sądzony pisze: ↑2021-03-26, 14:41
Cokolwiek bym zacytował zawsze będzie nadużyciem.
Nie. Za to niemal wszystko co cytujesz, jest nadużyciem,
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Serio? To, że ktoś jest kryminalistą, nie jest skorelowane ze złym postępowaniem?
A czy nie bycie kryminalistą jest skorelowane z postępowaniem dobrym?
Tak.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Odpowiadałem na Twoje tezy, jakoby rodzice tylko psuli dzieci. WIęc nie naciagaj moich tez do dyskusji.
Przypomnij gdzie „tezowalem”, że rodzice tylko psują dzieci?
W pierwszym poście w tym temacie.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Nie. Ale nie będę polemizował z każdą Twoją nową "rewolucyjną" tezą.
Jakkolwiek.
Gdzieniegdzie
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Podsumowując: twierdzenie o - rzekomo - dobrych dzieciach jest zaprzeczeniem prawdy o grzechu pierworodnym.
(…)
Czyli kiedy człowiek Twoim zdaniem staje się dobry? Po chrzcie, komunii, bierzmowaniu, ślubie, pogrzebie czy w ogóle się nie staje?
W sensie "dobry z natury"? Nigdy tu na ZIemi.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Nie w tym sensie, żebym mógł napisać, ze "wracam". "Wracam" implikuje czas, kiedy wcześniej byłem z Bogiem - a więc herezję preegzystencji.
i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał. Koh 12,7 (ale to nadużycie)
Owszem, nadużycie.
W tym cytacie "duch" to tyle, co "życie" a nie "człowiek".
Doprawdy. To ze jakiś facet napisał inaczej, to żaden dowód.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Mylisz naukę z tworzeniem umownych definicji.
To nauka się tym nie zajmuje?
Właściwie nie. Owszem, tworzy definicje, ale ŚCISŁE. I jedynie jako narzędzie pomocnicze.
Dobrze to widać po sprawie zboczeń; homoseksualizm w niczym się nie zmienił przez ostatnie 50 lat.
A jednak WHO zmieniło kwalifikację - teraz oficjalnie nie jest chorobą.
Czy zrobiono to pod wpływem jakichś badań? Oczywiście nie. Po prostu, pod wpływem ideologii, przyjęto inną definicję choroby.
Zmiana definicji w nauce następuje pod wpływem faktów - albo obserwacji, albo eksperymentów.
Zatem nie była to definicja naukowa.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
Są kierunki oparte na eksperymencie oraz na badaniach statystycznych, (…)
Np. jakie?
Na przykład psychologia kliniczna.
Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-25, 23:07
(…) a nie na tym "co sobie psycholog wyobraża".
Cała nauka powstała z wyobraźni i natchnienia?
Jaka nauka? Ideologia, to nie nauka. Sam to właśnie udowodniłeś.
Niestety, inwazja "humanistów" do dziedzin naukowych (używam cudzysłowu, bo humanizm w tym ujęciu polega najczęściej na tym, że "humanista to ktoś taki, kto nie kapuje matematyki" - tak jakby Pascal Czy Newton nie byli humanistami!).
Niestety, najmocniej dotyka to dziedzin w powszechnym mniemaniu niedookreślonych (np. psychologii - choć już psychiatrii niemal nie, pedagogiki, oraz teologii).