Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Piootr » 2020-12-08, 14:54

Witam
Mam dziadków 79 i 78 lat. Nie są to dobrzy ludzie, ale jest to spowodowane prawdopodobnie ich postępującą starczą demencją. Nikt nie wie ile jeszcze pożyją(zwłaszcza że dziadek jest nałogowym palaczem). Jak ich przekonać do spisania testamentu? Ja mam 19 lat i na ten moment nie mam nic, a dziadkowie mają dwa mieszkania. Jak ich przekonać, żeby chociaż zapisali mi to drugie mieszkanie? Boje się, że kiedyś będę bezdomny, gdyż wątpię, aby przy moim stanie zdrowia znaleźć pracę. Dodam, że dziadek miał tylko jednego syna, którego synem byłem ja. Babcia ma córkę i wnuczkę z "nieprawego łoża". One już domagały się o spisanie testamentu, co skończyło się awanturą(babcia ma bardzo trudny charakter). Proszę o pomoc.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: ToTylkoJa » 2020-12-08, 15:04

Łagodnie.
Nigdy nie miałam takiego problemu, ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Ale to naprawdę trudny temat. Dziadkom może się wydawać, że w ten sposób życzysz im śmierci. Spróbuj ich przekonać, że to tylko dbanie o przyszłość (oby jak najdalszą)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Jozek » 2020-12-08, 15:41

Ale testament jest wola danej osoby wiec nie mozna do niego naklaniac. Niespisanie testamentu majatkowego jest tez testamentem.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Magnolia

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Magnolia » 2020-12-08, 18:44

Normalną kolega rzeczy jest że dziedziczą dzieci po rodzicach, a więc Twój tata. Jesli nie bedzie wyraźnych wskazówek że dziadkowie życia sobie inaczej. A mają prawo decydować o swoim majątku dowolnie, prawda?

Mnie bardziej zastanawia że to kolejne Twoje lęki wychodzą na światło dzienne, że im ulegasz.... że chciałbyś kogoś do czegoś zmusić byś ty się poczuł lepiej... kolego naprawdę nie wydaje ci się to nie fair?

Jedynym słusznym rozwiązaniem jest podjęcie terapii nad twoimi lękami...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Andej » 2020-12-08, 19:14

grubas pisze: 2020-12-08, 14:54 Jak ich przekonać do spisania testamentu?
To proste. Najpierw okaż im swoją miłość. Troskę o nich. Staraj się im pomagać. Ale nie nachalnie. Po prostu staraj sie, jak najbardziej z nimi zżyć. Ale bez udawania. Autentycznie. Z dobrego serca. Opiekuj się nimi. Spędzaj z nimi dużo czasu. Spytaj, czy nie możesz u nich przygotowywać się do kolokwiów czy egzaminów. Najpierw daj im samego siebie, a dopiero potem możesz spodziewać się czegoś od nich. Ale nie na zasadzie "handelku". Że dałeś coś i oczekujesz wzajemności. Ale wzbudź w sobie autentyczną miłość do dziadków. Niezależnie od ich charakterów. Bądź dla nich dobry. I za swoją dobroć nie oczekuj zapłaty.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Dominik

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Dominik » 2020-12-08, 19:45

Grubas, czy spędzasz z tymi dziadkami czas, odwiedzasz ich? Czy dziadkowie Cie lubią?
Chcesz od nich majątku, ale co w zamian dla nich?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Jozek » 2020-12-08, 21:14

Z tresci mozna sie domyslec ze on uwaza ze mu sie nalezy, a boi sie ze bez testamentu inni dostana spora czesc ktora juz uwaza za swoja.
Mam takie pytanie do autora watku, co zrobisz jak dziadkowie zapisza caly majatek na np dom dziecka, albo jakas instytucje charytatywna?
Ich majatek to ich praca wlozona w niego przez cale zycie, a ty bys tak chcial tyle dostac bez zadnego wysilku?
To ze jestes ich wnukiem wcale ich nie zobowiazuje do tego by cokolwiek na ciebie zapisac.
Moga tez rozdac majatek komu im sie podoba, albo nawet zadluzyc np. mieszkania, tak ze gdy otrzymasz je w spadku, bedziesz zobowiazany splacic zadluzenie, ktore czasem moze znacznie przekraczac wartosc mieszkania. Moze wlasnie dlatego nie chca robic testamentu.
Albo juz dawno zrobili, ale nie chca o tym mowic, a ty wcale nie musisz o tym wiedziec, bo to jest tylko i wylacznie ich prywatna sprawa z ktorej nikomu nie musza sie tlumaczyc.
Ostatnio zmieniony 2020-12-08, 21:23 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Piootr » 2020-12-09, 07:13

