Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Zastanawiam się, jak można przekonać ateistę do wiary w Boga.
Rozróżniłbym tu pewnie kilka typów ateistów w zależności od tego, czemu są ateistami:
- ktoś, kto nigdy nie miał styczności z religią lub nie interesował go ten temat
- osoby, które porzuciły wiarę
- bo dogłębnie ją przemyślały i mają na to swoje powody
- z mniej racjonalnych powodów - np "bo to modne"
- z powodu apatii odsunęły się od religii
Dodatkowo rozróżniłbym ateistów, którzy:
- akceptują rzeczy nadnaturalne
- odrzucają rzeczy nadnaturalne.
I jeszcze dodatkowo:
- twierdzą, że boga (jakiegokolwiek) nie ma
- nie są przekonani, że bóg jest
Macie jakieś propozycje?
Rozróżniłbym tu pewnie kilka typów ateistów w zależności od tego, czemu są ateistami:
- ktoś, kto nigdy nie miał styczności z religią lub nie interesował go ten temat
- osoby, które porzuciły wiarę
- bo dogłębnie ją przemyślały i mają na to swoje powody
- z mniej racjonalnych powodów - np "bo to modne"
- z powodu apatii odsunęły się od religii
Dodatkowo rozróżniłbym ateistów, którzy:
- akceptują rzeczy nadnaturalne
- odrzucają rzeczy nadnaturalne.
I jeszcze dodatkowo:
- twierdzą, że boga (jakiegokolwiek) nie ma
- nie są przekonani, że bóg jest
Macie jakieś propozycje?
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1992
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 420 times
- Been thanked: 439 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Takim przypadkom odrzucającym wszystko co nadnaturalne próbowałbym uzmysłowić, że i tak na co-dzień korzystają z rzeczy nadnaturalnych, które nijak się mają do nauk przyrodniczych. Ale to ciężka robota jest, bo środowisko naukowe wytwarza dużo historyjek które mają za zadanie powiedzieć "nauka kiedyś to wszystko wyjaśni".
A co do takich, którzy jednak wierzą w ludzkiego ducha ( jakkolwiek pojmowanego ), ale jednak nie wierzą w Boga ( widzianego jako uber-ducha, z którego wszystko pochodzi ). Pytałbym takiego człowieka dlaczego i w co wierzy... i pytał i pytał... aż taki człowiek dostrzeże, że w jego wierze jest dziura i będzie starał się ją uzupełnić.
A co do Jezusa... tu nie ma przepisu. Musi się chyba pojawić w człowieku potrzeba wsparcia/ratunku od Boga-człowieka. A kiedy to następuje... na pewno nie wtedy kiedy my jako lubujący się w konwersacjach Katolicy byśmy chcieli
A co do takich, którzy jednak wierzą w ludzkiego ducha ( jakkolwiek pojmowanego ), ale jednak nie wierzą w Boga ( widzianego jako uber-ducha, z którego wszystko pochodzi ). Pytałbym takiego człowieka dlaczego i w co wierzy... i pytał i pytał... aż taki człowiek dostrzeże, że w jego wierze jest dziura i będzie starał się ją uzupełnić.
A co do Jezusa... tu nie ma przepisu. Musi się chyba pojawić w człowieku potrzeba wsparcia/ratunku od Boga-człowieka. A kiedy to następuje... na pewno nie wtedy kiedy my jako lubujący się w konwersacjach Katolicy byśmy chcieli
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Myślę, że główną kwestią nie jest to z jakich powodów i w jaki sposób dany ateista nie wierzy,
a jak silna, prawdziwa, pokorna i pełna miłości jest wiara "przekonującego".
Ja nie zostałem przekonany.
Raczej "olśniony" miłością dwóch przyjaciół chrześcijan.
Ich życie, ich podejście do wiary i Boga, ich spokój, postawa.
a jak silna, prawdziwa, pokorna i pełna miłości jest wiara "przekonującego".
Ja nie zostałem przekonany.
Raczej "olśniony" miłością dwóch przyjaciół chrześcijan.
Ich życie, ich podejście do wiary i Boga, ich spokój, postawa.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
@sądzony
Ktoś, kto doszedł do swojej wiary poprzez analizę konkretnych rzeczy może być odporny na takie świadectwo. Nie raz słyszałem, że to, jak ktoś inny wierzy nie ma wpływu na to, czy przedmiot jego wiary jest prawdziwy. Tak samo bombardowanie miłością nie świadczy o prawdzie tego w co wierzy ta osoba.
Takie podejście może sprawdzić się, gdy podejdziemy do kogoś, kto jest w życiowym dołku lub nie jest w stanie odróżnić działań człowieka od prawdziwości jego przekonań. Takie nawrócenia często widoczne są na świadectwach na YT - "byłem w dołku, ale ktoś mi pomógł/pokazał miłość i uwierzyłem w Jezusa".
Ktoś, kto doszedł do swojej wiary poprzez analizę konkretnych rzeczy może być odporny na takie świadectwo. Nie raz słyszałem, że to, jak ktoś inny wierzy nie ma wpływu na to, czy przedmiot jego wiary jest prawdziwy. Tak samo bombardowanie miłością nie świadczy o prawdzie tego w co wierzy ta osoba.
Takie podejście może sprawdzić się, gdy podejdziemy do kogoś, kto jest w życiowym dołku lub nie jest w stanie odróżnić działań człowieka od prawdziwości jego przekonań. Takie nawrócenia często widoczne są na świadectwach na YT - "byłem w dołku, ale ktoś mi pomógł/pokazał miłość i uwierzyłem w Jezusa".
