No właśnie. Dlatego zdziwiła mnie jego wypowiedź. Ale może miał co innego na myśli, tak jak piszesz.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-18, 11:39Idea preegzystencji została potępiona przez Kościół Powszechny na II soborze w Konstantynopolu w roku 553.
Ale mam wrażenie, że Andej ma co innego na myśli...
Dusza przed śmiercią
-
- Złoty mówca
- Posty: 6121
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Dusza przed śmiercią
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
Dlatego, że duszy w czasie egzystencji doczesnej nie ma sensu rozważać rozdzielnie z ciałem. To się nazywa "człowiek"Ave Miriam pisze: ↑2021-07-18, 11:48 Dla mnie zdumiewające jest, ze Państwo mnóstwo napisali na temat duszy po śmierci, gdy ta przebywa w przestrzeni dla żywych ludzi raczej niedostępnej, natomiast jak dotąd, prawie nic nie napisaliście o duszy istniejącej przez kilkadziesiąt lat wraz z widocznym ciałem materialnym w przestrzeni znanej i w znacznym stopniu rozpoznanej naukowo i mistycznie.
Modlą się LUDZIE, a nie "dusze".Nie rozumiem teraz ja.
Marku, czy Ty nie uczestniczyłeś nigdy w nabożeństwach, Mszach Świętych, gdzie dusze zbiorowo się modlą?????
Po co dziwaczysz?
...w dodatku nie mając po temu żadnych kwalifikacjiA potem się dziwicie, ze występuję w roli katechety szkoły podstawowej.
Re: Dusza przed śmiercią
Marku, weź do ręki Mały Katechizm i znajdź co tam jest na ten temat napisane.
Nie ma tam dużo i warto zapamiętać.
O ciele tam nie ma nic, bo ciało każdy rozpoznaje poprzez zmysły.
Natomiast pojawia się zdanie: "Dusza ludzka jest nieśmiertelna". - To znowuż jeden z dogmatów chrześcijańskich, którymi Mały Katechizm jest naszpikowany.
Wynika z niego oraz z doświadczenia i edukacji przed przystąpieniem do Pierwszej Komunii Świętej, że człowiek ma i ciało, które jest śmiertelne i nieśmiertelną duszę.
Dalej czytamy bardzo ważne dla zrozumienia treści:
Uczynki miłosierne wobec ciała
Nakarmić głodnych.
Napoić spragnionych.
Przyodziać nagich.
Przyjąć do domu podróżujących.
Pocieszać więźniów.
Odwiedzać chorych.
Grzebać zmarłych.
Uczynki miłosierne wobec duszy
Upominać grzeszących.
Pouczać nieumiejętnych.
Dobrze radzić wątpiącym.
Pocieszać strapionych.
Cierpliwie znosić krzywdy.
Chętnie darować urazy.
Modlić się za żywych i umarłych.
A więc jest dusza i ciało w jedności, jednak mają one różne właściwości, przymioty i skłonności, dlatego:
ciała nie pocieszamy, tylko strapioną duszę!
Pocieszamy więźniów, jednak to pocieszenie ma inny charakter niż pocieszanie duszy, więźniów odwiedzamy i przynosimy im paczki i pieniądze oraz zapewniamy, ze na nich czekamy. Po prostu, materialnie. Taki więzień wie na czym stoi, wie, że nie będzie tułał się po dworcach tylko może wrócić do domu.
Znosimy krzywdy to uczynek dla duszy, ciało nie musi znosić maltretowania , krzywda taka może być zgłoszona na policję celem ścigania krzywdziciela.
I tak dalej.
Otóż nieprawdą jest, że modlą się ludzie a nie dusze. To jest zagadnienie postawione na głowie. Ciała się nie modlą, bo nie mają świadomości duchowej, tę mają dusze. I to dusze się modlą a wraz z nimi cały integralny człowiek. Gdyby dusza nie miała swoich właściwości, ludzie dożywaliby śmierci nie zaznawszy modlitwy.
Zachęcam do medytacji nad Synem Bożym, który równocześnie jest Synem Człowieczym. - dodam w całej pełni Swego Bóstwa w Trójcy Świętej.
Można nic innego nie robić całe życie tylko medytować to.
Oczywiście gdyby nie ciało, które upomni się w centrali człowieka o to co jest potrzebne do jego trwania.
Pozdrawiam rozumiejących
Nie ma tam dużo i warto zapamiętać.
O ciele tam nie ma nic, bo ciało każdy rozpoznaje poprzez zmysły.
Natomiast pojawia się zdanie: "Dusza ludzka jest nieśmiertelna". - To znowuż jeden z dogmatów chrześcijańskich, którymi Mały Katechizm jest naszpikowany.
