Przypowieść o talentach
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Przypowieść o talentach
Dzisiaj trafiłam na Przypowieść o talentach (Mt, 25, 14-30). Taka refleksja mnie naszła, co jeśli nie odkryłam swojego talentu? Jak go odkryć? Czy ja zbyt dosłownie nie traktuje tej przypowieści? Jej zakończenie nie pała optymizmem...
Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w tej przypowieści i jak wiedzieć jakim talentem obdarzył Nas Pan?
Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w tej przypowieści i jak wiedzieć jakim talentem obdarzył Nas Pan?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Przypowieść o talentach
Chyba umiesz cos robic i masz jakies pasje.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Przypowieść o talentach
Coś tam umiem. Ale nie są to jakieś wybitne talenty. Pasji nie mam. Kiedyś moja pasja był wolontariat ale czy to talent?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Przypowieść o talentach
Może razem z dzieckiem?
Kto wie. Bo tak to czuję się staro już na nowości w moim życiu
Ostatnio zmieniony 2021-03-23, 17:44 przez Lunka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Przypowieść o talentach
Nie może, gdyż nie zna Ciebie na tyle. Zauważam, że twoimi talentami są wrażliwość i dociekliwość. Gdybym jeszcze raz przeczytał Twoje posty, to znalazłbym zapewne jeszcze ze dwa tuziny talentów, które posiadasz.
Natomiast z zadanego w tym wątku pytanie wynika, że czujesz się niedowartościowana przez samą siebie. Nie dostrzegasz swoich zalet. Weź kartkę i spisz , co dzisiaj zrobiłeś. Po prostu wszystko do zrobiłaś. Bez zastanawiania się, dlaczego, po co czy z jakiego powodu uczyniłaś. A może z tygodnia? Spisz rzeczy błahe i ważne. Nic nieznaczące i decydujące. Spisz, a jak spiszesz, napiszę, jaki jest następny krok.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Przypowieść o talentach
Talent w Biblii jest największą jednostką miary pieniądza. Wynika z tego, że talent niekoniecznie musi się kojarzyć ze słowem polskim oznaczającym uzdolnienie.
Talent jaki otrzymujemy od Boga to nasze życie. I mamy je "mnożyć" na życie wieczne.
W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny Mk 4, 20
Talent jaki otrzymujemy od Boga to nasze życie. I mamy je "mnożyć" na życie wieczne.
W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny Mk 4, 20
Ostatnio zmieniony 2021-03-23, 19:56 przez Logan, łącznie zmieniany 1 raz.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Przypowieść o talentach
Tak, talent odpowiada ponad 15 letniemu dochodowi w wysokości minimum socjalnego rodziny.
Ale tu nie chodzi o pomnażanie pieniędzy, tylko o pomnażanie darów Ducha świętego. O pomnażanie naszych zdolności, umiejętności, dzięki predyspozycjom, które otrzymaliśmy od Boga.
Gdyby dosłownie rozumieć tę przypowieść, to należałoby się bogacić za wszelką cenę. I zbawieni byliby tylko bogacze. Tymczasem tak nie jest. Nie chodzi o majątek, ale o dobro, które czynimy.
Ale tu nie chodzi o pomnażanie pieniędzy, tylko o pomnażanie darów Ducha świętego. O pomnażanie naszych zdolności, umiejętności, dzięki predyspozycjom, które otrzymaliśmy od Boga.
Gdyby dosłownie rozumieć tę przypowieść, to należałoby się bogacić za wszelką cenę. I zbawieni byliby tylko bogacze. Tymczasem tak nie jest. Nie chodzi o majątek, ale o dobro, które czynimy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Przypowieść o talentach
Ale ja nie oczekuje, żeby ktoś z Was mi powiedział co jest moim talentem. To byłoby niemożliwe. Chciałabym dostać wskazówkę jak do tego samemu dotrzeć.Andej pisze: ↑2021-03-23, 17:53
Nie może, gdyż nie zna Ciebie na tyle. Zauważam, że twoimi talentami są wrażliwość i dociekliwość. Gdybym jeszcze raz przeczytał Twoje posty, to znalazłbym zapewne jeszcze ze dwa tuziny talentów, które posiadasz.
Natomiast z zadanego w tym wątku pytanie wynika, że czujesz się niedowartościowana przez samą siebie. Nie dostrzegasz swoich zalet. Weź kartkę i spisz , co dzisiaj zrobiłeś. Po prostu wszystko do zrobiłaś. Bez zastanawiania się, dlaczego, po co czy z jakiego powodu uczyniłaś. A może z tygodnia? Spisz rzeczy błahe i ważne. Nic nieznaczące i decydujące. Spisz, a jak spiszesz, napiszę, jaki jest następny krok.
