Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Magnolia » 2018-03-11, 13:45

Marku, to nie jest dobra recenzja, ten blog jest nastawiony na hejt wobec tego charyzmatyka. Jego spojrzenie jest stronnicze.
Słucham konferencji Marcina od ponad roku, byłam kilka razy na mszach i modlitwie z Jego udziałem i nie zraził mnie niczym, Marcin zawsze stawia Boga na pierwszym miejscu. Marcin jest pod opieką swojego proboszcza, ma kierownika duchowego. Kiedyś postawiono Marcina przed audytorium 70 teologów, nie mówiąc Mu do kogo będzie przemawiał i nikt nie wstał by poprawić konferencję, którą głosił, nie dostrzeżono w niej błędów teologicznych.

A czym ciebie Marku zbulwersował Marcin, jaką konferencję słuchałeś, jeśli można wiedzieć?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-11, 14:44

Słuchałem właśnie tej konferencji i rzeczywiście jest w niej to, co w recenzji.
Znam tę retorykę zresztą jeszcze z czasów mojego bycia "charyzmatykiem".

inquisitio
Bywalec
Bywalec
Posty: 163
Rejestracja: 24 wrz 2016
Has thanked: 14 times
Been thanked: 58 times

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: inquisitio » 2018-03-11, 21:18

Serviam

tisheeng

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: tisheeng » 2018-03-12, 22:32

Inquisito ... bardzo dobry referat, ale odnosze czasem wrazenie, ze zbyt jednostronny ... i skupiony jakby na wrzucaniu troche hurtowo wszystkiego w jeden worek.
Co do kursu alfa , to mysle, ze zbyt ostro prelegent sie na ten temat wypowiedzial.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-12, 22:43

Ja w tym wszystkim nie rozumiem uzywanego pojecia "kurs", przeciez wiara to nie zawod, a nauki to nie przygotowania do zawodu.
Po prostu jakos dziwnie brzmi slowo "kurs" w nauczaniu katolickim, kojazyc sie to moze z jakims certyfikatem na wstep do nieba, czy cos podobnego, co moze miec negatywny wydzwiek w wierze w ogole. Moze to tez tworzyc rozdzwiek wewnatrz samego Kosciola, bo robi wrazenie rozbudowywania hierarchii. Nawet przygotowywanie do jakiejs funkcji koscielnej nie powinno byc nazywane kursem tylko nauka-nauczaniem.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-13, 08:13

Kiedyś (odnośnie kursu Filip, z górą 20 lat temu, kiedy zdarzało mi się go prowadzić) alternatywnie używano "bieg Filipa".
Ostatnio zmieniony 2018-03-13, 08:14 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

bander

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: bander » 2018-03-19, 21:05

Ks. Kobyliński mówi o statystykach z których wynika ,że ten ruch powoduje liczne odejścia z KK. Marek pisze to samo. Nic co powoduje taki głęboki rozłam nie jest dobre dla katolicyzmu. To jest zresztą bardzo logiczne że tak się dzieje. Jeżeli ktoś uznał że otrzymał charyzmat prorokowania to następny krok to jest uznanie że jest się prorokiem i zakładanie następnego kościoła. To są tylko takie moje proste przemyślenia:)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-19, 21:27

Odejści z KRK charyzmatyków, to dawne dzieje, poczatki, lata 80, 90 - zdarzały się w małym %, bo ci uduchowieni ludzie nie znajdowali swojego miejsca w kościele, bo proboszczowie byli przeciwni aktywności i takiej duchowości świeckich. Teraz KAŻDY kleryk w seminarium, a więc i każdy młodu ksiądz przechodzi "rekolekcje" charyzmatyczne, których jednym z etapów jest napełnienie Duchem Świętym/wylanie Ducha/ ożywienie Ducha - jak by nie zwać kończy się to w dużej części tym, że rozumieją charyzmatyków, bo sami czują to samo! z Takiego KRK, od takich pasterzy żadnemu charyzmatykowi nie przyjdzie do głowy odchodzić. Jeśli są kłopoty z proboszczami, księżmi, to tymi "starej daty" wówczas na rekolekcjach dla liderów "duchowi " księżą radzą nam- uwaga to cytat, więc nie do mnie pretensje:
"po pierwsze posłuszeństwo, a po drugie
módlcie się za niego, módlcie i jeszcze raz módlcie , a kiedyś się nawróci!"
Ksiądz z jednego z więzień gdzie chcieliśmy robić kolejną Alfę, był wyraźnie nieprzychylny i zwodził nas 2 miesiące, więc dostał list polecający nas od swojego Biskupa i od razu zmienił zdanie!
Więc nie pouczaj Biskupów, co jest potrzebne i wartościowe dla Kościoła.
Nie masz pojęcia o owocach więc się nie wypowiadaj.
Marek mówił wyraźnie, że odejścia to sprawa przeszłości, a nie aktualna.
Ostatnio zmieniony 2018-03-19, 21:28 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-19, 21:40

