Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Zakładam temat bo okazało się że mam te kwestie chyba jednak nie do końca przemyślane.
Z jednej strony nie mam wątpliwości że chrzest gładzi wszystkie grzechy a także grzechy są nam odpuszczane w sakramencie pokuty i pojednania.
I wiemy też że zgodnie Ewangelią Bóg nie warunkuje otrzymania pierwszego wybaczenia i łaski jaką otrzymuje wierzący.
Jednak potem odpowiedzią człowieka musi być wybaczanie swoim winowajcom bo inaczej w pewnym sensie traci to co uzyskał.
Mt18:23 Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. 24 Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. 25 Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. 26 Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: "Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam". 27 Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. 28 Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: "Oddaj, coś winien!" 29 Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: "Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie". 30 On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. 31 Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. 32 Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: "Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. 33 Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" 34 I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. 35 Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».
Poza tym mamy też słowa:
Mt6:14 Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.
15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.
Poza tym modląc się Modlitwą Pańską prosimy o to aby Ojciec wybaczył nam nasze winy tak jak my odpuszczamy naszym winowajcom to jeśli nie przebaczamy to dosłownie rzecz biorąc prosimy o to aby Bóg nam nie przebaczał naszych win...
A także mamy taki punkt Katechizmu KK:
2840 Powinno wzbudzać w nas przerażenie to, że strumień miłosierdzia nie może przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom. Miłość, podobnie jak Ciało Chrystusa, jest niepodzielna: nie możemy miłować Boga, którego nie widzimy, jeśli nie miłujemy brata i siostry, których widzimy 108 . Gdy odmawiamy przebaczenia naszym braciom i siostrom, nasze serce zamyka się, a jego zatwardziałość sprawia, że staje się ono niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca; przez wyznanie grzechu nasze serce otwiera się na Jego łaskę.
Widać więc jak ta kwestia jest ważna.
I w tym kontekście warto by się może zastanowić też nad tym czym jest przebaczenie( bo ja rozumiem że nie jest to emocja, czy jakiś żal w sercu, czy poczucie krzywdy czy nawet przekonanie że winowajcy słusznie należy się kara ale raczej na decyzji naszej woli że nie będziemy dążyć do tego i domagać się aby winowajca poniósł pełne konsekwencje za to co przeciw nam zawinił) i czy odnosi się do wszystkich ludzi w tym samym stopniu i czy zależy od sytuacji?
Po wypowiedzeniu się tych kwestiach w innym temacie - "Czystość w narzeczeństwie" mam teraz trochę wątpliwości czy zbytnio nie uprościłem sprawy.I czy moja wypowiedź może komuś zaszkodzić
Na przykład czy teraz jacyś skrupulanci nie zaczną jeszcze bardziej wątpić w to czy ich spowiedź była skuteczna. A nie o to mi chodzi. Choć może byłoby dla niektórych lepiej aby, zamiast zastanawiać się w nieskończoność nad tym czy super dokładnie wyznali swoje najdrobniejsze przewinienia faktyczne czy urojone, zastanowili się raczej czy nie mają w życiu jakiegoś nieprzebaczenia.
Mam nadzieję że forumowicze pomogą mi wyjaśnić moje wątpliwości. Zapraszam do dyskusji.
Z jednej strony nie mam wątpliwości że chrzest gładzi wszystkie grzechy a także grzechy są nam odpuszczane w sakramencie pokuty i pojednania.
I wiemy też że zgodnie Ewangelią Bóg nie warunkuje otrzymania pierwszego wybaczenia i łaski jaką otrzymuje wierzący.
Jednak potem odpowiedzią człowieka musi być wybaczanie swoim winowajcom bo inaczej w pewnym sensie traci to co uzyskał.
Mt18:23 Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. 24 Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. 25 Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. 26 Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: "Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam". 27 Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. 28 Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: "Oddaj, coś winien!" 29 Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: "Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie". 30 On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. 31 Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. 32 Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: "Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. 33 Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" 34 I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. 35 Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».
Poza tym mamy też słowa:
Mt6:14 Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.
15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.
Poza tym modląc się Modlitwą Pańską prosimy o to aby Ojciec wybaczył nam nasze winy tak jak my odpuszczamy naszym winowajcom to jeśli nie przebaczamy to dosłownie rzecz biorąc prosimy o to aby Bóg nam nie przebaczał naszych win...