Bingo! Wrażliwość. Z jednej strony dla mnie to krzyż na tym świecie, z drugiej błogosławieństwo.
Dobrze, jak już napisałam to co dalej? Wystarczy z jednego dnia. Kazdy mój dzień teraz jest taki sam.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Ada
- Bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 mar 2021
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 29 times
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13886
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2034 times
- Been thanked: 2221 times
Re: Przypowieść o talentach
Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Mt 25,25
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. J 12,24
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Łk 9,24
Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Mt 25,29
Każdy bowiem kto się nie ukryje, a obumrze, tracąc życie idąc za Chrystusem, przyniesie plon obfity tak, że nadmiar mieć będzie.
Ten zać co z lęku zakopie się w ziemi i nie obumrze straci swe życie, które wydaje mu się, że ma.
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. J 12,24
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Łk 9,24
Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Mt 25,29
Każdy bowiem kto się nie ukryje, a obumrze, tracąc życie idąc za Chrystusem, przyniesie plon obfity tak, że nadmiar mieć będzie.
Ten zać co z lęku zakopie się w ziemi i nie obumrze straci swe życie, które wydaje mu się, że ma.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Początkujący
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 mar 2021
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 21 times
Re: Przypowieść o talentach
Tu też chodzi o to, co powierza nam Pan Bóg. Taki talent to wielkie bogactwo, a On nam je powierza do swobodnego rozporządzenia w całkowitej wolności. Żeby swój talent pomnażać nie trzeba być nikim wybitnym. Ja staram się pamiętać o tym, że to co wielkie w oczach Boga, w oczach ludzi może być bardzo znikome... Myślę, że każdy akt szczerej miłości Boga i bliźniego, każde przekroczenie swojej granicy o choćby centymetr, czy cokolwiek ukierunkowane na dobro, miłość i miłosierdzie może być znaczącą częścią takiego talentu. Dopóki zachowujesz szczere serce ufaj w moc łaski, a nic się nie zmarnuje!
Ostatnio zmieniony 2021-04-13, 21:39 przez Ewa K. Skorupska, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Przypowieść o talentach
Dziękuję Ewo! Pięknie to wyjaśniłaś!Ewa K. Skorupska pisze: ↑2021-04-13, 21:38 Tu też chodzi o to, co powierza nam Pan Bóg. Taki talent to wielkie bogactwo, a On nam je powierza do swobodnego rozporządzenia w całkowitej wolności. Żeby swój talent pomnażać nie trzeba być nikim wybitnym. Ja staram się pamiętać o tym, że to co wielkie w oczach Boga, w oczach ludzi może być bardzo znikome... Myślę, że każdy akt szczerej miłości Boga i bliźniego, każde przekroczenie swojej granicy o choćby centymetr, czy cokolwiek ukierunkowane na dobro, miłość i miłosierdzie może być znaczącą częścią takiego talentu. Dopóki zachowujesz szczere serce ufaj w moc łaski, a nic się nie zmarnuje!
Lepiej się czuję po tych słowach. Może rzeczywiście szukam za daleko...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
-
- Początkujący
- Posty: 38
- Rejestracja: 25 mar 2021
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 21 times
Re: Przypowieść o talentach
Bardzo się cieszę, że tak się poczułaś. Życzę oceanu łask!Lunka pisze: ↑2021-04-15, 20:10Dziękuję Ewo! Pięknie to wyjaśniłaś!Ewa K. Skorupska pisze: ↑2021-04-13, 21:38 Tu też chodzi o to, co powierza nam Pan Bóg. Taki talent to wielkie bogactwo, a On nam je powierza do swobodnego rozporządzenia w całkowitej wolności. Żeby swój talent pomnażać nie trzeba być nikim wybitnym. Ja staram się pamiętać o tym, że to co wielkie w oczach Boga, w oczach ludzi może być bardzo znikome... Myślę, że każdy akt szczerej miłości Boga i bliźniego, każde przekroczenie swojej granicy o choćby centymetr, czy cokolwiek ukierunkowane na dobro, miłość i miłosierdzie może być znaczącą częścią takiego talentu. Dopóki zachowujesz szczere serce ufaj w moc łaski, a nic się nie zmarnuje!
Lepiej się czuję po tych słowach. Może rzeczywiście szukam za daleko...
Re: Przypowieść o talentach
Przypowieść o talentach łatwo zrozumieć opacznie. Ja pierwotnie przyjąłem jako pochwałę lichwy. A ilu do teraz wiernych rozumie to opacznie??
H.
H.
Ostatnio zmieniony 2021-04-30, 14:33 przez baca350, łącznie zmieniany 2 razy.