Pandemia Covid 19 - zagrożenie realne czy nie

[Jozek]

jak nie odrozniasz DNA od RNA, to ja powatpiewam w twoja wiedze medyczno biologiczna moj drogi

To co myslisz nic nie zmienia w funkcjonowaniu takiej formy DNA.
Jesli uwazasz ze taka organizacja w strukture RNA i DNA to nie DNA to nie moj problem. Wirus to struktura DNA a nie organizm.

[Andej]

M(a)RNA to pociecha, gdy odkrywając DNA mamy świadomość, że nie jest ono ostatnie. A pod każdym DNEM może się znajdować kolejne DNO.

[abi]

dobra...adenowirusy sa DNA...te ze strzykawki z AZ
moze jozek pomylil sobie

[Jozek]

dobra...adenowirusy sa DNA...te ze strzykawki z AZ
moze jozek pomylil sobie

O jakich adenowirusach piszesz, bo jest ich sporo? wystarczy zajzec do wicki.
A te w szczepionce AZto po prostu uszkodzone wirusy cowida.
A w innych pozornie nieszkodliwe fragmenty majace pobudzic komorki do wytworzenia przeciwcial, ale sa one takze pozywka dla kazdego wirusa, bo sa wolnymi fragmentami latwymi do przyswojenia i zaadoptowania przez kazdego wirusa.

To co zarzucano Chinczykom na targowisku na ktorym rzekomo pojawil sie ten cowid, to teraz takie same warunki so kreowane w kazdym zaszczepionym organizmie. W ludzkim organizmie sworzy sie miszmasz roznych fragmentow materialu genetycznego.

[abi]

"Powstały preparaty, w których adenowirusy są tzw. wektorem, czyli swego rodzaju genetyczną taksówką, zdolną przenosić fragment materiału genetycznego."
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... a-byc-malo
czyli na adenowirusie "jedzie" fragment mRNA covida

Dodano po 2 minutach 14 sekundach:
koncze temat bo nie lubie takich dyskusji o krok od klotni

[Jozek]

"Powstały preparaty, w których adenowirusy są tzw. wektorem, czyli swego rodzaju genetyczną taksówką, zdolną przenosić fragment materiału genetycznego."
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... a-byc-malo
czyli na adenowirusie "jedzie" fragment mRNA covida

I to jest jeszcze gorszym miszmasz materialu genetycznego w organizmie osob zaszczepionych, takie male chinskie targowisko na ktorym wszelkiego rodzaju plyny ustrojowe i material genetyczny jest wymieszany bez zadnego ladu i skladu, tyle tylko ze podany sterylna strzykawka.
Takie pociete i pomieszane fragmenty majac odcieta i nie zakonczona odpowiednio by stanowily samodzielna calosc, juz z samej fizyki wynika ze niechybnie przylacza jakis inny fragment ktory bedzie pasowal do odcietej koncowki danej sekwencji DNA. Takie fragmenty to wlasnie ta rosyjska ruletka, bo nie wiadomo co z nich powstanie i jakie beda tego skutki dla zaszczepionego nimi organizmu.
A wszystko to dzieje sie poza jakimkolwiek zasiegiem i udzialem DNA osob zaszczepionych, bo ta rzekoma odpornosc, pojawia sie jedynie w tkankach, ale DNA nawet o tym "nie wie" bo nie ma do tego dostepu i nie uruchamia odpowiednich sekwencji ktore stanowia o dlugotrwalej odpornosci.
Innaczej mowiac, nasze DNA jest usypiane pod tym wzgledem, co w konsekwencji doprowadzi do niemal zaniku jakiejkolwiek odpornosci organizmu i uzaleznienia od szczepionek mRNA

[lambda]

"Powstały preparaty, w których adenowirusy są tzw. wektorem, czyli swego rodzaju genetyczną taksówką, zdolną przenosić fragment materiału genetycznego."
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci ... a-byc-malo
czyli na adenowirusie "jedzie" fragment mRNA covida