A także mamy taki punkt Katechizmu KK:
2840 Powinno wzbudzać w nas przerażenie to, że strumień miłosierdzia nie może przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom. Miłość, podobnie jak Ciało Chrystusa, jest niepodzielna: nie możemy miłować Boga, którego nie widzimy, jeśli nie miłujemy brata i siostry, których widzimy 108 . Gdy odmawiamy przebaczenia naszym braciom i siostrom, nasze serce zamyka się, a jego zatwardziałość sprawia, że staje się ono niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca; przez wyznanie grzechu nasze serce otwiera się na Jego łaskę.
Widać więc jak ta kwestia jest ważna.
I w tym kontekście warto by się może zastanowić też nad tym czym jest przebaczenie( bo ja rozumiem że nie jest to emocja, czy jakiś żal w sercu, czy poczucie krzywdy czy nawet przekonanie że winowajcy słusznie należy się kara ale raczej na decyzji naszej woli że nie będziemy dążyć do tego i domagać się aby winowajca poniósł pełne konsekwencje za to co przeciw nam zawinił) i czy odnosi się do wszystkich ludzi w tym samym stopniu i czy zależy od sytuacji?
Po wypowiedzeniu się tych kwestiach w innym temacie - "Czystość w narzeczeństwie" mam teraz trochę wątpliwości czy zbytnio nie uprościłem sprawy.I czy moja wypowiedź może komuś zaszkodzić
Na przykład czy teraz jacyś skrupulanci nie zaczną jeszcze bardziej wątpić w to czy ich spowiedź była skuteczna. A nie o to mi chodzi. Choć może byłoby dla niektórych lepiej aby, zamiast zastanawiać się w nieskończoność nad tym czy super dokładnie wyznali swoje najdrobniejsze przewinienia faktyczne czy urojone, zastanowili się raczej czy nie mają w życiu jakiegoś nieprzebaczenia.
Mam nadzieję że forumowicze pomogą mi wyjaśnić moje wątpliwości. Zapraszam do dyskusji.
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 13:40 przez Morkej, łącznie zmieniany 4 razy.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
mysle ze dobrze bylo by sie zastanowic nad tym jaka to jest dla nas nauka i jak wybaczenie komus wplywa na nas samych.
to ze mamy zal do kogos i nie chcemy mu przebaczyc to skutek czyjegos grzechu.
Nawet jesli grzech zostal odpuszczony, to jednak jego skutki pozostaja, a tym skutkiem jest nasze niechrzescijanskie postepowanie wobec blizniego ktory nam zawinil, a tym samym oddalamy sie od Boga, co niszczy nas samych i niszczy takze wspolnote.
mozna sobie chocby teoretycznie wyobrazic ze np. w jednej wspolnocie parafii, kazdy na do kogos jakies zale bo w sumie w przeciagu wielu lat zdarzy sie ze kazdy kazdemu cos zawinil, a poszkodowany nie wybaczyl.
Czy bedzie to nadal wspolnota?
Czy ci wszyscy przystepujacy do Komunii Sw. biora rzeczywiscie udzial w Eucharystii, majac w sercach zale do innych osob w tej wspolnocie?
to ze mamy zal do kogos i nie chcemy mu przebaczyc to skutek czyjegos grzechu.
Nawet jesli grzech zostal odpuszczony, to jednak jego skutki pozostaja, a tym skutkiem jest nasze niechrzescijanskie postepowanie wobec blizniego ktory nam zawinil, a tym samym oddalamy sie od Boga, co niszczy nas samych i niszczy takze wspolnote.
mozna sobie chocby teoretycznie wyobrazic ze np. w jednej wspolnocie parafii, kazdy na do kogos jakies zale bo w sumie w przeciagu wielu lat zdarzy sie ze kazdy kazdemu cos zawinil, a poszkodowany nie wybaczyl.
Czy bedzie to nadal wspolnota?
Czy ci wszyscy przystepujacy do Komunii Sw. biora rzeczywiscie udzial w Eucharystii, majac w sercach zale do innych osob w tej wspolnocie?
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 13:25 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Takie mi jeszcze pytanie przychodzi do głowy:
Czy nasz obowiązek przebaczania dotyczy wszystkich czy też tylko tych którzy nas o takie przebaczenie proszą?
Czy nasz obowiązek przebaczania dotyczy wszystkich czy też tylko tych którzy nas o takie przebaczenie proszą?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13688
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Ja nie ogarniam tego, że Bóg warunkuje przebaczenie.
W każdym razie zakładam, że czegoś nie rozumiem lub słabo, niewłaściwie wierzę.
Nie będę dyskutował ze Słowem.
