Dziewictwo, brak współżycia itd.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 717
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Dziewictwo, brak współżycia itd.
Otóż swoje lata już mam(jestem przed trzydziestką), i nigdy nie współżyłem z kobietą i nie miałem też dziewczyny. Staram się żyć zgodnie z nauczaniem KK(choć grzeszę). Nie czuję potrzeby posiadania dziewczyny. Zresztą, nie znam żadnej która myślałaby w podobny sposób do mnie. Dodatkowo mieszkam na wsi więc szanse spadają na znalezienie żony dla której wiara katolicka ma takie znaczenie. Generalnie nie pisałbym do was ale czuję się jak dziwadło, jakby ze mną było coś nie tak. Koledzy i koleżanki w moim wieku mają już mężów/zony i dzieci a mi się nie chce szukać dziewczyny. Nie czuję takiej potrzeby. Ale irytują mnie żarty na mój temat niektórych osób, gdy poruszany jest ten temat. Czuję społeczną presję
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1990
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 420 times
- Been thanked: 439 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Zacznij w życiu istnieć dla innych, może ty nie potrzebujesz kobiety, ale jakaś potrzebuje ciebie...Quinque pisze: ↑2021-03-28, 22:35 Otóż swoje lata już mam(jestem przed trzydziestką), i nigdy nie współżyłem z kobietą i nie miałem też dziewczyny. Staram się żyć zgodnie z nauczaniem KK(choć grzeszę). Nie czuję potrzeby posiadania dziewczyny. Zresztą, nie znam żadnej która myślałaby w podobny sposób do mnie. Dodatkowo mieszkam na wsi więc szanse spadają na znalezienie żony dla której wiara katolicka ma takie znaczenie. Generalnie nie pisałbym do was ale czuję się jak dziwadło, jakby ze mną było coś nie tak. Koledzy i koleżanki w moim wieku mają już mężów/zony i dzieci a mi się nie chce szukać dziewczyny. Nie czuję takiej potrzeby. Ale irytują mnie żarty na mój temat niektórych osób, gdy poruszany jest ten temat. Czuję społeczną presję
Gdy zaczniesz "dawać siebie" ( nie wiem w jakiej formie, to zależy co jest wokół ciebie ), okaże się, że ludzie lgną do ciebie.
Będą tam też kobiety. I może się okaże, że któraś okaże się zdolna "wykrzesać u ciebie potrzebę"
A jak nie zaczniesz... to Bóg może i tak Ci zesłać jakąś białogłową żeby życie urozmaicić Może pomóc, może czegoś nauczyć, może wyleczyć...
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Wiesz zarty zartami ale jak ktos jest zdrowy i nie czuje potrzeby posiadania dziewczyny to troche dziwna sprawa az strach myslec. A co do wieku to teraz górna granica małżeństwa to 30 + także spokojnie nie wiem o jakiej presji mówisz.
Ostatnio zmieniony 2021-03-29, 09:16 przez adampiotr, łącznie zmieniany 3 razy.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Czemu? Nie rozumiem, czemu strach myśleć? Może po prostu nie ma takiej potrzeby?Wiesz zarty zartami ale jak ktos jest zdrowy i nie czuje potrzeby posiadania dziewczyny to troche dziwna sprawa az strach myslec.
Myślę, że musisz się zastanowić co naprawdę byś chciał. Jeśli nie potrzebujesz dziewczyny, ponieważ tak czujesz, wolisz żyć sam, może nie widzisz siebie jako męża to może sakrament małżeństwa nie jest dla ciebie?Nie czuję potrzeby posiadania dziewczyny. Zresztą, nie znam żadnej która myślałaby w podobny sposób do mnie.
Jednak co innego gdy mówisz "i taki nikogo nie znam", ponieważ to wskazuje na to, że może byś chciał z kimś być ale nie znajdujesz odpowiedniej osoby.
Zastanów się! Nie martw się o przytyki. Obawiam się, że będziesz musiał się z tym zmierzyć przez większość czasu. Mnie też za chwilę to czeka.... Najważniejsze, że żyjesz w czystości. A inni zawsze będą coś mówić.
Ostatnio zmieniony 2021-03-29, 09:59 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
No jeśli nie ma takiej potrzeby ok ale wiesz są różne skłonności można to różnie intepretować szczególnie w dzisiejszych czasach... Zostawiam 3 kropki...