Dezerterze, nie mogę CIę poprzeć.
Niestety, przyczyny były (i są) znacznie głębsze niż niechęć proboszczów (choć to też świadczyłoby o płytkości formacji).
Problem w tym, że "wdrukowania" wersja kerygmatu jest protestancka - i tak ukształtowana, że w tej koncepcji Kościół i Eucharystia są po prostu zbędne.
"Argument "z biskupów" tez jest nieprzekonujący, bo "argument z autorytetu" działa, gdy autorytety są zgodne - a tu biskupi bynajmniej nie sa zgodni.
Zresztą nie gniewaj się, ale muszę powiedzieć to, co od dawna widze - na przykład Twoje kłopoty z maryjnością biorą się moim zdaniem z tego samego źródła - zupełnie innej (błędnej) koncepcji zbawienia i Kościoła, jakiej Cię nauczono.

Odejścia były nie tylko w latach 90-tych, ale i w XXI wieku (bodajże czy nie szczyt). W tej chwili być może jest ich mniej (chociaż bym się nie założył...) bo niestety w Kościele dopuszcza się wiele rzeczy dotąd niedopuszczalnych.

Nie znaczy to bynajmniej, że Odnowa jest bezwartościowa - ale niestety jest baardzo zanieczyszczona.
Ostatnio zmieniony 2018-03-19, 21:41 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

bander

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: bander » 2018-03-19, 21:49

Dezerter pisze: 2018-03-19, 21:27
Więc nie pouczaj Biskupów, co jest potrzebne i wartościowe dla Kościoła.
Nie masz pojęcia o owocach więc się nie wypowiadaj.
Marek mówił wyraźnie, że odejścia to sprawa przeszłości, a nie aktualna.
Gdzie ja kogoś pouczałem?
Skąd wiesz o czym mam pojęcie a o czym nie?
Widzę konkretny owoc - odejścia z KK.
To jest forum dyskusyjne ?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-19, 22:11

Nie kłóćmy się - nikt tu nie jest wrogiem, co najwyżej inaczej oceniamy pewne zjawiska.

Co prawda w ZłoNecie, ale ciekawy wywiad z siostrą, która napisała ksiązke o tym jak niektórzy księża traktują siostry zakonne
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/jak-ksi ... ad/bgndebr

Z punktu widzenia tej rozmowy jest ciekawa wypowiedź o Odnowie:
====================================================================
Napisała Siostra, że "młodzież jest formowana w grupach modlitewnych nie tylko do uczuciowej pobożności, ale i do podtrzymywania jej sztucznie, kiedy gaśnie." Krytycznie komentuje Siostra pewne zjawiska w tzw. duchowości charyzmatycznej, a nawet nowe formy walki duchowej z demonami, które są w Polsce coraz popularniejsze. Co niepokojącego jest dla Siostry w tych tendencjach? Skąd w ogóle rosnące zainteresowanie takimi zjawiskami?
Nic w tym nowego, że ludzie lubią sensacje. A niepokojące jest to, że ludzie interesują się diabłem, zamiast interesować się Bogiem: też nic nowego, na to już narzekała św. Teresa w swoim XVI wieku. Ale smutne.
W kręgach charyzmatycznych czasem występuje przeświadczenie, że jeśli nie mówi się językami, nie uzdrawia, życiu nie towarzyszą różnie zapowiedziane w ewangeliach znaki, to coś nie tak jest z wiarą chrześcijanina. Czy rzeczywiście takie znaki i cuda są papierkiem lakmusowym relacji z Bogiem?
Absolutnie nie. Łatwiej mi zobaczyć znak obecności Ducha Świętego w Arce Jean Vaniera i w dziele Matki Teresy, niż w zbiorowych ekstazach na stadionach. Duch Święty to miłość i ofiara z siebie, i rozpoznaję Go tam, gdzie ktoś potrafi oddać swój czas i siły, a także biel swoich mankietów, dla kogoś drugiego w potrzebie – raczej niż tam, gdzie się przychodzi dla przeżycia, a więc właściwie dla własnej przyjemności. Jeszcze nie słyszałam, żeby w miastach, gdzie takie wielotysięczne imprezy miały miejsce, wzrosła choć trochę praktyczna miłość bliźniego…


Siostra Małgorzata Borkowska OSB urodziła się w 1939 r. W 1961 r. ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika Toruniu oraz teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 1964 jest benedyktynką w Żarnowcu. Autorka wielu prac historycznych, m.in. "Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII i XVIII wieku", "Czarna owca", "Oślica Balaama", tłumaczka m.in. ojców monastycznych, felietonistka czasopism "Więź" i "Vita Consecrata".

