Grzeszy czy nie?Albertus pisze: ↑2020-10-16, 21:15Taki hipotetyczny katolik który myślałby że wiara polega jedynie na tym o czym piszesz nie rozumiałby czym jest Ewangelia Chrystusowa. Bo Prawdziwa Ewangelia to przede wszystkim przyjęcie łaski Bożej danej nam przez Jezusa Chrystusa dzięki Jego Ofierze złożonej na Krzyżu, to przyjęcie Jego przebaczenia i wybaczanie tym którzy przeciw nam zawinili, to miłość do bliźnich rozlana w naszych sercach przez Ducha Swiętego, to nadzieja na życie wieczne w zgromadzeniu świętych i wiele innych wspaniałych rzeczy.A wtedy gdy człowiek to przyjmuje jako Dar o kochającego nas Ojca w Niebie to ważne jest chodzenie do kościoła, codzienna modlitwa i nienawiść do grzechu i ideologii które ludzi do grzechu nakłaniają. Jest ważne po to aby wytrwać w łasce i Przymierzu z Bogiem.
Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6014
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Jeśli ktoś by uważał że wiara polega na nienawiści do wszystkiego co niekatolickie to bez wątpienia by grzeszył.
Bo wszystko to także ludzie - niekatolicy. A katolik jest oczywiście wezwany do miłości. Do miłości nie tylko swoich braci ale też niekatolików a nawet swoich wrogów.Poza tym to w innych religiach i niechrześcijańskich kulturach jest wiele rzeczy i idei dobrych i zgodnych z Ewangelią Chrystusową. Nie ma powodów aby nienawidzić rzeczy dobrych. Nawet można czerpać i adaptować wiele cennych rzeczy które znajdujemy u niekatolików.
A są tacy katolicy którzy nienawidzą wszystkiego co niekatolickie? Bo ja takich nie spotkałem.
Czy twoje pytanie nie jest dalszym ciągiem ucieczki przed jasnym nauczaniem Kościoła w kwestii stosunków homoseksualnych?
Ostatnio zmieniony 2020-10-16, 21:37 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Po pierwsze z tego co wiem nienawiść jest uczuciem, a to z kolei nie jest grzechem, choć jej pielęgnowanie już tak.Albertus pisze: ↑2020-10-16, 21:35Jeśli ktoś by uważał że wiara polega na nienawiści do wszystkiego co niekatolickie to bez wątpienia by grzeszył.
Bo wszystko to także ludzie - niekatolicy. A katolik jest oczywiście wezwany do miłości. Do miłości nie tylko swoich braci ale też niekatolików a nawet swoich wrogów.Poza tym to w innych religiach i niechrześcijańskich kulturach jest wiele rzeczy i idei dobrych i zgodnych z Ewangelią Chrystusową. Nie ma powodów aby nienawidzić rzeczy dobrych. Nawet można czerpać i adaptować wiele cennych rzeczy które znajdujemy u niekatolików.
A są tacy katolicy którzy nienawidzą wszystkiego co niekatolickie? Bo ja takich nie spotkałem.
Czy twoje pytanie nie jest dalszym ciągiem ucieczki przed jasnym nauczaniem Kościoła w kwestii stosunków homoseksualnych?
Chodziło mi bardziej o fakt nieświadomości.
W tym wypadku tego, że wiara to nie jedynie chodzenie do kościoła i modlitwa,
a takich katolików znam na pęczki.
Pytanie czy oni grzeszą? Sam nie wiem, bo przecież może nie są świadomi istoty wiary.
Jak mam więc oczekiwać/wymagać od homoseksualisty, by nie popełniał czynów homoseksualnych
skoro on nie uważa tego za czyn zły, a już na pewno nie za grzeszny.
Często w ogóle nie wierzy w Boga.
Ponieważ grzech (z tego co się orientuję) jest świadomy i zamierzony zadać sobie musimy pytanie:
czy większość homoseksualistów w ogóle grzeszy,
podobnie jak większość katolików, którzy nijak pojmują idee Jezusa Chrystusa.
Troszkę obserwuję ludzi. Czuję jak działają. I co mogę stwierdzić.
Nie znam większego grzesznika od siebie samego.
Większość grzechów (np palenie papierosów) popełniam świadomie.
Ludzie nie są świadomi swej grzeszności, a nienawiścią i agresją ich o tym nie przekonamy.
Jedynym lekarstwem jest miłość i miłosierdzie.
I nigdzie nie uciekam. Wiem jakie jest nauczanie Kościoła, ale wiem również jakie jest Jezusa Chrystusa.
«Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6014
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Nauczanie Kościoła i Chrystusa w kwestii stosunków homoseksualnych jest w pełni zgodne. Kościół nie potępia homoseksualistów, udziela im przebaczenia grzechów jeśli swój grzech uznają i o przebaczenie proszą i mówi im żeby już więcej nie grzeszyli.sądzony pisze: ↑2020-10-16, 21:54Po pierwsze z tego co wiem nienawiść jest uczuciem, a to z kolei nie jest grzechem, choć jej pielęgnowanie już tak.Albertus pisze: ↑2020-10-16, 21:35Jeśli ktoś by uważał że wiara polega na nienawiści do wszystkiego co niekatolickie to bez wątpienia by grzeszył.
Bo wszystko to także ludzie - niekatolicy. A katolik jest oczywiście wezwany do miłości. Do miłości nie tylko swoich braci ale też niekatolików a nawet swoich wrogów.Poza tym to w innych religiach i niechrześcijańskich kulturach jest wiele rzeczy i idei dobrych i zgodnych z Ewangelią Chrystusową. Nie ma powodów aby nienawidzić rzeczy dobrych. Nawet można czerpać i adaptować wiele cennych rzeczy które znajdujemy u niekatolików.
A są tacy katolicy którzy nienawidzą wszystkiego co niekatolickie? Bo ja takich nie spotkałem.
Czy twoje pytanie nie jest dalszym ciągiem ucieczki przed jasnym nauczaniem Kościoła w kwestii stosunków homoseksualnych?
Chodziło mi bardziej o fakt nieświadomości.
W tym wypadku tego, że wiara to nie jedynie chodzenie do kościoła i modlitwa,
a takich katolików znam na pęczki.
Pytanie czy oni grzeszą? Sam nie wiem, bo przecież może nie są świadomi istoty wiary.
Jak mam więc oczekiwać/wymagać od homoseksualisty, by nie popełniał czynów homoseksualnych
skoro on nie uważa tego za czyn zły, a już na pewno nie za grzeszny.
Często w ogóle nie wierzy w Boga.
Ponieważ grzech (z tego co się orientuję) jest świadomy i zamierzony zadać sobie musimy pytanie:
czy większość homoseksualistów w ogóle grzeszy,
podobnie jak większość katolików, którzy nijak pojmują idee Jezusa Chrystusa.
Troszkę obserwuję ludzi. Czuję jak działają. I co mogę stwierdzić.
Nie znam większego grzesznika od siebie samego.
Większość grzechów (np palenie papierosów) popełniam świadomie.
Ludzie nie są świadomi swej grzeszności, a nienawiścią i agresją ich o tym nie przekonamy.
Jedynym lekarstwem jest miłość i miłosierdzie.
I nigdzie nie uciekam. Wiem jakie jest nauczanie Kościoła, ale wiem również jakie jest Jezusa Chrystusa.
«Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
I tak jak Chrystus do nierządnicy mówi im o tym że grzeszą. Mówi im prawdę bo prawda wyzwala.
Czy uważasz że Kościół nie powinien mówić ludziom prawdy o ich grzechach?
To może powinien przestać mówić też o tym że morderstwo jest złe albo kradzież jest zła albo gwałt jest zły?
W zasadzie to według twojej koncepcji , jeśli jakiś osobnik nie ma świadomości że na przykład zabicie, zgwałcenie i okradzenie ciebie albo kogoś z twojej rodziny jest czymś złym to nie popełnia grzechu. To może też Kościół nie powinien mówić mu że takie rzeczy to grzech?
Ostatnio zmieniony 2020-10-16, 22:21 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Jezus najpierw uratował jej życie (złamał prawo "kanoniczne"), później poprosił, by więcej nie grzeszyła.Albertus pisze: ↑2020-10-16, 22:13 Nauczanie Kościoła i Chrystusa w kwestii stosunków homoseksualnych jest w pełni zgodne. Kościół nie potępia homoseksualistów, udziela im przebaczenia grzechów jeśli swój grzech uznają i o przebaczenie proszą i mówi im żeby już więcej nie grzeszyli.
I tak jak Chrystus do nierządnicy mówi im o tym że grzeszą. Mówi im prawdę bo prawda wyzwala.
Czy uważasz że Kościół nie powinien mówić ludziom prawdy o ich grzechach?
To może powinien przestać mówić też o tym że morderstwo jest złe albo kradzież jest zła albo gwałt jest zły?
W zasadzie to według twojej koncepcji , jeśli jakiś osobnik nie ma świadomości że na przykład zabicie, zgwałcenie i okradzenie ciebie albo kogoś z twojej rodziny jest czymś złym to nie popełnia grzechu. To może też Kościół nie powinien mówić mu że takie rzeczy to grzech?
My czynimy odwrotnie.
Nie wiem czego naucza Kościół. Wiem czego "nauczają" ludzie, którzy mówią, że tego Kościół naucza.
