Post
autor: ez_park » 2020-09-15, 15:13
Niezwykle ważny temat. Sam marzyłem zawsze o domu na wsi, dużym podwórku i kochającej się rodzinie. Gdy te udało się osiągnąć to właśnie cisza i spokój są jednymi z tych rzeczy, których najbardziej mi obecnie brakuje. Pomagają nie tylko zbliżyć się do Boga w modlitwie ale zwyczajnie odpocząć. W ciągu dnia jesteśmy bombardowani tysiącami bodźców, które jeszcze 50 lat temu praktycznie nie istniały. Pamiętam swego czasu oglądałem program z Cejrowskim jak był w jakimś buszu w Afryce. Ludzie tam żyli bardzo skromnie, ale pracowali średnio 2 godziny dziennie. Teoretycznie nie ma im czego zazdrościć, opieki medycznej praktycznie brak, krótka długość życia, wysoka śmiertelność dzieci... A z drugiej strony - ile my żyjemy naprawdę nie będąc zaprogramowanymi robotami?