Duża różnica wieku między partnerami - do zaakceptowania?

[paulis20]

Cześć, mam pytanie tak jak w temacie czy duża różnica wieku jest do zaakceptowania? Jaka jest dopuszczalna? Czy teraz też ludzie komentują sporą różnicę wieku między partnerami?
Bardzo proszę o odpowiedź.

[Magnolia]

Paulinko, a duża różnica to wg Ciebie jaka?

[Pompieri]

Nie rozumiem problemu. Czy to to samo jak mezalians?

[paulis20]

Paulinko, a duża różnica to wg Ciebie jaka?

Poznałam faceta, który jest o 13 lat starszy ode mnie. On nie ma dzieci, nie miał żony, był w kilku związkach, ale mu nie wyszło. Wydaje się być dobrym człowiekiem, tak jak ja. Lubię z nim przybywać. Tylko jest ta różnica wieku i boję się opinii innych ludzi, boję się, że wiek będzie przeszkodą to bycia razem... Nie wiem czy mnie rozumiecie. Może ktoś jest w podobnej sytuacji lub zna takie pary? Proszę o pomoc, a nie krytykę i zaznaczę, że nie lecę na żadną kasę itp. po prostu poznałam człowieka i widzę, że jest dobrą duszą.

[Dezerter]

Jeśli ty jesteś starsza i to ponad 20 lat, to moim zdaniem takie małżeństwo może być trudne za naście lat.
Natomiast odwrotnie nie widzę problemu nawet 30 lat nie jest większym problemem jeśli mężczyzna o siebie dba
Ale są oczywiście wyjątki od tej mojej subiektywnej "reguły", ale musicie szczerze porozmawiać ze sobą jak będzie wyglądało wasze życie za dwadzieścia lat. Jeśli to was nie odstraszy, to niech Bóg błogosławi.

[orzeszku]

To jest Twoje życie, więc kompletnie nie powinnaś się sugerować tym, co ludzie powiedzą. Jeśli jednak pytasz o ogólne tendencje społeczne, to związek młodszej kobiety ze starszym mężczyzną od zawsze budził mniejsze kontrowersje niż odwrotna konfiguracja. Ma to też swoje uzasadnienie ewolucyjne.

Jeśli natomiast konkretnie pytasz o opinię czytelników wątku (w tym moją), to przyznaję - we mnie spora* różnica wieku między partnerami budzi niesmak. Jednak jak już napisałam, niczyje osobiste gusta, wrażenia estetyczne czy preferencje nie powinny być dla Ciebie jakimkolwiek wyznacznikiem w układaniu sobie życia.

* "spora" różnica wieku to pojęcie mocno subiektywne, dla każdego może znaczyć co innego

[Dezerter]

Dla mnie 13 lat to żadna różnica, kiedyś bardzo często spotykana

[paulis20]

Dziękuję za Wasze opinie. Bardzo dużo mi one pomogły.

Dodano po 35 sekundach:

To jest Twoje życie, więc kompletnie nie powinnaś się sugerować tym, co ludzie powiedzą. Jeśli jednak pytasz o ogólne tendencje społeczne, to związek młodszej kobiety ze starszym mężczyzną od zawsze budził mniejsze kontrowersje niż odwrotna konfiguracja. Ma to też swoje uzasadnienie ewolucyjne.

Jeśli natomiast konkretnie pytasz o opinię czytelników wątku (w tym moją), to przyznaję - we mnie spora* różnica wieku między partnerami budzi niesmak. Jednak jak już napisałam, niczyje osobiste gusta, wrażenia estetyczne czy preferencje nie powinny być dla Ciebie jakimkolwiek wyznacznikiem w układaniu sobie życia.

* "spora" różnica wieku to pojęcie mocno subiektywne, dla każdego może znaczyć co innego

A jaka to jest spora różnica wieku dla Ciebie?

[Marek_Piotrowski]

Jest duże znaczenie, czy różnica 13 lat dotyczy np. osoby 30 i 43 letniej, czy np. 16 i 29 letniej. W tym drugim przypadku chyba strona młodsza może mieć problemy z realnym spojrzeniem na starszego/ą partnera/rkę.

[Viridiana]

Poznałam faceta, który jest o 13 lat starszy ode mnie. On nie ma dzieci, nie miał żony, był w kilku związkach, ale mu nie wyszło. Wydaje się być dobrym człowiekiem, tak jak ja. Lubię z nim przybywać. Tylko jest ta różnica wieku i boję się opinii innych ludzi, boję się, że wiek będzie przeszkodą to bycia razem...

Jeśli chodzi o to, "co ludzie powiedzą", to tego lepiej nie brać pod uwagę, bo to Ty będziesz w związku, a nie ludzie.
Natomiast kwestia powodzenia i szans na przetrwanie zależy od kilku czynników. Pierwszy czynnik to ten wspomniany przez Marka Piotrowskiego. Drugi to rozeznanie w praktyce, jak to się sprawdza i zweryfikowanie, jaki on jest w rzeczywistości. Musisz zobaczyć, czy Ty jesteś wystarczająco dojrzała i czy przez różnicę wieku nie mieszkacie w innych światach. A także realistycznie ocenić jego i zobaczyć, czy on stanowi osobę dojrzałą, bo nieraz zdarza się, że ktoś mimo przewagi kilkunastoletniej nad Tobą wcale nie jest tak odpowiedzialny, jak w swoim wieku być powinien.

