Adeptus pisze: ↑2020-11-10, 13:25
Chcemy żyć bez Boga, czy chcemy żyć bez takiego Boga jak sobie wyobrażamy ?
Chcę żyć bez Boga takiego, jakiego opisuje Biblia. A ciężko mi uwierzyć, żeby istniał jakiś inny, dobry Bóg, bo gdyby istniał, nie pozwoliłby, żeby ludzkość postrzegała go przez pryzmat księgi opisującej go jako egotycznego, psychopatycznego potwora.
Ja uznaję Boga za źródło wszelkiego dobra i jakoś jeszcze Pismo nie dało rady podważyć tego we mnie
Możesz ty po próbować, skoro wiesz w jaki sposób to się stało w tobie.
Co jest twoim celem w życiu ? Czymś co daje ci spełnienie.
Kontrola nad swoim życiem. Rozwijanie się, rośnięcie w siłę i wiedzę, zwiększanie swojego zakresu kontroli nad swoim życiem.
To brzmi jakbyś bardzo się bał, że przy braku tej kontroli, siły i wiedzy, ktoś cię skrzywdzi.
Ale co to znaczy "nieomylny"? Że jak mówi "to Ci sprawi szczęście", a mnie to sprawia cierpienie, to znaczy, że mam zacisnąć zęby i sobie wmawiać, że jestem szczęśliwy, bo Bóg wie lepiej?
A co Bóg każe ci takiego robić, że cierpisz ?
Ostatnio zmieniony 2020-11-11, 20:44 przez
Praktyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.