Ostatnio zmieniony 2021-03-29, 13:19 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Tak masz rację. Ale autor nie wspominał o żadnych skłonnościach, dlatego chciałam zauważyć, że niektóre osoby pomimo odczuwania pociągu seksualnego, decydują się na życie w samotności. Inna kwestia jak mówimy o aseksualizmie.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Jeśli nie odczuwasz takiej potrzeby to się nie zmuszaj. Absolutnie nie jesteś gorszy, bo nie chcesz mieć partnerki. Może być bardzo wiele przyczyn takiego stanu rzeczy - od kwestii czysto fizjologicznych (kondycja, ogólny stan zdrowia, stan równowagi hormonalnej) przez różne niedostatki emocjonalne w dzieciństwie, złe wzorce, brak wzorców.... A nawet indywidualny temperament, ukierunkowanie na inne sfery życia itd. Nie na wszystko mamy wpływ w naszym życiu. Nie wszystko jest dla każdego. Może twoja droga jest inna. Może za jakiś czas poznasz kobietę, która w tobie rozbudzi tę potrzebę relacji z nią. Ale jeśli nie, to nic złego - nie twórz w sobie dodatkowej presji, bo to tylko gorzej cię sparaliżuje wewnętrznie.
I nie ma nic gorszego, niż kierowanie się presją społeczną. Rozumiem, jak dotkliwa może ona być, a my jako istoty społeczne mamy głęboko zakorzenioną potrzebę, aby "nie odstawać". Ale jeśli miałby być to jedyny czynnik, jaki skłoni cię do relacji z kobietą, to bardziej unieszczęśliwi cię taka wymuszona relacja niż ta cała presja społeczna.
I nie ma nic gorszego, niż kierowanie się presją społeczną. Rozumiem, jak dotkliwa może ona być, a my jako istoty społeczne mamy głęboko zakorzenioną potrzebę, aby "nie odstawać". Ale jeśli miałby być to jedyny czynnik, jaki skłoni cię do relacji z kobietą, to bardziej unieszczęśliwi cię taka wymuszona relacja niż ta cała presja społeczna.
Ostatnio zmieniony 2021-03-29, 17:31 przez orzeszku, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15107
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4250 times
- Been thanked: 2977 times
- Kontakt:
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Quinque - trochę się znamy, wiem, że jesteś ciekawą osobą i dość wysoko stawiasz poprzeczkę w różnych tematachQuinque pisze: ↑2021-03-28, 22:35 Otóż swoje lata już mam(jestem przed trzydziestką), i nigdy nie współżyłem z kobietą i nie miałem też dziewczyny. Staram się żyć zgodnie z nauczaniem KK(choć grzeszę). Nie czuję potrzeby posiadania dziewczyny. Zresztą, nie znam żadnej która myślałaby w podobny sposób do mnie. Dodatkowo mieszkam na wsi więc szanse spadają na znalezienie żony dla której wiara katolicka ma takie znaczenie. Generalnie nie pisałbym do was ale czuję się jak dziwadło, jakby ze mną było coś nie tak. Koledzy i koleżanki w moim wieku mają już mężów/zony i dzieci a mi się nie chce szukać dziewczyny. Nie czuję takiej potrzeby. Ale irytują mnie żarty na mój temat niektórych osób, gdy poruszany jest ten temat. Czuję społeczną presję
więc może i w kwestiach damsko męskich również? - to tak do przemyślenia
Presja na wsi, czy w rodzinie zawsze będzie- taki klimat i nie ma co się dziwić, czy złościć - tym bardziej, że sam nie znajdujesz dobrego uzasadnienia tego stanu, choć dla mnie przed 30 to wcale nie jest jeszcze czas, by nazywać cię starym kawalerem (już chyba nikt tak nie mówi?), po 35 roku, to już robi się późno, choć facet ma czas do 50-tki - jak dba o siebie.
Znajdź uzasadnienie/a swojego stanu kawalerskiego dla innych, jako odpowiedź na zaczepki i sprawdź, która odpowiedź najlepiej działa.
Wiele pięknych i mądrych dziewczyn szuka chętnych do ślubu, a ty zdajesz się poważnym i statecznym kandydatem, pomyśl, czy nie warto jakiejś siostry w Chrystusie uszczęśliwić, bo po to jest małżeństwo, by się nawzajem uszczęśliwiać i wspólnie dojść do zbawienia - wspólnie łatwiej i raźniej
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Bardziej boli Cię dziewictwo czy brak dziewczyny? Sądząc, że jesteś mężczyzną i masz 30 lat te dwa czynniki ujmują na twojej dumie. Latka lecą, więc nie szukając nikogo nie znajdziesz. Chyba, że wolisz się zadowolić utratą dziewictwa z Roksą albo jagodzianą, ale wątpię skoro zaznaczyłeś, że wiara ma znaczenie.