I to jest jeszcze gorszym miszmasz materialu genetycznego w organizmie osob zaszczepionych, takie male chinskie targowisko na ktorym wszelkiego rodzaju plyny ustrojowe i material genetyczny jest wymieszany bez zadnego ladu i skladu, tyle tylko ze podany sterylna strzykawka.
Takie pociete i pomieszane fragmenty majac odcieta i nie zakonczona odpowiednio by stanowily samodzielna calosc, juz z samej fizyki wynika ze niechybnie przylacza jakis inny fragment ktory bedzie pasowal do odcietej koncowki danej sekwencji DNA. Takie fragmenty to wlasnie ta rosyjska ruletka, bo nie wiadomo co z nich powstanie i jakie beda tego skutki dla zaszczepionego nimi organizmu.
A wszystko to dzieje sie poza jakimkolwiek zasiegiem i udzialem DNA osob zaszczepionych, bo ta rzekoma odpornosc, pojawia sie jedynie w tkankach, ale DNA nawet o tym "nie wie" bo nie ma do tego dostepu i nie uruchamia odpowiednich sekwencji ktore stanowia o dlugotrwalej odpornosci.
Innaczej mowiac, nasze DNA jest usypiane pod tym wzgledem, co w konsekwencji doprowadzi do niemal zaniku jakiejkolwiek odpornosci organizmu i uzaleznienia od szczepionek mRNA

Nowa genetyka i wirusologia wg Jozka.

[Jozek]

Nie ma w tym nic nowego, co nie b ylo by znane.
Jesli wiesz na czym polega nabieranie odpornosci to wiesz ze to nasze DNA bralo glowny udzial w dotychczasowych typowych szczepionkach i wlasnie to uaktywnienie sie wlasciwej sekwencji naszego DNA ktore wytwarzalo odpowiednie do danego wirusa mRNA jest ta odpornoscia dlugoterminowa, ktora szybko moze sie aktywowac po dlugim czasie, a nie zewnetrzne wstrzykniecie tego mRNA do komorek organizmu, bo to wstrzykniecie jest jedynie chwilowym jednorazowy uodpornieniem komorek porzez produkcje odpowiednich bialek, a gdy to wstrzykniete mRNA zaniknie, to w naszym DNA nie ma po tym nawet najmniejszego sladu, ze jakas infekcja w ogole byla i ze komorki naszego organizmu wytwarzaly jakies przeciwciala.

Przy tradycyjnych szczepionkach gdzie podawany jest oslabiony patogen, to nasze DNA uaktywnia wlasciwa sekwencje i kopiuje ja jako mRNA dla komorek, wiec to DNA jest tym co czuwa nad odpornoscia i walka z patogenami i jest zrodlem wszelkich potrzebnych informacji dla organizmu.
Wiec jesli DNA "nie wie " nawet ze byla w ogole jakas infekcja, to po zaniku tego wstrzyknietego mRNA w organizmie nie bedzie zadnego sladu o jakiejs infekcji, bo glowne zrodlo DNA nie dostalo o tym zadnej informacji i nie zostalo nawet pobudzone do jakiejkolwiek reakcji w tym wzgledzie.
I tak w przypadku nowej mutacji wirusa to wczesniejsze wstrzykniete mRNA nawet jesli bylo by ciagle w organizmie, to nic ono nie da, bo jest mRNA dotyczacym innego wirusa.
Gdyby nasze DNA samo reagowalo na infekcje i wytwarzalo by odpowiednie mRNA to te informacje byly by ciagle w naszym DNA i na kazda kolejna mutacje nasze DNA bylo by w stanie wytworzyc mRNA do kazdej mutacji takiego wirusa. Jesli jednak nie bierze udzialu w wytwarzaniu mRNA do tego rodzaju wirusa, to nie ma takze mozliwosci wytworzyc mRNA do zadnej z jego mutacji, bo nie ma do tego uruchomionego i aktywnego "szablonu" w swoim zapisie sekwencji.

No, ale nikt nie musi mi wierzyc i ja nie mam zamiaru nikogo do tego przekonywac, kazdy ma wlasny rozumi i moze wszystkie informacje sobie sprawdzac w roznych zrodlach, a co zdecyduje to kazdego indywidualna sprawa. Poza tym, czas pokaze, co bylo prawda, a co falszem.

[Marek_Piotrowski]

Józek, co Ty pleciesz człowieku? Sam to wymyślasz?

