujaca, a nie Starego Testamentu ( w ktorym jestpodany niepelny i niedoskonaly obraz Boga).
Ocena starozytnych na podstawie danych wspolczesnych jest bledna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”