Czy wzruszenie to wiara?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
wędrowiec

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: wędrowiec » 2018-05-07, 09:28

Dezerter, przykro mi, możesz mnie ostrzegać, natomiast ja nie widzę powodu, by nie sprostować oczywistego błędu.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-05-07, 08:16
Chodzi o co innego: o "sola experienca" - traktowanie uniesień w wierze jako dowodu prawdziwości tego co się dzieje.
experienca - to doświadczenie, a nie wzruszenie, ani uniesienie, czy inne emocje.

Temat taki jaki jest, nie ma sensu.
Zagadnienie poruszane wśród teologów od dawna to czy doświadczenie może być podstawą dla wiary.

Moja odpowiedź brzmi: Oczywiście, że tak. Powiem więcej, tylko doświadczenie i to osobiste, może być podstawą prawdziwej wiary.
Wszelkie nauki i szkółki mniej lub bardziej poważne nie zastąpią wiary płynącej z doświadczenia osobistego kontaktu z Bogiem. Mogą - i powinny - je uzupełniać.

wędrowiec

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: wędrowiec » 2018-05-07, 09:33

Może dodam: Bóg jest duchem, podobnie zresztą jak człowiek, tyle, ze człowiek jest duchem władającym swym ciałem materialnym.
Dlatego doświadczenie /experience/ kontaktu i relacji człowieka z Bogiem jest duchowe, a nie emocjonalne.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-07, 09:51

wędrowiec pisze: 2018-05-07, 09:28 Moja odpowiedź brzmi: Oczywiście, że tak.
A Piusa X najwyraźniej, że nie. Jak tłumaczysz tę sprzeczność? ;)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Andej » 2018-05-07, 09:52

Toteż nie polemizuję, nie przekonuję. Jeno zdanie swe wyrażam.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-07, 13:47

A propos "sola experienca" . Cytat viewtopic.php?p=7538#p7538
Dezerter pisze:IDŹ i DOŚWIADCZ
ja też jestem z tych co to chce mieć jakiś dowód - na tych "kursach", które ci poleciłem spotkałem wielu takich jak ja, którzy chcieli na własnej skórze się przekonać o istnieniu Boga, o tym , że Duch Św naprawdę działa tu i teraz.
Jak widzisz - już nie "wierze" - teraz ja wiem, że Bóg istnieje - podobnie inni uczestnicy tych "kursów" - spotykam tych uśmiechniętych, szczęśliwych ludzi, którzy mają pewność swojego zbawienia, bo wiedzą, że Bóg ich kocha

Magnolia

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Magnolia » 2018-05-07, 14:21

Odnoszę wrażenie Marku, że masz z góry określony cel w tej rozmowie. I powolutku do celu dążysz...
A ja zapytam tak: Czy jak Bóg uzdrowił Twojego syna (z Twojego świadectwa) to masz przekonanie, że Bóg istnieje czy nie? Doświadczyłeś w ten sposób istnienia Boga?
Nadal zastanawiasz się czy Bóg istnieje, że już wiesz na pewno?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-07, 14:49

Magnolia pisze: 2018-05-07, 14:21 Odnoszę wrażenie Marku, że masz z góry określony cel w tej rozmowie. I powolutku do celu dążysz...
Oczywiście. Nie zwykłem rozmawiać bez celu ;)
Magnolia pisze: 2018-05-07, 14:21A ja zapytam tak: Czy jak Bóg uzdrowił Twojego syna (z Twojego świadectwa) to masz przekonanie, że Bóg istnieje czy nie? Doświadczyłeś w ten sposób istnienia Boga?
Nadal zastanawiasz się czy Bóg istnieje, że już wiesz na pewno?
Nie widzę związku. Czym innym jest wiara w istnienie Boga, obserwowanie działania Boga, a czym innym przekonanie o bezpośrednim kontakcie z Bogiem "bo tak czuję".

mamamondfa

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: mamamondfa » 2018-05-07, 17:34

Czym innym jest wiara w istnienie Boga, obserwowanie działania Boga, a czym innym przekonanie o bezpośrednim kontakcie z Bogiem "bo tak czuję".
Tak jak dwóch pierwszych doświadczyłam i mam względem nich pewność, tak co do ostatniego mam wątpliwości, czy to przeżyłam..
W sensie, że na własnej skórze...
Tzn. jestem raczej przekonana, że nie przeżyłam. :ymblushing:
To chyba tylko dla Świętych :-? :-\
;)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-07, 17:50

Przeciwnie, święci przestrzegają przed tym.

