Mam pytanie
Kilka miesięcy temu zakończyłem znajomość z pewną osobą w dość niefajny sposób, bo przez internet i tak w ogóle zaszły jakieś niedomówienia itp. Od pewnego czasu zastanawia mnie czy powinienem te osobę przeprosić jako zadośćuczynienie po spowiedzi, czy nie rozdrapywać starych ran i np się za nią pomodlić? I czy moje inne spowiedzi od tego czasu były ważne jeśli nie zrobiłem powyższej rzeczy.
Pozdro
Wypełnienie warunku zadośćuczynienia
Wypełnienie warunku zadośćuczynienia
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 17:03 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Zadośćuczynienie
Dobre pytanie. Choć ja na nie nie odpowiem, bo sam z tym problem. Skrzywdziłem sporo ludzi przez 25 lat swego marnego żywotu. Chyba będę zadośćuczyniał do śmierci.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Zadośćuczynienie
@Jakub nie da się odpowiedzieć na to pytanie nie znając tej drugiej osoby oraz nie znając reakcji jakie Was łączyła. Czy ta osoba coś do Ciebie czuła? Wiesz powiem Ci z własnego doświadczenia, że kiedyś jak starałam się zapomnieć o chłopaku, który dał mi kosza właśnie tak przez wiadomość bardzo cierpiałam. Ale jak minęło kilka miesięcy i ta osoba ponownie się odezwała z życzeniami to było mi jeszcze ciężej.
Nie znam więc niestety odpowiedzi..rozumiem Twoje zmartwienie, sama mam na sumieniu też takie potraktowanie niefajne i już chyba nic z tym nie zrobie
Nie znam więc niestety odpowiedzi..rozumiem Twoje zmartwienie, sama mam na sumieniu też takie potraktowanie niefajne i już chyba nic z tym nie zrobie
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Zadośćuczynienie
Nie rozdrapywać, pomodlić sieJakub pisze: ↑2021-09-18, 09:19 Mam pytanie
Kilka miesięcy temu zakończyłem znajomość z pewną osobą w dość niefajny sposób, bo przez internet i tak w ogóle zaszły jakieś niedomówienia itp. Od pewnego czasu zastanawia mnie czy powinienem te osobę przeprosić jako zadośćuczynienie po spowiedzi, czy nie rozdrapywać starych ran i np się za nią pomodlić? I czy moje inne spowiedzi od tego czasu były ważne jeśli nie zrobiłem powyższej rzeczy.
Pozdro
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Zadośćuczynienie
Zawsze, gdy komuś sprawi się ból, należy przeprosić. Za sprawienie bólu. Co nie znaczy, że należy przepraszać za wszystko, bez analizy. Czasem postępujemy słusznie, a jednak ranimy. Wtedy przeprosiny tylko za sprawiona przykrość.
Niedomówienia warto wyjaśnić. Ale spokojnie. Też via Internet. I bez oczekiwania na odpowiedź.
A modlitwa jest zawsze dobrem. Niezalenie od przeprosin, warto się jest modlić w intencji każdej osoby. Którą znasz, znałeś, a może i nie znasz. Bo każdy potrzebuje modlitwy.
Niedomówienia warto wyjaśnić. Ale spokojnie. Też via Internet. I bez oczekiwania na odpowiedź.
A modlitwa jest zawsze dobrem. Niezalenie od przeprosin, warto się jest modlić w intencji każdej osoby. Którą znasz, znałeś, a może i nie znasz. Bo każdy potrzebuje modlitwy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.