Zawsze staram się stawiać najpierw Jezusa (Ewangelię), a następnie Tych którzy nauczają o Kościele (KKK).
Nie znam wszystkich pism K(k)ościoła i nie zamierzam.
A jak już się tak trzymasz tego Kościoła - to czym Kościół jest Twoim zdaniem?
(przypominam, że oficjalnie nie jestem pełnoprawnym członkiem Kościoła)
Dodano po 6 minutach 18 sekundach:
Czy naprawdę nie uważasz że takie mówienie jest dla dzieci?
Bez przemiany wewnątrz nic się nie zmienia.
Czy uważasz, że mówienie wystarczy byś zmienił orientację na homoseksualną?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6014
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Tylko że tu nie chodzi o orientacje tylko o stosunki homoseksualne.
To powinno się mówić prawdę o grzechu czy nie powinno?
Czy mówienie złodziejowi że kradzież jest zła sprawi że przestanie być złodziejem?
A jednak wielu nadal kradnie.
Czy w związku z tym powinniśmy przestać mówić że kradzież jest zła i że jest grzechem?
Tak czy nie?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19105
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4639 times
- Kontakt:
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Wysiadam. Taki poziom demagogii, jaki zobaczyłem w tym wątku w wypowiedziach @sądzony , powtarzany z taką konsekwencją, nie kwalifikuje się do dyskusji..
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Tak. Seks homoseksualny jest grzechem.Albertus pisze: ↑2020-10-16, 22:53Tylko że tu nie chodzi o orientacje tylko o stosunki homoseksualne.
To powinno się mówić prawdę o grzechu czy nie powinno?
Czy mówienie złodziejowi że kradzież jest zła sprawi że przestanie być złodziejem?
A jednak wielu nadal kradnie.
Czy w związku z tym powinniśmy przestać mówić że kradzież jest zła i że jest grzechem?
Tak czy nie?
Tak jak heteroseksualny ze stosowaniem antykoncepcji.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6014
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 919 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Tak.sądzony pisze: ↑2020-10-16, 23:11Tak. Seks homoseksualny jest grzechem.Albertus pisze: ↑2020-10-16, 22:53Tylko że tu nie chodzi o orientacje tylko o stosunki homoseksualne.
To powinno się mówić prawdę o grzechu czy nie powinno?
Czy mówienie złodziejowi że kradzież jest zła sprawi że przestanie być złodziejem?
A jednak wielu nadal kradnie.
Czy w związku z tym powinniśmy przestać mówić że kradzież jest zła i że jest grzechem?
Tak czy nie?
Tak jak heteroseksualny ze stosowaniem antykoncepcji.
Czy powinniśmy w związku z tym przestać mówić że stosunki homoseksualne są grzechem?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Sobie tutaj wzajemnie z pewnością.
A mówisz komuś jeszcze np tym którzy je popełniają?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Katolik, który nienawidzi nie jest katolikiem. Nienawiść, do kogokolwiek, jest sprzeczna z katolicyzmem. Przykładem jest sztandarowy, wg jego deklaracji, eksprezydent, który na każdym kroku podkreśla swoją nienawiść do różnych osób (niektóre wymienia z nazwiska) i świętokradczo nosi wizerunek Matki Boskiej. To, że któś mówi o sobie, że jest katolikiem, wcale nie oznacza, że nim jest. Tak samo fakt chodzenia do kościoła nie świadczy o tym, że ktoś jest katolikiem. Mt 5,23i24 Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Ktoś, kto nienawidzi i przystępuje do komunii świętej, czyni to świętokradczo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
Ale to jak mam rozumieć, że niekatolik (czy niechrześcijanin) nie grzeszy?Andej pisze: ↑2020-10-17, 15:30 Katolik, który nienawidzi nie jest katolikiem. Nienawiść, do kogokolwiek, jest sprzeczna z katolicyzmem. Przykładem jest sztandarowy, wg jego deklaracji, eksprezydent, który na każdym kroku podkreśla swoją nienawiść do różnych osób (niektóre wymienia z nazwiska) i świętokradczo nosi wizerunek Matki Boskiej. To, że któś mówi o sobie, że jest katolikiem, wcale nie oznacza, że nim jest. Tak samo fakt chodzenia do kościoła nie świadczy o tym, że ktoś jest katolikiem. Mt 5,23i24 Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Ktoś, kto nienawidzi i przystępuje do komunii świętej, czyni to świętokradczo.
No i kwesta nienawiści. Czy to nie jest uczucie, a co za tym idzie nie do końca zależne od naszej woli?
Co innego pielęgnowanie nienawiści.
Czy pielęgnowanie nienawiści do grzechu jest OK?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Homoseksualizm - akceptować czy ktytykować?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20