komunia w grzechu

[sądzony]

Jestem z żoną w związku ponad 17 lat. Mieszkamy razem ponad 13 lat.
Ślub cywilny wzięliśmy 7,5 roku temu. Mamy 5,5 letnią córkę.
Planujemy ślub kościelny. Nie mamy jeszcze terminu. Wstępnie sierpień 2021.
Uczęszczamy na nauki przedmałżeńskie.
Myślę, że mój proces nawracania trwa już od jakichś 7 lat.
Od jakichś 4 odczuwam tęsknotę za komunią.
Ostatni raz przystępowałem do komunii jakieś 13-15 lat temu (spowiedź była raczej niepełna).
Ostatni raz u spowiedzi byłem 4 lata temu. Nie otrzymałem rozgrzeszenia.
Spowiednik poinformował mnie, że uniemożliwienie rozgrzeszenia wynikało z faktu małżeństwa cywilnego.
Powiedział, że byłoby możliwe gdybym postanowił żyć z żoną jak z siostrą.

I teraz moje pytanie.
Czy faktycznie możliwe jest rozgrzeszenie gdybyśmy z żoną podjęli decyzję o wstrzemięźliwości do ślubu?
Czy to waszym zdaniem właściwy kierunek?
Co o tym sądzicie?

[miłośniczka Faustyny]

To może po prostu weźcie ślub kościelny. Jeżeli nie macie przeszkód i planujecie to jest piękne. Co do nazwy tematu nie można przyjąć Komunii w grzechu ciężkim.
A takie wątpliwości raczej lepiej omówić za spowiednikiem. My nie mamy kompetencji, żeby decydować w takiej sytuacji. Tylko spowiednik może pokierować Twoją duszą. Na pewno zanim nie otrzymasz rozgrzeszenia nie przyjmuj Komunii. Powiedz spowiednikowi to, co nam tutaj napisałeś i on Ci doradzi, co możesz zrobić. I pomodl się wcześniej o światło dla kapłana, który będzie Cię spowiadac. Żeby to Pan Jezus poprzez spowiednika wam pomógł.

[sądzony]

Rozumiem. Ślub wstępnie na sierpień. Czyli rozumiem, że właściwe będzie poczekać. Ok

[miłośniczka Faustyny]

@sądzony najlepiej to idź do spowiedzi i zapytaj, czy jak będziecie od teraz zachowywali czystość do ślubu i mieszkali razem to czy będziecie w łasce uswięcającej. Może tak się da. I wtedy może spowiednik się zgodzi i udzieli rozgrzeszenia. Warto spróbować. Tylko należy zaznaczyć, że zamierzacie wziąć ślub kościelny, ale jest zaplanowany dopiero na sierpień. Może będzie ok. A jeśli nie wyrazi zgody to też się nie zniechęcajcie. Starajcie się przestrzegać przykazań i być blisko Boga. Jednak najlepiej iść do spowiedzi i to powiedzieć. Spróbować nie zaszkodzi.

Dodano po 10 minutach 19 sekundach:
Do takiej spowiedzi dobrze jest się przygotować bo poza tą sytuacją trzeba, przed uzyskaniem rozgrzeszenia, wyznać wszystkie grzechy ciężkie, jakie pamiętasz od ostatniej ważnej spowiedzi. Czyli od spowiedzi, na której otrzymałeś rozgrzeszenie. Jeśli nie pamiętasz wielu grzechów to się nie przejmuj, będą odpuszczone. Ważne, żeby nie zataić grzechu ciężkiego. Czyli wyznać to, co pamiętasz.
Spowiedź jest spotkaniem z Jezusem Miłosiernym i On będzie Cię wspomagał podczas tego sakramentu. Poproś Go o to i ufaj Mu.

[Dezerter]

Ciężki temat, bo po ludzku jesteście mężem i żoną
w sensie biblijnym również się poślubiliście (czytać ze zrozumieniem!).
Franciszek próbuje jakoś wyciągać rękę do takich par jak twoja rodzina

Uczęszczamy na nauki przedmałżeńskie.

Jeśli uważasz, że warto zadaj takie pytanie księdzu, może podpowie jakieś rozwiązania, a przynajmniej uzyskacie odpowiedź na swoje pytania.

Spowiednik poinformował mnie, że uniemożliwienie rozgrzeszenia wynikało z faktu małżeństwa cywilnego.
Powiedział, że byłoby możliwe gdybym postanowił żyć z żoną jak z siostrą.