Wynika z niego oraz z doświadczenia i edukacji przed przystąpieniem do Pierwszej Komunii Świętej, że człowiek ma i ciało, które jest śmiertelne i nieśmiertelną duszę.
Dalej czytamy bardzo ważne dla zrozumienia treści:
Uczynki miłosierne wobec ciała
Nakarmić głodnych.
Napoić spragnionych.
Przyodziać nagich.
Przyjąć do domu podróżujących.
Pocieszać więźniów.
Odwiedzać chorych.
Grzebać zmarłych.
Uczynki miłosierne wobec duszy
Upominać grzeszących.
Pouczać nieumiejętnych.
Dobrze radzić wątpiącym.
Pocieszać strapionych.
Cierpliwie znosić krzywdy.
Chętnie darować urazy.
Modlić się za żywych i umarłych.
A więc jest dusza i ciało w jedności, jednak mają one różne właściwości, przymioty i skłonności, dlatego:
ciała nie pocieszamy, tylko strapioną duszę!
Pocieszamy więźniów, jednak to pocieszenie ma inny charakter niż pocieszanie duszy, więźniów odwiedzamy i przynosimy im paczki i pieniądze oraz zapewniamy, ze na nich czekamy. Po prostu, materialnie. Taki więzień wie na czym stoi, wie, że nie będzie tułał się po dworcach tylko może wrócić do domu.
Znosimy krzywdy to uczynek dla duszy, ciało nie musi znosić maltretowania , krzywda taka może być zgłoszona na policję celem ścigania krzywdziciela.
I tak dalej.
Otóż nieprawdą jest, że modlą się ludzie a nie dusze. To jest zagadnienie postawione na głowie. Ciała się nie modlą, bo nie mają świadomości duchowej, tę mają dusze. I to dusze się modlą a wraz z nimi cały integralny człowiek. Gdyby dusza nie miała swoich właściwości, ludzie dożywaliby śmierci nie zaznawszy modlitwy.
Zachęcam do medytacji nad Synem Bożym, który równocześnie jest Synem Człowieczym. - dodam w całej pełni Swego Bóstwa w Trójcy Świętej.
Można nic innego nie robić całe życie tylko medytować to.
Oczywiście gdyby nie ciało, które upomni się w centrali człowieka o to co jest potrzebne do jego trwania.
Pozdrawiam rozumiejących
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
Pięknie - szkoda że powymyślane. A na temat możesz coś napisać?
Jest tu wątek o duszy na forum, w którym wyjaśniam, jaką bzdurą jest traktowanie duszy jako "wkładu do ciała" (niczym "dusza" w starym żelazku).
Więc daruj sobie pouczenia póki się nie douczysz.
Jest tu wątek o duszy na forum, w którym wyjaśniam, jaką bzdurą jest traktowanie duszy jako "wkładu do ciała" (niczym "dusza" w starym żelazku).
Więc daruj sobie pouczenia póki się nie douczysz.
Ostatnio zmieniony 2021-07-18, 12:33 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
W kościele czy na konferencji, czy na wspólnocie to nie dusze się modlą a cały człowiek:
postawa ciała, głos, myśli, emocje, kontemplacja , adoracja, medytacja, zachwycenie duchowe, natchnienie duchowe, prowadzenie duchowe w duch przez Ducha
postawa ciała, głos, myśli, emocje, kontemplacja , adoracja, medytacja, zachwycenie duchowe, natchnienie duchowe, prowadzenie duchowe w duch przez Ducha
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Dusza przed śmiercią
Tłumaczyłem już, że Państwo napisali mnóstwo o duszach oddzielonych od ciała i nie o tym jest ten temat.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-18, 12:31
Jest tu wątek o duszy na forum, w którym wyjaśniam, jaką bzdurą jest traktowanie duszy jako "wkładu do ciała" (niczym "dusza" w starym żelazku).
Nie czytasz uważnie Marku. Dusza nie jest wkładem do ciała, dusza jest częścią istoty człowieka, jak ładnie tłumaczy Dezerter.
Uwaga!
Nie częścią istoty ciała, tylko częścią istoty człowieka.
Bo ciało nie jest integralną w sobie istotą, nie istnieje bez duszy.
Natomiast dusza owszem, istnieje bez ciała, nie podlega śmierci.
Temat jest o tej części człowieka, która integralnie jest połączona z ciałem aż do śmierci ciała.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
Bo nikt nie przypuszczał, ze ktoś zacznie dyskutować o duszach ludzi na Ziemi jako o osobnych bytach.Ave Miriam pisze: ↑2021-07-18, 12:38Tłumaczyłem już, że Państwo napisali mnóstwo o duszach oddzielonych od ciała i nie o tym jest ten temat.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-18, 12:31
Jest tu wątek o duszy na forum, w którym wyjaśniam, jaką bzdurą jest traktowanie duszy jako "wkładu do ciała" (niczym "dusza" w starym żelazku).