Dodano po 1 minucie 32 sekundach:
Moim zdaniem dotyczy wszystkich lecz nie jest obowiązkiem, a wyborem.
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 14:54 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Tu się chyba potykamy o terminologię i to, że Pismo antropomorfizuje Boga i sam proces naszego zbawienia.
Problem - tu zgadzam się z Twoją, @sądzony, intuicją - NIE leży w tym, "czy Bóg nam przebaczy".
Przynajmniej nie w sensie dosłownym/potocznym rozumienia "przebaczenia przez Boga".
On się na nas nie "gniewa" w potocznym znaczeniu (wiem, że w Piśmie znajdzie się takie określenie, podobnie jak "Boża zapalczywość" itd - ale to są opisy antropomorfizujące - muszą takie być). Gdyby to zależało od Boga, piekło byłoby puste, bowiem Bóg pragnie zbawienia dla każdego człowieka.
Niezaprzeczalną prawdą jest, że Bóg kocha wszystkich – także grzeszników. Problem w tym, że grzesznicy nie kochają Boga.
Ponieważ zaś nie kochają Boga, nie chcą – i nie będą chcieli w dniu sądu – być z Bogiem w relacji (a tym właśnie jest Niebo – bezpośrednią relacją z Bogiem). Niebo dla grzesznika nie będzie atrakcyjne – przeciwnie, obecność Boga byłaby dla niego nie do zniesienia.
Aby chcieć być w Niebie, trzeba się do Boga upodobnić.
I w tym sensie brak naszego przebaczenia dla innych (co jest elementem naszego upodabniania się do Boga) może nam uniemożliwić zbawienie.
Nie dlatego, ze "Bóg sie pogniewał" i nas "nie wpuści do Nieba", tylko dlatego, że nie będziemy w stanie przyjąć Ofiary Chrystusa dla zmiany naszego stosunku do Boga - a więc i nie będziemy w stanie wybrać Nieba.
Tutaj wiele racji ma @Jozek w tym, co napisał powyżej. Nie przebaczenie niszczy nas samych i niszczy naszą relację z Bogiem, nasze do Niego podobieństwo.
Chyba to samo zresztą mówi cytowany przez @Albertus Katechizm:
"2840 Powinno wzbudzać w nas przerażenie to, że strumień miłosierdzia nie może przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom. Miłość, podobnie jak Ciało Chrystusa, jest niepodzielna: nie możemy miłować Boga, którego nie widzimy, jeśli nie miłujemy brata i siostry, których widzimy 108 . Gdy odmawiamy przebaczenia naszym braciom i siostrom, nasze serce zamyka się, a jego zatwardziałość sprawia, że staje się ono niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca; przez wyznanie grzechu nasze serce otwiera się na Jego łaskę."
Nie ma tu nic o Bogu, który nie chce nam przebaczyć albo dac Łaski. Chodzi o co innego: "strumień miłosierdzia NIE MOŻE przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom"
Ta bariera leży po naszej stronie, nie Boga - to nasze serce staje się "niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca".
Problem - tu zgadzam się z Twoją, @sądzony, intuicją - NIE leży w tym, "czy Bóg nam przebaczy".
Przynajmniej nie w sensie dosłownym/potocznym rozumienia "przebaczenia przez Boga".
On się na nas nie "gniewa" w potocznym znaczeniu (wiem, że w Piśmie znajdzie się takie określenie, podobnie jak "Boża zapalczywość" itd - ale to są opisy antropomorfizujące - muszą takie być). Gdyby to zależało od Boga, piekło byłoby puste, bowiem Bóg pragnie zbawienia dla każdego człowieka.
Niezaprzeczalną prawdą jest, że Bóg kocha wszystkich – także grzeszników. Problem w tym, że grzesznicy nie kochają Boga.
Ponieważ zaś nie kochają Boga, nie chcą – i nie będą chcieli w dniu sądu – być z Bogiem w relacji (a tym właśnie jest Niebo – bezpośrednią relacją z Bogiem). Niebo dla grzesznika nie będzie atrakcyjne – przeciwnie, obecność Boga byłaby dla niego nie do zniesienia.
Aby chcieć być w Niebie, trzeba się do Boga upodobnić.
I w tym sensie brak naszego przebaczenia dla innych (co jest elementem naszego upodabniania się do Boga) może nam uniemożliwić zbawienie.
Nie dlatego, ze "Bóg sie pogniewał" i nas "nie wpuści do Nieba", tylko dlatego, że nie będziemy w stanie przyjąć Ofiary Chrystusa dla zmiany naszego stosunku do Boga - a więc i nie będziemy w stanie wybrać Nieba.