A czy tej córce i wnuczce z "nieprawego łoża" coś przysługuje pod względem prawnym? Mój tata nie żyje od 2015 roku więc raczej nie odziedziczy nic po rodzicach. Z dziadkami mam raczej dobre relacje, pomimo tego że potrafią mnie wyzwać to ja nigdy im nie odpowiadam taką samą przemocą. Teraz się nie widujemy, gdyż bardzo się boją wirusa, ale dzwonie do nich 3-4 razy dziennie i zawsze dzwoniłem, nie że tylko teraz jak mi zaczęło zależeć na testamencie.
Oni żyją bardzo skromnie, pomimo tego że mają duży majątek. Do tego dochodzi taka sytuacja, że dziadek bez przerwy próbuje mi "wcisnąć" jakieś pieniądze(zwykle kwota do 50 zł), ale ja nie przyjmuje dlatego że kiedyś powiedział że ja przez całe życie nie zarobię tyle ile oni mi dają(nie toleruje mojej częściowej niepełnosprawności). Z dziadkami ze strony mamy mam obecnie(odpukać) lepsze relacje, chociaż około 2017 roku gdy mój stan zdrowia się pogorszył to miałem lepsze relacje z dziadkami ze strony ś.p taty.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Jozek » 2020-12-09, 07:33

Nie zawracaj sobie glowy jakimikolwiek spadkami i testamentami, to dobrze na tym wyjdziesz.
Jesli uwazasz ze cos ci sie nalezy bo jestes niepelnosprawny to od tego sa urzedy i sluzby socjalne, a nie dziadki.
Gdyby naprawde bylo ci potrzebne mieszkanie, to pewnie dziadkowie by o tym wiedzieli i cos pomogli.
A skoro masz gdzie mieszkac, to po co ci czyjes mieszkanie?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Piootr » 2020-12-09, 12:29

A jak mama mnie wyrzuci z naszego mieszkania to gdzie będe mieszkał?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Jozek » 2020-12-09, 12:40

To jesli rzeczywiscie jestes niepelnosprawny to idz do miejscowej opieki spolecznej, czy jak to sie teraz nazywa i popros o samodzielne mieszkanie.
Jesli jednak twoja mama oficjalnie sie toba opiekuje i bierze na to pieniadze z tegoz urzedu to moze miec przez to powazne problemy, a przy tym ty takze.

Mam wrazenie ze ktos cie podkreca do tego testamentu i przewidywan ze mama cie wyrzuci z domu.
Ostatnio zmieniony 2020-12-09, 12:43 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Dominik

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Dominik » 2020-12-09, 15:54

grubas pisze: 2020-12-09, 07:13 dzwonie do nich 3-4 razy dziennie
Jak reagują na Twoje telefony?

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Albertus » 2020-12-09, 16:19

grubas pisze: 2020-12-09, 07:13 A czy tej córce i wnuczce z "nieprawego łoża" coś przysługuje pod względem prawnym? Mój tata nie żyje od 2015 roku więc raczej nie odziedziczy nic po rodzicach. Z dziadkami mam raczej dobre relacje, pomimo tego że potrafią mnie wyzwać to ja nigdy im nie odpowiadam taką samą przemocą. Teraz się nie widujemy, gdyż bardzo się boją wirusa, ale dzwonie do nich 3-4 razy dziennie i zawsze dzwoniłem, nie że tylko teraz jak mi zaczęło zależeć na testamencie.
Oni żyją bardzo skromnie, pomimo tego że mają duży majątek. Do tego dochodzi taka sytuacja, że dziadek bez przerwy próbuje mi "wcisnąć" jakieś pieniądze(zwykle kwota do 50 zł), ale ja nie przyjmuje dlatego że kiedyś powiedział że ja przez całe życie nie zarobię tyle ile oni mi dają(nie toleruje mojej częściowej niepełnosprawności). Z dziadkami ze strony mamy mam obecnie(odpukać) lepsze relacje, chociaż około 2017 roku gdy mój stan zdrowia się pogorszył to miałem lepsze relacje z dziadkami ze strony ś.p taty.
Moim zdaniem to jeśli dziadkowie chcą ci dawać pieniądze a wiesz że nie "odejmują sobie w ten sposób od ust" to powinieneś je przyjmować, okazywać im wdzięczność, porozmawiać o tym co sobie za to kupiłeś. Oni będą czuć się tobie potrzebni, będą zadowoleni a twoja okazywana wdzięczność wzmocni więź miedzy wami. Nie pomyślałeś o tym że nie przyjmując tych pieniędzy może sprawiasz dziadkowi przykrość?

