Czuję że moje życie nie ma sensu - help
-
- Gawędziarz
- Posty: 476
- Rejestracja: 4 mar 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 79 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Depresja to bardzo poważna choroba mam nadzieję że wszystko dobrze się u Ciebie ułoży życzę tego z całego serca . Pozdrawiam serdecznie
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15056
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4239 times
- Been thanked: 2968 times
- Kontakt:
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Kochani - Katolik pożegnał się z nami na swoją prośbę - rozpoczyna nowy rozdział swojego życia
Ostatnio zmieniony 2021-05-08, 18:19 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- itsjustmemichelle1
- Aktywny komentator
- Posty: 795
- Rejestracja: 17 sty 2021
- Lokalizacja: Wrocław
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 140 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Ja mam 15 lat. Jeśli nie rodzice, to pedagog/ wychowawca. I to szybko.Katolik pisze: ↑2021-04-17, 16:26 (16lat,chłopak) Witam. Przychodzę tu z problemem bo czuje ze jest ze mną coraz gorzej. Podejrzewam u siebie depresję. Prawie codziennie dopada mnie smutek i łzy a także prawie codziennie pojawia się myśl o samobójstwie(mimo iż takie myśli "przelatują" mi przez głowę to sądzę że nigdy bym tego nie zrobił że względu że kocham Boga i nie mógłbym odebrać sobie czegoś co On mi dał a także kocham moja rodzine) . Dodam że jest tak od ~roku. Czuję że moje życie nie ma sensu, że tracę czas nic nie robiąc (nie mam pasji, zainteresowań). Czuję pustkę, chciałbym zmienić coś w swoim życiu ale nie mam siły. Nawet dziś cały dzień siedzę w domu nic nie robiąc i siedząc w telefonie, uczyć mi się nawet nie chce. Chciałbym tak jak kiedyś wyjść po obiedzie i wracać wieczorem. Chciałbym poznawać nowych ludzi ale jestem dość nieśmiały i mam zaniżoną samoocenę Ponadto "boję" się ludzi ich opinii i w ogóle.
Mimo iż mam kilku znajomych czuje się samotny.Wiem że nie powinienem myśleć o samobójstwie i wierzyć że Bóg mi pomoże-wierzę w to. Z nikim nie rozmawiam o swoich problemach. Wstydzę i się powiedzieć o tym mojej mamie - nie chce jej martwić dlatego szukam odpowiedzi od anonimowej osoby dla osoby anonimowej. (nie wiem czy to jest odpowiednia kategoria dla tego tematu)
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam
-
- Przybysz
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 sie 2021
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Mój drogi odczuwam to samo. Odczuwam bez silnosc oraz ciągły stres. Również jak ty nic nie robię. Mając tyle ile Bóg mi dał potrafiłem to zaprzepaścić. Sam nie wiem jak mi pomóc
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1986
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 418 times
- Been thanked: 438 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Odczuwasz bezsilność i stres bo się boisz. To znaczy, że nie ufasz słowom "Nie lękajcie się, Ja jestem".Morfeusz181 pisze: ↑2021-09-02, 07:28 Mój drogi odczuwam to samo. Odczuwam bez silnosc oraz ciągły stres. Również jak ty nic nie robię. Mając tyle ile Bóg mi dał potrafiłem to zaprzepaścić. Sam nie wiem jak mi pomóc
Czego się boisz?
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Nie zaprzepaściłeś niczego z tego co jeszcze przed Tobą.Morfeusz181 pisze: ↑2021-09-02, 07:28 Mój drogi odczuwam to samo. Odczuwam bez silnosc oraz ciągły stres. Również jak ty nic nie robię. Mając tyle ile Bóg mi dał potrafiłem to zaprzepaścić. Sam nie wiem jak mi pomóc
Bóg się nie obraża, Chrystus nie "wyczerpuje" się stojąc przy naszym boku, a w nas nie ma tyle zła, by Go do nas zniechęcić.