[abi]

tez go podziwiam...bez wiedzy, bez zrodel, bez nazewnictwa taka wypowiedz skonstruowac to sztuka

[Czarny]

Ciekawe czy wodolejstwo to dar, czy raczej odwrotnie.
Ale daje pewność bycia zauważonym, trudno pominąć

[Jozek]

tez go podziwiam...bez wiedzy, bez zrodel, bez nazewnictwa taka wypowiedz skonstruowac to sztuka

Wiedze mam bo mialem genetyke przez 5 lat.
Zrodla mi nie potrzebne, jest ich az nadto dzis w sieci wiec kazdy moze sobie sprawdzic co tylko zechce.
Nazewnictwo nic nie zmienia, a pisze tak by bylo w miare zrozumiale dla przecietnego Kowalskiego bo to nie jest sympozjum naukowe by scisle trzymac sie fachowego slownictwa, ktore i tak z roku na rok sie zmienia.
Nie jest to sztuka, gdy zna sie chocby glowne zasady genetyki.
A tak w ogole to co niby maja wnosic do dyskusji wasze uwagi?
Nie ma w nich nic metorycznego i zadnego argumentu poza powtarzaniem jak kartarynki tego co media podaja, czy negacji bez zrozumienia tresci.

Tak by te wasze pisanie uwag mialo forme jakiejkolwiek dyskusji to zapytam czy ktos z was wie w jaki sposob organizm utrzymuje informacje o przebytej infekcji na dluzszy czas niz obecnosc szybko znikajacego z organizmu mRNA ktore sluzylo do zwalczania patogenu?

Dodano po 19 minutach 29 sekundach:

Ciekawe czy wodolejstwo to dar, czy raczej odwrotnie.
Ale daje pewność bycia zauważonym, trudno pominąć

No tak, wszystko jasne, jozek chce zrobic furrore na forum.
Wreszcie po wielu latach ktos go zauwazy.

[Czarny]

Ja myślę ze od lat jest zauważalny, to niemożliwe by pominąć taka postać
Takich Józków na forach jest trochę. Teraz może mniej. Fakt, jest to pewien folklor, postów i slow nastukają, natomiast w niektórych tematach to średnią korzyść niesie.
Z racji ze poziom absurdu juz tak wysoko podniosłeś,(O tym temacie jedynie pisze) myślę ze nie robisz już szkody.
Przerywnik w smutnym temacie, mimo ze wczoraj zasugerowałeś ze zrobiłem z siebie królika doświadczalnego i pożywkę dla wirusa, to i tak życzliwie sie do ciebie uśmiecham.
Serio

[Jozek]

Gdybys wiedzial jak dziala DNA to nie usmiechal bys sie.
Pewnie wiesz jak DNA jest kopiowane, ale watpie bys rozumial co sie z nim dzieje gdy urwiesz go kawalek i z czym sie wtedy ten wolny koniec polaczy, nie wspominajac jaka to bedzie zmiana w dzialaniu samego DNA, tak ze takie kawalki DNA czy mRNA wirusa wstrzykiwane do organizmu nie sa tak calkiem obojetne w organizmie, jak to w mediach jest opisywane.
One maja podobne tendencje do laczenia sie w jakas calosc , podobnie choc nie tak samo jak rozne jony w wodzie, gdy woda wysycha i jony dodatnie lacza sie z ujemnymi, nie zawsze tymi samymi z ktorymi byly zlaczone zanim wczesniej powstaly z nich jony w tej wodzie.

A tak w ogole pokaz ze cokolwiek rozumiesz z genetyki odpowiadajac na proste pytanie, jakie zadalem.

[Zebra]

A tak generalnie to czemu wy się wszyscy śmiejecie z tego Jozka
Już zdążyłam zrozumieć, że czasem Jozek pisze rzeczy dziwnej treści i się z nim nie zgadzacie (jak w moim temacie o białym małżeństwie) ale w takich tematach mniej religijnych może naprawdę ma wiedzę? Odnoszę wrażenie, że co by Jozek nie napisał to zawsze źle...
Ale to takie moje przemyślenia, krótko na forum jestem, więc mogę się mylić.