Tutaj wiele racji ma @Jozek w tym, co napisał powyżej. Nie przebaczenie niszczy nas samych i niszczy naszą relację z Bogiem, nasze do Niego podobieństwo.
Chyba to samo zresztą mówi cytowany przez @Albertus Katechizm:
"2840 Powinno wzbudzać w nas przerażenie to, że strumień miłosierdzia nie może przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom. Miłość, podobnie jak Ciało Chrystusa, jest niepodzielna: nie możemy miłować Boga, którego nie widzimy, jeśli nie miłujemy brata i siostry, których widzimy 108 . Gdy odmawiamy przebaczenia naszym braciom i siostrom, nasze serce zamyka się, a jego zatwardziałość sprawia, że staje się ono niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca; przez wyznanie grzechu nasze serce otwiera się na Jego łaskę."
Nie ma tu nic o Bogu, który nie chce nam przebaczyć albo dac Łaski. Chodzi o co innego: "strumień miłosierdzia NIE MOŻE przeniknąć do naszego serca tak długo, jak długo nie przebaczyliśmy naszym winowajcom"
Ta bariera leży po naszej stronie, nie Boga - to nasze serce staje się "niedostępne dla miłosiernej miłości Ojca".
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 14:23 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5930
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 904 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Pismo antropomorfizuje Boga ale Bóg sam się zantropomorfizował w chwili swego wcielenia. I zantropomorfizowany pozostanie już na zawsze.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-10-13, 14:18 Pismo antropomorfizuje Boga i sam proces naszego zbawienia.
Czy więc powinniśmy nasze rozumienie Bożego przebaczenia przenosić w jakieś abstrakcyjne , pozaludzkie sfery i odbiegać od tego co nam mówi Biblia?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Wcielenie i antropomorfizacja to różne rzeczy.Albertus pisze: ↑2021-10-13, 14:37Pismo antropomorfizuje Boga ale Bóg sam się zantropomorfizował w chwili swego wcielenia. I zantropomorfizowany pozostanie już na zawsze.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-10-13, 14:18 Pismo antropomorfizuje Boga i sam proces naszego zbawienia.
Czy więc powinniśmy nasze rozumienie Bożego przebaczenia przenosić w jakieś abstrakcyjne , pozaludzkie sfery i odbiegać od tego co nam mówi Biblia?
Nie zajdziemy daleko w rozumieniu Boga, gdy będziemy uważali, ze Bóg jest "zapalczywy", "unosi się gniewem", "mści", zakłada się z szatanem co się stanie, jak dotknie swojego wiernego Hioba utratą rodziny i chorobą itd.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13688
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Bóg wcielony nadal pozostaje Bogiem, przebóstwiony człowiek - człowiekiem.
"... nasze rozumienie Boga" nie istnieje. Bóg tego nie wymaga.
Chrześcijaństwo jest rodzącym się w wolności, niepowstrzymanym dążeniem do "Bycia Nim" poprzez Bycie z Nim.
Słowo (moim zdaniem) nie jest do rozumienia, a ożywiania, napełniania, "uruchamiania".
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Koniecznie trzeba dopowiedziec, ze:
- Bog wcielony czyli Jezus, jako Mesjasz czyli Chrystus popzostawal na ziemii w ciele, a do nieba wstapil juz w ciele przebostwionym.
Pytania w zwiazku z tym moga powstac nastepujace - czy cialo przebostwione posiada atrybuty materialne, czy duchowe, czy i te i te?
- chrzescijanstwo nie jest dazeniem do stania sie Bogiem ( to teza mormonow ). Dazymy do wejscia w spolecznosc z Bogiem ( a to calkowicie odmienna rzeczywistosc ). Bycie z Bogiem jest tegoz wyrazem.
- Bog oczekuje, ze bedziemy uzywali rozumu w zrozumieniu Go. Stad zeslal natchnienie na pisarzy biblijnych.
Slowo jest rownowaznie i do rozumienia, aby ozywialo, napelnialo i uruchamialo to, co wynika ze zrozumienia Slowa. Ale ( i to bardzo wazne ) nie nastapi ozywienie, napelnianie czy uruchamianie bez pierwszego kroku w zrozumieniu.
Jezeli odepchniemy zrozumienie - to wowczas szybko moze okazac sie, ze ozywia, napelnia czy uruchamia jakis inny duch, ktory jest ( moze byc ) wrogiem Ducha Swietego.
