Czy to grzech - Jakub
Re: Grzech
Przede wszystkim szkodzisz sobie. Uczysz się dla siebie, nie dla innych. Rodzice finansują, Tobie z tym dobrze, bo nie masz tego na głowie. Ale może przyjść taki moment, że przez Twoje rozpraszanie nie osiągniesz wymaganej znajomości języka i będziesz musiał już za swoje pieniądze doszlifować to, co mogłeś już mieć za sobą. Stracisz swoje pieniądze, swój czas, po części pieniądze rodziców (bo wydali na kurs, który nie przyniósł oczekiwanego rezultatu) i zapewne swoje nerwy. Przez grzech zaniedbania możesz zrodzić masę innych grzechów: lenistwo, wykorzystywanie, marnotrawienie. Zatem odpowiedz sobie sam przed sobą - czy warto dłużej oszukiwać siebie?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13865
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2032 times
- Been thanked: 2216 times
Re: Grzech
Skrupuły.Jakub pisze: ↑2021-09-27, 08:53 Witam,
Pytanie może glupie, ale zapytam
Chodze do szkoły średniej, nie mam jeszcze 18 lat, wiec tez nie zarabiam. Rodzice finansują mi np kurs jezyka. Mam tak, że czasem mało się tam skupiam, rozpraszam itp itd przez co czasem mało wyciągam z tego i nie wykonuje wszystkich zadań.
Czy uwazacie, ze to moze byc jakiś grzech? Czy to już skrupuły?
Dzięki
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: Grzech
Istotą grzechu jest dobrowolność popełnienia. Rodzice dla kasę, a Bóg dał czas. Aby dobrze wykorzystać. Dla rozwoju. Marnując grzeszymy. Ale czy zawsze? Ano nie. Dopóki z tym walczymy, to nie ma grzechu.
Człowiek, który nie jest leniwy, nie jest normalny. Powinien się leczyć psychiatrycznie. Każdy miewa rozproszenie. Każdy ulega miewa trudności ze skupieniem. Zjawiska te nie są grzechem, ale uleganie im z przyjemnością, już tak.
Człowiek, który nie jest leniwy, nie jest normalny. Powinien się leczyć psychiatrycznie. Każdy miewa rozproszenie. Każdy ulega miewa trudności ze skupieniem. Zjawiska te nie są grzechem, ale uleganie im z przyjemnością, już tak.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Zazdrość
Odczucia nie są grzechem, ale świadczą o naszej słabej naturze, która potrzebuje łaski. Jeśli ktoś trwa w zazdrości, poddaje się tym myślom, to wtedy grzeszy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4465
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Zazdrość
Nie jest grzechem ciężkim. Bo liczy się nasze zaangażowanie w grzech. Jeśli staramy się takie złe myśli odrzucać to dobrze. Przyznaję, że często mam takie uczucie zazdrości. Wynika to chyba z pragnienia dowartościowania się. U mnie zwykle dotyczy to ocen w szkole, teraz na studiach i różnych umiejętności, jakie mają inne osoby. Mam taką niezdrową rywalizację, ale nikomu tego nie okazuję w żaden sposób. Jakby osoby z mojego otoczenia wiedziały, co się czasem dzieje w moich myślach, byłyby bardzo zdziwione.
Myślę, że najważniejsze, by nie wyrządzać innym szkody z powodu takich myśli. Zwykle to zaczyna się od konkretnych emocji (na emocje czasem nie mamy wpływu), potem przechodzi w myśli. Liczy się to, co z tymi myślami zrobimy, sama ich obecność nie jest grzechem ciężkim, jeśli nie cieszymy się z premedytacją z czyjegoś nieszczęścia. Ale samo uczucie ulgi, nawet samoistnie nawracające, że komuś coś poszło gorzej niż nam, jeszcze nie jest grzechem ciężkim. Tak mi się wydaje.
A skoro tę zazdrość odrzucasz, starasz się odsuwać te myśli, to nie ma grzechu ciężkiego. Bo jest to nie całkiem dobrowolne, a poza tym to chyba nawet nie jest ciężka materia. W końcu to tylko uczucia, nie ma tutaj premedytacji, same się pojawiają.
Ostatnio zmieniony 2021-09-30, 14:36 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2562
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 412 times
Re: Zazdrość
Żeby trochę skomplikować sprawę, a zarazem poszerzyć spojrzenie, możemy czasem błędnie zazdrościć komuś dokonywania przez niego grzechu.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
Czy mogłem popełnić grzech?
Witam, mam takie pytanie. Na lekcji w szkole mieliśmy przedstawić coś tam nt kar dla przestępców/dewiantów i ja jako przykład powiedziałem kilka słów o karze śmierci. Nie popieram jej i wiem, że Kościoł tez, ale ja podałem to tak po prostu, ale boję się, że zostałem źle odebrany i ktoś mogl pomyśleć, że ja osobiście te karę popieram. Czy nie powinienem o tym mówić i czy był to grzech jakiś?
Czy to skrupuły?
Dzięki
Czy to skrupuły?