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-19, 22:24

Bander -tak - dlatego dyskutujemy - podaj przykład odejścia z poprzedniego roku? - nie ma takich owoców
są inne tysiące młodych ludzi, którzy tylko dzięki wspólnotom charyzmatycznym, po bierzmowaniu nie odchodzą z KRK. Tymi odejściami się martw, a nie nieistniejącymi.
Gdzie pouczałeś: "Nic co powoduje taki głęboki rozłam nie jest dobre dla katolicyzmu."
Jak ci jasno podałem Biskup uważa inaczej!. W każdej Diecezji odbywają się Forum Ewangelizacyjne prowadzone przez charyzmatyków, za zgodą , błogosławieństwem i często obecnością Biskupa miejsca. Idźmy wyżej Papież Franciszek popiera i błogosławi Nową Ewangelizację, która jest charyzmatyczna, powiem więcej - ma wielu przyjaciół wśród charyzmatyków wśród zielonoświątkowców, batystów.
Zgorszeni?
Marku, bez Nowej Ewangelizacji charyzmatycznej nie byłbyś tym kim jesteś duchowo i ja też bym nie był, ani ja ani ty nie robilibyśmy tylu rzeczy dal wzrastania Kościoła- to są owoce!
Owocem tego "protestanckiego" Kursu Alfa było 13 spowiedzi, często po wielu latach, moim osobistym owocem jest to, że dojrzałem, by zacząć posługiwać w Kościele i kościele jako nadzwyczajny szafarz Najświętszego Sakramentu.
Bardzo "niepokojące" i protestanckie owoce ;) .

Marku- moja zdrowa Maryjność wiąże się z dawnymi latami, gdy czytałem Biblię, wraz z wejściem do wspólnoty, zacząłem odmawiać modlitwy "Maryjne", uczestniczyć w nabożeństwach Maryjnych, tylko za sprawą wspólnoty charyzmatycznej :!:
... uświadomiłeś mi to właśnie teraz, proszę - kolejne owoce.
Do "Maryjności" najbardziej przekonywało mnie 2 księży (żaden inny!)- wikary ojciec założyciel mojej wspólnoty, który zrobił ze mnie charyzmatyka i aktualny opiekun Odnowy w mojej Archidiecezji, który jest mega Maryjny i czasami mocno dyskutujemy.

Marku co ty masz do kerygmatu- wytłumacz się :-o
Ostatnio zmieniony 2018-03-19, 22:27 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Dezerter » 2018-03-19, 22:45

Z onetem nie będę dyskutował, tym bardziej, że nie ma z czym
ale z twoimi nieprawdziwymi słowami muszę, by dać świadectwo prawdzie i działaniu Ducha.
Jeden z "moich" kursantów Alfa, osadzony, po modlitwie o wylanie Ducha wprawił w zdumienie współwięźniów (7) swoim zachowaniem. Podczas ich nieobecności w celi zarządzono przeniesienie wszystkich tam osadzonych do innej - jemy kazano zabrać swoje rzeczy, a ponieważ pozostałych nie było więc bez skrupułów, kazano wrzucić wszystko do worków jak leci (jakiemuś dyżurnemu). Stało się jednak inaczej - masz swój uczynek miłości! - mój nowy brat w Chrystusie poprzenosił wszyskie rzeczy współwięźniów i poukładał dokładnie tak samo jak mieli poukładane. Jak wrócili byli bardzo zdumieni i nie mogli uwierzyć, że on to zrobił tak bezinteresownie - ja mu wyjaśniłem, że to się nazywa uczynki Miłości, czyli wiara w praktyce, działanie Ducha w nim, bo on powiedział "nie wiem co mnie naszło?"
Ale po co ja to piszę? Mark się zraził do charyzmatyków i widzi (prawie) samo zło- i nic na to ja nie poradzę - jeśli on sam nie zechce otworzyć oczu.
Zdajesz sobie sprawę, że masz "syndrom neofity"?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-19, 23:12