Pozdrawiam.
- Bog wcielony czyli Jezus, jako Mesjasz czyli Chrystus popzostawal na ziemii w ciele, a do nieba wstapil juz w ciele przebostwionym.
Pytania w zwiazku z tym moga powstac nastepujace - czy cialo przebostwione posiada atrybuty materialne, czy duchowe, czy i te i te?
- chrzescijanstwo nie jest dazeniem do stania sie Bogiem ( to teza mormonow ). Dazymy do wejscia w spolecznosc z Bogiem ( a to calkowicie odmienna rzeczywistosc ). Bycie z Bogiem jest tegoz wyrazem.
- Bog oczekuje, ze bedziemy uzywali rozumu w zrozumieniu Go. Stad zeslal natchnienie na pisarzy biblijnych.
Slowo jest rownowaznie i do rozumienia, aby ozywialo, napelnialo i uruchamialo to, co wynika ze zrozumienia Slowa. Ale ( i to bardzo wazne ) nie nastapi ozywienie, napelnianie czy uruchamianie bez pierwszego kroku w zrozumieniu.
Jezeli odepchniemy zrozumienie - to wowczas szybko moze okazac sie, ze ozywia, napelnia czy uruchamia jakis inny duch, ktory jest ( moze byc ) wrogiem Ducha Swietego.
Pozdrawiam.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
O tym traktuje Biblia w opisach Jezusa zmartwychwstałego. Widzieli Go i słyszeli - to świadczy o fizycznym istnieniu. Spożywanie posiłków - także. Zachęta Tomasza, aby dotknął ran byłby bezsensowna bez materialnego ciała. Ale ta fizyczność i materialność oznacza jedynie, że może posiadać przymioty, które odpowiadają niektórym cechom znanej nam materii. Atoli przenikanie przez materialne ośrodki o dużej gęstości nie mieści się w kategoriach, które znamy z autopsji.
Pojęcie "zmartwychwstanie ciała" uważam za zapowiedź materialnego życia, choć materia nowa będzie nieporównywanie doskonalsza od ciał obecnych. I o innych właściwościach fizycznych.
A tu mam nieco inne zdanie. Albowiem jestem przekonany, iż zrozumienie Boga jest czymś niemożliwym i nieosiągalnym.
Co nie znaczy, że nie powinniśmy się starać. Jednak, daleko bardziej, powinniśmy się starać zrozumieć Jego Objawienie. Rozumieć to, co nam dał do zrozumienia. Nie tracić czasu na niemożliwe. Bo zrozumienie Boga przekracza możliwości ludzkich umysłów,. Nawet tych najgenialniejszych. Sensowne jest, natomiast, coraz lepsze rozumienie tego, co na dał do rozumienia. I tak życia nie starczy, aby to uczynić. Toteż Bóg nie oczekuje zrozumienia, ale coraz lepszego rozumienia. Ewolucji rozumienia. Ciągłego doskonalenie rozumienia i wynikającego z tegoż, coraz lepszego wypełniania zadań, które nam powierzył.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13688
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Po co? Tu na ziemi wypadałoby nawrócić się, oddać wolę Bogu, przyjąć Ducha i czynić dobro. Wydaje mi się, że „przebóstwienie” człowieka polega na stawaniu się Chrystusem „niezmartwychwstałym” (tak mi się wydaje, ale może się mylę).CMK pisze: ↑2021-10-13, 20:02 Koniecznie trzeba dopowiedziec, ze:
- Bog wcielony czyli Jezus, jako Mesjasz czyli Chrystus popzostawal na ziemii w ciele, a do nieba wstapil juz w ciele przebostwionym.
Pytania w zwiazku z tym moga powstac nastepujace - czy cialo przebostwione posiada atrybuty materialne, czy duchowe, czy i te i te?
Poprzez frazę "Bycia Nim" poprzez Bycie z Nim rozumiem stanie się Jego sługą wypełnionym Jego wolą. Dla mnie tym jest chrześcijaństwo (nie interesują mnie mormoni).
Pierwej w osobistą relację. Bez relacji indywidualnych nie ma relacji społecznych (tak to całkiem inna prawda).
Słowo jest lichym narzędziem póki poprzez Ducha nie stanie się Ciałem.
Rozum czyta, pustka przyjmuje Ducha, czyn stanowi Ciało.
Rozum często przeszkadza. Utarte schematy logiczne zamykają na Prawdę lub kroją Ją jak nóż, racjonalizują byśmy mogli ją przyjąć rozumem.