Dokładnie. CZĘŚCIĄ.Nie czytasz uważnie Marku. Dusza nie jest wkładem do ciała, dusza jest częścią istoty człowieka, jak ładnie tłumaczy Dezerter.
Dusza też nie jest pełną istotą.Uwaga!
Nie częścią istoty ciała, tylko częścią istoty człowieka.
Bo ciało nie jest integralną w sobie istotą, nie istnieje bez duszy.
CZŁOWIEK TO CIAŁO I DUSZA.
Może "chwilowo" nie mieć ciała (w oczekiwaniu na zmartwychwstanie), ale to w zaden sposób nie oznacza, ze "jest duszą".
Jest to niesmiertelny aspekt człowieka. Ale nie jest człowiekiem.Natomiast dusza owszem, istnieje bez ciała, nie podlega śmierci.
To, co usiłujesz zaprezentować, to wyobrażenie hinduistyczne (oni uważają, że "nie są swoim ciałem").
Otóż jesteśmy swoim ciałem i jesteśmy swoją duszą.
Człowiek to istota materialno-duchowa.
Inaczej zmartwychwstanie byłoby zbędne.
Dlatego opowiastki o "modlących się duszach" to absurd. Modlą się LUDZIE.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
A jak czytam z kartki modlitwę wiernych na Eucharystii - bierze w tym udział ręka trzymająca kartkę, oczy, mózg, struny głosowe, język itd - to modli się
- ciało
- dusza
- czy Dezerter?
- ciało
- dusza
- czy Dezerter?
Ostatnio zmieniony 2021-07-18, 13:04 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Dusza przed śmiercią
W czasie, nie. Bo mój czas rozpoczął się w momencie osadzenia mnie przez Boga w czasie. Ale Bóg raz dokonał stworzenia człowieka. Także i mnie. Przed zaistnieniem dla mnie czasu byłem w "stanie oczekiwania". Nie potrafię określić lepiej. Bóg jest ponadczasowy.
To nie ma nic wspólnego z preegzystencją, o której słusznie napisał Marek.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Dusza przed śmiercią
Mały Katechizm jest wyobrażeniem hinduistycznym???Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-18, 12:46
To, co usiłujesz zaprezentować, to wyobrażenie hinduistyczne (oni uważają, że "nie są swoim ciałem").
Coraz bardziej mnie zdumiewacie.
Dodano po 4 minutach 1 sekundzie:
Dezerterze,
mam nadzieję, że wraz z wyczytywaniem treści z tej kartki, modli się cały Kościół, a przynajmniej ta jego część, która jest zgromadzona na tym nabożeństwie, na którym to czytasz.
Co do katechizmu, mam nadzieję, ze nie postulujesz jego unieważnienia, bo "jesteśmy już dorośli"???
Dla mnie on jest bardzo ważny całe życie, to on utrzymał moją wiarę we właściwych formach, on tłumaczy mi sprawy zagmatwane przez doktoryzujących się teologów.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
to jest platonizm, potępiony przez Kościół, tak myślą gnostycyAve Miriam pisze: ↑2021-07-18, 13:01Mały Katechizm jest wyobrażeniem hinduistycznym???Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-07-18, 12:46
To, co usiłujesz zaprezentować, to wyobrażenie hinduistyczne (oni uważają, że "nie są swoim ciałem").
Coraz bardziej mnie zdumiewacie.
Ostatnio zmieniony 2021-07-18, 13:07 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Dusza przed śmiercią
Najpierw odpowiedz na moje 2 posty - proszę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6121
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Dusza przed śmiercią
Tylko że dusza nie istnieje wcześniej niż ciało ludzkie czyli od chwili poczęcia.Andej pisze: ↑2021-07-18, 12:49W czasie, nie. Bo mój czas rozpoczął się w momencie osadzenia mnie przez Boga w czasie. Ale Bóg raz dokonał stworzenia człowieka. Także i mnie. Przed zaistnieniem dla mnie czasu byłem w "stanie oczekiwania". Nie potrafię określić lepiej. Bóg jest ponadczasowy.
To nie ma nic wspólnego z preegzystencją, o której słusznie napisał Marek.
Nie przypominam sobie w nauczaniu kościoła o żadnym "stanie oczekiwania" dusz przed "osadzeniem ich w czasie". Skąd to wziąłeś?
Re: Dusza przed śmiercią
Dezerterze to wszystko jest nieprawda.
Platon nie odnosił się ani do hinduizmu - o ile wiem, ani tym bardziej do Małego Katechizmu, który jest tworem całkowicie współczesnym.
Coś tu Panowie ostro mieszają.