I druga sprawa - czy rozmawiasz z dziadkami o Bogu i o wierze? O modlitwie i o tym że dla ciebie modlitwa jest ważna i potrzebna. O tym że wiara w Pana Jezusa jest też dla ciebie ważna i daje ci nadzieję w trudnościach życiowych. Oni są już w takim wieku że te sprawy powinny by dla nich ważne a jeśli nie są to warto by było aby się takimi stały. Może spróbuj jakoś delikatnie pomóc im otworzyć się na Boga i Ewangelię kierując się miłością do nich i okazując im jakoś tą miłość. Jest adwent, zbliżają się Święta, to dobra okazja aby zacząć i uzasadnić poruszanie tematów wiary i modlitwy. Może powiedz im że będziesz się za nimi modlił ( i módl się naprawdę!) a jak się epidemia skończy albo jak się spotkacie pomimo epidemii z okazji Świąt to zaproponuj jakąś wspólna krótką modlitwę.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: ToTylkoJa » 2020-12-09, 16:47

grubas pisze: 2020-12-09, 12:29 A jak mama mnie wyrzuci z naszego mieszkania to gdzie będe mieszkał?
Dlaczego miałaby Cię wyrzucić?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jak łagodnie przekonać dziadków do spisania testamentu?

Post autor: Andej » 2020-12-09, 19:27

grubas pisze: 2020-12-09, 07:13 Teraz się nie widujemy, gdyż bardzo się boją wirusa, ale dzwonie do nich 3-4 razy dziennie i zawsze dzwoniłem, nie że tylko teraz jak mi zaczęło zależeć na testamencie.

dziadek bez przerwy próbuje mi "wcisnąć" jakieś pieniądze(zwykle kwota do 50 zł), ale ja nie przyjmuje
I w tych rozmowach okazujesz swą troskę i miłość? Zainteresowanie jak im się żyje? Zwierzasz im się ze swoich sukcesów? Np. na uczelni? Proponujesz im pomoc?

A te 50 zł, to bym brał. Choćby po to, aby nie urażać. Jak myślisz, jak dziadek rozumie te odmowy? Może uznaje, że pogardzasz jego pieniędzmi? A może, że nim pogardzasz? Albo, że uznajesz, że to za mało? A czy nie lepiej byłoby brać i dziękować? I opowiadać mu, co sobie za to kupiłeś? Albo na co zbierasz?

Wybacz, nie chcę Cię urazić, ale przypomniał mi się szmonces:
Mosze skarżył się rabinowi na warunki panujące w jego domu: - Rebe, jaki u mnie hałas, ciasnota, żona krzyczy, dzieci płaczą, co mam robić? Rabin poradził mu: - Mosze, ty kup sobie kozę. Mosze posłuchał rady i zrobił to, co radził mu rabin. Po kilku dniach jednak Mosze znów przyszedł do rabina na skargę: - Rebe, coś ty mi doradził? Teraz jest jeszcze gorzej, niż było, jest jeszcze większa ciasnota i hałas, żona krzyczy, dzieci płaczą, koza beczy. Na to rabin odparł: - Mosze, ty teraz sprzedaj tę kozę. Żyd znów posłuchał rady i po kilku dniach powrócił do rabina, mówiąc: - Dzięki ci, rebe, za radę, sprzedałem kozę. Jaki ja mam teraz spokój!


Spróbuj docenić to, co masz. Zamiast wyszukiwać problemów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”