Może ktoś lub Ty sam stawiasz sobie zbyt wysokie cele, może "życie" wymaga od Ciebie, byś nie był sobą,
może boisz się, że tu nie pasujesz, może jesteś zbyt wrażliwy ...
... nicnierobienie we współczesnym świecie to niezła umiejętność (chyba, że wynika z depresji)
Bezsilność wobec czego? Stresu?
Co jest jego źródłem?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Sądzę, że właśnie nic nierobienie z problemem potęguje problem. Trzeba znaleźć jakąś wartość. Jakąś pasję. Coś, o co warto walczyć. Wtedy wszystko zaczyna się inaczej układać. Trzeba dawać siebie.Morfeusz181 pisze: ↑2021-09-02, 07:28 Odczuwam bez silnosc oraz ciągły stres. Również jak ty nic nie robię. Mając tyle ile Bóg mi dał potrafiłem to zaprzepaścić. Sam nie wiem jak mi pomóc
Ale trudno wyjść z zaklętego koła. Coś musi z niego wybić. Może pomoc psychologiczna? Może inne towarzystwo? Trzeba próbować.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- helperman
- Bywalec
- Posty: 179
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 50 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Bądź pewien tego że jesteś ważny i wyjątkowy. I dla Pana Boga, i dla rodziców, i dla tych paru przyjaciół. I dla nas tu na forum.Mimo iż mam kilku znajomych czuje się samotny.Wiem że nie powinienem myśleć o samobójstwie i wierzyć że Bóg mi pomoże-wierzę w to. Z nikim nie rozmawiam o swoich problemach. Wstydzę i się powiedzieć o tym mojej mamie - nie chce jej martwić dlatego szukam odpowiedzi od anonimowej osoby dla osoby anonimowej.
Jesteś potrzebny wielu ludziom, jestem tego pewien : )
Będę wspominał Cię w modlitwie
Ostatnio zmieniony 2023-02-12, 07:38 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
-
- Początkujący
- Posty: 42
- Rejestracja: 10 wrz 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 7 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Jeszcze niedawno, jeszcze dwa tygodnie temu też czułam, że życie nie ma sensu, wizualizowałam śmierć (bez chęci realizacji, ale jednak), strasznie się przejmowałam głupotami, czułam, że jestem "na krawędzi". Poszłam do psychiatry, dostałam leki i już się czuję dużo lepiej.
To nie jest tak, że życie nie ma sensu. Czasem po prostu hormony tak nam zniekształcają obraz. To się leczy.
Ja już zupełnie inaczej patrzę na życie niż jeszcze w styczniu. Kosztowało mnie to na razie 265 zł (250 zł wizyta + 15 zł leki). Dobra inwestycja (choć wiadomo, będą jeszcze wizyty kontrolne).
A do dobrego psychiatry na znanym lekarzu można się umówić dosłownie z dnia na dzień. Nie musi to być nawet specjalista z naszego regionu, bo taka wizyta spokojnie może się odbyć online (ja poszłam do lekarza z drugiego końca Polski).
Polecam każdemu, kto przez dłuższy czas czuje, że męczy się z życiem.
To nie jest tak, że życie nie ma sensu. Czasem po prostu hormony tak nam zniekształcają obraz. To się leczy.
Ja już zupełnie inaczej patrzę na życie niż jeszcze w styczniu. Kosztowało mnie to na razie 265 zł (250 zł wizyta + 15 zł leki). Dobra inwestycja (choć wiadomo, będą jeszcze wizyty kontrolne).
A do dobrego psychiatry na znanym lekarzu można się umówić dosłownie z dnia na dzień. Nie musi to być nawet specjalista z naszego regionu, bo taka wizyta spokojnie może się odbyć online (ja poszłam do lekarza z drugiego końca Polski).