wędrowiec

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: wędrowiec » 2018-05-07, 19:25

mamamondfa pisze: 2018-05-07, 17:34 To chyba tylko dla Świętych :-? :-\
;)
Polecam serdecznie lekturę najnowszej Adhortacji Apostolskiej Papież Franciszka GAUDETE ET EXSULTATE /O POWOŁANIU DO ŚWIĘTOŚCI
W ŚWIECIE WSPÓŁCZESNYM/.

https://www.deon.pl/religia/serwis-papi ... tekst.html

Papież przypomina naukę św. Jana Pawła II i świątobliwego Benedykta XVI o powszechnym powołaniu do świętości wśród Ludu Bożego.
Każde z nas jest powołane do świętości.

(tam jest 6 stron, warto przejść przez wszystkie)

mamamondfa

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: mamamondfa » 2018-05-07, 19:45

Wiem, że każdy z nas jest powołany :) ja się staram :) jednak mi daleko :(

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Dezerter » 2018-05-07, 20:05

wędrowiec pisze: 2018-05-07, 09:28 Dezerter, przykro mi, możesz mnie ostrzegać, natomiast ja nie widzę powodu, by nie sprostować oczywistego błędu.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-05-07, 08:16
Chodzi o co innego: o "sola experienca" - traktowanie uniesień w wierze jako dowodu prawdziwości tego co się dzieje.
experienca - to doświadczenie, a nie wzruszenie, ani uniesienie, czy inne emocje.

Temat taki jaki jest, nie ma sensu.
Zagadnienie poruszane wśród teologów od dawna to czy doświadczenie może być podstawą dla wiary.

Moja odpowiedź brzmi: Oczywiście, że tak. Powiem więcej, tylko doświadczenie i to osobiste, może być podstawą prawdziwej wiary.
Wszelkie nauki i szkółki mniej lub bardziej poważne nie zastąpią wiary płynącej z doświadczenia osobistego kontaktu z Bogiem. Mogą - i powinny - je uzupełniać.
Słuszna uwaga wędrowcze
tłumaczenie experienca: doświadczenie, przeżycie, doznanie, praktyka,
wszystkie te słowa, a właściwie to co one w sobie niosą , jest jak najbardziej pożądane w osobistej relacji z Bogiem. KRK od jakiegoś czasu, jak mantrę nam powtarza, poprzez swoich prezbiterów i biskupów, że:
"powinniście nawiązać osobistą relację a Jezusem"
myślę, że bardzo trudno było by to zrealizować bez experienca czyli :
- doświadczenie - Bożej miłości, Bożego działania w naszym życiu,
- przeżycia - wspólnoty z braćmi i siostrami w Jezusie, napełnionych jednym Duchem
- doznania - uzdrowieni, uwolnienia i działania mocy Ducha Świętego w charyzmatach jakie daje
- praktyki - modlitewnej :
uwielbienia - w radości, uniesieniu emocjonalnym, zachwytu, nawet euforii
przepraszania - we wstydzie, pokorze, smutku, żalu
prośby - zanosząc z ufnością, tremą czy zgodne są z Jego wolą
... pełnej EMOCJI :-o

Ja tak przeżywam i realizuję nakaz Kościoła nawiązania osobistej relacji z Jezusem, ale dopuszczam, że ktoś może mieć inaczej, np tak jak Marku Ty - rozumowo, na zimno, bez emocjonalnie, technokratyczne - jak wyczytuje z twoich postów ...(choć pamiętam Marka innego, którego zachowanie mnie zdumiało, właśnie poprzez swą emocjonalność, podczas pieśni uwielbienia - zachwyciłeś mnie swoja spontanicznością w wyrażaniu uczuć podczas modlitwy).

Nie rozumiem tylko po co promujesz kolejne "sola"- moim zdaniem bez sensu - chcesz być lepszy od protestantów? - myślę, że na forum nie znajdziesz zwolenników.
Nie rozumiem również bezsensownego tytułu wątku - nikt z forumowiczów tak nie uważa jak w tytule, a tym bardziej nie wierzy - może czas go zmienić na experienca - to by miało sens, bo znaczy co innego niż wzruszenie.
Ostatnio zmieniony 2018-05-07, 20:12 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-05-07, 23:06