Lecz On nie do końca jest już sobą.
Nie odpychajmy więc rozumu, a miejmy się na baczności.
Lękając się zła trudno ufać miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Sadzony - opisujemy pewne poglady. Tak wiec kazdy moglby napisac : "po co" dyskusja itd.
Jestem zdania, iz to Bog sam ustalil, ze najpierw rozumowo dal sie poznac ( co nie znaczy absolutnie, ze doglebnie zbadac czy wybadac ), aby na tej bazie poznania czlowiek mogl miec jakiekolwiek pojecie, w ktorym kierunku powinien zmierzac.
Samo spisanie Dekalogu, a pozniej spisanie Swietych Ksiag sa tego dobitnym dowodem.
Mylne jest i calkowicie bledne rozgraniczenie sfery rozumowej od sfery emocjonalnej w kategoriach wiary i idace za tym odrzucenie rozumu jako czegos wadliwego na drodze wiary.
Jesli rozum czesto przeszkadza, to nie dlatego, ze cos z rozumem w wierze jest nie tak, ale dlatego, ze zamiast wiary w Boga zaczyna sie wyznawac wiare w emocje i we wlasne uczucia/odczucia.
Jest to droga zwiedzenia - o czym dobitnie wskazuja tacy wielcy doktorzy Kosciola, jak sw.Tomasz z Akwinu czy sw.Teresa z Avila wraz ze sw.Janem od Krzyza czy sw.Loyola.
Jestem zdania, iz to Bog sam ustalil, ze najpierw rozumowo dal sie poznac ( co nie znaczy absolutnie, ze doglebnie zbadac czy wybadac ), aby na tej bazie poznania czlowiek mogl miec jakiekolwiek pojecie, w ktorym kierunku powinien zmierzac.
Samo spisanie Dekalogu, a pozniej spisanie Swietych Ksiag sa tego dobitnym dowodem.
Mylne jest i calkowicie bledne rozgraniczenie sfery rozumowej od sfery emocjonalnej w kategoriach wiary i idace za tym odrzucenie rozumu jako czegos wadliwego na drodze wiary.
Jesli rozum czesto przeszkadza, to nie dlatego, ze cos z rozumem w wierze jest nie tak, ale dlatego, ze zamiast wiary w Boga zaczyna sie wyznawac wiare w emocje i we wlasne uczucia/odczucia.
Jest to droga zwiedzenia - o czym dobitnie wskazuja tacy wielcy doktorzy Kosciola, jak sw.Tomasz z Akwinu czy sw.Teresa z Avila wraz ze sw.Janem od Krzyza czy sw.Loyola.
Ostatnio zmieniony 2021-10-14, 10:34 przez CMK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
Myślę, że to raczej emocje i pseudomistycyzm (odsyłam do tego, co napisałem o "preleście" tutaj viewtopic.php?f=41&t=9869&p=209315&hili ... st#p209315 ) przeszkadzają.
Święty Augustyn: "Zrozum, abyś uwierzył, uwierz abyś głębiej zrozumiał."
Z tym że nie nalezy mylić "wiary" z "uczuciem, że się wierzy".
Święty Augustyn: "Zrozum, abyś uwierzył, uwierz abyś głębiej zrozumiał."
Z tym że nie nalezy mylić "wiary" z "uczuciem, że się wierzy".
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13688
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2004 times
- Been thanked: 2176 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
OK.
Tak. Najpierw.
Zgadzam się.
Nie wspominałem nic o emocjach.
Nie odrzucam rozumu, zwracam uwagę, ze jest on często narzędziem naszego „fałszywego ja”, stworzonego w fałszywym, grzesznym świecie i posługiwanie się rozumem, z punktu widzenia chrześcijańskiego może być błędne. Tak mi się wydaje.
Nie rozumiem pewnych kwestii związanych z wiarą. Czy to oznacza, że mam je odrzucić?
Czyli jeżeli czegoś nie rozumiem, np. nie do końca pojmuję w jaki sposób chleb zmienia się w Ciało Chrystusa oznacza to, że wierzę w emocje, uczucia, odczucia, wrażenia?
Boisz się jej? Zmierzając ku Bogu lękasz się diabła?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Czy wybaczenie przez człowieka swoim winowajcom ma wpływ na to czy Bóg mu przebaczy jego grzechy
jak zauwazylem, to niektorzy we wszystkim doszukuja sie zwiedzenia.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.