IMHO, wazniejsze jest wzajemne podtrzymywanie sie w wierze, a nie negowanie wiary innych.
Jesli ktos z jakichkolwiek powodow jest w bledzie i zle rozumie jakies szczegoly Pism czy wiary, to negowanie takiej osoby wiary i rozumienia wprowadza jedynie rozlamy.
Jesli ktos wierzy, chocby z jakimis bledami rozumienia, to mozna mu latwiej cokolwiek wyjasnic i pomoc zrozumiec poprzez podtrzymywanie jego wiary, a zrozumienie szczegolow przyjdzie z czasem, zwlaszcza gdy zaczna pokazywac sie dobre owoce tych prawidlowych nauk.
Prostym przykladem jest chocby rozne rozumienie wiary wsrod samych katolikow KRK i gdybysmy tak zaczeli ich na kazdym kroku przekonywac do poprawnego rozumienia wiary to po prostu odejda od Kosciola.
Kazdy ma inny czas nauki i inne rozumienie, ale to nie znaczy ze wszyscy sa heretykami.
Tak jak kazdy z nas mial to zrozumienie wiary w innym wieku i w innnych okolicznosciach, tak i kazdy inny, ktory chocby probuje wierzyc, bedzie mial inne rozumienie wiary, do czasu az "dojzeje".
To co tu i na innych forach sie odbywa, to nic innego jak testowanie i ocenianie wiary innych, co w zaden sposob nie wplywa pozytywnie na wiare tych innych i zamiast przyblizac ich do Boga, odpychamy ich, prowadzac wrecz walke z nimi.
To miedzy innymi byl powod ze "zrobilem sobie pol roku urlopu od forum Katolik", a proby uczestnictwa tutaj i czytanie wpisow na forum Katolik utwierdza mnie w przekonaniu ze to nie jest wlasciwy sposob formacji i wzrastania w wierze.
Tak jak Magnolia w jednym z tematow podala link do filmiku jednego z Kaplanow o pospiechu, ktory wlasnie mowi o zatracaniu osobistych kontaktow z osoba, tak samo nie da sie nawracac na forum bez osobistego kontaktu z osoba, utwierdzania jej wiary i stopniowego wyjasniania Prawd.
Forum to takie hurtowe i bezosobowe nauczanie, ktore moze jedynie utwierdzic utwierdzonych w wierze, a slabych odepchnac. W kazdym badz razie dalem sobie czas do konca marca.
Sadze ze sama Modlitwa , zwlaszcza anonimowa, zdzialamy wiecej niz dyskusjami, sprzeczkami i negowaniem wiary innnych.
99.9% wiernych KRK nie ma pojecia o teologii, a Biblie rozumie tak jak rozumie i jak widac na kazdym forum.
Zastanawia mnie czy Marek bylby w stanie tlumaczyc np. "Twierdza Wewnetrzna" Sw. Teresy z Avilla tak jak tlumaczy Pisma?
Czy sam w ogole zrozumial by co tam napisane, choc Kosciol potwierdza to co tam napisala ze jest zgodne z Pismami i nie ma w tym bledow teologicznych, choc pisala prostym jezykiem.
Ostatnio zmieniony 2018-03-19, 23:25 przez Jakub2, łącznie zmieniany 3 razy.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-20, 00:09

Kiedys w innym temacie mialem napisac taka historyjke przenosnie o tym ze kazdy jest kapitanem statku kontenerowego na ktorym wytwarzane sa rozne kontenery jak i zabierane i rozladowywane w roznych portach.
Kazdy tak sobie plywa i w portach przemieszczane sa te kontenery, jedne ze zlem a inne z dobrem.
Rozdajemy roznie raz dobro raz zlo, raz tego wiecej raz innego, a te rozdawane kontenery sa zabierane na innych statki, z tym ze niektorzy nie lubia zlych kontenerow i wrzucaja je po drodze do morza a na to miejsce dorabiaja kontenery z dobrem.
Niektorzy robia odwrotnie nie cenia tych pojedynczych kontenerow z dobrem i albo je oddaja komus innemu, albo wyrzucaja do morza jako malo wazne.
Tak po dlugim rejsie doplywaja wszyscy do portu docelowego i jedni maja ladunek samych dobrych kontenerow, a niektorzy samych zlych kontenerow. Ci co maja ladunek samych dobrych kontenerow to kontenery te pochodza takze od tych ktorzy maja same zle kontenery, ale ci ktorzy je maja powielili te ich dobre kontenery, a ci ktorzy maja zle kontenery ktore dostali od tych ktorzy maja dobre kontenery, ale maja ich wiecej bo powielili te zle kontenery, a wyrzucili te dobre.
Teraz pytanie przeniesienia tego na wiare i uczynki, czy ci co maja same dobre kontenery ktore dostali od innych i je pomnozyli sa dobrzy, czy lepsi od tych ktorzy maja same zle kontenery ktore dostali od tych z dobrymi kontenerami i je pomnozyli?
Ostatnio zmieniony 2018-03-20, 00:19 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”