Dzięki
Ostatnio zmieniony 2021-10-01, 16:40 przez Morkej, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Grzech
Kara śmierci jest stosowana na Zachodzie i na Wschodzie, to normalne, że się mówi o czymś, co istnieje. To tak, jakbyś miał wyrzuty sumienia z powodu mówienia o tym, że są wojny alb sataniści. Nie powiedziałeś, że popierasz karę śmierci/wojnę/satanizm. Uważaj na te skrupuły, bo Cię doprowadzą do choroby psychicznej.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Grzech
Kościół do niedawna popierał w uzasadnionych przypadkach. Ja nadal tak uważam jak Kosciol do niedawna nauczałJakub pisze: ↑2021-10-01, 12:35 Witam, mam takie pytanie. Na lekcji w szkole mieliśmy przedstawić coś tam nt kar dla przestępców/dewiantów i ja jako przykład powiedziałem kilka słów o karze śmierci. Nie popieram jej i wiem, że kościoł tez, ale ja podałem to tak po prostu, ale boję się, że zostałem źle odebrany i ktoś mogl pomyśleć, że ja osobiście te karę popieram. Czy nie powinienem o tym mówić i czy był to grzech jakiś?
Czy to skrupuły?
Dzięki
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1724
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 354 times
Re: Czy mogłem popełnić grzech?
Nie masz powodu, aby ewentualnie kryć się z takim poglądem. Kościół nie mówi, że ci, którzy popierają karę śmierci jawnie popełniają grzech, bo stoi to w sprzeczności z Jego nauczaniem.
Nie bez powodu w różnych kręgach katolickich dalej trwa spór w tej kwestii, bo jest ona faktycznie dyskusyjna.
Dlatego też sprawa wygląda tak - nie popełniłeś grzechu.
Z pewnością. Spójrz na położenie swoich aktualnych postów na forum - wszystkie 9 znajdują się w "Szatan, grzech" albo "Spowiedź".
Ostatnio zmieniony 2021-10-01, 16:59 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
PATRZENIE NA PŁEĆ PRZECIWNĄ
Mam pytanie. Kiedy spojrzenie na kobietę będzie dużym złem? Czy w momencie gdy np patrze nie zdjęcie jakieś osoby w internecie przez chwilę, bo na przykład chciałbym z nią nazwiązać jakiś kontakt ( nie w celach zaspokojenia jakiegoś pożądania, tylko po prostu koleżeńską) i odczuwam jakieś bodżce (nie umiem określić co to, czy to był jakiś monent podniecenia, czy po prostu mój umysł jest już tak wyczulony i każde spojrzenie uznaje za złe mimo, że takie nie jest), ale staram się jakby to przerwać i nie brnąć w to, to czy wtedy popełniam jakieś cieżkie przewinienie?
prosze o pomoc
prosze o pomoc
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15036
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4232 times
- Been thanked: 2966 times
- Kontakt:
Re: PATRZENIE NA PŁEĆ PRZECIWNĄ
Jakubie drogi nie ma nic złego w patrzeniu, podziwianiu czy nawet zachwycaniu się pięknem kobiet - ja to robię i mi w drodze do zbawienia podziwianie stworzenia nie przeszkadza.
Ja nie widzę w tym grzechu
Ja nie widzę w tym grzechu
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4220 times
Re: PATRZENIE NA PŁEĆ PRZECIWNĄ
Czy, gdy patrząc na smakowite jedzenie nie cieknie ślinka? Czy też masz obiekcje w tym zakresie? Grzechem może być tylko to, co dzieje się zgodnie z naszą wolą. Co jest naszym wyborem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1724
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 354 times
Re: PATRZENIE NA PŁEĆ PRZECIWNĄ
Nie przesadzajmy z tym dużym złem. Ale odpowiedź na to pytanie brzmi - to zależy. A konkretnie od samego Ciebie i intencji.
Samo spojrzenie na kobietę czy jej wizerunek może wywołać z pewnością jakieś odruchy, np. podniecenie. Ale jest to kompletnie normalna sprawa.
Na drogę grzechu możesz wkroczyć, gdy w myślach przekroczysz pewną linię i zaczniesz wyobrażać sobie rzeczy, które te podniecenie będą w Tobie jeszcze bardziej wzbudzać.
Dodatkowo narażasz się na pokusy, które mogą doprowadzić do popełnienia kolejnego grzechu.
Z tego co pamiętam, to jesteś jeszcze nastolatkiem, więc też nikt nie ma do Ciebie pretensji, że sfera seksualności jest w Tobie bardziej aktywna i pojawiają się takie sytuacje. Są one przecież całkowicie normalne. Należy jednak dostrzegać ważną granicę w tym wszystkim i uczyć się jej przestrzegać. Dlatego super, że starasz się nie brnąć w nieodpowiednie myśli itd.Jakub pisze: ↑2021-10-09, 23:24 Czy w momencie gdy np patrze nie zdjęcie jakieś osoby w internecie przez chwilę, bo na przykład chciałbym z nią nazwiązać jakiś kontakt ( nie w celach zaspokojenia jakiegoś pożądania, tylko po prostu koleżeńską) i odczuwam jakieś bodżce (nie umiem określić co to, czy to był jakiś monent podniecenia, czy po prostu mój umysł jest już tak wyczulony i każde spojrzenie uznaje za złe mimo, że takie nie jest), ale staram się jakby to przerwać i nie brnąć w to, to czy wtedy popełniam jakieś cieżkie przewinienie?
Ostatnio zmieniony 2021-10-10, 10:20 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis