Dezerter pisze: ↑2018-05-03, 00:31
2. Moja pewność zbawienia wyrażała się w tych słowach:
"Moja pewność zbawienia - tak jak Magnolii - "
graniczy z bezczelnością" - bo chyba Człowieku nie załapałeś sensu jej wypowiedzi"
jeśli ty Marku również nie zrozumiałeś to ci wytłumaczę, że nawiązywałem, cytowałem i tłumaczyłem to co napisała Magnolia, teolog z wykształcenia, która zna katolicką teologię, podobnie jak ja , bo często dyskutowałem i krytykowałem protestancką niczym nie uprawnioną pewność, a raczej nieodwracalność zbawienia.
Ja na dzień dzisiejszy mam, pewność zbawienia a jeśli ty nie masz, to współczuję!
Niestety, Dezerterze, ale to co napisałeś jest sprzeczne same z sobą. Najpierw twierdzisz, że krytykujesz "protestancką niczym nie uprawnioną pewność, a raczej nieodwracalność zbawienia" a potem piszesz że masz "pewność zbawienia".
Wieża Babel. Albo jesteś pewien że będziesz zbawiony, albo nie.
Zdecyduj się, to będziemy dalej rozmawiać.
Magnolia pisze: ↑2018-05-03, 07:22
Różnice zdań w tym wątku wynikają zapewne z tego o czym myślimy powołując się na zbawienie, czy to co dokonał Jezus, czy to co będzie w przyszłości.
I tak i nie.
Widzę to tak, że
- chrześcijanie mają pewność że Jezus nas zbawił i zawsze jest gotów przyjąć i przygarnąć grzesznika do tego zbawienia - jedyną przeszkodą może być decyzja samego grzesznika. W tym sensie mamy "pewność zbawienia" - że to zbawienie się dokonało, zawsze u Jezusa jest "do wzięcia" i Jezus nas nie odrzuci
- CZŁOWIEK natomiast wierzy, jakoby - skoro raz zwrócił się do Boga - miał już pewność ze zostanie zbawiony.
Swoją drogą ciekawe - czy ta "pewność" wynika z przekonania, że nigdy od Jezusa nie odejdzie czy z tego, że nawet jakby odszedł, Bóg go zbawi?
Odpowiesz, CZŁOWIEKU?
CZLOWIEK pisze: ↑2018-05-03, 00:33Pewnosc zbawienia miesci sie w zakresie wolnosci, o ktorej mowil Jezus, a ktora to wolnosc staje sie udzialem Jego uczniow ,prowadzonych przez Ducha Prawdy i pozostajacych w jednosci z Nim (Jezusem).
Jest akurat odwrotnie.
Rzekoma "pewność zbawienia", gdyby istniała, byłaby złamaniem ludzkiej wolności; byłoby to bowiem odebranie człowiekowi możliwości odrzucenia Boga.
CZLOWIEK pisze:Pewnosc zbawienia zlamaniem ludzkiej wolnosci ?
...odebraniem czlowiekowi mozliwosci odrzucenia Boga ?
Tak. Chcesz zaprzeczyć, podaj argumenty.
Przeciez czlowiek, ktory nie ma pewnosci zbawienia to skazaniec z wyrokiem smierci.
Nie. Człowiek, który nie ma pewności zbawienia, to człowiek posiadający wolną wolę - największy i najtrudniejszy dla Boga dar dla ludzi.
Zbawienie przeciez juz sie dokonalo.
Tak, choć trafniej byłoby powiedzieć że dokonało się Odkupienie.
Jezus juz zdjal z nas przeklenstwo smierci.
Tak. Dla tych, którzy chcą.
To jest fakt i 100% pewnosci zbawienia.
To jest fakt, z którego NIE wynika rzekoma "pewność zbawienia".
To zrealizowany Plan Bozy wobec czlowieka.
To istota Nowego Przymierza pomiedzy ludzmi i Bogiem
A ty smiesz temu zaprzeczac, twierdzac nie tylko, ze to "nieistniejaca, rzekoma pewnosc" ale do tego, ze jest zlamaniem wolnosci ludzkiej" ?
Tak, "śmiem zaprzeczać". A Ty nie masz żadnych argumentów, prócz aroganckich odzywek ad personam, takie jak te:
I ty jestes tutaj autorytetem?
Czy ja snie ?
Czy KRK rzeczywiscie naucza tak jak ty ?
Bo jesli tak, to trzyma on swoich wiernych w niewoli klamstwa.
A ty wypowiadasz sie w imieniu ojca klamstwa.
Zero argumentów, 100% pieniactwa.
I nie jest to tylko jakas teza jakiejs tam grupy, lecz Prawda Objawienia Bozego.
Proponuję, aby tego rodzaju twierdzenie opatrywać konkretem - gdzie w Objawieniu Bożym rzekomo znajduje się ta teza. Inaczej podobne stwierdzenie jest bezwartościowe.
Zwracam ci uwage, ze Objawienie Boze nie zawiera zadnych tez lecz PRAWDE od samego Boga adresowana do ludzi.
Owszem, i wśród tych prawd nie ma rzekomej "pewności zbawienia"
Nie masz prawa nazywac tej Prawdy teza.
Mam prawo nazywać Twoje tezy jak mi się podoba.
Duch Prawdy strzeze Slow Zycia Wiecznego, a wiec uswiadom sobie, z Kim zadzierasz, apologeto.
Znowu puste gadanie.
Jan, 8; 20
Kiedy to mówił, wielu uwierzyło w Niego. 31 Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: "Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". 33
Gdzie tu masz "pewność zbawienia"?
Masz tu wyraźnie WARUNEK, a nie jakąś "pewność".
Szukaj dalej.
I proszę konkretniej z Pisma, bo napisałeś cały duży list pełny rzucania błotem na adwersarza, aby w końcu podać JEDEN werset i to w dodatku nie udowadniający Twoich tez.
Jako autor tego szczegolnego tematu prosze, abys sie w nim nie wypowiadal.
Nie wątpię, że chciałbyś
Prośba odrzucona.
Pewnosc zbawienia jest elementarna kwestia w Objawieniu Bozym i jesli ktos temu przeczy to....nie mamy o czym rozmawiac...
Najpierw musiałbyś udowodnić, że pewność zbawiena w ogóle w Objawieniu Bożym jest. Jak na razie dużo piszesz pomstując na mnie, na Kościół itd, ale z udowadnianiem idzie Ci krucho
A przecież nawet dałem Ci podpowiedź - fragmenty Rz 8,38-39; Rz 8,24-25; 1J 5,10-13;Rz 8,1-3 które przy szczególnym braku zrozumienia możnaby pozornie interpretować na rzecz rzekomej "pewności zbawienia".
Taki jestem miłosierny - pomagam, widząc że sobie z Biblią nie radzisz...