Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Mam takie pytanie- czy Waszym zdaniem, im trudniej przychodzi człowiekowi modlitwa, im więcej go kosztuje wysiłku, tym bliższa Bogu?
Dodano po 2 minutach 21 sekundach:
Dziś zastanawiam się znowu, czy warto się modlić, i jaki może mieć sens taka walka duchowa by wypowiedzieć choć jedno zdanie do Boga? I stąd moje powyższe pytanie/wątpliwość...
Dodano po 2 minutach 21 sekundach:
Dziś zastanawiam się znowu, czy warto się modlić, i jaki może mieć sens taka walka duchowa by wypowiedzieć choć jedno zdanie do Boga? I stąd moje powyższe pytanie/wątpliwość...
"Miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą." (I List Jana 3:18)
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Myślę, że tak ale trzeba to rozumieć w taki sposób - nie sam fakt tego, że jest Ci trudno i poprzez to jest lepiej; Tylko, że nie podawanie się w modlitwie jest miłe Bogu.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19236
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2647 times
- Been thanked: 4665 times
- Kontakt:
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Wielcy mistycy pisali, że w takim stanie modlitwa jest znacznie ważniejsza i wiecej znaczy w oczach Bożych.Ilona89 pisze: ↑2021-05-01, 18:17 Mam takie pytanie- czy Waszym zdaniem, im trudniej przychodzi człowiekowi modlitwa, im więcej go kosztuje wysiłku, tym bliższa Bogu?
Dodano po 2 minutach 21 sekundach:
Dziś zastanawiam się znowu, czy warto się modlić, i jaki może mieć sens taka walka duchowa by wypowiedzieć choć jedno zdanie do Boga? I stąd moje powyższe pytanie/wątpliwość...
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Sądzę, że wartość modlitwy jest proporcjonalna do naszego zaangażowania się w nią. A przełamywanie oporów jest dodatkowym wysiłkiem. Jest też świadectwem naszej woli. Naszego wyboru
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Ilekroć mam duchowego dola, kompletną pustkę to za dzień, dwa, tydzień nagle ogarnia mnie znów fala miłości do Boga, nagle daje rade iść do Kościoła, do spowiedzi i beczę jak dziecko wtedy ale to jest w tym najpiękniejsze
A co do modlitwy to wieczorem dziękuję Bogu za cały dzień.. Za wszystko taka moja rozmowa z Bogiem
A co do modlitwy to wieczorem dziękuję Bogu za cały dzień.. Za wszystko taka moja rozmowa z Bogiem
Ostatnio zmieniony 2021-05-05, 15:53 przez Claudiax, łącznie zmieniany 1 raz.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Też mi się tak zdarza. Zwłaszcza jak nachodzą mnie natrętne myśli to tak jakby świat się zatrzymał i tylko liczy się moje myślenie. Staram się pamiętać o Bogu ale modlitwa jest słaba i marna.Claudiax pisze: ↑2021-05-05, 15:52 Ilekroć mam duchowego dola, kompletną pustkę to za dzień, dwa, tydzień nagle ogarnia mnie znów fala miłości do Boga, nagle daje rade iść do Kościoła, do spowiedzi i beczę jak dziecko wtedy ale to jest w tym najpiękniejsze
A co do modlitwy to wieczorem dziękuję Bogu za cały dzień.. Za wszystko taka moja rozmowa z Bogiem
A potem przychodzi uspokojenie. Chciałabym oddawać to "cierpienie" Bogu ale czy to na pewno jest cierpienie?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Modlitwa, kiedy nie ma modlitwy
Według mnie tak. Cierpienie psychiczne.Zebra pisze: ↑2021-05-05, 20:29Też mi się tak zdarza. Zwłaszcza jak nachodzą mnie natrętne myśli to tak jakby świat się zatrzymał i tylko liczy się moje myślenie. Staram się pamiętać o Bogu ale modlitwa jest słaba i marna.Claudiax pisze: ↑2021-05-05, 15:52 Ilekroć mam duchowego dola, kompletną pustkę to za dzień, dwa, tydzień nagle ogarnia mnie znów fala miłości do Boga, nagle daje rade iść do Kościoła, do spowiedzi i beczę jak dziecko wtedy ale to jest w tym najpiękniejsze
A co do modlitwy to wieczorem dziękuję Bogu za cały dzień.. Za wszystko taka moja rozmowa z Bogiem
A potem przychodzi uspokojenie. Chciałabym oddawać to "cierpienie" Bogu ale czy to na pewno jest cierpienie?
Polecam na co dzień tę modlitwę Ojca Świętego Piusa XII:
O Matko łaskawa i dobra, której Serce przeniknął miecz boleści (Łk2,35), oto my (ja) biedni i chorzy, stajemy wraz z Tobą na Kalwarii obok Jezusa. Powołani do wzniosłej łaski cierpienia, pragniemy dopełnić w nas tego, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa, za Ciało Jego, którym jest Kościół (Kol.1,24). Poświęcamy Tobie nas samych i nasze cierpienia, żebyś nas położyła na ołtarzu krzyża Twego Boskiego Syna, jako pokorne ofiary przebłagalne za zbawienie nasze i naszych braci.
Przyjmij, Matko Bolesna, to nasze poświęcenie i ofiarowanie,; wzmocnij w naszych sercach wielką nadzieję, abyśmy jak teraz uczestniczymy w cierpieniach Jezusa, tak mogli kiedyś z Nim razem być w radości życia wiecznego. Amen