I teraz moje pytanie.
Czy faktycznie możliwe jest rozgrzeszenie gdybyśmy z żoną podjęli decyzję o wstrzemięźliwości do ślubu?
Czy to waszym zdaniem właściwy kierunek?

Rozgrzeszenie jest możliwe
Tylko - u mnie na przykład gdybym był na twoim miejscu rodziło by to raczej konflikt sumienia, że oszukuje siebie, księdza ale co najważniejsze Boga - ja bym w czystości tyle nie wytrwał.
Ja bym szukał księdza - Misjonarza Miłosierdzia, oni mają (przekazane) uprawnienia samego papieża i mogą w szczególnych przypadkach podejmować szczególne decyzje o udzieleniu rozgrzeszenia.

Jednak najlepszą informacją jest ten tekst

Od jakichś 4 odczuwam tęsknotę za komunią.

[abigail]

co przeszkadza przelozyc ślub na wcześniejszy termin?

[Dezerter]

Też o tym myślałem - księża czasami doradzają wystarczą młodzi i dwoje świadków i jedna godzina ślubu a wesele możecie zrobić za rok nawet z uroczystą mszą dla gości.

[sądzony]

Nie planujemy wesela.
Co przeszkadza? hmmm ....
Teoretycznie nic, ale praktycznie to dojrzewa b. powoli.
Wspominałem już o tym planie chyba w marcu lub kwietniu, ale korona.
Mimo wszystko, nie będę ukrywał, czuję delikatny lęk, opór. Sam nie wiem.
Czy to niepewność czy zły.

[abigail]

jak nic nie przeszkadza to ja was nie rozumiem
a co jeśli sie okaze ze wiez fizyczna jest na tyle ważna, ze nie przetrwacie próby?
to prawie rok

[Dezerter]

Ewa Bem jakiś czas przed ślubem żyła w takim białym małżeństwie - pamiętam rozmowę z przed lat - więc jest to możliwe
dzisiaj znalazłem tylko taki tekst

Kto pierwszy zaczął mówić o ślubie?

– Ja. Jesteśmy praktykującymi katolikami. Nie mogłam się pogodzić, że w kościele wszyscy idą po sakrament, a ja zostaję w ławce jak naznaczona. To mi strasznie zaczęło uwierać. Wtedy Pan Bóg zetknął mnie z kapłanem Mirosławem Paciuszkiewiczem, który okazał się fachowcem od związków niesakramentalnych. I wreszcie nadszedł ten przecudny dzień, kiedy ja, panna "niemłoda" w kwiecistej sukni, stanęłam na ślubnym kobiercu. I wtedy dopiero się okazało, jak bardzo trzeba było to zrobić. 14 lat żyliśmy "na kartę rowerową", ale przysięgam, że ślub to tak podniosła chwila, że warto wszystkiego. W trakcie ceremonii ksiądz zapytał, czy będziemy wychowywać dziecko w duchu katolickim. Powiedzieliśmy "tak", choć nie oczekiwaliśmy, że przyjdą na świat dzieci. Ale to, co powiedzieliśmy przed ołtarzem, najwyraźniej się Bogu spodobało. W rok później przyszła na świat Gabrysia. Stał się cud.

https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/ewa- ... im/5e5jpfg

[sądzony]

jak nic nie przeszkadza to ja was nie rozumiem
a co jeśli sie okaze ze wiez fizyczna jest na tyle ważna, ze nie przetrwacie próby?
to prawie rok

Zapomniałem wspomnieć.
Zona nie chce wesela, podróży, wielkich sukni i show.
Jedynym wymaganiem jest, by ślub był w lato.

Nie wiem co się okaże? Właśnie między innymi dlatego piszę.
Co wtedy?

[abigail]

no to nie masz wyjścia... lato zaczyna sie 21 czerwca

[Dezerter]

"Żona chce w lato"
- namów ją, że w Boże Narodzenie będzie bardziej romantycznie, choinka, będzie prószył śnieg, dzwoneczki, gwiazdka i , że już teraz chcesz, pocałuj i przytul
i
jak znam się na kobietach to masz 75% szansy na zmianę daty
ale ty znasz lepiej swoją żonę.

[sądzony]

"Żona chce w lato"
- namów ją, że w Boże Narodzenie będzie bardziej romantycznie, choinka, będzie prószył śnieg, dzwoneczki, gwiazdka i , że już teraz chcesz, pocałuj i przytul
i
jak znam się na kobietach to masz 75% szansy na zmianę daty
ale ty znasz lepiej swoją żonę.

Trza chyba 3 miesiące wcześniej dać cynk do parafii czy coś.

[Pompieri]

To daj cynk czy cos.