Dezerter pisze: 2018-05-07, 20:05 tłumaczenie experienca: doświadczenie, przeżycie, doznanie, praktyka,
wszystkie te słowa, a właściwie to co one w sobie niosą , jest jak najbardziej pożądane w osobistej relacji z Bogiem. KRK od jakiegoś czasu, jak mantrę nam powtarza, poprzez swoich prezbiterów i biskupów, że:
"powinniście nawiązać osobistą relację a Jezusem"
Proponuję, byś wygłaszając podobne stwierdzenia, odsyłał do odpowiedniego cytatu z Magisterium ;)
Mówienie o "osobistej relacji z Jezusem" jest kalką, która powtarzasz. Ja kiedyś też tak gadałem, pod wpływem wielce charyzmatycznych nauk, sądząc, że to co przeżywam to jest "osobista relacja z Jezusem" (a nawet że "spotkałem Jezusa"). Zostało mi to wmówione dokładnie tak samo, jak to, że wyrzucając z siebie dźwięki bez znaczenia, "mówię językami"...
Nie ma możliwości w doczesności nawiązania "osobistej relacji z Bogiem" - za to znakomicie można się łudzić, że się ją ma. To jest sprowadzanie Boga nie tylko do swojego poziomu, ale do doczesności.
Ja tak przeżywam i realizuję nakaz Kościoła nawiązania osobistej relacji z Jezusem
coraz lepiej - tera już "nakaz"?
ale dopuszczam, że ktoś może mieć inaczej, np tak jak Marku Ty - rozumowo, na zimno, bez emocjonalnie, technokratyczne - jak wyczytuje z twoich postów ...
Jesli idzie o aparat poznawczy - oczywiście że tak. Cała tradycja mistyczna Kościoła jest tu zgodna - mistrzowie duchowości jak choćby św.Jan od Krzyża - że poleganie na uczciach utrudnia dojście do prawdy, bo nie należą one do aparatu poznawczego.
Tak łatwo prześlizgnąłeś się obok słów zacytowanej encykliki... Już nieważna?
(choć pamiętam Marka innego, którego zachowanie mnie zdumiało, właśnie poprzez swą emocjonalność, podczas pieśni uwielbienia - zachwyciłeś mnie swoja spontanicznością w wyrażaniu uczuć podczas modlitwy).
Jednym jest przeżywać emocjonalnie modlitwę, a drugim - czerpać z owego uczucia rzekomą "pewność zbawienia" i inne rzekome nauki.
Nie rozumiem tylko po co promujesz kolejne "sola"- moim zdaniem bez sensu - chcesz być lepszy od protestantów? - myślę, że na forum nie znajdziesz zwolenników.
Przeciwnie, właśnie zadeklarowałeś powyżej przywiązanie do tego pentekostalnego dogmatu, podając szereg opartych o niego zachowań, które propagujesz (jednocześnie formalnie się od niego odżegnując).
Ostatnio zmieniony 2018-05-07, 23:30 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

mamamondfa

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: mamamondfa » 2018-05-07, 23:37

Hih :-B :-o
Dziwnie się patrzy na post Marka, a na dole adnotacja:
Ostatnio zmieniony 2018-05-07, 23:30 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy wzruszenie to wiara?

Post autor: Dezerter » 2018-05-07, 23:52

Tak łatwo prześlizgnąłeś się obok słów zacytowanej encykliki... Już nieważna?
Nie żądaj ode mnie, bym czytał encyklikę ulubieńca lefebrystów, który w innych encyklikach potępia
- rozdział Kościoła od państwa
- potępiał związki zawodowe
Jesteś Marku na drodze do tradycjonalistów - jeszcze niedawno ich krytykowałeś tu na forum, a teraz dryfujesz na "tradycyjny" skraj forum
Wolę encykliki JP II o Nowej Ewangelizacji i Franciszka o Odnowie Duchowej Kościoła, która zachodzi coraz głębiej i
Chwała Bogu :!:

Jestem pierwszy do poprawiania tego co jest złe w Nowej Ewangelizacji Charyzmatycznej i tu masz we mnie sprzymierzeńca, pokazałem to wielokrotnie, przyjmując zasadne zastrzeżenia i promując je w realu i tu na forum, czy necie.
Ale to jest tylko kosmetyka tego ożywczego, powiewu ducha Świętego w naszym Kościele.

Powiedz szczerze, od ilu księży słyszałeś, że pod wpływem Odnowy oni tak naprawdę dopiero stali się wierzący?
Czy możesz powiedzieć z ręka na sercu, że KRK byłby dzisiaj lepszy bez Odnowy?
Dla mnie są to, pytania retoryczne, a dla Ciebie?

Ps
mamamondfa - poprawiłem cytowanie, by było czytelnie - zwykła rola moderatora
Ostatnio zmieniony 2018-05-07, 23:53 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