Polecam każdemu, kto przez dłuższy czas czuje, że męczy się z życiem.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
Bardzo się cieszę, że Ci się polepszyło. Naprawdę.
Osobiście jednak nie jestem fanem takiego sposobu leczenia.
Wiem, że czasem trudno i w ogóle, ale gdyby nie patologiczna sytuacja wywołana pandemią takie leczenie byłoby raczej wyjątkowe.
Pozdrawiam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Początkujący
- Posty: 42
- Rejestracja: 10 wrz 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 7 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
To prawda. Ja też chciałam "face to face", aczkolwiek akurat u mnie terminy odległe. Więc jak ktoś potrzebuje w miarę szybko albo z jakichś powodów nie chce iść na miejscu (bo np. nie ma dobrych, sprawdzonych specjalistów), to jest to wyjście - zwłaszcza w problemach psychicznych, gdzie podstawą jest rozmowa, a nie badanie fizyczne.
Inna sprawa, że u mnie to też nie jest jakiś ogromny problem zdrowotny. Owszem, umiarkowany epizod depresyjny i lęk uogólniony potrafią zamęczyć człowieka, niemniej to ten rodzaj schorzenia, który chyba prędzej da się opanować zdalnie. Bo gdyby ktoś miał poważniejsze kłopoty, np. wymagające hospitalizacji, to wtedy lepiej wiadomo na miejscu. Aczkolwiek, czasem od czegoś trzeba zacząć...
-
- Początkujący
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 gru 2022
- Lokalizacja: Polska
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 5 times
Re: Czuję że moje życie nie ma sensu - help
noisiema#1593Katolik pisze: ↑2021-04-17, 16:26 (16lat,chłopak) Witam. Przychodzę tu z problemem bo czuje ze jest ze mną coraz gorzej. Podejrzewam u siebie depresję. Prawie codziennie dopada mnie smutek i łzy a także prawie codziennie pojawia się myśl o samobójstwie(mimo iż takie myśli "przelatują" mi przez głowę to sądzę że nigdy bym tego nie zrobił że względu że kocham Boga i nie mógłbym odebrać sobie czegoś co On mi dał a także kocham moja rodzine) . Dodam że jest tak od ~roku. Czuję że moje życie nie ma sensu, że tracę czas nic nie robiąc (nie mam pasji, zainteresowań). Czuję pustkę, chciałbym zmienić coś w swoim życiu ale nie mam siły. Nawet dziś cały dzień siedzę w domu nic nie robiąc i siedząc w telefonie, uczyć mi się nawet nie chce. Chciałbym tak jak kiedyś wyjść po obiedzie i wracać wieczorem. Chciałbym poznawać nowych ludzi ale jestem dość nieśmiały i mam zaniżoną samoocenę Ponadto "boję" się ludzi ich opinii i w ogóle.
Mimo iż mam kilku znajomych czuje się samotny.Wiem że nie powinienem myśleć o samobójstwie i wierzyć że Bóg mi pomoże-wierzę w to. Z nikim nie rozmawiam o swoich problemach. Wstydzę i się powiedzieć o tym mojej mamie - nie chce jej martwić dlatego szukam odpowiedzi od anonimowej osoby dla osoby anonimowej. (nie wiem czy to jest odpowiednia kategoria dla tego tematu)
Proszę cię dodaj mnie na dc. Raczej wątpię aby kogokolwiek innego to interesowało więc podaje publicznie. Jesteśmy w podobnym wieku, też mam deprechce już kilka lat a sama myśl o tym że muszę wziąść znowu leki na depresję jest eh. Proszę cię chodź się wygadać na dc, chciałam w wiadomości napisać ale się nie chciało wysłać.
Chce Ci pomóc. Samej brakuje mi kogoś do wygadania wiem jaka to pustka. Kładę się w nocy i zaczynam ryczeć eh. Nie mniej jednak nie wstydz się. Napisz do mnie. Postaram się pomóc jak tylko moge<3