To dobrze, winnaś Bogu dziękować. Bo to straszne uczucie kiedy wydaje ci się ze i On zapomnial. Albo odrzucil..miłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-11-22, 17:43To właśnie mogę obalić Twoją teorię, że jest to mechanizm uniwersalny. Otóż nie jest i to, że tak jest u Ciebie nie znaczy, że u wszystkich. Mianowicie: mojego taty w moim życiu nie było i wcale nie odczuwam wobec Boga żadnego "sieroctwa".Gzresznik Upadający pisze: ↑2021-11-22, 16:08 Jeżeli miales surowego ojca to będziesz patrzeć na Boga liczącego twoje wpadki i stawiającego do pionu. Jeśli go nie bylo to w podejściu do Boga będziesz odczuwał sieroctwo...
Dodano po 1 minucie 54 sekundach:
Z czasem i ja odnalazłem. Ale przez swoje przeszedlem, z innymi zdarzeniami prawie do samobójstwa...