[sądzony]

Ja osobiście nie widzę w tym niczego niewłaściwego, po oczywiście rozeznaniu dlaczego wybieram 13 lat starszego mężczyznę.
Czy wybieram mężczyznę czy "różnicę wieku", pod która mogą kryć się nieświadome powody.

[paulis20]

Jest duże znaczenie, czy różnica 13 lat dotyczy np. osoby 30 i 43 letniej, czy np. 16 i 29 letniej. W tym drugim przypadku chyba strona młodsza może mieć problemy z realnym spojrzeniem na starszego/ą partnera/rkę.

Różnica dotyczy 30 i 43 letniej osoby. I czy tu też właśnie nie będzie dziwne spojrzenie na taką parę? On również będzie starszym ojcem przyszłych dzieci. Jednak ma tak dobre serce, że chyba w nim się zauroczyłam. Boję się tego co już wcześniej pisałam, komentarzy innych ludzi i tego, że ta różnica wiekowa zawsze będzie widoczna.

Dodano po 41 sekundach:

Ja osobiście nie widzę w tym niczego niewłaściwego, po oczywiście rozeznaniu dlaczego wybieram 13 lat starszego mężczyznę.
Czy wybieram mężczyznę czy "różnicę wieku", pod która mogą kryć się nieświadome powody.

Tzn.? Co masz na myśli w tym ostatnim zdaniu, możesz rozwinąć to zdanie?

Dodano po 1 minucie 39 sekundach:

Poznałam faceta, który jest o 13 lat starszy ode mnie. On nie ma dzieci, nie miał żony, był w kilku związkach, ale mu nie wyszło. Wydaje się być dobrym człowiekiem, tak jak ja. Lubię z nim przybywać. Tylko jest ta różnica wieku i boję się opinii innych ludzi, boję się, że wiek będzie przeszkodą to bycia razem...

Jeśli chodzi o to, "co ludzie powiedzą", to tego lepiej nie brać pod uwagę, bo to Ty będziesz w związku, a nie ludzie.
Natomiast kwestia powodzenia i szans na przetrwanie zależy od kilku czynników. Pierwszy czynnik to ten wspomniany przez Marka Piotrowskiego. Drugi to rozeznanie w praktyce, jak to się sprawdza i zweryfikowanie, jaki on jest w rzeczywistości. Musisz zobaczyć, czy Ty jesteś wystarczająco dojrzała i czy przez różnicę wieku nie mieszkacie w innych światach. A także realistycznie ocenić jego i zobaczyć, czy on stanowi osobę dojrzałą, bo nieraz zdarza się, że ktoś mimo przewagi kilkunastoletniej nad Tobą wcale nie jest tak odpowiedzialny, jak w swoim wieku być powinien.

Masz świętą rację, dziękuję za to co przeczytałam

[sądzony]

Tzn.? Co masz na myśli w tym ostatnim zdaniu, możesz rozwinąć to zdanie?

Mógłbym rozwinąć, ale to byłyby daleko idące hipotezy, a nie o to chodzi.
Nie znam Cię, nawet nie wiem ile masz lat.
Wydaje mi się, że musiałabyś przeanalizować nieco swoje życie, zastanowić się, co dla ciebie znaczy ta "różnica".
Przecież nie chodzi o to "co pomyślą inni".

Pogadaj z kimś komu jesteś bliska, przyjaciółka, kierownik duchowy, może porada psychoterapeutyczna.
Co myślą o tym twoi rodzice?
Jakie Ty masz doświadczenie w związkach?
Jakie ze starszymi?
Jakie On ma doświadczenie? Jakie z młodszymi.
Jaka różnica wieku jest pomiędzy Twoimi rodzicami, dziadkami; jakie były Ich związki?

Czego naprawdę się boisz?
Co naprawdę w tym związku Cię pociąga?
Czy jeśli ten mężczyzna byłby w Twoim wieku nic, by się nie zmieniło?

Jednym słowem czy problem jest w wieku i ocenie innych
czy wiek i ocena innych jest jedynie "kolorem", a problem
stanowi samo "światło".

[Marek_Piotrowski]

Krótko mówiąc: to, jak będą patrzeć ludzie (różni różnie zapewne) zupełnie zlekceważ.
Ale sprawę dobrze rozważ od swojej strony.
Wydaje mi się, że oboje jesteście dojrzałymi osobami i choć mogą być pewne trudności (podnoszono je tu - nie tak łatwo być starszym ojcem), to szczerze mówiąc wydaje mi się że są one mniejszym zagrożeniem, niż małżeństwo dwojga niedojrzałych osób w tym samym wieku.

[Jozek]

W tym pytaniu i zastanawianiu sie nad roznica wieku, umyka jej istotna rzecz, a mianowicie czy ten czlowiek po kilku zwiazkach bedzie sklonny do zawarcia zwiazku malzenskiego, czy bedzie to dla niego kolejny nieformalny zwiazek?