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 14:43 przez SynJana, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Nie rozumiem co to ma do rzeczy
Poco nawracać nawróconego?
A co ma na to wpływ?
Bombardowanie miłością nie ma nic wspólnego z Miłością.
A co niby o tej prawdzie świadczy?
Od tego faktu, uświadomienia sobie, że jesteśmy w życiowym dołku, zaczyna się chrześcijaństwo.
W obecnych czasach hipokryzji nawet mi się nie chce.
I dlaczego niemógłby to być Chrystus?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Podrzucać książki apologetyczne.
Lub samemu się edukować możliwie jak najwięcej z tego typu książek i dzielić się wiedzą przy okazji.
Lub samemu się edukować możliwie jak najwięcej z tego typu książek i dzielić się wiedzą przy okazji.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Myślę że można przekonać tylko takiego który szuka prawdy. Jeśli już nie szuka i wydaje mu się że wie najlepiej jak jest to wtedy bardzo trudno do czegoś przekonać. Nawet jakby stał się cud i Bóg by się takiemu ukazał to i tak by pomyślał że ktoś mu dosypał narkotyku do jedzenia, albo że to symptomy choroby psychicznej albo że ufoludki udają Boga...
Kiedyś dyskutowałem z pewnym ateistą i pytałem co musiałoby się stać aby uwierzył i odpowiedź jaką mu się udało sformułować można w skrócie wyrazić tak - wtedy gdyby Bóg spełniał jego wszelkie zachcianki na każde zawołanie.
Wydaje mi się że taki człowiek sie nie nawróci zanim nie będą mu dane takie cierpienia które najpierw zetrą jego pychę.
Kiedyś dyskutowałem z pewnym ateistą i pytałem co musiałoby się stać aby uwierzył i odpowiedź jaką mu się udało sformułować można w skrócie wyrazić tak - wtedy gdyby Bóg spełniał jego wszelkie zachcianki na każde zawołanie.
Wydaje mi się że taki człowiek sie nie nawróci zanim nie będą mu dane takie cierpienia które najpierw zetrą jego pychę.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Nie da się przekonać żadnego.
Ale czy trzeba? Jeśli szuka prawdy, to nie trzeba przekonywać, ale tylko pomagać ją odnajdywać. Celowo napisałem odnajdywać, a nie odnaleźć. Dlatego, że to ciągły proces. Myślę tu o sobie. Bo nie wiem, czy jestem wierzącym. Ale staram się nim być. Wciąż szukam prawdy i wciąż ja odnajduję. I choć jestem coraz bliżej, to coraz większą mam świadomość, jak mi daleko.
Także nie trzeba przekonywać idącego w zaparte. Perły przed wieprze. Ale nie znaczy to, że można odpuścić. Trzeba czynić dwie rzeczy. Modlić się i dawać przykład. To wystarczy. Reszta w rękach Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
A co musiałoby się stać abyś Ty przestał wierzyć?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Nie warto się nad tym zastanawiać.
Warto się natomiast zastanawiać jak pomóc tym którzy zostali oszukani i odrzucają Boga albo mają o Nim fałszywe wyobrażenia.
Bóg pragnie aby wszyscy ludzie doszli do poznania prawdy i zostali zbawieni.
Nasza wiara jest z łaski Boga i każdy ateista i największy grzesznik może wejść przed nami do królestwa i zabłysnąć wspaniałym Bożym światłem ,jeśli Pan tak postanowi i jeśli człowiek odpowie na Bożą miłość i łaskę i stanie w prawdzie o Bogu i samym sobie.
Nie jestem lepszy od innych i mam świadomość ze bez łaski Pana jestem się w stanie dopuścić najgorszych grzechów.
I każdy z nas może się zagubić i Pan może takie zagubienie dopuścić.Ale ufam Jego miłosierdziu że mnie całkiem nie opuści i nie zostawi samego w żadnym doświadczeniu.
Dlatego warto się wspierać wzajemnie w poszukiwaniu Prawdy i pomagać tym którzy się zagubili bo może i nam ktoś kiedyś pomoże w powrocie do Pana.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Czasem warto spojżeć jednak z drugiej strony, by się upewnić czy napewno spoglądamy z pierwszej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
To bolesne. Zdarzało mi się stykać z ludźmi, którzy odwrócili się od Boga, z powodu jakichś czynów lub słów tych, którzy powinni świecić przykładem.
Tu nasze zadanie. Dawać przykład. Pokazywać, dobro. Tak, aby wiadomo było, że pochodzi od Boga. Aby zniwelować skutki złego przykładu. A jeśli to możliwe, to starać się wytłumaczyć przyczynę obrażenia się na Pana Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Niekoniecznie.
Nie zawsze warto oglądać się za siebie. Żona Lota się obejrzała i na dobre jej nie wyszło...
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13929
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2041 times
- Been thanked: 2227 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Nie pisałem nic o "zasiebiu".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Gawędziarz
- Posty: 595
- Rejestracja: 23 lut 2021
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 38 times
Re: Czy/jak można przekonać ateistę do wiary?
Choroby, cierpienie to ateista od razu zauważa ze cos jest nie tak. Nie da rady przekonac.Nie ma sensu na siłę ja się z takimi nawet nie koleguje.
Z tym sie trzeba urodzić albo w rodzinie urodzić się katolickiej.
Z tym sie trzeba urodzić albo w rodzinie urodzić się katolickiej.
Ostatnio zmieniony 2021-04-21, 10:42 przez adampiotr, łącznie zmieniany 1 raz.