- Efezjan
- Super gaduła
- Posty: 1176
- Rejestracja: 15 kwie 2017
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: Chorzów
- Wyznanie: Ateista
- Has thanked: 67 times
- Been thanked: 247 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Dlaczego dziewictwo ma ujmować męskiej dumie? Mnie tam nie ujmuje. Życie w czystości jest piękne i trudne, ale nikt nie powiedział, że ma być łatwo.Ciernisty pisze: ↑2021-03-30, 12:11 Bardziej boli Cię dziewictwo czy brak dziewczyny? Sądząc, że jesteś mężczyzną i masz 30 lat te dwa czynniki ujmują na twojej dumie. Latka lecą, więc nie szukając nikogo nie znajdziesz. Chyba, że wolisz się zadowolić utratą dziewictwa z Roksą albo jagodzianą, ale wątpię skoro zaznaczyłeś, że wiara ma znaczenie.
Brama jest wąska.
Dla mnie liczy się być świętym - reszta jest nieważna.
Ostatnio zmieniony 2021-03-30, 20:08 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."
Deolinda, Parva que eu sou
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Ja mam lat 38 i dziewica. Ale u mnie to jakaś nie wyjaśniona sprawa... sama nie wiem czemu ale to już nie wazne. Dobrze i samej.
Pismo Święte mówi tak...
Lecz On im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»
Pismo Święte mówi tak...
Lecz On im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Nie wszyscy muszą być Tobą. Autor napisał, że czuje się jak dziwadło, więc to najwidoczniej rzutuje na jego postrzeganiu samego siebie.Efezjan pisze: ↑2021-03-30, 20:01Mnie tam nie ujmuje. Życie w czystości jest piękne i trudne, ale nikt nie powiedział, że ma być łatwo.Ciernisty pisze: ↑2021-03-30, 12:11 Bardziej boli Cię dziewictwo czy brak dziewczyny? Sądząc, że jesteś mężczyzną i masz 30 lat te dwa czynniki ujmują na twojej dumie. Latka lecą, więc nie szukając nikogo nie znajdziesz. Chyba, że wolisz się zadowolić utratą dziewictwa z Roksą albo jagodzianą, ale wątpię skoro zaznaczyłeś, że wiara ma znaczenie.
Brama jest wąska.
Dla mnie liczy się być świętym - reszta jest nieważna.
Oprócz tego wspomniał o społecznej presji, która magicznie nie zniknie. Zmieni siebie/otoczenie/wymyśli sobie wymówkę albo podejmie w tym kierunku inne działania. Ostatecznie znikomy jest na to wpływ ze strony internetowego rozmówcy.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
Myślę, że jesteś normalny. Nawet bym powiedziała, że jesteś wolnym człowiekiem, skoro nie popadasz w desperację.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4221 times
Re: Dziewictwo, brak współżycia itd.
To przykre, jak ludzie potrafią uprzykrzać życie innym. Ale, jeśli nie czujesz potrzeby "posiadania dziewczyny", to lepiej jest nie udawać. Jeśli nie czujesz potrzeby posiadania dzieci, to nie sensu ganianie za dziewczynami.
Ożeniłem się po trzydziestce. Też bywałem nagabywany. Moi synowie są po trzydziestce, ale staram się nie poruszać tego tematu, aby nie sprawiać im przykrości. Choć cierpię patrząc na ten stan rzeczy.
Można pójść na łatwiznę i sprzedać plotkę o nieszczęśliwej miłości lub o ślubach uczynionych jakimś tajemniczym celu. Bałbym się wyjawiać swoją odmienność. Choć, zapewne, jest o najlepszą droga. Mam kolegę, który nie chciał się z nikim wiązać, ani przekraczać granicy intymności. Niestety zdziwaczał. Nie utrzymuje z kontaktów z nikim spoza rodziny oraz kontaktów służbowych. To przegięcie. Bo trzeba żyć w społeczeństwie.
Jesteś mądrym i dociekliwym człowiekiem. Zapewne z tego powodu trudno Ci rozmawiać z rówieśnikami. Módl się o dobre rozpoznanie powołania. Może Bóg wyznaczył Ci jakąś rolę, którą masz wypełnić. Szukaj. Mam nadzieję, że znajdziesz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.