Ja niczego nie zganiam.
Bez Boga żadnej pustki nie wypełnisz człowiekiem, bez człowieka każdą jednak Bogiem.
Wydaje mi się, że większość problemów relacyjnych wynika, że żadnej lub "chorej" relacji z Bogiem. Ot co.
Ja niczego nie zganiam.
Kobieta która ma chłód emocjonalny od mężczyzny , jest podatniejsza na wpływy. Mężczyzna ktory nie jest doceniany, jest podatniejszy na wpływy.
Tak. To prawda, ale to jeszcze niczego nie przesądza.
Serio nie wiem czemu nie zdradzasz Post nie jest o Tobie.
Jest o nas.
Nie wszystko tłumaczę Bogiem. Jedynie Miłość i Dobro
Dobra i prawdziwa intuicja i to dla obu płciCiekawa pisze: ↑2021-10-31, 11:18 No , tylko jest jeden problem jak mężczyzna nie mówi że kocha, nie dba o romantyczne chwile, nie zaskakuje. Kobieta potrzebuje tych emocji , choć nie wszystkie. I nagle...pojawia się KTOŚ, kto to powie, kto dba o emocje , kto zaskakuje, porywa na niezaplanowane wyjazdy...
Tak robi np Wojtek, mąż Moniki z Dzieciaki Cudaki na Instagramie. Para ma 4 dzieci, w tym jedno własnie z zespołen Downa i jedno aspotowane z zespołem Downa... Roboty przy dzieciach jest, ale co jakiś czas Wojtek mówi: no, to jedziemy na zakupy, no i jadą. A w trakcie wyjawia jej że jadą ale nie powie gdzie, ale gdzieś ją zabiera na weekend, a z dziećmi zostaje rodzina i niania, która Monice pakuje co potrzebuje na taki weekend w tajemnicy przed nią:D
Moim zdaniem nie dbanie o takie emocje pozostawia lukę, którą może próbować zapełnić ktoś inny...
To tylko z z zewnątrz tak wygląda.
No właśnie...Lwica pisze: ↑2023-01-23, 20:37 Dla mnie "męski" mężczyzna, to taki, który potrafi tupnąć nóżką i mieć odmienne zdanie niż dziewczyna/partnerka/żona, ale jednocześnie ma wrażliwość i empatię, jak jest mu przykro, to nawet łezka poleci - nie ma z tym problemów, do tego jest opiekuńczy I potrafi się uśmiechać do ludzi!